Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wiosenka 28

star!!! schudnąć do wisony:) cel 10 kilo!!!!

Polecane posty

Summergirl, jeśli chodzi o mnie, to tak super może nie jest, ale jakoś powoli to idzie w dół :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
Mam tyle roboty i zakręcenia z nową szkołą, że nawet nie wchodzę tu ;/ Za radą najbliższych przestałam się odchudzać, ale mój mózg woła o odchudzania... chyba już nie potrafię żyć bez odchudzania, bo ciągle mi coś przeszkadza w moim ciele. chciałabym jeszcze ze 4 kilo. Zrobię to a narazie jadę na zakupy wymienić garderobę na mniejszą i nową :D Nie znalazłam pracy... cóż trudno. po ogłoszeniu do gazety odezwali się jedynie sponsorzy. byłam zszokowana ^^ Pozdrawiam dziewczyny ;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pataa, witaj, pochwal się, jaką szkołę wybrałaś. Jak masz ochotę trochę schudnąć, to zrób to, niedowagi nie masz, jesteś rozsądną osóbką, więc anoreksja ci nie grozi. Mi też znajomi mówią, żebym już nie chudła, ale jeszcze bym chciała z 5 kilo zrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
Wybrałam LO w Chełmie. Profil lingwistyczny, będę się uczyć włoskiego ;) Miałam iść do najlepszej szkoły, ale tam jest francuski ;// Kupuję książki itp, muszę wymienić garderobę. Czekam na @, bo chcę potem pomalować włosy. Jakoś mi się spóźnia.. martwi mnie to. Może nerwy, albo odchudzanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pataa, pewnie przez nerwy, nie odchudzałaś się aż tak drastycznie, żeby ci się @ zatrzymał. A włoski to piękny język, sama kiedyś chciałam się go uczyć, ale nie wyszło. Może jeszcze kiedyś zrobię jakiś kurs :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
Też mi się podoba... chcę jeszcze zaczepić o hiszpański, może kiedyś portugalski ;) http://www.conversationexchange.com polecam tą stronę aktualnie szlifuję swój angielski tam i uczę polskiego inne osoby. Zamierzam się też uczyć innych języków tu. Denerwuje mnie spóźniający się @. Jestem jak balon, wyskakują mi syfki. Bez stosunku w ciążę nie zajdę więc to odrzucam hehehe :D Miałam i mam nerwy więc to pewnie opóźnia;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zawsze zostaje niepokalane poczęcie albo porwanie i zapłodnienie przez kosmitów :D Nie martw się, miałaś sporo stresów, więc to wszystko z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
O to z kosmitami to możliwe, podobno gdy śpimy i przebudzimy się, bo myslimy, że spadamy to właśnie kosmici oddają nas na Ziemię :D Często tak mam chyba mnie lubią :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi też czasami tak się zdarza, ciekawe, czy nie spotkałyśmy się gdzieś na statku kosmicznym? Dzisiaj grzeszę na całego, mam upieczone dwa ciasta i podjadam po kawałku :) Nie za dużo, ale przy weekendzie odpuszczam dietę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
Dajcie ciastka !!!! :D Jejku ale bym zjadła :D Ja przedawkowałam alkohol wczoraj więc dzisiaj prawie nic nie jadłam. ;( mam @ rano zjem wiśnie w syropie bo już nie mogę tak mi się chce słodkiego. Wiesz może i się spotkałyśmy ale kurde wymazali nam pamięć :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pataa, a juz myslałam, że będę mamą chrzestną małych kosmitków :D Pamięć nam wyczyścili, szkoda tylko, że tłuszczu nie odessali. Nie pogniewałabym się, oj nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam kochane jak idzie odchudzanko?? bo u mnie tycie super hihihihihihhi póki co nie wchodzę na wagę żeby się nie załamać że w 2 m-cu ciąży już tyle przytyłam. Czuję się oki ale po godz. 18 padam, jestem już tak zmęczona całym dniem, że już nic nie chce mi się robić, co chwilę ziewam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mniejszabyc, widzę, że mąż ci zrobił żarcik primaaprilisowy, hihi :D :D :D A tak na serio w środe nagrzeszyłam, ale juz to spaliłam, na razie się pilnuję, bo kupiłam krótką kieckę na wesele i absolutnie nie mogę przytyć, a nawet muszę schudnąć :) Wesele za 3 tygodnie, może z kilo zrzucę. A ty nie myśl o wadze, poczekam na ciebie do kwietnia z odchudzaniem przy moim tempie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
