Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość RozdartaBardzoRozdarta

Stoję w miejscu i nie wiem co z tym robić - o facetach

Polecane posty

Gość RozdartaBardzoRozdarta

Postaram się jak najbardziej w skrócie. Jestem na ostatnim roku studiów, w maju 2010 zaczęłam być z bardzo kochanym chłopakiem (wcześniej byłam kilka lat w związku ze strasznym chamem). Poczułam się szczęśliwa, kochana, było mi dobrze, zakochałam się. On jest bardzo w porządku, robi dla mnie wszystko, jest dobry i cierpliwy (ja jestem typem chyba trochę zołzowatym). Jakoś w lutym 2011 zaczęło się coś psuć, nie wiem nawet dlaczego. Na pewno jest to moja wina. Przestałam mieć ochotę na spędzanie z nim czasu, drażnił mnie jak przychodził itd. Ale dalej byliśmy razem. Zaczęły się wakacje i się prawie nie widywaliśmy (jesteśmy z różnych miast, po prostu studia w tym samym). Przez ten czas zaczęłam się spotykać z chłopakiem z mojego miasta, u którego pod koniec semestru trochę imprezowałam z koleżankami (on też studiuje w tamtym mieście). Całe wakacje tak upłynęły, powiedział że mnie kocha i chce ze mną być. I że chce, żebym zostawiła 1 bo on już tak dłużej nie może. Nie wiedziałam co mam robić i jakoś w połowie grudnia poprosiłam pierwszego o przerwę (wiem że to głupi pomysł). I teraz już sama nie wiem, 1 chce żebyśmy wrócili, 2 chce żebyśmy byli razem, a ja nie mam pojęcia :( Wiem, że zachowałam się strasznie będąc z 1 i spotykając się jednocześnie z 2 ;| Pogubiłam się strasznie. Moi rodzice bardzo lubią 1, on jest ułożony i spokojny, za to z 2 chyba lepiej się dogaduję. Ale on częściej coś tam popije i się opieprza, a 1 jest chyba bardziej odpowiedzialny (ale znowu 2 chyba bardziej zaradny, a 1 mam wrażenie że taki jakiś..). Wiem że jestem głupia i zachowuję się jak gimnazjalistka, ale po prostu już nie wiem co mam robić. Boję się że jeżeli będę z 2 to będę kiedyś żałować, że nie doceniłam 1. Z drugiej strony, skoro nie mogę się zdecydować, to może lepiej dać sobie spokój i z 1 i z 2 (będę cierpieć, ale może to jest najlepsze rozwiązanie). No i za kilka miesięcy będę mieć 24 lata i skończę studia. Nie chcę być sama :( Proszę nie zjedźcie mnie za bardzo, wiem że to wszystko brzmi strasznie debilnie, ale naprawdę trzeba być w danej sytuacji żeby zrozumieć. Pomóżcie, co mam robić, bo już świruję. Ledwo otwieram oczy a już zaczynam o tym myśleć, i tak jest codziennie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
hi :-) Dylematy z ksiezyca . Zagraj w orzel -reszka. Jakie to ma znaczenie w twoim przypadku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozdartaBardzoRozdarta
Jak to jakie ma znaczenie? Zapewne będzie tak, że jak zostanę z 1 to już z nim będę zawsze, bo on zaczyna już o ślubie coś mówić. 2 myślę, że jest na tyle zaangażowany, że może rok i też wejdzie na ten temat. Więc chodzi o całe moje życie. Jeżeli zostawię obu, to nie będę nigdy już z żadnym z nich, na pewno będę cierpieć, a poza tym mogę już nikogo nie znaleźć, a przynajmniej nikogo kto będzie taki kochany i oddany, i komu będę mogła ufać. Nie rozumiem Twojego pytania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
Skończysz studia i będziesz sama. to taki problem? Dziewczyno, chyba życia nie znasz. Znajdziesz faceta później, tego trzeciego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
Komu będziesz mogła ufać? Pytanie czy Tobie można ufać ;) Poza tym nic nie jest na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozdartaBardzoRozdarta
No właśnie boję się, że nie znajdę. I że los, że tak powiem, ukarze mnie za to że tak się zachowuję i nie doceniam tego co mam. I albo nie poznam nikogo, albo będzie to ktoś przez kogo będę cierpieć. A 24 lata to już wcale nie jest tak mało :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
Strasznie śmieszne rzeczy opowiadasz :D Staruszko :) Skoro tak kalkulujesz to zdaj się już całkowicie na rozsądek. Skoro nie możesz być sama :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozdartaBardzoRozdarta
A no właśnie, nigdy nie myślałam że mogę się zachowywać tak strasznie podle :( Chcę już być z kimś i nigdy nikogo nie zdradzić. Albo od początku z 1, albo z 2, albo z kimś nowym. Po prostu boję się, że jakąkolwiek decyzję podejmę, to będę żałować. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozdartaBardzoRozdarta
Nie nabijaj się proszę :( Powiem tak, może sama bym się śmiała z kogoś kto takie rzeczy opowiada, ale ja naprawdę chcę się już ogarnąć, ułożyć życie i na poważnie wejść w dorosłość, bo sama siebie mam już dosyć ;| Nie chcę być z rozsądku, bo to przecież nie o to chodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jejkuniu
Ja mam tyle lat co ty, też kończę studia i nie mam faceta, a nawet więcej nigdy go nie miałam. Nie rozpaczam z tego powodu. Jak nie wiesz co zrobić to nie wiąż się z żadnym z nich, a znajdzie się jeszcze ten odpowiedni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozdartaBardzoRozdarta
Ale widzisz, boję się tego, że zostawię obu a za parę lat będę sama i będę sobie pluć w brodę, że miałam i zrezygnowałam. ;|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie się cieszę że nie miałem takiego pecha w życiu jak pan nr1 i pan nr 2. Chroń nas panie od takich kobiet jak autorka.Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hrabiniaBrunświku
Piszesz tak jakby nie zależało Ci na żadnym z nich, tylko po prostu boisz się samotności. masakra jakaś:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozdartaBardzoRozdarta
Nie nie, to nie jest tak. Zależy mi na obu (na 2 chyba bardziej). I tu jest problem. Bo skoro nie potrafię wybrać tylko jednego z nich, to może nie powinnam być z żadnym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozdartaBardzoRozdarta
@leśny: Rozumiem Cie, ale ja naprawdę niczego nie zrobiłam w złej intencji, naprawdę się pogubiłam i czuję się okropnie. Nigdy nie chciałam nikogo skrzywdzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eleeena
juz tlumacze sie :-D mialam na mysli, ze tak naprawde nie darzysz zadnego z nich prawdziwym uczuciem , stad wahania . Raczej czyste wyrachowanie -gdzie, by sobie bezpiecznie wyladowac na cztery lapy :-P Dlatego , jaka to roznica , czy rzucisz moneta , czy nie. Ulatwi Ci moneta zadanie . Podejmie za Ciebie decyzje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfkjsanfk
proponuje konkurs co bys zrobiła/zrobił na miejscu kolegi nr albo kolegi nr 2 moje typy nr1: zamarnowałem czas, spiepszaj nr2: przespałbym sie i powiedział ze jednak to nie to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozdartaBardzoRozdarta
To nie jest tylko kalkulacja, naprawdę na obu mi zależy i wiem, że z kogokolwiek zrezygnuję, to będę strasznie cierpieć. Obaj są dla mnie bardzo dobrzy i widzę, że im zależy. Dlatego czuję się naprawdę podle. Konkursy są niepotrzebne, sama na miejscu obu kopnęłabym taką dziewuchę w tyłek. Dobrze wiem że zachowałam się jak najgorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Musisz być ładną dupą. Któremu z nich dałaś? Pewnie każdemu, a wiec z któremu z nich dałaś anala? Bo oral zapewne był

