NIE CHCE MIEĆ DZIECI

SZkoda, ze tutaj jak zwykle niemozna normalnie pogadac...

''wy myslicie tylko ograniczone kretynki o waszej radosc z malego smiejecego sie kochanego dziecka a w dupie macie co bedzie dale'' to ty jesteż zayebiście ograniczoną kretynką pieprząc ciągle o jakiś cierpieniach, to że ty klepałaś biedę, twoja matka dawała doopy za talerz zupy, a stary kochał tylko w nocy to nie znaczy że każde dziecko będzie miało takie życie niedorobiona intelektualnie istoto

Ralph39 prawdę gadasz i masz rację. Prawdziwy egoizm to dzieci to, że dzieci zajmą się na starość... ja jestem szcześliwa z moim i nie zmieniam tego. dzieci w większosci znanych mi przypadków niszczą związek doszczętnie

największym egoizmem świata jest zrobienie sobie dziecka żeby na straośc podcierał wam tyłek :-O o matko! id ę stąd!!!!!!!!!!! niestety nie jesteście normalni :-O

bbbbbbbbbbbbbb, a ty myslisz, ze jak ma sie gromadke dzieci, to swiat z kazdym rokiem staje sie piekniejszy? Wiekszosc malzenstw gnusnieje, kobieta staje sie dla faceta glownie matka jego dzieci, a facet ojcem, wiesz wsrod jakiej grupy najlatwiej znalezc kochanka? wsrod zonatych, pozornie szczesliwych facetow. Zycie z dziecmi nie wyglada jak w reklamie margaryny, gdzie nawet smarowanie pajdy chleba napawa nas radoscia. Przestanmy gloryfikowac zycie rodzinne, bo w wiekszosci przypadkow nie ma ono nic wspolnego ze szczesciem. A co sie dzieje kiedy dzieci ida w swiat? Matki nie potrafia znalezc sensu zycia, a jak dzieci maja szybko wlasne dzieci, to babcie zaczynaja zyc dla wnukow, bo nie maja innego celu w zyciu. Oczywiscie sa wyjatki, ale w Polsce tak wqlasnie wyglada to cudowne zycie rodzinne.

erytuyoipi[o - no własnie ta bariera bólu podczas smierci nie jest wcale taka latwa do przeskoczenia zeby zabic sie ot tak, gdyby nie to juz dawno bym to zrobila a przez moja durna matke i jej instynkty macierzynskie jestem tutaj jakies 80 procent ludzi marzy zeby to sie skonczylo. widac na miescie pelno nieszczesliwych mord. co ty z tego zycia masz ? no co ? wstawania o 6 zapierdalanie w pracy do 14 pozniej obiad , i siedzenie na kaffe lub przed tv życie ogólnie jest zalosne i ani te podróze ani wychowywanie dziecka nie daja tak naprawde szczescia

xoxoxoxoxoxoxoxxxx wrecz odwrotnie , rodzice mnie chcieli i planowali nigdy nie mialam w domu patologi mimo wszystko zdania nie zmienie ,wiecej tu cierpienia,wysilku niz radosci i nie pierdol ze nie

no i ta depresja po paru latach sielanki życia bez dzieci - to mnie ubawiłaś mam 41 lat niespełna (to tak juz ze 20 lat bez dzieci) i jakoś nie czuję ani tej sławetnej pustki, ani tym bardziej depresji ale ty i tak tego nie zrozumiesz, jestem tego pewna :)

mam 32 lata,męża,ktory nigdy nie chcial miec dzieci i nadal nie chce,podobnie jak ja.Zawsze myslalam,ze moze mi minie i po 30-tce jednak zdecyduje sie na dziecko.Jednak nadal nie chcę mieć dzieci.Tak,jestem egoistka,nie chce mi sie poswiecac zycia dla dziecka,chyba nie potrafilabym go wychowywac,nie jestem babochlopem,ani kociarą.Mam swoje życie,pasje,uwielbiam miec swój czas tylko dla siebie(i męża).A czy kiedyś pożaluje swojej decyzji? Raczej nie,bo równie dobrze wiemy,że jest wielu ludzi,którzy sie zdecydowali na dziecko i teraz maja go dość.

zajebisty poziom rozmowy :-O

a i biedy tez nie klepalam , moze moi rodzice nie sa wybitnie bogaci ale nigdy niczego mi nie brakowalo , jezdzilam na wakacje i wycieszki szkolne itd. tak naprawde pieniadze szczescia nie daja ale rodzina tez nie .

