Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiosenka 28

star!!! schudnąć do wisony:) cel 10 kilo!!!!

Polecane posty

no widzisz kochana, a u mnie aż o 0,4 mimo ograniczania kalorii i wczorajszego aerobicku, no ale cóż, WALCZYMY DALEJ! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie waga na razie stoi, 69kg, ważę się codziennie, bo wiadomo, zmiana diety to ciekawa jestem efektów..Tym bardziej, że ważyłam juz 68:( Popijam sobie drugą kawkę, właśnie zjadłam śledzie ze śmietaną, od wczoraj za mną chodziły. Brzuchomanka, a może spróbuj mieszać jogurt naturalny z owocami zamiast kupować gotowe jogurty owocowe. Jak byłam na dukanie i robiłam jogurt sama, to dzieciom mieszałam z dżemem truskawkowym domowej roboty i zajadały się tym. A w tych kupnych to zamiast owoców może jakąś papkę dają. Serki homogenizowane kupowałam w Lidlu, chyba firmy Pilos, miały chyba 3% tłuszczu. Najczęściej używałam ich do bułeczek dukanowskich. Mniejszabyc, ale mi narobiłaś smaku na powidła, ja mam takie z kakao, taka nutella ze śliwek, ale dziś raczej nie zjem, żeby węgli nie przekroczyć. Ale jutro z chlebkiem chrupkim jak najbardziej:) Brzuchomanka, spróbuj jeść rozdzielnie, może to będzie sposób? Czytałyście ten artykuł, który wkleiłam wyżej, o panu, który schudł 12 kg jedząc prawie same słodycze? Normalnie nie do uwierzenia :) Chociaż jakby tak przez miesiąc jeść tylko słodycze i chipsy, to może by nam w końcu zbrzydły;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agnissia,ze tak zapytam ile wędli spozywasz dziennie? ileś gram na kg masy ciała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asmana, na diecie Lutza można jeść do 72g węgli dziennie, a białko i tłuszcz bez ograniczeń. Wcześniej próbowałam optymalnej, tam się liczy wg wagi ciała. Lutz mi bardziej pasuje, mogę jeść praktycznie wszystko, 72g węgli to naprawdę dużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za odpowiedź... Ja sobie wzięłam do pracy jogurt pitny 400 g, ale cholera wypiję go tylko połowe, bo całośc ma aż 320 kcal....w to miejsce można się napchać czegoś innego i zdrowszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane! Widzę, że jest nad jednak więcej. Agnissia ja jestem z Widzewa, więc jak coś to możemy się spotkać kiedyś na Kawkę. Dziś na śniadanko były 2 kromki chleba orkiszowego z wędliną. i kawa bez cukru. Wlazłam na wagę rano i mam 0.2 kg więcej. Ehhh.... Jutro robię gołąbki bez zawijania(ale nie te z torebki winiary czy knorra) tylko sama będę robić. Sztuka powinna mieć odoło 170kcal więc może być na posiłek ciepły. Dziś w Łodzi piękne słonko aż chce się żyć!!! Przekazuję Wam mój dobry nastrój. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja czekam na to słonko bo u mnie jeszcze wczoraj przyszła ta śniezyca od was dziewczyny=)) ja zaraz bede szła powoli robic obiad =)) no i dziewczyny dlatego się tak czesto nie wazę zeby mi przykro nie byłoże pomimo diety nie chudne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eowin, mojego męża brat cioteczny mieszka na Widzewie :) Ja dziś mam straszny apetyt, normalnie bez przerwy coś bym jadła. Zrobiłam sobie bułeczkę dukanowską z otrębów pszennych, które mają więcej błonnika niż węgli.Zjadłam ze smalcem, a na obiad planuję bigos z kapusty pekińskiej, dla całej rodziny, nie tylko dla mnie. Pogoda się poprawiła, śnieg stopniał, tylko wiatr straszny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Obiecuje wejść następny raz na wagę dopiero 05.03.2012. Nie wcześniej. Jak wtedy nic nie drgnie w dół to się zdołuje. Póki co jem zupkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze Aga mam tak samo, właśnie weszłam Wam napisać, że mam wilczy apetyt i nie mogę go opanować, mam ochotę dosłownie na wszystko, pewnie przez zbliżający się okres

