Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miewiórka

dzieci w sklepach - pytanie do matek

Polecane posty

"nie dokonca w tym jest prawda " no wiesz..hmm :) Dziecko rownież prawo wyrazic swoje zdanie ,niezadowolenie.Oh jak najbardziej.Przytocze ci trzy punkty z kilkunastu moich glownych zasad w procesie wychowawczym dziecka,a, ja sie tego trzymam i dobrze na tym wychodze: ---- Dziecko ma prawo podejmowania decyzji,i dania mu wyboru aby czuł sie że jego zdanie i opnia nigdy nie jest pomijana (oczywiscie mądry rodzic wie o co mozna sie pytac dziecko, a o czym z mezem rozmawiac) ----- Uczyc asertywnosci, ma prawo wyrazic swoje zdanie co mu sie podoba a co nie,czy sie z czym zgadza a z czym nie,,ale takze ustalac tą granice, kiedy mozna sie odezwac a kiedy przemilczec-sztuka nabywania taktu ----- Szanując dziecko, , ono wten czas podswiadomie identyczną bedzie miec postawe do was jak i do osób trzecich-dziecko wszystko wchalania jak gąbka.Ty jestes jego autorytetem i przewodnikiem zyciowym i ty dziecka podstawowe fundamenty behavioralne budujesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dwoje dzieci w wieku
Da sie,tylko trzeba to robic od samego poczatku,a nie w ostatniej chwili,jak dziecko juz mysli,ze moze sobie na wiele pozwolic i wtedy dopiero rodzic mysli,ze pasowaloby cos z tym zrobic:O wiadomo,ze sa okresy,ze dziecko czesciej sie do rodzicow stawia (np.oslawiony bunt 2-latka,nastolatki.O dziwo,moja mama wychowywala mnie i mojego brata tak,ze u nas nie bylo pyskowania ani zadnych "buntow" i ja swoje dzieci wychowuje w ten sam sposob) i wtedy trzeba zaostrzyc juz wypracowane zasady,ale kurcze...bez przesady.Ja nie dalabym rady byc "wojskowym" w stosunku do swoich dzieci,ale tez nie wyobrazam sobie,ze moglyby robic,co im sie podoba i nie reagowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam dwoje dzieci w wieku
---- Dziecko ma prawo podejmowania decyzji,i dania mu wyboru aby czuł sie że jego zdanie i opnia nigdy nie jest pomijana (oczywiscie mądry rodzic wie o co mozna sie pytac dziecko, a o czym z mezem rozmawiac) ----- Uczyc asertywnosci, ma prawo wyrazic swoje zdanie co mu sie podoba a co nie,czy sie z czym zgadza a z czym nie,,ale takze ustalac tą granice, kiedy mozna sie odezwac a kiedy przemilczec-sztuka nabywania taktu ----- Szanując dziecko, , ono wten czas podswiadomie identyczną bedzie miec postawe do was jak i do osób trzecich-dziecko wszystko wchalania jak gąbka.Ty jestes jego autorytetem i przewodnikiem zyciowym i ty dziecka podstawowe fundamenty behavioralne budujesz kolejny raz przyznaje racje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dokonca w tym jest prawda
wiem,czytalem toksyczna twoj dekalog jak go nazwalas http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5072791&start=30 wiec nie musialas to cytowac,Ja sie nie zgadzam poniewaz wczesniej czy pozniej takie dziecko nie respektuje twojej osoby i traktuje jak kolezanke.Tak samo nauczyciela nie moze traktowac jak koelzanke, tak jak i rodzioca tez nie.Nie zrozumiemy sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kdfsdffffff
To nie jest tak, ż epstryk i masz dobrze wychowane dziecko, które umie zachować się wszędzie i od razu słucha się, bo tak mu każesz, zobaczysz jak to jest jak zostaniesz rodzicem. Zaczym się pewnych rzeczy nauczy, nabierze dobrych nawyków, może nawet minąc wiele lat, wszystko zależy od dziecka, rodzica, środowiska. Nie bez powodu pisze się o buncie dwulatka np. Moje dziecko akurat bardzo lubi sklepy, problem pojawia się, gdy trzeba z nich wyjść ale czasami daje popalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia putz
Szefem nigdy nie bylam , ale rodzicem z konkretnym zdaniem i moje dziecko zawsze wyczuwalo , kiedy mowie powaznie i ze zdania nie zmienie . Uwazam ,ze matki robia blad , tlumaczac dziecku cichym i spokojnym glosem z usmiechem na twarzy ,ze nie rysuje sie kredka po tapecie , w jaki sposob dziecko ma to polaczyc z negatywnym zachowaniem. Stanowczy ton i powazna mina sa bardziej na miejscu . I trzeba wytlumaczyc czemu to zachowanie jest zle , nawet jesli jedynym argumenten jest , bo sciana jest brudna i nie podoba mi sie . No i potega wlasnego przykladu , bo dzieci nasladuja nasze zachowanie . Jesli my po sobie krzyczymy , dziecko sprobuje tego samego , wyrzucimy smiec na ulice , dziecko powtorzy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusia putz