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozdartaBardzoRozdarta
leśny.. daruj sobie. Co to ma do rzeczy jak wyglądam?? A jeżeli tak Cię to interesuje - żaden anal, a cokolwiek innego zrobiłam tylko z tym, z którym byłam w związku, czyli z 1. Z drugim się całowałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość HopSiup dup
Typowa suka. Takie baby wolą chamów i pijaków zamiast normalnego dobrego faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfkjsanfk
jestes perfidna, wyrachowana, pozbawiona ludzkich uczuc, wredna i dziecinna pijawa. kogokolwiek niewybierzesz juz wygrał los na loterii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozdartaBardzoRozdarta
Nie obrażaj mnie. I nie, nie wolę pijaków i chamów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozdartaBardzoRozdarta
Perfidna, wyrachowana, wredna..?? nie, nie jestem taka. Gdyby tak było, to nie miałabym żadnych wyrzutów sumienia, tylko cieszyłabym się że mam obu i byłoby fajnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfkjsanfk
i jakkolwiek ubierzesz to w ładne słowka zachowałas sie jak klasyczna suka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfkjsanfk
mylisz wyzruty sumienia z dylematem "kto moze mi dac wiecej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozdartaBardzoRozdarta
?? Nie, nie pomyślałam nawet przez chwilę który może dać mi więcej, w życiu nie przyszłoby mi do głowy żeby podejmować decyzję w oparciu o takie rzeczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RozdartaBardzoRozdarta
łatwo przychodzi ocenianie i osądzanie kogoś, kogo tak naprawdę wcale się nie zna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfkjsanfk
kurwa przeciez cały twoj post jest o tym, kto jest lepszy dla mnie. jestes głupia do tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nfkjsanfk
sama chciałas zosatc osadzona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×