Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiajaca sie.

Dlaczego fajni faceci sa niesmiali? a jakies dupki nie maja granic ?;/

Polecane posty

Gość zastanawiajaca sie.
W sumie to nie orientuje sie niestety, moze dam spokoj i kiedys sie jeszcze na jakiejs imprezie spotkamy.Podejrzewam ze albo nie odczuwal potrzeby zwiazku albo chcial byc wolny albo nie spotkal kogos z kim by chcial sprobowac lub tak jak pisales moze ma jakies nieudane zwiazki za soba.Kocha napewno samochody i sporty walki ;p trudno dam spokoj bo czuje sie olana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
w sumie nie ma co sie dziwic ..jakas rownowaga w przyrodzie musi byc.Ja dalam kosza 2 jego kolegom on dal mi .Mhmh..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość little bad girllll
zastanawiajaca sie, ja tez mam troche dzwna, zeby nie powiedziec: podobna sytuacje. podgladal mnie kiedys na NK pewien chlopak, kojarze go skads, wydaje mi sie ze widzialam go na imprezie czy cos w tym stylu. podoba mi sie z wygladu ale tez jakos nie korci mnie zeby pierwszej napisac . bo niby co mam napisac:/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
ale Ja go poznalam na wyjezdzie sylwestrowym w bardzo malym gronie.I spedzilismy kolo siebie te 4 dni..tylko Ja tam pojechalam z kolegom TYLKO kolegom i nawet jak nie wiedzial jak nasze stosunki wygladaja to potem kilka osob pytalo i powiedzialam ze nic, tylko kumpel.Chyba ze faktycznie moze mi sie wydawalo albo dalam mu za mocno do zrozumienia ze bym moze cos chciala..no trudno,Ja probowalam stworzyc temat,zostawilam u niego czapke w samochodzie... A w twojej sytuacji bym zazartowala ,czemu Cie podglada zamiast sie odezwac:) tak delikatnie..to on Cie podglada nie Ty jego..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość little bad girllll
no to rzeczywiscie dziwna masz sytuacje. ja bym próbowała z ta czapka. zagadac z tym wspolnym kolega zeby dal jakies namiary do niego ,bo masz sprawe. on juz nie musi wnikac jaka. no albo na fejsie napisac. zostawiona czapka to niezly pretekst do umowienia sie ;) u mnie sytuacja o tyle sie skomplikowala ze ostatnio to ja jego profil podgladalam 2 razy a nie on moj.i tak jakos nic sie nie dzieje. kurde, czuje sie jak zagubiona 16latka przez ta sytuacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
No tak wlasnie zastanawialam sie czy teko kolegi nie poprosic o numer i napisac ale tak jakos sie wstydzilam napisac i brac,tymbardziej ze ten nasz wspolny kumpel mnie kiedys podrywal, nie chcial by mi ulatwic;/.I jego koleznaka dodala mnie na fejsie wiec stwierdzilam ze i Ja go dodam zeby nie bylo ze szukalam specjalnie tylko tak o.. i myslalam ze jak mnie doda do znajomych to moze napisze o tej czapce albo ja napisze a on nie dodal:( Nie wiem czemu .......:( Chyba pogodze sie ze strata czapki i nausznikow bo przeciez by napisal...eh a bylam jedyna dziewczyna w jego samochodzie wtedy,chyba ze uznal ze to chamski podryw i olal;/.Trudno. Ale Ty mozesz zazartowac przeciez gdyby on nie zaczal Ty tez bs nie podgladala , Ja bym zazartowala cos typu .. co tam podgladaczu albo cos;p to takie luzne przeciez.Nic nie tracisz nie znasz go..a Ja znam znajomych tamtego i nie chce przecholowac zeby jakis kwas nie wyszedl :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Albo może ma jakieś odchyły? Boi się kobiet? Nie lubi kobiet? Skrywane tajemnice czy coś w tym stylu? I nie chce się odkryć przed żadną dziewczyną? Ludzie nie są nieśmiali raczej bez powodu.... Chociaż w sumie to takie bezsensowne gdybanie nie znam twojej sytuacji aż tak dobrze. I jak na razie nie dostałaś od niego kosza, ponieważ nawet do niego nie zagadałaś jakoś sensownie w sumie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
Nom, jestem niesmiala.Staram sie tego pozbyc chociaz troche. Ale nie dodajac mnie do znajomych, moze chce dac do zrozumienia ze nie jest zainteresowany.Tez tak moze byc.Bo podejrzewam ze na wybor dziewczyn nie narzeka.Dlatego tak stwierdzilam ze dal mi kosza. W sumie moge napisac , jak nie bedzie zainteresowany to odda ja mojemu koledze bo czesto sie widuja potraktuje to jako definitywny sygnal ,a tak moze mi Ja przywiezie...chociaz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale nie dodajac mnie do znajomych, moze chce dac do zrozumienia ze nie jest zainteresowany" Z tego co wiem dodanie do znajomych to dodanie do znajomych. A skoro się znacie, wiec powinien cię dodać, a jak nie dodał to może cie nie lubi, albo nie zauważył zaproszenia . Jak oboje jesteście tacy nieśmiali, to będzie ciężko wam się dogadać...ale poproś o czapkę przynajmniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
