Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ulęgałka

starania o ciążę

Polecane posty

czesc dziewczyny :) griszanko dziwne to...nie mam pojecia o co chodzi:( paulo u mnie też sie skrocily cykle i rozmawialam z lekarzem o tym to powiedzial ze od stresu..niestety... u mnie bez zmian, caly grudzien brałam coraz to inne antybiotyki zeby zwalczyc infekcje, bylam (juz teraz w klinice) powtorzyc cytologie no i zobaczymy..poza tym czekam na wyniki mutacji genów...owulkę mialam w okolicach sylwestra ale nie licze na zbyt wiele, nawet troche panikuje na sama mysl...:( w zasadzie od listopada 2 cykle odpuscilismy i to bylo super...troche odpoczynku dla psychiki. beziku wydaje mi sie, ze ta diagnoza, ze nie macie szans na invitro jest troche przesadzona, ja bym sprobowala u innego lekarza, moze zmiana kliniki? trzymaj sie kochana!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi sie cykle skruciły od obniżonej rezerwy jajnikowe i nied tarczycy , paula powiedz o tym lekarzzowi to bardzo ważne bo musicie znaleźć powód dlaczego tak sie dzieje, paula a czy 1 opakowanie profertilu to nie zamało ? m lekarz prucz kuracji sterydami i clo kazał brać przez 3 miechy profertil i wtedy na badanie do kliniki z powrotem ,u mnie po progesteronie 28dc trwa ale jeszcze okresu niema tylko straszny ból brzucha , rano jak mnie zgieło w pół to przez godzine w kiblu siedziałam tylko plamienie mam , może cykl sie wydłuży w końcu, esiomaksio trzymam kciuki żeby to była dzidzi ,teacherka a kiedy masz wyniki ? griszanko ja w środku cyklu zawsze mam plamienia ale brązowe, a ty w tym cyklu brałaś jakieś leki ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bezikumalinowy, wiem, ze lekarze odbieraja Wam nadzieje, ale nie wierz im. Cuda sie zdarzaja. Przeciez masz tyle milosci w sobie, ze pomoze ona Wam sie uzdrowic i malenstwo sie pojawi, poradzicie sobie z tym. Latwo nie bedzie, ale sie uda. Popracujecie nad dieta, wiem, ze jestes chudzitka, ale ruch pomaga na wiele schorzen i tez pomaga w regulowaniu hormonow - moze akurat :) Co do mnie to bralam leki tak jak zwykle - Falvit, wit.D, E, kwas foliowy i glucophage. W tym miesiacu odpuszczam sobie duphaston. Znalazlam, ze moze to byc owulacja, ale to raczej nie to, bo byla 31.12/01.01 albo implantacja zarodka (czasami jednodniowo spada temp i pojawia sie plamienie), choc na to jeszcze za wczesnie, bo takie objawy moga sie pojawic, ale najwczesniej ok 5-8 dnia po owuacji, a u mnie to dopiero 3 dpo. Tak czy inaczej chyba nie mam sie czym martwic. W kazdym razie jak tym razem znowu sie nie uda, to dopisuje to na kartke do gina, zobaczymy co on na to... W ogole fatalnie sie dzisiaj czuje glowa mnie strasznie boli, az mnie mdli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doortq
Witajcie 🌻 u mnie 26dc i wg ovu 11dfl i wiecie dzisi tempka 37,2 szok..ale wlasnie zauwazylam na papierze e plamie :( ..jutro moze zatestuje??!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na wyniki sie czeka około miesiaca, pewnie odbiore je dopiero jak pojade na wizyte, po tym cyklu...pod koniec stycznia.. dorotq testuj :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak kupie dzsiaj test to zrobie go dzisiaj ...bo zaczyna mnie ciekawosc zzerac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mani1990
