kochanek-zemsta

Wyziera*

złakobieto- a skad mozesz wiedziec czy to dla niego kara czy cos innego. A jesli odetchnal z ulga ze odciał sie od ciebie. To tez musisz brac pod uwage. gdyby facet naprawde chciał zmian to nie szukałby wyjscia na póxniej, tylko powiedziałby ze tak, rozstaje sie z zona, bierze rozwód i koniec kropka. popełniasz bład myslac ,ze on kierował sie taki samymi przesłankami co ty. Wiesz co - wyslij mu te kwiaty, dołacz bilecik i patrz na bieg wydarzeń. Masz dwie opcje. Ona kopnie go w tylek , albo sie pogodza i beda zyli dlugo i szczesliwie. ja stawiam na druga opcje. jestem w twoim przedziale wiekowym jakby co.

Trzecia opcja jest taka,ze kochanek autorkę np pobije - nie zapominajmy, ze to trep ...

moze tak....ja juz sie pogodzilam, bije w piersi, ze skrzywdzilam jego biednna zona, jest mi obojetne co on mysli. jestem juz zmeczona tymi spekulacjami. dajcie spokoj.

ale jesteś złośliwa zła kobieto, złosliwa do szpiku kości...." jego biedną żonę"....no comments.

przeciez jestem zla kobieta, poszlam do lozka z zonatym facetem, a na dodatek mialalm czelonosc zakochac sie w nim... tak, jego zona jest biedna( wieloznacznosc slowa) , bo jak zdradzil raz bedzie to robil...a ona w nieswidomosci bedzie kladla sie obok niego, ciala, ktore dotykaja inne kobiety.

2 lata jednak czułaś się lepsza od niej i mimo to nie czułaś potrzeby informowania jej. Jak to jest poczuć się po tej drugiej stronie?

czytanie z uwaga....nikogo nie zamierzam o niczym informowac! a przynajmniej nie ja. czy czulam sie lepsza? powiem tak....zeby nie zwariowac wcale o niej nie myslalam. Nawet nie wiem jak ma na imie. Nie interesowalo mnie to. Wierzy sie w to, w co sie chce wierzyc...ja wierzylam jemu.

no zaraz zaraz... wiedziałaś, że jest brzydsza, grubsza , starsza... no i przede wszystkim NIEKOCHANA- więc coś tam jednak wiedziałaś o niej , widziałas zdjęcia- fajnie sie je oglądało z pozycji tel lepszej prawda?... Teraz jestes równie niekochana...a może nawet bardziej. Nie znałaś jej imienia co jednak nie przeszkadzało CI nią gardzić....

co Ty pleciesz...jaie gardzic? , nie myslalam tymi kategoriami. juz pisalam wcale o niej nie myslalm. tak widzialam zdjecie. i to wszystko.

'piszesz tak: myslisz, ze mnie obchodzi co zrobi jego zona? Nie jestem zla, jestem naiwna, bo wierzylam w klamstwa. Kobieta, ktora ma 55 lat ( ja 47) no daruj sobie z ta bielizna i seksem ' i dalej piszesz: widzilam na zdjeciu jego zone moze dobrze kotlety schabowe robi Jak nazwać takie słowa? to pogarda i wywyższanie się. I to w imię czego? w imię starego, 50 letniego prącia?.... to nim powinnaś gardzić a nie nią. Nie znasz jej a czułaś się lepsza./ w CZYM?

do smutne-nie ma sensu dyskutować z autorką,bo ta porzucona dzidzia piernik oprócz tego,że jest nienormalna jest doskonałą manipulatorką i to aż czuć jak się nakręca,że jej topik ma powodzenie.No cóż stara, samotna, niechciana jak to ktoś już napisał gropa.Pozostał jej internet.Jakiś chętny przeczyta jakie ma kochliwe serduszko i da się złapać.Prawdopodobnie o to jej chodzi,bo nie wierzę że w tym wieku można być tak infantylną. A ten jej wojak Szwejk to nawet sobie dobrze nie poruchał,a kłopotów będzie miał jak szlag. Co niektóry nie ma takich kłopotów po codziennych schadzkach z kochanka przez kilka lat! Głupi facet nawet nie umiał dobrze wybrać,pewnie trzęsie gaciami co ta wielka miłośnica wymyśli,dobrze mu tak.

