Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiosenka 28

star!!! schudnąć do wisony:) cel 10 kilo!!!!

Polecane posty

eowin85 ja równiez byłam na dukanie i wiem co to znaczy efekt jojo i kłopoty ze zdrowiem=)))) porażka=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A powiedzcie mi jeszcze tylko co myślicie Kochane o gorących kubkach? Czy warto je spożywać jako jeden z posiłków? Szczególnie w pracy gdzie sporządzenie innego posiłku jest bardziej kłopotliwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie wiem=) nie mam zdania na ten temat bo nie spożywam takich rzeczy=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To też właśnie też nie wiem czy to jeść czy nie. Niby nie ma dużo kalorii ale pewnie sporo chemii. Niestety wykonuję pracę biurową i 8 godzin dziennie spędzam na krześle. W pracy nie mamy kuchni więc sporządzanie posiłków jest utrudnione. Mamy lodówkę więc można przetrzymywać chłodne posiłki jak jogurty, ale jak chce się coś na ciepło (w zimie wskazane) to myślę czy gorący kubek byłby odpowiedni. Z góry przepraszam, że tak Wam zawracam głowę. Jestem nowa na tym forum i staram się dowiedzieć od Was specjalistek jak najwięcej. A i jeszcze kwestia alkoholu. Dieta = zero alkoholu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eowin po pierwsze to wcale nie zawracasz głowy, bardzo fajnie, że jesteś. My chcemy aby na tym forum się rozmawiało i aby topic nie upadł. Jeśli chodzi o jogurty to ja jem sporo na diecie bo też pracuje i jest mi to najprościej ze sobą zabrać. Tak jak miriam polecam Ci jogobelle light, jest duży wybór smaków, żebyś się szybko nie znudziła :) A jeśli chodzi o te zupki to zobacz, czy napewno dobrze patrzycz na kcal. Bo może ileś tam gram tego proszku ma mało kcal, ale czy po przygotowaniu też jest to mało? nie polecam, to nie zdrowe, pewnie ma sporo soli i na diecie Ci nie pomoże. Raz na jakiś czas można ale nie codziennie. Jak wspomniałam też mam pracę biurową i mam czasem problem co zabrać do pracy. Ale zawsze mogą to być sałatki, kanapki z ciemnym pieczywem, jogurt i musli (są takie małe paczki musli, które możesz np. wsypać do jogurtu). A nie macie nawet mikrofalówki? bo jesli nie to ciężko będzie o coś na ciepło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alkohol niewskazany, ale to jest tak, że każdej z nas zdarzają się jakieś wpadki. Przecież podczas naszej diety wypadają jakieś spotkanie, wyjątkowe okazje, zbliża się dzień kobiet...:) chodzi o to, że nawet jak zdarzy Ci się zjeść słodycze, albo wypić alkohol to żeby nie przerywać tej diety tylko mimo wpadki trwać dalej Ja właśnie przygotowałam obiad i zabieram się za jedzenie, mniam mniam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie nie! Mikrofala jest. Może więc zacznę przynosić zupy z domu. Czytałam gdzieś, że od siedzącej pracy rośnie najbardziej pupa. U mnie chyba się sprawdza niestety. Chociaż nie oszukujmy się cała jestem okrąglutka. No nic , życzcie mi powodzenia. plan na dziś: 3 posiłek płaski talerzyk grochówki (bez mięsa - sam płyn), 4 posiłek- pieczona w folii pałka kurczaka z 3 łyżkami ryżu, 5 posiłek 2 kanapki razowego pieczywa z wędliną i ogórkiem Poza tym trening 45minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eowin bardzo dobrze zaczynasz :) jeśli jest mikrofala to masz duże pole popisu tylko musisz zacząć przygotowywać jedzenie w domu. Możesz kupić zupę wiosenną z Hortexu, albo sama zrobić jarzynową, nalać do pojemniczka i zabrać do pracy. Albo np. drobno pokrojone piersi z kurczaka z jakimś warzywem. Ja często do pracy zabieram kotleciki z kalafiora. Jest wiele możliwości, najważniejsza jest silna wola i chęci! :) u mnie dziś tak: śniadanie: serek homogenizowany II śniadanie: 2 chlebki wasa z serkiem i jabłko obiad: kawałki kurczaka podsmażone na oliwie z pieczarkami i papryką (możesz też sobie zrobić :) kiedyś nie wyobrażałam sobie zjeść tego bez ryżu ale już się przyzwyczaiłam:)) kolacja: chyba będzie jogurt jogobelli wiśniowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
