Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...

Silne i samodzielne kobiety są zwykle same? Męzczyzni wolą inne?

Polecane posty

Gość blue lagoon.....
no i masz odpowiedź skąd przyczyna i dlaczego tak masz a nie inaczej. Wpadłaś w wir i nie umiesz okazywać słabości. To jest ten zgrzyt, który nie pozwala ci myśleć i patrzeć inaczej. Pewnie też dosyć wybiórczo i selektywnie podchodzisz do facetów. To kwestia zmiany w sobie zdecyduje o reszcie, nowego poukładania siebie i poprawy relacji z facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierrdolenie o doopie marynie
skoro masz takie powodzenie sloneczko to dlaczego leczysz w ten sposob dola ze ni9e masz z kim spedzic dlugiego weekendu :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś w tym jest - możliwe, że jak ktoś jest bardzo z siebie zadowolony to ciężej jest mu zobaczyć te wady które dla innych są oczywiste.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue lagoon.....
życie nie polega tylko na wymaganiu od siebie i innych. Tu właśnie chodzi o tę słabość i ułomność również a nie perfekcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
nie czuje sie kurą domową ale jak widzę rozsypany ryż to mam straszną ochotę podziobać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Co dla Was jest tak naprawdę w życiu najważniejsze?... Ja w sumie.... doszłam do wniosku, że rodzina... że pośród wielu dróg w życiu czlowieka, rodzina... powinna być drogą pierwszą... drogą szczególną, jedyną ui niepowtarzalną..... w rodzinie przychodzimy na świat.... wzreastamy, rozwijamy się, uczymy się wartosci.... Rodzina też bierze początek w miłości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Uważam że wymaghać musimy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Jesli chodzi o partnera.... to nie wymagam więcej, niż sama jestem w stanie dac.... z siebie.... wiec czmu mialabym zejsc z tych oczekiwań....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W tym, że od siebie wymagasz bardzo dużo, poza tym jak już wcześniej napisałam - jak ktoś jest bardzo z siebie zadowolony to ten samozachwyt może przysłonić wady. Łatwiej jest wtedy powiedzieć, że mężczyźni się boją, niż zobaczyć jakieś swoje irytujące cechy. Sama temat przerabiałam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsssssssssssssssssssssss
niby rodzina jest najważniejsza, ale z punktu widzenia dziecka, ja jako kobieta nie mogę powiedzieć, żeby rodzina (w sensie mąż) był dla mnie najwazniejszy, bo chyba nie ma na świecie nic bardziej niepewnego niż miłość faceta. Przeraża fakt, ze wszystko moze runąc z dnia na dzień. Nie mogę pozwolić, aby była dl amnie najwazniejszy :-( musze dbać o soibeie i swoje zdrowie psychiczne, bo jak ja tego nie zrobię to na pewno nikt inny o to nie zadba.Jak na czymś takim polegać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Njlepiej poznajemy siebie właśnie będąc z kimś :) I pewnie masz racje, dostrzezenie własnych minusów, słabosci...i cech nad którymi warto pracować, to już sukces!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue lagoon.....
rodzina jest ważna ale wg mnie nie najważniejsza, bo najpierw, żeby ją stworzyć i czuć trzeba samemu się rozwijać, dojrzeć, być otwartym i zrównoważonym a ty autorko jakoś tego jeszcze nie łapiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Przepraszam, że to napiszę.... ale... uwazam, że jesli w związku jest żywy Pan Bóg... to tamiłośc do męzczyzny i kobiety też jest żywa... to jest miłość na której można polegać.... zaufać... nie ma lęku... strachu.... przed porzuceniem... Pokusy będą przez całe życie... a odejsc moze...zarówno mezczyzna jak i kobieta... zatem nie rozróżnialabym tego na płeć....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue lagoon.....