Kdfs... No wlasnie , dzieci maja takie fazy i dobrze jesli uda nam sie szybko znalezdz rozwiazanie Moja ,jak miala 1,5 nie chciala isc do domu ,mimo ,ze prosilam , polozyla sie na ziemi , popatrzalam groznie i powiedzialm ,ze skoro tak to ide sama ,a ona niech zostanie na ziemi , odwrocilam sie i zaczelam isc , mala zauwazyla ,ze jej metoda nie skutkuje , pozbierala sie i przybiegla , wzielam za reke i poszlam do domu . To byl pierwszy i ostatni raz kiedy sprobowala tego numeru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dokonca w tym jest prawda
4.Okazac wyrozumialosc bo dziecko tez czlowiek, ma prawo miec gorszy dzien, ma prawo wstac lewą noga, ma prawo nie tlumic w sobie nerwów, i wylać z siebie wszystkie negatywne emocje ktore w nim siedzą, tylko oby nie przelewał własnych nerwow na żadnej z osob ale na czyms (np sport, porzucanie poduszkami w sciane) I to jest kolejny twoj punkt Toksyczna zktórym sie nie zgadzam, a to po pierwsze ze male dziecko zobaczy jaką ma przewage nad rodzicem i wten czas wykorzystuje swoje prawa , nie ma wtedy zachamowania.Nie bedzie patrzyc czy to dom czy miesjce publiczne.U wiekszosci to sie nie sprawdza, moze u twoich Toksyczna tak, ale to są jednostki i wiem co pisze.Nie mam dzieci ale widze po sąsiadach czy dalszej rodzinie jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sekwana ,a
nie dokonca w tym jest prawda " no pól na pól masz racje, I ty i Ona po 50% Mi tak krzyki jakis dzieci nie przeszkadzają, gorzej by bylo jak ja bym sie czula jako matka jakby moje dziecko tak sie zachowywalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo sa rozpuszczone jak dziadow
dzieciaki są rozbestiwone i dlatego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skljfsfadggdfgd
wystzrelac po pysku gnoja i bedzie spokój, nienawidze takich małych rozwydrzonych chujów 😠

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sasddsddxd
Banda smarkow ,nic pozatym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gównosław
zgadzam się z toksycznakobita-niemowlak a dziecko kilkuletnie to co innego.Nienawidzę takiego gadania ,,ale to dziecko ma swoje prawa'' a co mnie to obchodzi ,że czyjeś dziecko wyje bo mamuśka zabawki nie chciała kupić? Albo ,że biega jak debil w tą i spowrotem tupając w restauracjii? Otóż gówno mnie to najzwyczynajniej w świecie obchodzi Równie dobrze ja mogę krzyczeć na cały sklep bo mnie z pracy wywalili .NIemowlaka można wynieść i uspokoić ,większemu dziecku wytłumaczyć.Nie powiecie chyba ,że histerie z powodu fanaberii odstawiają tylko 2-3 latki? A takie matki-polki jak ale idiotki hahahaha ,które mają nasrane pod kopułą powinny testy psychologiczne przed urodzeniem dziecka przechodzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mAMMA MARTYNKII
moja corka ma 3 klatka i tez jest okropna. Jak wchodzi o sklepu to odrazu placz, wszystkiego sie domaga. A co ja mam zrobic. maz pracuje od 7 wraca ok 20. wiec na mojej glwoie w tyg. sa zakupy. i musze je zrobic. ja juz tak sie wstydze z nia chodzic =do sjklepu- juz wiem co bedzie. teraz ryczy. wziela moj telefon - wiec jej zabralam. zaczela krzyczec - rzucac sie nna ziemie.Rozebrala sie, rzuca nocnikiem. Za kara zabralam jej puzzle. to bedzie kara za takie zachowanie. mam nadzieje ze poskutkuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mAMMA MARTYNKII