Dziewczyny zrobiło się tak jakoś poważnie . Czytając wasze posty zaczynam się zastanawiać do jakiego ja beznadziejnego lekarza chodzę tzn chodziłam , że dosłownie żadnych badań mi jeszcze nie zlecił . Z drugiej strony się zaczynam bać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zrób dorotq zrób :) ile my już na tym forum siedzimy? coś ok. 2 lat - weteranki, medal nam się należy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Beziku chyba musisz mnie do swojego klubu podgarnac, odebralam dzisiaj wyniki i czuje sie jak zbity pies :( amh -0,88, inhibina b -111, a wiec te pecherzyki w usg to byla dobra diagnoza :( niby 3 cykle staran tylko, badanie tak o bo za free i takie wiesci... Poprostu nie wiem jak to mozliwe, mam przeciez 29 lat, zadnych operacji, nigdy nie palilam papierosow, moja mama po 50 i dalej nie ma menopauzy, ja cykle owulacyjne regularne 27-29 dni, faza lutealna ok, a inne hormony tez ok :/ a tu taki wynik i taka diagnoza:/ a teraz mam 3 dni weekendu na zalamke, placz i pytania... Dlaczego ja?:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bello - ja miałam rok temu robione amh w momencie kiedy miałam 23 lata - wynik: 1,3. Zaskakujące jest fakt, że pęcherzyków mam dużo w jajnikach po 13 i 15 i to jest dziwne, wyklucza się jedno przez drugie... a to drugie badanie to co to takiego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dostałam @ ja normalnie 28 dniowy cykl :D lepiej niż 23 , 24, mam jeszcze brać duphaston znowu od 16 do 25 dc ale nie wiem czy na stałe będe miała cykle dluższe czy to tylko od duphastonu, w każdym razie brzuch baaardzo boli :( a co to jest gluchopage ? Bella a co u ciebie z tarczycą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bella, no nie za fajny wynik, ale tragedii nie ma! I nie masz tylko trzech miesiecy na zajscie w ciaze kto Ci takich glupot naopowiadal!!!!! Kochana pecherzyki antralne to ni mniej ni wiecej, niz pecherzyki o wielkosci miedzy 2 a 8 mm, ktore sa gotowe do wzrostu i dojrzewania, a organizm dalej dziala, aby te mikroskopijne powoli dojrzewaly. Amh okresla ile hormonu wytwarzaja pecherzyki, ponoc kazdy wynik powyzej 1 jest ok, przy nizszym trzeba sie spieszyc, ale nie ma powodow do paniki!!!! Moze musisz porozmawiac ze swoim marynarzem, moze rzeczywiscie zamrozcie nasienie, zebys mogla wykorzystywac kazdy kolejny cykl chocby przez IUI. Jak potrzebujesz to wyplacz sie, ale skarbeczku pamietaj o tym, ze jestes pelnowartosciowa kobieta i na pewno doczekasz sie swojego malego szczescia. Bezikumalinowy, no to pieknie, w koncu 28 dni :) Super, ze zareagowalas na duphaston, pewnie przez jakis czas bedziesz musiala go brac, ale najwazniejsze, ze pomaga!!! A glucophage biore na insulinoopornosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beziku pisałam, że jeszcze miesiąc brania profertilu, bo 2 miesiące spożywania mąż ma za sobą..... Bella nie poddawaj się kochana, zobacz jak my tu wszystkie dzielnie walczymy, spokojnie.... jeszcze nic nie jest przesądzone.. poczekaj na wizytę, ale u jakiegoś konkretnego specjalisty z dobrymi opiniami i zobaczysz co dalej. I rzeczywiście pomyślcie o IUI, bo czemu naturze trochę nie dopomóc, trzymaj się. Dorotq jak tam? testowałaś?, bo ja durna oczywiście się nie powstrzymałam do niedzieli i zrobiłam test dziś- wynik standardowy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewczyny. Jestem tutaj nowa. Jestem mężatką od ponad 2 lat. W pierwszą ciąże zaszłam po roku i 4 miesiącach. Niestety w 7 tc poroniłam. Teraz od roku starliśmy się o kolejna ciąże. Bez skutku. Monitoring cyklu wykazał brak owulacji. Teraz jestem stymulowana clo. Bralam go od 5 do 10 dc. Monitoring miałam 11 i 14 