eowin brzuchomanka ma rację zgadzam się w 100% jak jest mikrofala to nie ma problemu bo możesz w zasadzie brac z domku wszystko co da się odgrzac=))) a przecież można robic sałatki warzywne lub owocowe, jogurty brać =)))przerózne rzeczy można zjadać=))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wybieram się dzisiaj dziewczyny na aqua aerobic na poziom wyżej niż byłam wcześniej. Trzymajcie kciuki żebym dała radę i żebym się tam nie skompromitowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, witam wszystkie nowe kobietki, trochę nam topik odżył :) U mnie dziś znowu dieta na oko, ale bezgrzesznie przynajmniej, bo wczoraj zjadłam 4 ciastka :( Muszę kupić chrom, bo coraz bardziej mnie do słodkiego ciągnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zmieniłam stopkę, niestety w górę, ale mam nadzieję, że to tylko stan przejściowy. Czytam teraz dużo o diecie Lutza, podobna do optymalnej tylko mniej liczenia i zastanawiam się, czy jej nie spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale dostałam wycisk na tym aerobiku, ledwo doszłam do domu. Nie wiedziałam jak niektóre ćwiczenia wykonać, bo dziewczyny to już zaawansowane były, a ja pierwszy raz na tym poziomie. Ale ogólnie czuje wielką satysfakcję bo dałam radę i trzymałam z nimi równe tempo. Aga a jak tam cały dzień w pracy minął?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nawet dobrze, co prawda cały dzień prawie na nogach, ale jak juz pisałam, dorabiam u koleżanki, znamy się jak łyse konie, więc atmosfera luźna, kupa śmiechu i żartów. Szkoda, że tylko jeden dzień w tym tygodniu, ale dobre i to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Postanowiłam przejść na dietę Lutza, właściwie to od wczoraj na niej jestem. Mniej liczenia, trzeba tylko węgli pilnować. Wczoraj rano miałam 70 na wadze, a dziś juz 69, mimo że dużo nie piłam i jeszcze pojadłam tłustego boczku na kolację. Może odzyskam stracone 68kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie o poranku. Wczoraj wykonałam 150% normy . Poza obiecanymi ćwiczeniami, wzięłam się za porządku w domu. Dziś rano zjadłam dwie małe kromki chleba z wędliną i kawę ze słodzikiem(na aspartamie). Właśnie kochane powiedzcie mi co myślicie o kawie? Ja kocham kawę, mogłabym pić i 4 dziennie. Zwykle jednak staram się ograniczyć do 2 albo 3 (jestem niskociśnieniowcem). Zbieram się żeby iść na fitness, ale jakoś samej tak wydaje mi się głupio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poczytam sobie Aga potem o tej Twojej diecie bo nic o niej nie wiem. Jeśli chodzi o kawę to ja też pije, raz dziennie i z mlekiem 0 albo 0,5%. Ja kupiłam sobie taką naturalną która ma az 60% cykori bo ponąć to wpływa dobrze na metabolizm, a ja mam problemy z chodzeniem do toalety. Ogólnie nie sądze żeby przeszkadzała w diecie, najwyżej ją ogranicz. Na pewno nie jest super zdrowa, ale bez przesady nie możemy sobie wszystkiego odmawiać. Wydaje mi się, że większość z nas nie wyobraża sobie dnia bez kawy. Słodzik niestety też nie jest zdrowy, może spróbuj się odzwyczaić od jakiegokolwiek słodzenia? Wiesz ja kiedyś słodziłam 2 łyżeczki, potem przeszłam na 1, a potem całkiem przestałam. Początkowo nie za bardzo smakowało, a potem przestałam widzieć różnicę, przyzwyczaiłam się i nie słodzę. Bo taka jedna łyżeczka cukru to aż 40kcal. A tak w ogóle cieszę się, że 1 dzień Ci się udał - oby tak dalej!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm=)) witajcie=) ja przestałamm słodzić tak z marszu=) i do tej pory nie moge się przyzwyczaić=) a piję 2-3 kawy na dzien bo już mi woda nie smakuje=) no i różne herbaty piję=) nie tylko zielona czy czerwona ale i owocowe, waniliowe i tak dalej=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miriam a ile czasu już nie słodzisz, że nie możesz się przyzwyczaić? ja nie miałam z tym większego problemu, ale zależy od organizmu. Mój chyba nigdy nie przestanie tęsknić za słodyczami ;p Ja mam dziś piękny, drugi dzień wolnego :) i dobrze, że nie muszę wychodzić bo strasznie u mnie pada, a jutro już niestety do pracy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja cukrem nie słodzę już od dawna, ale używam słodzika na aspartamie(niby ten zdrowszy). Co do fitnessu to najpierw muszę do tego dojrzeć ćwicząc w domu codziennie. Może to głupie, ale wstyd by mi było, że nie mogę nadążyć za innymi z lepszą kondycją. Właśnie jem drugi posiłek: Pałka kurczaka pieczona w folii( za radą Brzuchomanki odgrzana w mikrofali w pracy).