Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Andy11612

Wybór między byciem z facetem którego kochasz, a takim co traktuje jak królewnę

Polecane posty

Gość Andy11612
Ona wszystko w sobie dla mnie zmieniała, schudnięcie miała problematyczne ale mimo wszystko ostatnio od wielu miesięcy daje radę regularnie chudnąć. Ważyła tyle że było to na granicy otyłości, powiedziałem jej że 70 kg, przy 175cm to dla mnie wystarczy i w ogóle będzie super jeśli dojdzie do takiej wagi. No ja nie wiem czy Ona go pokocha tak naprawdę, ale sytuacja jest podobna jak u Ciebie fdvbf. Ona też nie chce już wracać, ale czasem ma chyba wątpliwości mimo wszystko. No ten wygląda na mega spokojnego, gotowanie obiadków, granie w karty i takie pierdoły, ma kotka słodkiego i konsole. Ale lubi rowery i pozdróże. Nie wiem, nie wiem czy jakby go kochała to by była w stanie powiedzieć ze zawsze byłem i będę tym jedynym dla niej, nawet jak z nim była 2 tygodnie. I sądzę zę mówiła poważnie. Może najpierw musi zobaczyć że się zmieniłem po prostu? Wtedy nie musiałaby ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdvbfdg hf n
Wiesz, facet, prawidlowa waga dla kobiety 175cm to jest 65-75. Wiec piszac o granicy otylosci, to jest to waga 91kg (sprawdzilam na wskazniku BMI przed chwila). Dobrze zgaduje, ze pewnie panna wazyla z 76 kg? Ach, ta presja dazenia do wygladu modelek :P Ja nie jestem Twoja kobieta, Autorze. Bedac z facetem, nie wyznawalabym innemu, ze jest moim jednynym. Mysle, ze w tamtej chwili go nie kochala, ale kto wie, jak jest teraz...? Moj tez gotuje obiadki. Mrrr ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy11612
fdv Jak piszę że była na granicy otyłości, to znaczy że tak było, bo wiem to od niej;) 76 kg nie ważyła nigdy przez 3 lata związku, zawsze dużo więcej;) Dopiero pod koniec przestała być "otyła",a jedynie "nadwagowa".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja myślę, że jedyne do do Ciebie czuje to sentyment, co normalne po 3 latach. Ten człowiek z którym jest teraz pewnie dobrze ją traktuje i to za nim by tęskniła gdyby miała do Ciebie wrócić. Jesteś na straconej pozycji. dwa tygodnie to niewiele stosunku do 3 lat które z Tobą spędziła. Jestem pewna, że poukłada sobie swoje życie emocjonalne i szczerze pokocha faceta który jest w stanie ją zaakceptować. Jak zobaczy, że ktoś może ją chcieć taką jaka jest i jeszcze się starać o nią i dla niej to miłość do Ciebie, jeżeli taka została, wyparuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdvbfdg hf n
No coz, mam nadzieje, ze i mnie dieta pojdzie rownie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdvbfdg hf n
Chociaz przyznaje ze zawsze jak jade do domu i mama mi narzeka ze powinnam schudnac, pierwsze co robie, pedze do lodowki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejdfrgvrbrnbthnhtn
Mam do Ciebie trudne pytanie, a moze latwe to zalezy. Jezeli ja kochasz to za co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy11612
Kocha się nie za co, ale pomimo wszystkiego. Po prostu kocham i ją, świetnie mi się z nią dogaduje. rozumiemy się jak nikt w większości spraw. Bez słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejdfrgvrbrnbthnhtn
zla odpowiedz ogolnikowa, test oblany. Dobrze ze od ciebie odeszla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rahfał
"Kocha się nie za co, ale pomimo wszystkiego" .Piękne słowa szkoda, że nie pasujące do twojego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomimo wszystko kocha się dzieci, związek musi się opierać na jakiś racjonalnych podstawach...czyli drugą osobę kochasz "za coś". Poza tym jak to ktoś ładnie napisał: ładnie powiedziane, ale Ciebie nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy11612
To że chciałem żeby z czasem się zmieniła, nie znaczy że jej nie kochałem prawda? Jak chcesz żeby Twoj facet poszedł do dobrej pracy i go żywo do tego zachęcasz, to znaczy że nic nie wiesz o miłości? i że nigdy nie kochałaś? Jeślibym kiedykolwiek przestał ją kochać, to bym od niej odszedł, czego nie zrobiłem. Fakt faktem ,że kochałem ją najbardziej przez całe 3 lata, i nigdy nie przestałem nawet na chwilę. A że moje pojęcie miłości wtedy nie wykluczało oczekiwania zmian, to co innego. Nie mówię że było lepiej, ale jednak mimo to ją bardzo kochałem i była ponad kimkolwiek innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie ja kochales a swoje
wyobrazenie o tym jaka fajna by byla jakby schudla i posluchala cie w innych sprawach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy11612
I dodam, gdybym uważał że nic nie robiłem źle, to bym nie zakładał wątku ani bym nie chciał się dla niej zmieniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kyyyyyya
"Kocha się nie za co, ale pomimo wszystkiego." Największa głupota świata. Dno i kilometr mułu. Dobrze, że cię zostawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Andy11612 - właśnie ktoś trafił w sedno. Nie, nie kochałeś jej. Z tego co mówiłeś to poza tym, że "dobrze wam się rozmawiało" wszystko ci w niej nie pasowało. Tak jakbyś wziął sobie pierwszą lepszą która Cię chciała i starał ustawić pod własne dyktando.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy11612
Spoko, wiesz lepiej. Uwierz że nie do końca umiem strescić 3 lata na topicu w forum, a takie opinie niewiele wnoszą do tematu. Czyli podsumujmy: nie kochałeś jej, a teraz jesteś frajer i rzucasz głupimi tekstami o miłości! Frajer, spadaj stąd! Nawet jeśli to prawda, to na pewno nie pomoże mi to jej odzyskać, więc cenię Wasze zdanie i jednocześnie poczekam na wypowiedzi które pomogą mi w czymś konstruktywnym. Nigdy nie twierdziłem że byłem idealny dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lilann86
Autorze, nie okłamuj samego siebie ze ja kochasz bo teraz nie masz nikogo masz potrzeby i żal d---e ściska że nie masz na zachciasnki. Jesteś sam sobie winien ,nie zmienisz sie na pewno.Bardzo dobrze zrobila i niech nie wraca.Jesteś baranem bo nie masz gdzie zaspokoic potrzeb