dc. Na usg widoczne 3 pęcherzyki 1 -29 mm i 2 -27 mm. 14 dc czyli wczoraj zrobiłam sobie zastrzyk Ovitrelle. Teraz przytulanie i czekanie. Czy któraś z Was zaszła w ciążę w pierwszym cyklu z clo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula, jak w tym cyklu sie nie udalo, to w nastepnym sie uda, maz juz bedzie po pelnej kuracji, wymieni cala armie i w koncu sie uda. Pierwszy kwartal tego roku bedzie zatrwazajaco owocny! Izunia, ja bylam stymulowana, u mnie niestety sie jeszcze nie udalo, ale w pierwszym cyklu moze sie udac. Jedyne co mnie dziwi, ze lekarz przetrzymal Cie z ovitrelle tak dlugo. Pecherzyki sa dojrzale jak maja wielkosc 22-24 mm i wtedy podaje sie zastrzyk na pekniecie, czasami podaja wczesniej nawt przy 19 mm.U Ciebie 27 i 29 to ogromniaste, oby nie bylo za pozno podane. Mam nadzieje, ze Wam tym razem sie uda, choc nie napalaj sie i przy nastepnej wizycie pogadaj z lekarzem, a jak C***owie, ze taka wielkosc pecherzyka jest odpowiednia, to uciekaj od niego daleko... Sorki za brutalna szczerosc, ale przechodowala Ci te pecherzyki. Moze trzeci byl mniejszy, to bylaby jeszcze szansa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za odpowiedź. Poczekam teraz na efekty. Jeśli się nie uda w następnym cyklu zapytam o tą wielkość pęcherzyków. Jednak iskierka nadziei we mnie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość esiomaksio
ja nie wytrzymałam i zrobiłam dziś test, ale wynik negatywny :( okresu nie widać, piersi bolą jak oszalałe, temperatura cały czas na poziomie 37,3... Czy myślicie, że wynik testu może mieć coś wspólnego z tym, że generalnie mam obniżoną temperaturę ciała i u mnie 35,6 to znaczy, że jestem zdrowa??...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
hej dziewczynki, jakie wy jesteście kochane to poprostu słów mi brakuje, naprawdę potraficie dodać otuchy, jestem pełna podziwu dla Was, że mimo tylu porażek ciągle się podnosicie i walczycie , muszę i u siebie taką siłę znaleźć :) ale wy mi jej dodajecie :) wiem, że amh mam nienajlepszych lotów, więc teraz staram się wyszukiwać pozytówów, jakimi jest choćby to że mam 29 lat i że tak wcześnie wykryłam to amh a nie dopiero np pod koniec tego roku, bo de facto do lekarza wcześniej zamierzałam się udac dopiero jak do grudnia nam się nie uda...a tak..choć 3 cykle prawdziwych starań..to teraz zapisałam się do kliniki niepłodności, termin odległy bo 23 styczeń i zacznę walkę o moje jajeczko z którego mam nadzieję będzie bobas lub bobaska :D trochę mnie przeraża ta cała ścieżka ze wspomagaczami, badanie drożności, bzykanko w określonym czasie..no ale czego się nie zrobi dla tych 2ga uśmiechniętych małych oczek :) trzymam za Was wszystkie mocno kciuki, trochę też przyznam że już ciut luzuję, bo mimo że wynik nie napawa optymizmem, to teraz wiem z czym mam do czynienia, w mojej głowie by znaleźć najlepszego lekarza a w jego głowie by przyodziać mnei w najlepszą zbroję w tej walce :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Beziku, tarczycę mam w super formie, wyniki sa bardzo dobre, ogólnie mam wszystkie wyniki świetne nawet tą inhibinę, poza tym jednym amh. co do samej inhibiny to nie wiem do końca czy jest miarodajna, a to co na jej temat znalazłam: INHIBINA B służy do oceny rezerwy jajnikowej. Inhibina B wytwarzana jest przez komórki ziarniste wczesnych pęcherzyków antralnych. Inhibina B jest wydzielana przede wszystkim w czasie fazy folikularnej cyklu miesiączkowego . Jej stężenie we wczesnej fazie folikularnej