NIE CHCE MIEĆ DZIECI

dobra, zabieram sie za robotę, bo szkoda tu mojego, jakże cennego, czasu

pani Ewa to nie tylko to uwąża o kobietach majacych dzieci prawda Ewo ?:) moze napisz im jeszcze o swojej teori wedle której kobiety karmiące piersia mama wymiona a nie piersi . Oczywiście piersi maja tylko panie niekarmiące naturalnie albo moze i nawet nie majace dzieci :)

ewa a daj kilka racjonalnyc równie dobrze ciebie moge nazwac pieprzona egoistka :D bo zrobilas sobie dziecko dla zaspokojenia SWOICH macierzynskich potrzeb, nie pytajac dziecka czy chce sie tu na ziemi pojawic :D

dla mnie caly ten poród i wszystko z tym zwiazane jest oblesny i upokarzajacy :D to obrzydliwe , czuje nawet wstret do swojej matki ze mnie urodzila serio :O i wcale nie ciesze sie ze dala mi NOWE ZYCIE a co w tym zyciu jest takiego zajebistego? nie robicie nic wielkiego rodzac i wychowujac bahory bo kazde pieprzone zwierze to robi wiec jestescie jak zwierzeta :D rozpłodowe

NIE MAM DZIECKA kretynko, ile razy mam to jeszcze napisać? :D:D Poza tym twoja teoria jest lekko naciągana :D Choć z drugiej strony faktycznie, może powinni opracować jakiś system pytający płód, czy ma ochotę ujrzeć światło dzienne? Byłoby o paru takich idiotów mniej :D

widzę, ze każdy linczuje:-O Ralph39 bardzo dojrzała jest Twoja wypowiedź, szkoda że wiecej nie ma takich tolerancyjnych i wyrozumiałych ludzi

ych wasze chore teorie?:D

w takich razie nie do ciebie te słowa tylko do tych macior :D

>> hej hej i jeszcze raz - ale Ewa ma poniekąd rację. w ciąży czułam się okropnie, ostatnie miesiące to był koszmar. poród - co prawda cc, ale ogólnie nic przyjemnego. dochodzenie do siebie także. poza tym od miesięcy nie przespałam ani jednej nocy, wydatki znacznie się zwiększyły, wakacje póki co trzeba planować pod kątem dzieci... dla mnie to wszystko ok, tego chciałam bo macierzyństwo jest dla mnie cudowne. ale Ewa i inni mogą tego nie chcieć, prawda? ja mam albumy wypełnione zdjęciami uśmiechniętych twarzyczek moich dzieci, moje bezdzietne koleżanki mają zdjęcia z egzotycznych podróży... każdy ma co lubi i tyle.

Tak jestem egoistką, nie chcę miec dzieci, bo wiem,że się do tego nie nadaję. Ale przynajmniej zdaję sobie z tego sprawę. Zresztą chęć posiadania dziecka to przecież też forma egoizmu- chcę i już, a potem to różnie bywa- depresja bo brak czasu, bo facet niezadowolony, bo nigdzie nie mogę wyjść itp. Każda decyzja powinna byc podejmowana świadomie i wtedy jest ok. I nie ważne czy na tak czy na nie.

"Tak, jestem egoistką i egocentryczną, kocham siebie i nie chcę przelewać tej miłości na małego, obsranego krzykacza".

autorko, jestes jeszcze bardzo młoda.25 lat to nie jest czas kiedy kobieta czuje instynkt macierzyński.Wiekszośc przypadków to tzw.wpadki.Myślę,że nie dorosłaś jeszcze do macierzyństa ale zdajmy się na naturę i za kilka lat możesz okazać się najlepszą mamą pod słońcem.Nie potępiam osób, które świadomie rezygnują z macierzyństwa, ale ich argumentyu jakoś do mnie nie trafiają.Wygodne życie to nie wszystko, a co będzie na stare lata.Kto tym bezdzietnym będzie podcierał tyłki, zmieniał pampersy jak zachorują na alzheimera albo inną głupawkę.Zaden kot ani pies nie zastąpi dziecka, chociaż osobiście uwielbiam zwierzęta.Trzeba myśleć racjonalnie, dziecko to cząstka nas, która pozostanie kiedy już zejdziemy z tego świata.Przemijanie jest trudne do zaakceptowania, ale myślę,że łatwiej się z tym pogodzić wiedząc,że część nas zostaje na tym padole.

