Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość po prostu Lidka

Ja, przyjaciel i ten, którym jestem zainteresowana

Polecane posty

Gość po prostu Lidka

Przyjaciela mam od od dawna, nawet nie jestem w stanie dokładnie podać od kiedy nasza przyjaźń zaistniała. Mieszkaliśmy po sąsiedzku, nasze rodziny przyjaźniły się, razem chodziliśmy do przedszkola, szkoły, pomagaliśmy sobie w liceum, studiowaliśmy w tym samym mieście, ale na innych uczelniach. Mam wrażenie, że właśnie okres studiów pogłębił naszą przyjaźń.On zainteresowany dziewczyną [do dzisiaj jest jego żoną] nie miał czasu na kontakty z rodzicami. Nigdy nie byliśmy kochankami. On ożenił się, ja wyszłam za mąż, zamieszkaliśmy w różnych miastach, przez pewien okres dzieliły nas granice, ale zawsze mieliśmy ze sobą kontakt i zawsze gotowi byliśmy sobie pomóc. Od 3 lat jestem wdową, wiosną poznałam człowieka, który mnie zainteresował. I chyba wszystko byłoby super, gdyby nie fakt, że w okresie świątecznym spotkaliśmy się z nimi - on z żoną i ja z moim wybrankiem plus nasze dorosłe dzieci. Było miło, wspominaliśmy nasze szczenięce lata, ale mój miły coraz bardziej markotniał - nie podobały mu się nasze przyjazne związki. Dodatkowo nie podoba mu się, że wykonuję dla nich pewne prace [po śmierci męża zaproponowali mi dodatkową pracę] i nasz kontakt jest częstszy. Nie ma znaczenia, że nasze miejsca zamieszkania dzieli różnica 250 km. O zerwaniu przyjaznych kontaktów nie myślę, ale czy da się przekonać człowieka w poważnym wieku, że może być bezinteresowna przyjaźń? Jak mu to wytłumaczyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po prostu Lidka
Nikt nie miał takich doświadczeń? jednak zależy mi na wyważonych opiniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na Mazurach taniej
chyba jednak będziesz musiała zrezygnować z nowej znajomości. On nie jest skłonny do akceptacji żadnego z Twoich znajomych. Takie mam wrażenie,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×