odzwierciedla liczbę oraz jakość pęcherzyków jajnikowych. Istnieje dodatnia korelacja pomiędzy stężeniami Inhibiny B i liczbą pęcherzyków antralnych ocenianych w badaniu ultrasonograficznym w początkowych dniach cyklu miesiączkowego. Oczywiście u mnie się to kupy nei trzyma bo inhibine przy normie >20, mam =111, a z kolei pęcherzyków na każdym z jajników po 4 i amh też słabe...więc pewnie to takie tylko dla naciągnięcia kasy ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bella i brawo za postawe!!! Kochana od razu inaczej myslisz i opracowujesz plan dzialania. Tak trzymaj! Nie ma co zalamywac rak, tylko troche poczytac, podczas wizyty wyciagnac od lekarza wszelkie interesujace odpowiedzi, dowiedziec sie jakie sa opcje, no i rzecz jasna musisz go poinformowac jaka u Was jest sytuacja. Spsisuj na kartke wszystko co przyjdzie Ci do glowy, co chcialabys wiedziec, o co chcialabys zapytac i nie krepuj sie wyciagnac kartki i dlugopisu, zeby to spisac, zeby mezowi przekazac rzetelne informacje, a nie to co akurat Ci sie przypomni. Bedzie dobrze - glowa do gory, biust do przodu i lecimy dalej do celu, do sukcesu, do ujrzenia pary rozesmianych oczu w lozeczku :), albo nawet dwoch ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Joanno, a co u Ciebie? Bardzo dawno sie nam nie oddzywaly Duszak, Isia, a Kszewuszka i Malpka juz prawie wcale nie daja znaku. Dziewczynki co u Was. Duszak jak sie czujesz, jakis czas temu pisalas, ze juz Ci ciezko, to chyba juz 6-ty miesiac, dobrze pamietam, ze masz termin na przelomie marca/kwietnia. Ale ten czas leci. Jak sie czujesz? Odezwij sie... Kszewuszka i Malpka, a wy co odpuscilyscie juz starania, nic sie kochane nie oddzywacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki, gdyby nie to forum to już dawno bym zwariowała w samotności z naszymi staraniami, a tak jednak mam świadomość, że nie ja jedna borykam się z tą niepłodnością, a co najważniejsze, niejednokrotnie się udaje !! Trochę mnie wkurza to moje napalanie się, do niedzieli będę poddenerwowana, niby wiem, że marne szanse, ale znowu mam wrażenie, że tym razem inaczej odczuwam nadchodzącą @, mam takie jakby kłucie połączone ze swędzeniem w środku w brzuchu i podbrzusze tak nie boli jak zawsze.... ehh znowu sobie coś wmawiam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula my tez mamy nadzieje, ze Cie jednak inaczej pobolewa, a swedzenie swiadczy o zagniezdzaniu sie zarodka. To czekamy do niedzieli na wiesci, moglo jeszcze nie dojsc do zagniezdzenia sie zarodka, daj mu jeszcze czas na zagniezdzenie. Przesylam pozytywna energie 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
griszanka dzięki za dobre słowo, a jutro znów jedziemy w górki... to mnie odstresuje i na pewno nie będę podczas przechadzki myślała o ewentualnej ciąży.... to mnie zawsze odstresowuje i zapominam o wszystkich problemach dnia codziennego.... a pewnie jutro przyjdzie @ i będzie mi towarzyszyła w górach, ale co tam, dam radę, tylko szkoda, że tak mało śniegu w górach, wyprawa zimowowa, a warunki typowo jesienne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bella84
Griszanko, ja tak patrzę, że ty już kilka razy to iui podchodziłaś, a o in vitro myślałaś? może to z dofinansowaniem skoro się tyle już staracie, podobno jak sie spełni warunki to refundują do 3 podejść, ja o dziwo spełniam warunki do in vitro refundowanego wsyztskie poza 1-nasze starania trwają mneij niż rok....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×