Hehehe następnym razem pamiętaj, żeby im powiedzieć o odessaniu tłuszczu ;D Będziemy mamami chrzestnymi mniejszejbyc :D no ja mierzyłam dziś stare ubrania i pół szafy wyrzuciłam... ^^ wszystko za duże. sukienka z wesela na którym byłam 30 czerwca jest teraz luźna wcześniej była upięta. i brzucha nie widać :D :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pataaa, no to gratuluję, ja kupiłam sukienkę w fasonie bombka, to brzucha nie będzie widać :) Bo nie zamierzam sobie niczego odmawiać, za to planuję tańczyć do upadłego, żeby spalać kalorie na bieżąco. Na razie robię ćwiczenia na nogi, żeby jakoś wyglądały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
No i dobrze ja byłam dziś na zakupach i mam taką radoche :D Wszystkie te rzeczy takie małe same M-ki :D Spodnie 38 :) Sweterek S/M :D Ojeju :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
No i buty 38 :D szok o.O Nigdy nie nosiłam takiego rozmiaru. Zawsze 40 41 :D Ale tam musiało być tłuszczu ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sukienkę też kupiłam w rozmiarze M, ale buty bez zmian, rozmiar 40, ale stopa trochę szczuplejsza, fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
gratulować Mki ;) No a co do stopy nie wiem jakim cudem się zmniejszyła, ale 38 ciężko znaleźć np na wyprzedażach ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane, jestem i czytam Was, tyle, że się nie odzywałam bo po co? skoro nie miałam ani grama silnej woli, przestałam się odchudzać bo ciągle mi nie wychodziło i po dwóch dniach diety siadałam i najadałam się wszystkiego co miałam pod ręką. Wolałam więc dać sobie spokój i utrzymać obecną wagę zamiast dorobić się dodatkowych kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzuchomanka, witaj kochana dobrze, że wróciłaś. A myslisz, że ja taka grzeczna jestem? W ubiegły weekend miałam imprezę w domu, jeszcze gości w dodatku, dobiłam do 68kg, na szczęście już zeszło na 66kg, wróciłam do diety Lutza. Za tydzień mam wesele i chcę brzuch zrzucić trochę. Też uważam, że dobrze przynajmniej utrzymać wagę, jeśli nie można schudnąć. I nie znikaj i więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
Początek szkoły i znikam na cały tydzień... pa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
Gdzie się podziewacie kochane?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaglądam czasami, ale dieta mi nie idzie, więc jem sobie normalnie, ale mniej i zdrowiej. Mam dość diet na razie, jakoś nie mogę się zmusić. Kupiłam za to kijki do nordic walkingu i chodzę codziennie, niezbyt długo, bo nie mam czasu. Pataaa, a jak tam w szkole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pataaa zdesperowana
Oj może być... gorzej ze zdrowiem... coś z kolanem mam nie tak = stawy. Do tego brak @. nie wiem co się ze mną dzieję, idę po niedzieli do ginka, bo boję się, że mam zaburzenia hormonalne... ;( dieta... hmm nie mam diety a ostatnio jem słodycze... muszę przestać choć waga stoi w miejscu 65kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pataa, ja ostatnio też jadłam dużo słodkiego, zwłaszcza ciast, ale miałam zamęt w domu, babcia mi zmarła tydzień temu, w poniedziałek był pogrzeb, stypę szykowałam sama, więc na spokojnie jadłam tylko śniadanie, a potem w biegu ciasto. Ale powoli wracam do normalności, no i biorę się za odchudzanie. Jeśli chodzi o bóle stawów, polecam ten artykuł http://www.zygzak-branice.pl/podstrony/zdrowie06.html Bardzo fajne rzeczy tam piszą, może coś ci pomoże. I zrób koniecznie badania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×