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam u lekarza na wizycie i po zwolnienie do końca tygodnia. Kurcze też jestem już głodna nie mogę doczekać się już obiadu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja właśnie zjadłam bigos z kapusty pekińskiej, 4 posiłek dzisiaj, a gdzie jeszcze do wieczora. Ale po południu jadę do siostry, potem pakowanie, bo jutro jadę na drugi koniec Polski na pogrzeb. No i jutro mało zjem, bo cały dzień w drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co to jakieś fatum?widzę, ze my wszystkie dzisiaj jakieś głodmory, ja zawaliłam na całej lini, zjadłam już swoj limit kalori ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to na pewno przez okres=))) ja też tak miałam kilka dni przed i w trakcie tak pierwsze 2 dni=)) ale teraz to jjest ok=)) jestem najedzona cały czas=))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaka tam gruba=))) widzę ze każda z nas przez takiego małego doła musi przejsć=)) jutro już na pewno bedzie lepiej=) ja wierze w to że uda mi się schudnąc=)))ale mam czasami doła=))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie wszyscy mówią, że jak jestem na diecie to jestem smutna. i może coś w tym jest. Naprawdę lubię jeść jedzenie poprawia mi humor.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
BO wsumie na diecie są zawsze jakieś ograniczenia i może to w jakiś sposób psuje humor=)) a żeby robic sobie na diecie jedzenie tylko takie które nam pasuje i smakuje to trzeba miec czasu sporo i pieniążków i czesto wychodzić na zakupy zeby wszystko na co się ma ochote miec=)) ja zmieniam tylko obiad=)) a na sniadanie i kolację jem zazwyczaj to samo bo to mi smakuje i jeszcze mi sie nie znudziło=))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja to już coraz mniej wierzę, tyle pracy, wysiłku, zero efektów :( i te ciągle ograniczenia... ciezko mi na nowo znaleźć w sobie siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bedzie dobrze dziewczyny tylko trzeba wierzyć=) a mam takie pytanie do dziewczyn jedzacych chleb=))) jaki kupujecie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja kupuje razowe se słonecznikiem. Albo orkiszowy.Bardzo dobry z zdrowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny ;) U mnie powoli powoli ale idzie. Szczerze to juz chyba mam z gorki, bo nie odczuwam glodu i jedzenie stalo sie dla mnie mniej wazne. Juz nie moge doczekac sie na wiosne lato i chudsza wersje mnie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Allexandra ja też tak już miałam ale dzisiaj to się zmieniło, nie wiem co to za dzień ale co chwilę myślę o jedzeniu chyba jakiś kryzys mnie dopadł. Mam nadzieję że jutro już będzie lepiej, wzięłam już sobie wode do pokoju jak coś poczuję w brzuchu to zaraz zacznę pić zeby nie jeść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć głodomory, jakaś zaraza dzisiaj z tym obżarstwem :) Ja na szczęście nie muszę się zbytnio ograniczać, tylko węgle, ale tak sobie wyliczyłam, że oprócz 3 kostek gorzkiej czekolady zjadłam kawałek makowca. Mam problem z zaparciami ostatnio, pewnie przez nadmiar białka, mam nadzieję, że po powrocie się unormuje. Chlebek chrupki kupuję zawsze w biedronce, kosztuje ok 2zł za dość duże opakowanie, tak samo wafle ryżowe, polecam. Eowin, znajdź sobie dietę, na której będziesz dużo jeść. Jeśli lubisz jeść chudo, to polecam ci dietę dobrych kalorii, ja na niej ładnie chudłam, jak trzymałam się zasad to nawet 2kg na tydzień, ale za często się nie trzymałam :) Tylko po jakimś czasie zaczęły mi się śnić jajka sadzone i dietę zmieniłam, na razie mi pasuje, bo za bardzo się nie ograniczam, a jakie będą rezultaty, to zobaczymy. Najgorsza będzie sobota, bo wstąpimy do teściów a w piątek teściowej imieniny, pewnie ciasto będzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spadam spać, jutro czeka mnie 12 godz jazdy, wrócę w niedzielę, to zajrzę do was, żeby odpocząć po podróży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądam mecz. M. poszedł do knajpy z kolegami oglądać. Siedzę na kanapie i piszczę, krzyczę, zaraz dziecko obudzę tak mnie wciągnęło hihihihihihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×