Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brydzia.

moja teściowa to potwór

Polecane posty

Gość brydzia.

nienawidzę jej, bo próbuje wtrącać się w nasze małżeństwo już kilka razy była ostra wymiana zdań, ale to do niej nie dociera mieszkam u niej 12 lat i zainwestowałam w ten dom kilkadziesiąt tyś. złotych więc jej nie mogę pozwolić na takie traktowanie ani się nie wyprowadzę, bo kasy mi nie odda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Don Oskaro
potwór nie potwór byle miała otwór

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha ha nie tylko twoja niestety, ja na szczescie z nia nie mieszkam ale i tak spedza mi sen z powiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było mieć własne
mieszkanie a nie wprowadzać się do kogoś i próbować rządzić :( Widziały gały co brały więc teraz nie marudź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przelot_em
Ty będziesz w przyszłości jeszcze większym potworem jako teściowa. Ta nienawiść jaką teraz żywisz dla matki swojego męża, wróci do Ciebie w dwójnasób. Przypomnisz sobie to kiedyś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściowe maja to do siebie, że lubią się wymądrzać na temat sposobu wychowywania dzieci, gotowania, sprzątania itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brydzia.
tak glosno sapie podczas seksu z tesciem ze moj 5 miesieczny Szymuś sie budzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-rozumiem
Brydzia a probowalas sie jakos z nia dogadac? Ja swoja Tesciowa lubie! W koncu mam za co...ma fajnego syna!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
Może i potwór ale głupotą jest mieszkanie z rodzicami. Sama mam dopiero 1,5 roczną córkę ale jakby mi za 20 lat wproowadziła się synowa czy zięć i w moim domu próbowali rządzić to byłaby teściową z koszmaru. Nie mieszka się z rodzicami i end of the story.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brydzia.
przed ślubem była cudowną kobietą i sam zaproponowała nam mieszkanie wcale się nie narzucałam mogłam zostać w swoim rodzinnym domu mam prawo rządzić bo kupę kasy włożyłam z mężem w ten dom i ona o tym wie potworem się stała jak urządziliśmy cały dom bo sama się niczego nie dorobiła a ja sobie nie pozwolę, żeby ktoś rozbijał mi małżeństwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
Nie bądź śmieszna. Ile byś płytek nie położyła dom nie jest Twój i rządzić to sobie możesz psią budą. "Mogłam zostać w domu rodzinnym". Mogłaś też wyprowadzić się na swoje choćby ciasne ale własne. A teraz się męcz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie-rozumiem
brydzia - troche sama sobie jestes winna. Nie inwestuje sie w cos, co nie jest Twoje, przynajmnie nie w remont czyjegos domu. Sprobuj powsciagnac gniew i jakos sie dogadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z teściową nie rozmawiam od 3 lat nie mieszkałam u niej nigdy ale mi wystarczyło .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja powiem wam tak
do >>>>>>>trzeba było mieć własne :O nie bądz taka mądra bo nie wiesz dokładnie co tam sie dzieje !:O Znam takie stare podłe zołzy co to uwazają sie za przemądrzałe i wszystko wiedzące :O :O ...a jak przyjdzie co do czego odwraca sie doopskiem . Nie mam akurat takiej ale moja siostra ma i to jest dopiero żmija ...czasami sama sie zastanawiam jak oni to znoszą . Moja to złota kobieta ,zponiewierana przez los i męża pijaka ...ale naprawde przez nas kochana i kochana babcia moich dzieci. Zmaga sie z chorobami ale pomaga jak tylko może .Za to my nie pozwalamy jej absolutnie gotowac u nas jada ,ja piore i woze po lekarzach itd itp ...płaci