poplakala troszke widziala ze nie reaguje i jest spokoj.zobaczymy na jak dlugo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to i ja sie wypowiem Dzieci i mamuski to nie sa swiete krowy. Nie tak dawno temu bylam z mezem w dosc dobrej restauracji ( mielismy swoje swieto ) Restauracja nieprzystosowana kompletnie dla dzieci Siedzimy cichutko gra muzyczka zajete moze ze 4 stoliki lacznie z nami Nagle weszla rodzinka z dwojka dzieci nie upkynelo 5 minut jak zaczely szalec drzec sie piszczec zrzucac flakony sciagac obrusy Rodzice zero reakcji Az sie we mnie gotowalo Podeszlam i ze spokojem zapytalam czy moga uciszyc swoje pociechy bo ludzie przyszli tu odpoczac zjesc a nie wysluchiwac kanonady wrzaskow tatus prychnal mamuska powiedziala tylko siperdalaj suko Odeszlam i chcialam wyjsc z chamem sie nie dyskutuje bo sprowadzi cie do swojego poziomu i pokona doswiadczeniem Po chwili do stolika uroczej rodzinki podszedl menadzer z wlascicelem Nie wiem co im powiedzial ale w przeciagu 3 minut sladu po rodzince nie bylo a pozostali goscie odetchneli z ulga Dziecko od najmlodszych lat powinno byc uczone pewnych zachowan Sa typowe restauracje pizzerie dla rodzinek z maluchami O sytuacjach w sklepach nie bede sie wypowiadac bo szlag mnie nieraz trafia Mamusie oczywiste jest to ze dla Was dziecko wasze jest naj naj naj na swiecie Ale nie zmuszajcie innych aby wysluchiwali jego wrzaskow rykow rzucania sie na podlogi etcSkoro nie uniecie go wychowac albo nie panujecie nad nim nie zabierajcie go ze soba w miejsca publiczne To ze dla was jest niesfornym psotnikiem ktory w restauracji tarza sie po podlodze zaglada innym gosciom do talerzy drze sie wnieboglosy nie oznacza wcale ze dla innych to tez tak samo slodkie A co do ADHD teraz ma je co drugie ziecko Bo tym wlasnie tlumaczy sie ich rozwydrzenie i niegrzecznosc ato guzik prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gównosław
,,Podeszlam i ze spokojem zapytalam czy moga uciszyc swoje pociechy bo ludzie przyszli tu odpoczac zjesc a nie wysluchiwac kanonady wrzaskow tatus prychnal mamuska powiedziala tylko siperdalaj suko'' po czymś takim tej pojebanej maciorze wjebałbym w rozjebaną jej mężusia kutasem mordę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gównosław
Aggie :)- no właśnie ja też po czymś takim zrobiłbym to co wyżej napisałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość r3r23rrrr
autorko jesli ci to nie apsuje to spierdalaj ze sklepu. matki tez musza zakupy robic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, pewnie ja bym nie zrobiła, bo to tylko ja miałabym problemy później, ale fakt faktem że krew by mnie chyba zalala:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaa jasne. wlasnie o to chodz
i zeby nie zwracac uwagi. wtedy dzieciak zrozumie, ze darcie mordy nic nie da. Wy widzicie wycięta scene, matka - caly proces wychoawczy. Pewnie, maly kwiknie i zaraz trzeba leciec, bo moze komus przeszkadza lol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi w sklepie nawet nie przeszkadzają, dopóki nie dochodzi do jakichś dantejskich scen, rozumiem że zakupy muszą być zrobione. Ale w restauracji z rozdarciuchem to już sorry:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rejzer motorola
sami kiedys byliscie takimi pieprzonymi bachorami, (dziecmi was nazwac neistety nie moge) bezdzietne pokraki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz nie wspomne o tym co spotkalo mnie w popularnym hipermarkecie TESCO Laze sobie grzecznie sery wybieram az nagle z biodro luuuuup Az mnie z bolu zamroczylo otrzasnelam sie nieco w bok patrze jakis smarkacz luuup ponownie wozkiem w moje cialo szanowne tym razem unik wykonalam Obok stoi mamusia i sie zasmiewa do lez ah prosze pani Kacperek to takie zywe srebro Swiadkiem tej sytuacji byl hazband zanim zdazylam zareaowac podszedl z wozkiem do mamusi i z calej sily luuup w jej biodro Ta wkurzona juz gebe otwiera a hazband w te slowa rzecze Ah prosze pani ja tez bylem zywe srebro i tak mi zostalo :D Mina kobitki bezcenna a ludzie w kolejce zaczeli bic brawo Mamusia wraz z Kacperkiem ewakuowali sie w tempie przyspieszonym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrrrrr
o i właśnie popieprzone maciory się bulwersują :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rejzer motorola
kaciaa dzieci instynktoqwnie wiedza kogo maja "obesrac" widocznie ejstem gownianym czlekiem ze dzieci to wyczuwaja!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rejzer motorola
jesteś* chcialbys/łabys byc taka maciora jak ja bezdzietne scierwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×