Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bezfaceta

wieloletni brak faceta spowodowal, ze nie nadaje sie do zwiazku, nie chce i ....

Polecane posty

Gość pewwnna
A ja mam 26 lat.Mam za soba maluzenstwo z ktorego mam syna i pelno zwiazkow zawsze kogos mialam.Mam spore doswiadczenie. A teraz nie chce nikogo jest mi dobrze samej i chce byc singielka. Moge robic co chce bawic sie spotykac z kim chce i jest super.Mowie wam nie pakujcie sie w zwiazki bo nie znam zwiazku w ktorym jest milosc na zawsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ten post mnie rozwalil
Kraniotomia " potwierdzam z wiekiem przechodzi chęć na kogos obok siebie, choc brak to wygodniej i bezpieczniej byc samemu tez sobie nie wyobrażam że ktoś wyłącz mi moje discovery w sobotę rano lub wywala mój rower z piwnicy w niedzielę kiedy jadę w nieznane sama i wolna i każe jeść kolacje kiedy nie mam ochoty i zabrania podgrzewania pomidorówki o 4 rano kiedy mam na nia ochotę " rozwalilo mnie to. mowicie o tym tak, jakby zwiazek byl najgorszym zlem tego swiata. takie nastawienie i wmawianie sobie tego co powyzej, uciekanie w chore tezy to wasz rodzaj obrony. sama nigdy nie bylam w zwiazku, mam 24 lata, ale takie gadanie, to mozna o kant dupy rozbic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brigitte b.
.. ja też jestem sama długo. Przelotnie zdarzają się jacyś mężczyźni, ale to z reguły trwa krótko. Nie potrafię chyba z kimś dzielić życia. Lubię swoją samotność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brigitte b.
to nie znaczy, że nie chciałabym partnera, ale myślę, że na początku trudno by było się przestawić na życie we dwoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moze wszytscy tutaj co piszecie, że chcecie być z kimś, a nikogo nie macie i brak wam bliskości to spotkajcie się gdzieś wszyscy razem i spiknijcie w pary :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brigitte b.
jestem za :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lola 223 q
Ej no co wy gadacie. Moj mąż mnie poznał jak miał 33 lata ( 7 lat mlodsza jestem) i po prostu zakochal sie we mnie. To nie jest tak ze po okreslonym wieku czy po dluższej przerwie nie mozna juz z nikim byc tylko po prostu mieliscie pecha i nie znalezliscie wlasciwej osoby...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brigitte b.
No tak, to prawda, ale czasem nie ma się już ochoty i energii na dalsze szukanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafarjah
Wiecie co, to jakiś rodzaj wypalenia i tyle. Ja kiedy miałam naście lat byłam bardzo pozytywnie nastawiona do ludzi. Kiedy byłam po dwudziestce dążyłam do bycia w satysfakcjonującym związku. Mam za sobą trzy poważne długoletnie związki w tym jedno małżeństwo i napisze jedno. Jak opadły motylki nie byłam szczęśliwa w żadnym choć za każdym z moich mężczyzn bardzo płakałam i rozpad związku był dla mnie bolesnym procesem. Ale szczęśliwa nie byłam z żadnym z moich mężczyzn. I teraz jestem sama i nie dążę do bycia w kolejnym związku. Mówiąc kolokwialnie odstraszam facetów choć ma to w sobie coś z masochizmu bo kobieta potrzebuje adoracji . Nie wiem czy boje się powtórki z rozrywki czy po po prostu już z lekka zdziwaczałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brigitte b.
.. dlaczego tak jest, że jak mija zakochanie, mam na myśli motylki i te sprawy często związki się rozpadają, albo istnieją, ale w pewnym sensie na siłę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość juditsssss
nie rozumiem, dlaczego piszecie, ze nie potraficie byc z kims, ze nigdy nie byliscie i nie wiedzielibyscie co robic, jak zyc z drugim czlowiekiem. przeciez to wychodzi naturalnie, gdy cie zafascynuje drugi czlowiek. wtedy nie robi sie nic wyuczonego z poprzednich zwiazkow tylko sie idzie z prądem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brigitte b.
..niby tak, ale wiesz jak długo żyjesz swoim życiem, to potem trudno dostosować je do kogoś innego i uczucie nawet nie pomoże, bo zawsze ktoś będzie czuł, że ta druga strona za bardzo wkracza na jego terytorium. Domyślam się, że możesz nie zrozumieć o co mi chodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirrabellla
19 lat be zwiazku, 19 lat samotnosci, ukladania odpowiedniej wizji zycia w pojedynkę. Zbyt dlugi okres by to psuc, by kogos wpsucic. Ryzyko jest niedopuszczalne. Nie jestem w stanie wpuscic nikogo do swojego zycia, brak mi tylko stalego rozmowcy- od czasu do czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ktos z osob ktore sie wypowiadaly moze powiedziec czy cos sie zmienilo? bo topik stary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no fakt .. kobieta po 30-tce to już seksualna emerytka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przez parę miesięcy brakowało mi tej "drugiej połówki". Jednak zmieniły mi się priorytety i od razu życie 100x lżejsze, żadnej presji, żadnego smucenia się pierdołami. Temat facetów nie wart jest takiego przeżywania. Jeśli nawet mam być samotna, to co z tego- życie samotne może być równie fascynujące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tez tak mam, wydaje mi sie, ze chce, ale gdy spotykam fajnego faceta, ktorym sie zaurocze to mi sie odechciewa, nie chce sie z nim spotykac, olewam go kompletnie. Z jednej strony faceta pragne a z drugiej mysle, ze bede musiala sie dla niego zmienic, ze bedzie mnie ograniczal, zatrace swoja osobowosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
facet z radomia 2012.01.17 Człowiek ma juz swoje przyzwyczajenia usmiech.gif . Jak by mi ktos wieczorem zabronił usiąść z kubkiem goracej hebaty przy radiowej Trójce , tylko zawracał glowę jakimiś problemami czy czyms tam TO ZATLUKLBYM NA MIEJSCU !!!! usmiech.gif o czym ty mówisz człowieku:O jak kochasz to drugi człowiek nie zwraca ci dupy, ja lubię towarzystwo mojego faceta jak mi dupę truje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
cholera, znam tyle samotnych kolezanek, i tych panienek bez chłopaka i rozwódek i mężatek które szukają wolnego Pana, bo z żonatymi to wiadomo, tylko problemy, chociaz i taka miłość nie wybiera. ale każda by wolała zakochać sie w wolnym. gdzie Wy jesteście Panowie? zaszyci w swych domostwach? wyjdźcie to sie może zakochacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
na wsi, starzy kawalerowie mieszkaja na wsi, a stare panny w miastach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×