Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

Witam;) Pytanie do kobiet po cc, jak i mężów owych Pań;) Czy przy cc może być mąż? jak to jest? Wraz z meżem bardzo chcieliśmy, aby był przy mnie w tym momencie, ale nie wyrazili zgody. Kochane wypowiadajcie sie. Jestem bardzo ciekawa waszych opinii. Bo za kilka lat, pragnę aby maż był ze mną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przy cc mąż nie może być obecny czeka w sali obok i potem jest przy ważeniu mierzeniu i takich tam ale przy samym cc nie może być to to jest sala operacyjna, zabieg operacyjny i tylko i wyłącznie personel bloku operacyjnego może tam wchodzić a poza tym chciałabyś by mąż widział jak ci brzuch tną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CC odbywa się na sali operacyjnej i nieupoważnionym wstęp wzbroniony :D Mojego męża przy mnie nie było - bo i po co? Ale lezała ze mną kobieta która tak bardzo chciała.Oczywiście lekarz sie nie godził.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za kilka lat to i to moze sie zmieni, ale mój mąż stał w okienku (otwartym), mnie nie widział, bo byłam zasłonięta, ale małego juz tak, bo okienko było bliziutko "przebieralni" noworodków, w jednej sali ze mną zaraz po zmierzeniu, zwazeniu i ubraniu synka, dostał go na ręce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie patrzyłby na brzuch tylko był ze mną przy mojej głowie. Czytałam na kilku portalach, ze właśnie maż był przy cc i chciałam sie obeznać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubuś i Jego mamusia
U MNIE CC Z powodu spadającego tętna mąż był obecny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem anestezjologiem
Otóż zgodnie z regulaminem szpitala,w którym pracuję nie ma takiej możliwości,bo jest to operacja i na sali operacyjnej może przebywać jedynie niezbędny personel medyczny-zagrożenie roznoszenia bakterii. a gdyby to była operacja serca też byś chciała jego obecności? z tego co wiem to w Polsce raczej,podkreślam raczej nie ma takiej możliwości. i lepiej żeby nie było,chyba że chcemy wzrostu ilości powikłań pooperacyjnych. jedyne co jest dopuszczalne to obecność członków rodziny na antresoli widokowej,o ile sala jest w coś takiego wyposażona. zdarza się to często w nowych dużych i bogatych szpitalach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubuś i Jego mamusia
ja miałam 22 sierpnia i mąż był przebrali go w gustowne zielone wdzianko i siedział przy głowie na brzuch zakaz zaglądania jak widać można ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o właśnie tak jak koleżanka powyżej napisała. Przy naturalnym porodzie przebierali mężów w te zielone kosmiczne ubranka plus buciki i był prz porodzie. No cóż więc, nie ma szans na jego obecność. Ale z drugiej strony zdrowie ważniejsze niż moje widzi misie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kubuś i Jego mamusia
POGADAJ z Położną powiedz ze sie boisz a mąż cie uspokoi albo zagadaj ze masz lepszy komfort psychiczny czy coś takiego głowa do góry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze byc
oczywiscie ze moze byc obecny przy cc !!!!!!! u nas tak było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem anestezjologiem
To powiedzcie,w którym szpitalu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze byc
szpital w knurowie np.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może być, ale...
często odpłatnie. Okolo 2-3 tyś. zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze byc
nie!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem anestezjologiem
W szpitalu miejskim w Knurowie? Pierwsze słyszę,mam tam koleżankę ze studiów,muszę do niej zadzwonić,dawno nie rozmawiałyśmy będzie okazja...:) chętnie się dowiem jak oni to organizują logistycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Może być, ale...