tylko jakies niewielkie kwoty za prad ,wode i telafon ma swój . Ale to jest chyba jakiś dziki wyjątek :O :O Bo jak patrze co sie dzieje u mojej siostry ...dziewczyna posieje np trawe na wiosne posadzi sobie jakies krzaczki to teść z żonką akurat tam muszą stawiac samochód |:O Łazi po ludziach i gada ,ze synowa zwariowała bo tyle na papmersy wydaje ,a to bigosu na swięta nie zrobiła ! No jak ona mogła a to sernika wiedeńskiego nie ma tylko jakiś z galaretka !:O i tak dzień w ...a teraz przebakuje ,ze chałupe trza sprzedać bo nie ma tu gospodarza (?) nie nie no nie chce mi sie o niej pisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brydzia.
teraz wiem,że po części macie rację dom był w stanie surowym, zrobiliśmy sami wszystko, po ślubie umarł teść i nie zostawił testamentu więc i tak mężowi należy się część domu wszystkie rachunki są na nas myślę, że chciała tylko żeby jej dom urządzić źle traktuje nasze dziecko i wrzeszczy na nie, zawsze umie dogryźć, spływa jadem, ja gotuję, sprzątam i robię wiele rzeczy ale ona tego nie docenia, odzywamy się do siebie ale mam do niej wielki żal o to co nam robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brydzia.
moja jest prawie taka sama myślę, że dopiero na łożu śmierci zrozumie jaką krzywde nam wyrządziła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsnaj
Tak na prawdę to Ci współczuję ale nie teściowej ale błędnej życiowej decyzji, za którą teraz ponosisz konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość noalkilaaa
najlepiej mieszkać na swoim niestety moja też o mało nie zniszczyła mi małżeństwa, mąz niestety nie umiał przeciąć pępowiny, a ona wszystko krytykowała jak urodziły się dzieci to przeszła samą siebie , do tej pory wszystko krytykuje, ale wiem że teraz mogę liczyć na męża więc się nią nie przejmuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brydzia.
niestety nie da się cofnąć czasu i muszę żyć dalej na początku była taką cudowną kochaną kobietą mój brat przed ślubem coś już przeczuwał i ostrzegał mnie przed nią a ja głupia ją broniłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja teściowa jest super ! moge z nią porozmawiać o wszystkim i to godzinami :0 do teściowej trzeba podejśc bo nic się nie dzieje bez przyczyny moye za bardzo sie rzadyisz w jej domu myslac ze skoror wyremontowalas jej dom to juy moyesy czuc sie jakby to byl tylko twoj dom? moye i dlatego sie wtraca bo cche zebys sie tey z nia liczyla :) popatrz w druga strone bo skoro mowisy ze przed slubem byla okey to dziwi mnie ze nagle sie zmienila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trzeba było mieć własne
dokładnie wiem o czym piszę, bo sama po slubie mieszkałam z teściową. Zawsze w mieszkaniu czyimś dochodzi do konfliktów. To wie każde dziecko. Więc albo idzie się na kompromisy (przez 12 lat można je wypracować) albo idzie sie na swoje, jeśli nie potrafi się tego zrobić. Koniec, kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co ja miałam taką france
i 6 lat siedziałam cichutko ,płakałam po kątach ,wiedziałam ze meżowi bardzo zależy na naszych dobrych "układach" - o ironio losu!:O Kiedys po rozmowie z przyjaciółką wziełam sie w garsć...maż wyjechał na szkolenie na tydzień ,pomyślałam ze teraz albo nigdy .Posadziłam małpe do stołu i powiedziałam patrząc jej w oczy ,że żarty sie juz skończyły ,Musze z nia poważnie porozmawiać póki nie ma jej syna. Zaczełam jej po kolei jechac co mamm do niej i zapytałam po kolei dlaczego mnie oczernia przed swoim synem jaki ma w tym cel czy chodzi jej o rozwalenie małżeństwa ? i czekałam na odpowiedz ...ona cała w purpurze zaczeła sie