tez nie chciałam miec dzieci. zmieniłam zdanie. 30l mam i 5 l po slubie:P

Ewa 33. Mający dzieci poświęcają im całą swoją uwagę. Takie poświęcenie przez np. 20 lat powoduje, że jak dziecka brakuje, to powstaje ogromna pustka. Taka pustke odczuwają też osoby pragnące mieć dzieci. Stąd chyba myślą o nas - niemających dzieci - że sami mamy tę pustkę cały czas. Nic bardziej mylnego. Nie muszę opowiadać ile marzeń zrealizowałem przez ten czas, gdy nie miałem dzieci. A zajęć, zainteresowań i pomysłów mam tyle, że nie mam czasu kiedy ich realizować. Odczuwam raczej brak czasu, a nie pustkę. W tym roku na przykład zacząłem latać szybowcami i wiem, że wciągnęło mnie to co najmniej na 10 lat :)

Uwaga!! Uwaga!! Topiki o JENNIFER pochłaniają większosć osób na kafe tak więc odpowiadanie na problemy innych ludzi zostaje spowolnione przez tą OSOBĘ. Może macie jakieś informacje na jej temat?? Topik JENNIFER bije rekordy!!

ja nigdy nie chchaialm, nigdy nie planbowalam przyszlosci z dziecmi, nie myslalam nad imionami dla dzicei itp. Przez lata sie nic nie zmienilo, wrecz moja niechec i podejscie sie stabilizowalo. Jestem prawie 10 lat z jednym facteme, z czego wiekszosc po slubie. Nie interesuje mnie co mysla inni, moje zycie, moje wybory, a juz szczegolnie jak chodzi o tak osobiste sprawy. Nie narzucam zadnej kobiecie chcacej miec dzieci, albo juz je posiadajacej swojej woli i podjescia, nikogo nie namawiam, nie przekonuje, nie wypytuje. I tego samego oczekuje od innych

''Ale do czego? 99% kobiet, ktore faktycznie nie nadaje sie do posiadania dzieci wlasnie je ma i to czesto w ilosciach duzych. '' bo ty tak twierdzisz? :D i jakie jeszcze idiotyzmy wymyślicie ? :D ''Nie chce, bo nie odczuwam takiej potrzeby,'' nie ma takiego czegoś że po prostu ot tak nie odczuwasz potrzeby, zawsze są jakieś powody - i ja nie mówię że to źle i że każdy musi mieć dzieci, ale nie wmawiajcie że tak po prostu nie chcecie mieć dzieci - wszystko ma jakiś swój motyw ;)

Heh, no właśnie. Taki dzieciaty myśli, że ty biedna, skrzywdzona przez życie - a jego dzieci siedzą na bezrobociu, nie pracują na jego emeryturę, musi do nich dokładać żeby mogli iść na marsze oburzonych. Ty w tym czasie możesz kupić dom, zwiedzić świat, piąć się po szczeblach kariery, korzystać z życia. A dzieciaty? Odchował dziecko, posłał na studia, potrzymał w domku, potem wnuki bawi i kupuje zabawki. Może ktoś to lubi, no ale nie oszukujmy się - często w rodzinie pojawiają się konflikty, bo dziadkowie chcą trochę odsapnąć, kupić leki, a młodzi mają to w nosie. I wasze córki będą dymane przez bogatych bezdzietnych.

a wczym innym moga sie spelniac grube brzydkie kobiety ? mysla ze bahory robia przysluge spoleczesntwu i wiekoszosc spoleczenstwa im przklaskuje stad czuja sie usatysfkacjonowane i tyle ich :D

Uwaga!! Uwaga!! Topiki o JENNIFER pochłaniają większosć osób na kafe tak więc odpowiadanie na problemy innych ludzi zostaje spowolnione przez tą OSOBĘ. Może macie jakieś informacje na jej temat?? Topik JENNIFER bije rekordy!!

Przeciez to nie odgrywa zadnej roli - chcesz czt nie - na swiecie jest juz dosc ludzi :). Ja osobiscie dolozylam dwie istoty, ale nie z egoizmu tylko z milosci i nie po to, zeby mi podaly szklanke wody, tylko zeby zyly wlasnym zyciem. A to czy same beda mialy dzieci, czy nie - to juz ich sprawa. I jeszcze jedno - ja swiat poznaje z dziecmi, w niczym mi one nie przeszkadzaja, a ze podroze ksztalca to i dzieci maja okazje z bliska poznac inne kultury.

''mimo wszystko zdania nie zmienie ,wiecej tu cierpienia,wysilku niz radosci i nie pie**ol ze nie '' to ty PIERDOLISZ, nie rozumiesz że to jest tylko twoje zdanie i twoje odczucie? masz jakąś depresję to twoja sprawa, jakim prawem za wszystkich sie wypowiadasz? monopolu na prawde nie masz, więc zamilcz

Przysługę społeczeństwu.... Ostatni wyż demograficzny - lata 80-te. Największe bezrobocie wśród Polaków w wieku 20-30 lat. Świetnie, prawda? Kto będzie pracował na nasze emerytury, skoro oni nie pracują? Pobierają świadczenia socjalne czyli nadal utrzymują ich rodzice! Ja rozumiem ich ciężką sytuację, ale na jedno wychodzi - młodzi nie odkładają składek na emerytury rodziców, rodzice odkładają składki na zasiłki dla dzieci.

