Nie chcę mieć dzieci!!

Dodam, że też kiedyś widziałam to tak, że dziecko jest tylko przeszkodzą w związku dwojga ludzi, a okazało się, że nie, że teraz tworzymy naprawdę zgraną, fajną rodzinę i nie wyobrażam sobie swiata bez naszego dziecka.

do taka j. widzis a moj syn byl bardzo chory i do tego nadpobudliwy, wiec wchodzenie na meble w wieku poltora roczku i malowani epo suficie to juz byla norma. Do dzisiaj ma super pomysly. FAkt lata leca i powiem wam ,ze mi te 10 lat smignelo jak wiatr. Wczoraj patrze na siebie i nie wiem zupelnie kto to takm w lustrze. Teraz chcialabym gdzies wyjsc, cos dl asiebie zrobic, ale zawsze zylam dl adziecka i jakby mam uczucie ,ze mi sie juz nie nalezy, a mam dopiero 35 lat, eehhh za 2 tyg 36. Nie nie jestem jakas zapuszczona czy gruba, nic podobnego ,ale nie mam juz takiej checi do zycia jak kiedys, zawsze wszystko wychodzi, ze w sumie to eehh nie musze. Ogolni ejestem zmeczona i marza mi si ewakacje, tak pierwszy raz tydzien bez obowiazkow, domu i dziecka.

Praca to praca jestem kompetentna w niej - nie traktuje dzieci uczuciowo, wszystkie są równe dla mnie i to jest zaleta tego, że nie jestem matką. Nie robie im krzywdy, jestem też bardziej obiektywna od moich kolezanek z pracy - matek. Powiem szczerze nie pomyślałabym, że dla niektórych to taki problem, że chcę na forum porozmawiać o problemie bo to, że ja nie chce a mąż chce dziecka to problem i spodziewałam się innej reakcji. Dzięki tym paru osobom które faktycznie podjęły temat chociaż i tak widzę, że każdy kij jak to mówią ma 2 końce są zalety i wady bycia matką i bycia tylko żoną:)...nie wiem co za kilka lat bedzie tak czy inaczej teraz bardzo przedmiotowo sie czuje myslac nawet o dziecku i zabiera mi to poczucie autonomii...może kiedyś bedzie inaczej... muszę już kończyć temat jeśli chcecie piszcie coś jeszcze, zajrzę wieczorem tutaj. PS. Aha miałam o tych impreaach napisać - nie mam potrzeby chodzenia co tydzień na dyskoteke czy na piwo...piwa nie pije a na dyskotekach jestem 5 razy w roku :)

Ja mam prawie 30, moja dziewczyna 28 i też nie chce mieć dzieci. Teraz jeździmy kilka razy w miesiącu gdzie nam się podoba. Z dziećmi byłyby same problemy.

Włąśnie chyba boje się też tego co przeszła arpad. Takiego myslenia, że mi sie juz nic nie nalezy, poswiecenia dziecku, a potem dziecko wykorzysta ( nieswiadomie) wszystko co w Tobie najlepsze i odejdzie a ty bedziesz tesknic za dawną sobą.

Witam serdecznie. Jestem studentką czwartego roku socjologii i chciałabym napisać swoją pracę magisterską na temat kobiet, które nie chcą mieć dzieci i jest to ich własny, świadomy wybór. Moim celem jest ukazanie,iż w tej kwestii mamy nie tylko czysto teoretyczny wybór, ale istnieją kobiety, które faktycznie decydują się na nieposiadanie potomstwa. Czy któraś z Pań zgodziłaby się na poświęcenie kilku minut w imię nauki i wyraziła zgodę na krótki wywiad? Ze swojej strony zapewniam otwartość, obiektywność oraz całkowitą poufność wszystkich informacji. Proszę o kontakt mailowy oliwka_to@wp.pl . Z góry bardzo dziękuję i pozdrawiam