a ty z kolei miej odwagę napisac : "Tak, jestem skrajnie głupia, bo zamiast sie rozwijać, poznawac życie, podróżować i żyć jak tylko mi się marzy, biegam z prodówki na porodówkę, a potem przez 20 lat zajmuję się kupami i innymi sraczkami, latam po żłobkach, wywiadówkach, umieram z leku o jego zdrowie i życie, boję się cyz niebędzie gejem itp." npo miej odwagę to przyznać!

nie nie jestem egoistka, wrecz wyswiadczam wielka przysługe swoim potencjalnym nienarodzonym dzieciom zeby nie skazywac ich na ten nedzny świat po to zeby mial mi kto podac szklanke na starosc :D załosny argument :)

Ja tez nie mam i nie bede miala. Dobrze mi z tym. to moje zycie, i moje wybory.

i moim zdaniem do tego dazy ewolucja zeby zdac sobie sprawe jak bezsensowne i chujowe jest zycie i pomimo swoich instynktów i popedów nie przekazywac tego zycia dalej :) zwierzeta tak niepotrafia a ludzie jak widac tylko wybitne jednostki :D :)

''Tak jestem egoistką, nie chcę miec dzieci, bo wiem,że się do tego nie nadaję. Ale przynajmniej zdaję sobie z tego sprawę.'' Bravissimo ! no przynajmniewj jedna napisała prawdę, dlaczego reszta ma aż taki problem żeby się do tego przyznać? ja sama nie jestem pewna czy chcę mieć dzieci i właśnie głównie ten mój egoizm przemawia za tym ''nie'', ale nie wstydzę się tego ani nie uważam za gorszą z tego powodu, przecież wielu ludzi jest egoistami i nic w tym dziwnego nie ma

* przynajmniej

ewa a daj kilka racjonalnych jesteś zdrowo pierdolnięta :-O a co CIe to obchodzi i do kiedy EGOZIM to zbrodnia co? Jaj etsem egoistką,m chociaż codziennie latam jako wolontariusz do hospicjum już od 6 lat, wspomagam biednych organizując akcje charytatywne, zbiórki odziezy, jedzenia, obozy dla dzieci - wszytsko z dobrego serca i wielokrotnie wykładając kase z właśnego portfela, ale masz rację jestem egoistką :-O Egoizm jest dużo mniej szkodliwy dla innych (w ogóle nie jets szkodliwy, bo egoista ma wszytskich w d*** i nikt nie cierpi z jego powodu ani on z powodu innych) niż głupota, takich tępych bab jak ty

prawde ? :D:D bo ty tak uwazasz ? :D nie badz smieszna to nie egoizm to heroizm

Bravissimo ! no przynajmniewj jedna napisała prawdę, dlaczego reszta ma aż taki problem żeby się do tego przyznać? Ale do czego? 99% kobiet, ktore faktycznie nie nadaje sie do posiadania dzieci wlasnie je ma i to czesto w ilosciach duzych. Ja nie chce miec dzieci i nie bede ich miala, chociaz bylabym raczej dobra matka, bo np. moja siostrzenica 6letnia mnie uwielbia i chce ze mna spedzac jak najwiecej czasu. Nie chce, bo nie odczuwam takiej potrzeby, kropka. Czy tak trudno to zrozumiec?

a najbardziej mnie smiesza zarzuty o egoizm. Czy jest cos bardziej egoistycznego niz pragnienie stworzenia wlasnej kopii i wychowania jej wedlug wlasnych zasad?:D Prawdziwi egoisci wlasnie maja dzieci.