Dopiero sie poznalismy na tym wyjezdzie...wiec malo sie znamy spedzilismy tylko 4 dni obok siebie w malym gronie. Tyle..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
Mi sie nie zdarzylonie zauwazyc zaproszenia od kogos..hm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
A znasz jakis sposob zeby sie osmielic;p i nie zabic w sobie wartosci ktore sie ma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
To jestesmy w krooopce;p :) a ile masz lat i skad jestes w ogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nawet nie szukam dziewczyny, a jedyne moje marne doświadczenia z dziewczynami były wtedy, gdy to one mnie zaczęły podrywać, wtedy ja wiedziałem, ze mam szansę i działałem, w życiu bym nie poderwał jakiejś obcej dziewczyny której nie znam, bo bym za bardzo się denerwował, a poza tym nie lubię kłamać , a na początku jak się zdobywa kobiety, to się kłamie i robi z siebie nie wiadomo kogo. No chyba że dziewczyna jak i ja jest pijana...wtedy mniejszy problem by ją poderwać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość realista und racjonalista
Inteligentni ludzie zyja wartosciami, a nie pieniedzmi czy rozplodem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
O widzisz bylam pod Warszawa na Sylwestrze obok Zyrardowa w jakiejs Ludwiczowce czy cos;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
ale i tak masz lepiej Warszawa jest duuza jest tam wiele ludzi zawsze znajdziesz kogos z kim sie dogadasz :) Bo Ja jestem z Kielc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkam 100 km od Warszawy, a nie w Warszawie. Chociaż chcę się tam przeprowadzić, bo więcej jest tam pracy. I nie znajdę nikogo raczej, przynajmniej się na to nie zanosi, bo nawet nie robię nic w tym kierunku, jestem cholernie nieśmiały i dziwny, więc będzie cięzko. Kiedyś miałem z tym mniejszy problem, ale teraz jestem skrajnym pesymistą i intowertykiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
Jest wiecej mozliwoci:) Ja bym radzila sprobowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
realista und racjonalista Człowiek inteligentny jest inteligentny, niezależnie od tego jakie ma poglądy. Ktoś może być inteligentny i ruchać kaczki, uważać że smoki istnieją, a Chuck Norris naprawdę jest nieśmiertelny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zastanawiajaca sie. Już mam za sobą pewne doświadczenia z dziewczynami i powiem ci że nie nadaję się do związków i całe życie pewnie będę sam. Jestem zbyt wrażliwy i nerwowy, by wytrzymać w związku z kobietą, która i tak by mnie oszukiwała, grała ze mną w te swoje kobiece gierki, a na końcu zdradziła i złamała serce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
No prosze Cie ...nie pisz tak. Ja mam zle doswiadczenia i najgorsze jest to ze caly czas sie na cos nabieram a jestem bystra dziewczyna wiec nie chodzi o naiwnosc tylko bardziej nadzieje dla spoleczenstwa;/. Dowszystkich ludzi podchodze zbyt ufnie i stawiam ich w dobrym swietle. I nie trace nadzieji :) tylko caly czas spotykam wlasnie kogos kto oszukuje,klamie, chce byc ze mna tylko dlatego ze mu sie podobam, itd. Tylko takich do siebie ludzi przyciagam niestety..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja już straciłem nadzieję dla społeczeństwa, zamknęłem się na ludzi zerwałem kontakt z większością znajomych, nie szukam dziewczyny i wszystko mnie wkurza... jeszcze ze trzy dwa lata temu byłem naiwnym optymistą, ale bardzo się zmieniłem. Ale nadzieją jest to że co około 7 lat , charakter człowieka się zmienia i kiedyś może nieco "znormalnieje". Bo nigdy nie przestanę być sobą nawet jeżeli inni ludzie będą mnie uważac za dziwaka. A ty jesteś chyba miła i optymistycznie nastawiona do świata, jeżeli nie zatracisz w sobie tego ducha to może trafisz na swój ideał, bo jesteś jeszcze młoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zastanawiajaca sie.
Nom mozliwe ze za optymistycznie do ludzi jestem nastawiona..i zawsze na tym trace jestem starsza od Ciebie o rok :) i nigdy nie mialam normalnego zwiazku... Mowilam ze nie szukam idealu tylko wydaje mi sie ze wiem czego ,kogo potrzebuje do dopelnienia:) Chociaz moze sie myle. Trzeba probowac i sie nie poddawac:) Ze zlego wyciagac wnioski i probowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dqwdqdwqdqdwd
bo nieśmiali nie znają swojej wartości do konca ,a jak facet staje sie pewny siebie to czesto traci granice bo wydaje mu sie ,ze wszystko mu wolno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×