Nie twoja wina, że niełaskawie obszedł się z tobą los, więc staram się rozumieć mechanizm jakiemu podlegasz i świetnie dałaś sobie radę do tego etapu, ale właśnie dlatego łatwiej ci popełnić błędy nadsamodzielności lub rozpaczliwej potrzeby bliskości i rodziny. Obydwa warianty prowadzą do nikąd. Stąd harmonia i wyważenie są niezbędne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No cóż, nie wydaje mi się, żeby potrzebne były mi nadnaturalne osoby trzecie w związku żeby był udany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Np jesli ktoś uwaza, że seks jest w ziązku najwazniejszy.... moze sie zawiesc... gdy sie okaze...ze jest powaznie chory....a jego partner...ktory mial takie same przekonanie...poprostu go zostawi... zatem...uwazam, że wstrzemięzliwość..... jest nawet dobra... By pozwolic sobie sie skupic, na prawdziwychh wartosciach.... pozanc sie...nie tylko ze strony łóżka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Nadnaturalne? :) Jesli tak to nazywasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue lagoon.....
mistycyzm o jakim piszesz, nie ma zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością lub ma bardzo rzadko i wyjątkowo. Na wyjątki nie radzę liczyć ani idealizować lub mieszać w to opatrzność. Sami musimy się troszczyć o relacje a reszta może nam pomóc. Nie wiem na ile idealizujesz a na ile Bóg stanowi po tym wszystkim odskocznię i dał poczucie bezpieczeństwa, ale to człowiek człowiekowi jest potrzebny do szczęścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak samo jak nie uważam, żeby wstrzemięźliwość sama w sobie miała coś zmienić. Ludzie po prostu muszą się umieć ze sobą dogadać - wytyczanie sobie barier na siłę nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Nie musicie się z tym zgadzać...ja poprostu po wielu latach szukania odpowiedzi.... na pytanie co jest najwaznioejsze...doszlam do wniosku ze własnie to co napisalam :) Ale kazdy z nas ma prawo do własnych odpowiedzi :) Przypomnialy mi sie jeszcze słowa piosenki: Calolyn McDade:,, Żadna kobieta nie ma obowiązku budowania świata przezz niszczenie siebie'', tatem musimy kochać mądrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przydałoby się też trochę realizmu, bo w całej swojej ideologii zapomniałaś zupełnie o potencjalnym zainteresowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
nie chodzi o to by coś robić na sile... tylko z mądroscią.... NA SWIECIE JEST ZBYT WIELE OSOB Z ROZBITYMI SERCAMI... dlatego warto podejsc do sprawy odpowiedzialnie... bo bierzemy przede wszystkim odpowiedzialność za tą inną osobę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
A wiecie...kiedyś mi ktoś powiedzial, ze jestem spragniona m,ilosci...i po tym chyba tym bardziej będę sie bala okazywać swoje słabosci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blue lagoon.....
wszystko ładnie, ale nie ma co się stresować. Przecież podstawą jest lekki dystans i patrzenie na siebie i innych w ten sposób, ale wyrozumiale, ciepło i serdecznie co nie znaczy, że nie trzeba mieć bariery ochronnej, żeby nie dać się skrzywdzić. Uniki lub ucieczki przed życiem nie prowadzą do przodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samiedzielna..
Oto co znalazlam :) W mojej pracy rozegrała się pewna scenka rodzajowa. Kilka dni temu kolega z pracy spytał: - o której wstajesz? - o siódmej odpowiedziałem - i zdążysz się przygotować? - tak przygotowuję się w dziesięć minut - a kanapki? - żona mi robi dzień wcześniej - to masz dobrą żonę - TAK moja żona to skarb - ja bym swojej nie przekonał po 30 latach małżeństwa, żeby mi robiła kanapki. Wtedy uświadomiłem sobie, że moja żona to rzeczywiście wielki skarb. W pędzie codzienności łatwo o tym zapomnieć. Codziennie uwijając się w kieracie zbytnio przyzwyczajamy się do dobroci żony, która przez drobne rzeczy pokazuje swoją miłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inegza__31
Silne i samodzielne kobiety same??? coś w tym jest.... Sama taka byłam. Nie ukrywam, że w okolicy 27 roku zaczęło mi to przeszkadzać. Silne kobiety przyciągają słabych ( dosłownie i w przenośni) mężczyzn. Bardziej wygląda mi to na "matkowanie" o czym niejednokrotnie się przekonałam. Los jednak sprawił, że poznałam w końcu odpowiedniego ( dla mnie) mężczyznę. Choć oboje mamy podobne charaktery to dodaje to "świeżości" naszemu związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inegza__31
Oboje musieliśmy iść na pewne kompromisy ale dzięki temu jesteśmy szczęśliwym małżeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samiedzielna..
Uwielbiam czytać takie wypowiedzi! Swiadczą one że się jednak da :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
:) JEST KTOŚ TU?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×