Wiecie co mnie zastanawia? Skąd w młodej 25-letniej dziewczynie (autorce tego tematu) taka chęć obnoszenia się z tym, że dzieci nigdy nie chce mieć?? Ludzie, ja w wieku 25lat zaczynałam drugie studia i dzieci to była ostatnia rzecz o której myślałam! Ba, nikt z moich znajomych o tym nie gadał. czasem jakas stara ciotka na imprezie rodzinnej cos tam o latkach wspomniala :) Świadomie do dziecka nie dojrzałam nigdy :) koło 30 odstawiliśmy z moim "konkubentem" tabletki i bam, za pierwszym razem ciążą:) Teraz mam dwulatke i wiecie co? Ludzie bezdzietni nie mają pojęcia o czym piszą- jakie kupki, zupki itp??? Nie wiecie jak to jest mieć dziecko, bo go nie macie więc nie mędrkujcie jak to się człowiek cofa w rozowju, cała swoją uwage skupia na dziecku itp. Osobiście uważam, ze pytania "kiedy dziecko", "kiedy ślub" sa nie na miejscu. Ja zawsze zbywałam je uśmiechem bo nie lubię jak ktoś mi do majtek zagląda. I Wam tez tak radzę. Tylko, ze odnoszę wrażenie, ze niektórzy specjalnie na każdym kroku to podkręsłaja, co widać w tym temacie.

ja sie nie boje posadzan o egoizm, bo sie zgadzaja. Jestem egoistka jak chodzi o moje zycie i moje potrzeby. Tak lubie miec spokoj, lubie byc niezalezna, lubie wygodnie zyc.

Bezdzietność to też pewien styl życia. Wiesz, oni muszą się obnosić - żeby przypadkiem nie wejść w zwiazek z kimś, kto chce dzieci. Byłby dramat. No ale głupotą jest mówić "nie wiedzą jak to jest". Tak samo ty nie wiesz, jak szczęśliwe może być dojrzale życie bez dziecka. Obie strony nie próbują się zrozumieć. Najprostsze wyjaśnienie - każdy ma różne potrzeby, w różnym natężeniu. Niektórzy potrzebują np. więcej miłości niż inni. To samo z dziećmi. Niektórzy bardziej cenią święty spokój. Trzeba to uszanować. Wmawianie sobie, że oni mają gorzej to krzywda na własnym dziecku. Czyli jednak nie poświęcacie się dla świata z tym posiadaniem dziecka, skoro to taki dar? Swoją drogą, najgłośniej krzyczą na ten temat panny z patologicznych domów (bezdzietne) i panie z wpadki (mamusie). Kij wam w dupe.

ale kto tu mowi o obnoszeniu sie ?

no moment, ja też wiem jak to jest bez dzieci:) Własne dziecko miałam koło 30. I wiem, że oba style życia są fajne- chociaż to z córką jest dla mnie fajniejsze ;) Ale to moje osobnicze zdanie. Każdy wybiera co woli. Natomiast pisanie, że życie bez dzieci jest bogatsze przez kogoś, kto dzieci nie ma wywołuje na mojej twarzy tylko uśmiech:):) I powtarzam jeszcze raz- co innego jest rozmowa z partnerem na temat dzieci, a co innego tłumaczenie się na forum, udowadniania kto ma rację. To są sprawy osobiste każdego z nas- jeśli jesteśmy pewni swoich wyborów to po cholere krzyczec, ze JA MAM RACJE??

posiadanie dzieci to egoizm? buaha :D posiadając je trzeba się poświęcać, starać dobrze wychować i nastawić głównie na ''dawanie'' (a nie branie) zwłaszcza jak dziecko jest małe - to zaprzeczenie egoizmu w doope możecie sobie wsadzic przekonanie o tym że matki chcą mieć dzieci po to żeby na starość miał się kto nimi zająć - skąd wy wiecie co kieruje tymi matkami ? poza tym idąc logicznym tokiem myślenia - każdy kochający rodzic chce żeby pomiędzy nim a dzieckiem była silna więź co wiąże się z tym że takie dziecko nie zostawi nigdy rodziców na pastwe losu oczywiście mówię o normalnych matkach a nie o jakiś patologiach, a to że rodzice wysyłają na siłę dzieci na studia to nie jest egoizm tylko nadopiekuńczość

ja nie czuję się lepsza?? W ktorym miejscu?? Napisałam, ze DLA MNIE życie z córka jest fajniejsze:) I wiekszosc z tu piszacych nie wie jak to bedzie w wieku 40-50lat. Sama autorka ma zaledwie 25.

większość może nie wie ja wiem, jak to jest bez dzieci po czterdziestce fajnie jest :) za 10 lat napiszę, jak to jest bez dzieci po pięćdziesiątce, ale nie przewiduję, żeby to uległo zmianie :)