Orientacyjna cena wesela- pomóżcie proszę!

Póki co to dopiero poczatek początków planowania :) Generalnie nie podobają nam się huczne weselicha, chcemy tez ograniczyć liczbę gości do minimum- z mojej strony chcę by byli tylko rodzice i rodzeństwo, ze strony narzeczonego- około 30 osób. W sumie więc będzie pewnie ok. 50 osób. Nie wiem co z zespołem, w zasadzie nie podobają mi się w większość biesiadne kapelki, więc być może postawimy na dja. Tak totalnie orientacyjnie- ile mniej więcej pieniędzy trzeba przeznaczyć na tego typu uroczystość? Co myślicie?

nic Ci nie pomożemy nie znając Twoich wyobrażeń nt ślubu, poziomu, miejscowości zacznij się orientować samodzielnie ja mam całkiem nieadekwatny przykład- wesele na 120 os (tylko najbliżsi, ale jest ich troszke :)), ślub cywilny, bez kamerzysty, jednodniowy- a i tak kosztorys jak by nie patrzeć wskazuje 39 tyś zł

Moje wyobrazenia: niewielka sala bo niewiele osób, ale chciałabym ją pieknie udekorować- żadnych świateł dyskotekowych, wolałabym maleńkie lampki, typu choinkowe, cała sala w kolorach bieli, złota i fioletu. Zamiast zespołu dj, Co do sukni to nie mam pojęcia :) Zastanawiam się nad wypożyczeniem- w zasadzie to przeciez suknię założę tylko raz, ale nie wiem czy to dobry pomysł, jak myślicie? Fryzjer, kosmetyczka- standardowo. Kamerzysta- chciałabym na pewno, ale być może uda się namówić kogoś znajomego Fotograf- na szczęście przyjaciel jest zawodowym fotografem :) Auto- myslę o wynajęciu jakiegoś retro, ale jeśli to bardzo droga impreza, to pożyczymy nowe auto od znajomego. Nie wiem co jeszcze doliczyc :)

a jaka miejscowość? to ma ogromne znaczenia dla ceny ja z wypożyczania samochodu też zrezygnowałam, bez sensu to i na pokaz, jak się do ślubu dorobię swojego mini to nim podjadę :D a jak nie to sprawdzona lagunka, nie widzę powodów do spinania się z samochodem :)

garnitur, koszula krawat dla młodego ? bielizna dla Ciebie, buty, kwiaty, obraczki, alkohol, zaproszenia, opłaty urzędowe, opłaty kościelne, tort, ciasta, owoce jeśli nie macie w cenie sali

jak dla mnie podsumowując (ale strzelam nie znając miejsowości) kusisz sobie zarezerwować ok 25tyś bo mimo, że masz ponad dwa razy mniej gości to dochodzą Ci koszty kościoła i sukienki

*musisz

miejscowość niestety najgorsza z możliwych ;) stolica. Ale wolelibyśmy urządzić przyjęcie weselne gdzieś na obrzeżach. Auto własnie pewnie wypożyczymy jednak od znajomego- podobają mi się retro auta, ale jednak szkoda mi trochę płacić około 2 tysięcy za to. Mamy własne, ale kolor jakoś mi nie pasuje do slubu :) Znajomy kupił niedawno piekny samochód w czarnym kolorze, jak dla mnie idealny :) Byłam w życiu na wieeelu weselach i muszę przyznać, że zauważyłam, że najfajniejsze z nich było to najskromniejsze, na ok 40 osób- szybko wszyscy się ze wszystkimi skumplowali i szaleli razem na parkiecie, nie było dja, tylko świadkowie na zmiane z innymi gośćmi puszczali płyty :)

Ech, 25 tysięcy to mało jak za wesele, ale jak dla mnie i tak dużo :) Tym bardziej, że z jednej rzeczy na pewno nie zrezygnujemy- podróż poślubna. A wiecie coś na temat wypożyczenia sukni? Ile to może kosztować i czy to w ogóle dobry pomysł?

A czy wesele w piątek może być tańsze niż sobotnie? Wiem, że kiedyś tak było, ale teraz pewnie to bez znaczenia

ja mam wesele jednodniowe z zespołem i póki co zamykam się w 17 tyś, więc da sie :D trzeba się rozglądać i szukać okazji :) można też wybrać miesiąc małoślubny wtedy też mozna taniej coś załatwić :)

super, dobrze wiedzieć :) miesiąc mało ślubny... my chcemy pobrać się w okresie między czerwcem a sierpniem, czyli niestety te najbardziej ślubne ;)

Na oko bez oszczędności, ale też bez luksusów myślę że wyjdzie od 15 tysięcy wzwyż.

Miało być 25 tysięcy :p 15 to takie minimum.

Ale to zależy Od miejscowosci przede wszystkim Ja miałam wesele na 150 osób i kosztowało 30tys Moja koleżanka z roku miała wesele na 120 osób w tym samym miesiącu i zapłaciła 45 tys Tyle,że robiła w duzym miescie

My zmieściliśmy się w 20 tys. i była taka skromna uroczystość na lekko ponad 50 osób. Djem był znajomy rodziców, samochód i siebie jako kierowcy użył chłopak świadkowej (ma nowe i ładne autko), udało nam się bardzo tanio zapłacić w restauracji za obiad i wszystko co się z tym wiąże. Dałoby się niżej zejść, ale i tak zapłaciliśmy bardzo mało jak na dzisiejsze standardy.