wić ...ale ja twardo czekam na odpowiedz ... i tak z kilkoma jeszcze tematami .Potem zrobiłam jej wykład,żeby sobie wbiła do głowy to ,że nie ukradłam jej syna tylko wyszłam za niego i mamy dziecko więc dla jej dobra powinna inaczej to traktowac . Powiedziałam ze jesli nie przemyśli swojego zachowania to bedę dażyc do wyprowadzki zmainy miejsca zamieszkania i niestety kontakty sie urwa i mamcia zostanie sama a wnuka na zdjeciach bedzie ogladac . Bo to ja jestem żona i ze mna sie liczy mąż ,bo ze mną spędzi reszte życia ....wiadomo połowe tego zwyczajnie zmysliłam ale liczyłam ze łyknie ...i dodałam ze rozmowa jest WYŁĄCZNIE miedzy nami i nigdy sie wiecej nie powtórzy .jesli teraz nie zrozumie to juz nie będę jej nigdy prostować ...AMEN...(kurcze dodam ,że przed rozmowa strzeliłam se dla kurażu bo tak jakos miałam opory ale w końcu moje życie .... Powiem wam ze mam teraz o niebo lepiej .Nasze stosunki sie nie ociepliły zbytnio ale jest poprawnie i juz nie najeżdza na mnie i męża mi nie buntuje opowiadając mu jakieś dziwaczne bajki 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brydzia.
po ślubie powiedziała, że teraz ja jestem nową gospodynią domu a mój mąż gospodarzem i że mamy my rządzić i robić po swojemu i nie będzie w to ingerować widać chyba starość jej dokucza że taka się stała zawistna, zgnuśniała itp. teraz twierdzi,że nic jej już nie potrzeba więc myślę, że to starość myślę też, że jest zła, że nikt się nią nie zainteresował po śmierci teścia, bo wiem, że chciała ułożyć sobie życie, nic z tego nie wyszło więc teraz daje nam w kość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zwyczajnie stare baby synowe
traktuja jak potencjalne zagrozenie w swoim domu.Nie dosć ,ze ukradła jej synka to jeszcze sie w chałupie panoszy ... Warto od początku rozgraniczyc kto co i gdzie ma do czego prawo...Ale zycie czesto swoje .... Ja po slubie zamieszkałam też u tesciowej i zajeliśmy 2 pokoje na górze ...ale mąż zrobił mi malutką łązienke ze starej skrytki i aneks kuchenny na korytarzu ....Tak wiec nie miała sie do czego czepić bo w garach jej nie mieszałam .A i tak gadała po ludziach ,że paniusia swoją kuchnie ma i nawet do jej łazienki sie brzydze chodzic :O :O Ale ja mam to gdzies ...wzielismy z mezem kredyt i własnie zamieszkalismy w swoim domu ....a tesciowa znów opowiada po ludziach ,ze wreszcie odpocznie od darmozjadów(?) a do nas przychodzi albo wydzwania ,ze tak pusto w domu i cicho.Nie gadajcie wiec bo tesciowe potrafią byc naprawde podłe -moze nie wszystkie ale ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam wrazenie ze autorka jakby mogla to by wywalila tesciowa na bruk. Mysli ze jak wladowala kase w dom to juz nalezy do niej. Ja pierdziele,kobieto wstydu nie masz ;/ Jak tak ci przeszkadza to kupcie tesciowej jakies ladne mieszkanko,nie drogie w utrzymaniu i sprezentujcie jej. O ile wogole by sie zgodzila.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brydzia.
moja do córki mówi nie idzie mama z pracy tylko idzie DAMA czasem powie twoja matka, ale nie mam czy mamusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brydzia.
za 12 lat już mi dość krwi napsuła i mężowi dla niego też jest taką suką i ode mnie nic już nie dostanie, bo nie zasługuje na nic dobrego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brydzia.
maja mama w niczym jej nie zawiniła a ciągle ją wyzywa jak ze mną rozmawia ona ma coś z głową po prostu !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda jest taka, że
Wam z teściowymi źle żyje się pod jednym dachem, ale im też z wami niełatwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×