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakieś 2 miesiące=) ale juz zastanawiem się nad tym słodzikiem=))) ja słyszałam z kolei ze te na aspartamie nie są zdrowe bo podobno asp jest substancją rakotwórczą=))) ale nie wiem jak to jest=)) ja musze od czasu do czasu cos słodkiego jesc=)) pomagają mi owoce=)) i to bardzo=) ale czasami 1-2 kostki gorzkiej czekolady, łyzeczka dzemu albo batonik fitness =)) to moje największe grzechy=)) i orzechy włoskie=)) to w sumie nie słodycze ale robiąc sałatkę owocową to dosypuje ich i sałatka o niebo lepsza=))) ale tylko tak 10 gram do 20 góra=) więcej nie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słodziki też nie są zdrowe, no ale na pewno lepsze niż cukier. Więc wybierajmy mniejsze zło :) eowin ja też mam słabą kondycję, dopiero od niedawna zaczęłam chodzić na ten aqua aerobic. miriam a możesz mi przypomnieć na jakiej Ty jesteś diecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miriam słodycze to moja słabość, też od czasu do czasu sobie na coś pozwalam. A z orzechów najbardziej lubie nerkowce i ziemne, a no i pistacje oczywiście :) są zdrowe, ale niestety kaloryczne. Jak byłam na South Beach to mogłam je jeść po 20 dziennie :) ale tam znowu nie można było nawet jogutru owocowego, mleka, owoców...słabo się czułam kompletnie bez węglowodanów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
początkowo mieszałam sb z rozdzielna=) a teraz olalam to i jem tak 1200 gora w ciągu dnia=)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Och Brzuchomanko łączę się z tobą w tesknocie za orzechami nerkowca i ziemnymi. Fistaszki to chyba moi najlepsi przyjaciele. Lubiłam "dłubać" fistaszki, a czym teraz możemy to zastąpić? Hmmm... no w sumie ja od jakiegoś czasu jem zielone grejfruty (obranie ich jest bardzo czasochłonne). Czyli fistaszków nie wolno w ogóle? Czy można jak się mieszczą w 1200kcal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miriam to tak jak ja, byłam na SB na I fazie, potem nie przeszłam w II tylko na te 1000-1200kcal. W sumie II faza SB to coś podobnego, ale ja nie mogę już ograniczać tych jogurtów, pieczywa WASA, czy innych rzeczy, które lubie. Ile można jeść same mięso i warzywa. Eowin pewnie, że można orzechy. Ale trzeba uważać z ich ilością bo mają dużo kcal. Dziewczyny cieszę się, że we 3 jesteśmy na tej samej diecie. W sumie to nawet nie taka dieta tylko zmiana nawyków i ograniczanie jedzenia. Popularne, najbardziej skuteczne MŻ :) fajnie wymieniać się informacjami, kto co zjadł, podsuwać pomysły na różne posiłki, pilnować i mobilizować się nawzajem Naprawdę dobrze, że jesteście. Mi jest dzięki temu łatwiej i przyjemniej się odchudzać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jasne, że lepiej. Też bardzo się cieszę, że się wspieramy. Nawet ciężko mi sobie wyobrazić mojego męża słuchającego jak mu opowiadam co zjadłam , czy co ważniejsze czego nie zjadłam i z czego jestem dumna. Nie no dobry jest wiec by mnie wysłuchał, może nawet udawałby zainteresowanie, ale lepiej dzielić się moimi wzlotami i upadkami z Wami, ponieważ przeżywacie to samo :) A właśnie może opowiemy sobie coś o sobie, żebyśmy wiedziały o sobie trochę więcej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie zrobiłam sałatkę z tuńczyka, fuu, niedobra, podziobałam trochę i zostawiłam Eowin nie ma sprawy możemy się lepiej poznać :) w takim razie słucham...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×