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nikt nie doradzi ci jak ją odzyskać, bo ona najwyraźniej nie chce być odzyskiwana. Pomimo żalu z całej sytuacji nie dała Ci kolejnej szansy, zostawiła się i związała z kimś kto jest od Ciebie o niebo lepszy. Nie można ci nic doradzić, bo zostałeś skreślony, a wszystko co teoretycznie mogłeś zrobić już zrobiłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Problem w tym ze zrobil to za
pozno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhmmmmmmm
Andy, trzymam za Ciebie kciuki. Jesteś fajnym, wartościowym chłopakiem, który się pogubił ale chce wrócić na odpowiednie tory. Niestety nie potrafię Ci doradzić po prostu walcz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy11612
Dziękuję wszystkim którzy mają trochę oleju w głowie i starali się pomóc, szczególnie wypowiedz miłej osoby u gory. Co do Pana który myśli że pieprzyć mi się chce, to od rozstania straciłem całkowicie jakikolwiek popęd i nawet o tym nie myślałem w ogóle, co jest do mnie niepodobne, uwierz mi. Nigdy nie chodzilo o to. I wiecie, jak ktoś ma doła to każdy wygląda na ofermę, ale ja jednak jestem kolesiem który jest dość wyjątkowy, nei jestem idealny ale też większość innych typów nie ma do mnie startu, że powiem nieskromnie. Mimo to bardzo ją zaniedbałem i teraz naprawie wszystko. Na innym forum uzyskałem chyba odpowiedź, idealna kopia mojej sytuacji ze strony dziewczyny. Więc raczej już wiem co i jak, i odzyskałem chęć do życia. Zajmie to długo i będzie cholernie ciężko ale widzę już co i jak:) I dziękuję za linka, na pewno sprawdzę. I zgadzam się, byłem niedojrzały i spieprzałem wiele spraw. Może dalej jestem trochę niedojrzały, ale dużo więcej rzeczy widzę, i ją bardziej doceniam. Dziekuję wszystkim za wypowiedzi, kocham Was:P Nawet krytyków:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy11612
@Moorland Z całym szacunkiem i skromnością, jak nie jestem w takim dole jak byłem do tej pory, tylko jestem w formie, to zaufaj mi że nie da się powiedzieć że ten koleś jest ode mnie o niebo lepszy. Z całym szacunkiem, ale są Faceci, i Ciapki, i on nalezy do drugiej kategorii. I niech lepiej do mnie nie podchodzi bo go zjem na sniadanie:P Choćby nie wiem jak troskliwy był:P I tak, znam swoją wartość i jestem dumnym kolesiem, jedynie dla niej mogę spuścić głowę i pokornie starać się naprawiać błędy. Tylko dla niej taki jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybacz kotku, ale w oczach każdej normalnej kobiety to mężczyzna szanujący i troskliwy jest lepszy od zadufanego w sobie "prawdziwego faceta" którego w końcu rzuciła dziewczyna mająca dość niekończącej się listy wymogów. Tak, jesteś od niego gorszy, a jeżeli potrzeba Ci dowodu to proszę - to on ją teraz ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy11612
Jeżeli uważasz że słodcy chłopcy rozkochują w sobie kobiety, to uwazam że się mylisz. Można być jednocześnie silnym facetem, a jednocześnie nie być "macho od którego lepiej uciekać". I rzuciła mnie nie z powodu charakteru, ale mojego podejścia do spędzania czasu i do niej. Cała reszta jej się podobała generalnie:) To że uciekła do niego, nie znaczy że jest lepszy. I naprawdę, możesz mieć inne zdanie, ale prawda jest taka że to ja jesteś troskliwy, uwierz mi że zawsze dbałem i o jej bezpieczeństwo i dawałem jej wiele miłości. Chodziło jedynie o to że za często ją poprawiałem, i chciałem żeby schudła zbyt mocno. Nie wyklucza to bycia bardzo troskliwym, bo zawsze troszczyłem się o nią z całego serca. Między innymi dlatego tak mnie kochała:) Bo wiedziała że jest dla mnie ważna, mimo że bolało nie raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andy11612
miało być jestem, dla jasności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×