często odpłatnie. Okolo 2-3 tyś. zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja rodziłam w UK i mąz mógl byc pna sali operacyjnej, ale że ja czułam jak mnie krojai mnie to bolalo to podali mi narkoze i musiał wyjśc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiaczek z uszkami
Rodziłam we wrześniu. Mąż był przy cc, koszt 200 pln za sterylne ubranko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dokladnie...w UK partner moze byc obecny przy cesarce, w kazdym szpitalu...rowniez w kazdym szpitalu dostepny jest epidural bezplatnie jak rowniez inne srodki- np entonox czy pethidine

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysieńka sierotka
Polska to nie Anglia. U nas nawet za poród rodzinny sn każą płacić-a to za specjalną salę,a to za ubrania sterylne. My jesteśmy 100 lat za murzynami,więc nie porównujcie. U nas cywilizacja nieśmiało zagląda przez okno służby zdrowia. a zamiast być lepiej jest gorzej. byłam dziś kupić ihalator-mam astmę od 15 lat- lekarz dał receptę z pieczątką refundacja do decyzji nfz- w aptece zamiast 17.20 jak zawsze pani magister mówi mi 356 zł! A skąd ja niby mam tyle wziąć? co miesiąc prawie 1/3 pensji zabiera państwo a teraz jeszcze to? moje drogie chyba pojadę do Was do UK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marysieńka sierotka- co do recepty, to az brak mi słów! Jak tam można, to co Ty masz zrobic, nie wiem ile zarabiasz ale najnizsza na reke to chyba 1000zl w pl, tak? To to troche ponad 1/3 miesiecznej pensji! Czy oni oszaleli.....dlatego powiedzialam, że do Polski nie wracam, cyba ze nas z UK wygonią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z tymi receptami to tez paranoja. W UK wszystkie leki na recepte sa dla kobiet w ciazy darmowe (plus do roku po porodzie). Nie zrozumcie mnie zle- nie idealizuje angielskiej sluzby zdrowia bo zawsze znajda sie jakies niedociagniecia ale mysle,ze jest o niebo lepsza niz w Polsce. Zwlaszcza opieka i podejscie personelu podczas porodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uutut
Mowy nie ma z wielu względów. Przecież c to normalna operacja! Mąż był przy mnie w czasie porodu ale zaszła konieczność cesarki. Naturalne więc było że przewożą mnie do innej sali a mąż zostaje za drzwiami. Za to to on pierwszy trzymał nasze dziecko. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madziulka M- no tak to fakt i to jest bardzo dobre, tak samo dla dziecka do 16rż i dla ludzi po 60rż sa za darmo leki na recepte:) także jest o niebo lepiej niz w PL, co prawda jak dla mnie lepiej lecza w POlsce, ale co do porodu to ja z angileskiej słuzby zdrowia jestem bardzo zadowolona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uutut
UK to taki kraj gdzie jeszcze niedawno lekarze w białych kitlach wychodzili na zewnątrz żeby palić papierosy a pielęgniarki w strojach służbowych jeździły komunikacją miejską. (Echo tych zwyczajów możemy zobaczyć na filmach ale o faktach mówiła mi znajoma i jak tam interweniowała). Takie mają pojęcie o higienie. Nie jest to więc kraj na którym można by się wzorować jeśli chodzi o bezpieczeństwo pacjenta. Inny przykład. Zanim wiadomo jakie jest zdrowie noworodka, to już wykopują matkę z dzieckiem ze szpitala, po dniu czy dwóch. Doprawdy, jeśli chcemy dobra rodzących i dzieci, to nie możemy przywoływać przykładów z UK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie wiesz
ze dla " Polakow" to w UK zawsze bedzie i jest najlepiej na swiecie bo przeciez tam wszystko maja za daarmo i jest the best:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marysieńka sierotka
Z tymi lekami to tak zrobili od 1 stycznia,bo jakaś nowa ustawa refundacyjna weszła. no cóż na razie mi starczy,zarabiam trochę powyżej średniej, ale to oznacza,że kupę kasy biorą,a leku na chorobę przewlekłą nie chcą refundować choć do tej pory było płatne tylko te kilkanaście złotych. ponoć wina lekarza,bo powinien napisać jaki jest procent odpłatności... ech szkoda gadać. a co do porodu-rodziłam w POLSCE sn. synek urodził się w poniedziałek o 3.45 nad ranem,a we wtorek o 18 po obchodzie nas puścili do domu. tylko wypis musiał mąż odebrać w środę,bo we wtorek nie miał kto podpisać. więc nie rozumiem o co chodzi uutut?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna byc przy cc
m.in w klinice Damiana w wawie,szpitalu na Madalinskiego(odpłatnie cos ok.300-500zł).generalnie w kilku szpitalach w wawie jest taka mozlwiosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madalińskiego potwierdzam
Ja miałam cc na madalińskiego i mąż ze mną był. jest jedno ale. moje cc było planowane z uwagi na cukrzycę i problemy z kręgosłupem. a jak biorą na cc kogoś kto ma powikłania w trakcie sn,to się nie godzą. koleżanka miała cc z uwagi na odklejanie się łożyska i też się nie zgodzili. więc nie każdy się kwalifikuje. koszt to 150 zł- tyle płaciliśmy 23 grudnia :D a co do recept to porażka! wiecie ile mężowi dzisiaj kazali zapłacić za paski i insulinę? 1900 zł!!!! nie kupił, mam zapas na 2 tygodnie,a potem? cóż tylko umierać w tym chorym kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×