"Ja nie chce miec dzieci i nie bede ich miala, chociaz bylabym raczej dobra matka, bo np. moja siostrzenica 6letnia mnie uwielbia i chce ze mna spedzac jak najwiecej czasu." no to na pewno bys byla dobra matka, heheh :-D

dokładnie duzo bardziej wartosciowe sa jednostki która pomagaja INNYM LUDZIOM W NIEDOLI którzy juz sa na tym swiecie PO CO sprowadzac na swiat kolejne osoby które beda cierpiec? juz od samego poczatku ? ból porodu, wyrzynania sie zebów, kolek, a pózniej coraz gorzej , chorób , niepowodzen, frustracjia starosci niedolerznosc i smierci ?:D wy myslicie tylko ograniczone kretynki o waszej radosc z malego smiejecego sie kochanego dziecka a w dupie macie co bedzie dalej głupie egoistyczne krowy

tylko dlaczego my, nie chcące mieć dzieci, nie jedziemy po tych co chcą?? dlaczego mam znosić durne pytania kiedy dzidziuś?? tak, jestem taka durna, że wolę się rozwijać zarabiać, podróżować, zajmować się końmi i psami w potrzebie i na starość wyląduję w przytułku... razem z matkami kochanych dzieciaczków Tylko mój przytułek będzie duuużo wygodniejszy, bo kasę mam.

Co innego bawić co jakiś czas cudze dzieci, a co innego miec swoje 24h. Nie napisałam nigdzie,że nie lubię dzieci, tylko,że nie nadaję się na etatową matkę i nie chcę nią po prostu być.

żałosne to jest życie, którego najgłebszym sensem jest swoboda w podróżowaniu, zwiedzaniu, wychodzeniu do kajpy kiedy mi się podoba i braku jakichkolwiek ograniczeń.Po paru latach takiej sielanki ludzie popadają w depresje, bo nic już nie cieszy , nic nie ekscytuje.Seks się przejada, wszystkie plaże sa takie same, ruiny podobne do siebie.Taki plastikowy swiat zaczyna uwierać, dochodzimy do wniosku,że nie o to nam w życiu szło i co dalej?Oby nie było za późno na takie refleksje.

do zemsta jest glupia ----> zabij się skoro twoje życie jest choojowe, ale nie pierdol bzdur i nie wmawiaj innym że ich tez takie jest bo gówno wiesz poza tym gdybyś naprawdę uważała życie za choojowe to już dawno strzeliłaby samobuja, więc tak czy siak pierdolisz

ONNAAAA25 dzięki :) dodam, że mam 39 lat, a moja żona 45. Nastaw się, że temat dzieci wywołuje skrajne emocje u ludzi. Dokładnie tak, jak to się dzieje teraz tutaj. Podejmuj temat ostrożnie i nie myśl o pustce w przyszłości. Posłuchaj komentarzy starszych ludzi, którzy mówią: No! teraz po 20 latach, kiedy już odchowałam dzieci, to mogę się zająć sobą! My zajmujemy się sobą cały czas. Taki nieszkodliwy egoizm :) Co do wypowiedzi kogoś, kto mówi, że dzieci ma się po to, żeby na starość się Tobą opiekowały. Czy to właśnie nie jest podejście egoistyczne? To taki deal: "ja inwestuję opiekuję się tobą teraz a ty mną na starość". Później jest mały szantażyk: jak to? to ja ci tyłek podcierałam, a ty teraz nie chcesz się mną zajmować? Można być całkowicie szczęśliwym i nie mieć dzieci :) Głowa do góry :)

bbbbbbbbbbbbbb - wszystko zalezy jakie kto ma horyzonty i jaką wyobraźnię.