smutne... tak pisalam tak, bo zrobiliscie sad, to byla tylko obrona. Czy jestem dzidzia piernik? nie maluje paznokci na rozowo, nie zakladam bialych kozaczkow:) Mysle, ze raczej naleze do atrakcyjnych kobiet, ze znalezieniem mezczyzny nie mam problemow, ale mnie nie chodzi o byle jakie spodnie. Zakochalam sie, czy to tlumaczy? Pewnie nie, w waszych oczach to zasluguje na ukamieniowanie. Pisza tak kobiet, ktore maja mezow, tylko mezow i cos co sie nazywa malzenstwem. Poznajesz faceta, ktory mozwi, ze jest w separacji td, dlaczego masz od razu detektywa wynajmowac? Skupilyscie sie glownie na potepianiu, na tym co moralne co nie, ale tylko w moim kontekscie, zapominajac, ze w tym wszystkim byl tez mezczyzna/maz.

ze powinnas wiedziec ze nie wszystko co mowimy jest prawda.Mało tego czy każdy kto mówi ze jest w separacji oznacza ze się rozwiedzie??Raczej nie. Zajmij się sobą ,piszesz ze jestes atrakcyjna ,napewno znajdziesz sobie pana ktory nie bedzie cie oszukiwał,z ktorym bedziesz sie widywała codziennie a nie czekała na smsa . Tak długo był w separacji ,raz był u ciebie ....reszta tej wielkiej miłości jest drogą smsa i telefoniczną?

dzielilo nas pol Polski... emocje pomalu opadaja, nie kontaktujemy sie juz drugi tydzien... starm sie o nim nie myslec.

Ja rozumiem ze dzielilo was pol polski ale nie rozumiem w co ty wierzyłaś.Gdyby mi facet tak słodził przez tel.to powiedziałabym mu wprost ze pozałatwia swoje sprawy i wtedy mozemy gadac.Miałam taką sytuacje ale nie pozwoliłam sobie na pieprzenie kocopołow ....bycie kochanka to najgorsze co moze byc ,szybko facet odwalił sie odemnie.

Jesteś umysłową dzidzią piernik, a to gorsze niż białe kozaczki,czy atrakcyjna? hmm...i wolał stara żonę co to tylko kotlety i nic do niej nie czuje i wcale ze sobą nie śpią? Dlaczego ja mam wrażenie,że jakby tak ktoś na ciebie napluł to byś się otrzepała i powiedziała,że deszcz pada?

gadzie kochany...prawdziwy z ciebie gad:) uwielbiam jak ktos tak pisze byle pisac, chociaz nie...przez to wyrzuca z siebie swoje zlo...dawaj dalej, moze oczyscisz swoje ja :)

Tak właśnie myślałam,że uwielbiasz jak ktoś do ciebie wreszcie pisze,ta nuda i samotność co nie?

grypa mnie pokonala, stad moge sobie popisac:) , czy lubie? lubie czytac...co czlowiek to inna ocena i mysl..a to daje jakis tam portetret osoby piszacej, czyz nie?

Ja też mam ocenę osoby piszącej czyli Ciebie autorko,zgadnij jaka to ocena?

:) na pewno twoja i na pewno sluszna :)

Żeś ty przez dwa lata pisania ze Szwejkiem nie wyrobiła sobie o nim oceny.Aha zapomniałam dzidzia piernik była zakochana.

sama piszesz że to był kochanek a kochanek zazyczaj ma żone układa się między nimi raz lepiej raz gorzej naprawde wierzysz w to że sypiał z żoną raz na jakiś czas? nie wydaje mi się w domu jest wzorowym mężem kocha żone a ty byłaś odskocznią KOCHANKO ! nastepnym razem znajdz sobie wolnego faceta . Śmieszy mnie to jak kobieta która zna swoje wartości chce być kochana nie znajdzie sobie wolnego faceta który by ją nosił na rękach tylko szuka żonatego który mówi jej to co ona chce usłyszeć on jest dupkiem a ona naiwna tylko że on na w domu ciepły obiad i zagrzane łóżko a ciebie posuwa tylko gdy mu się chwilowo żona znudzi

I te buźki uśmiechnięte,no tak deszcz pada.

maj gad:) a myslisz, ze lzy rzesite leje :) nie umiem plakac... tak bzykal zone, mial kapcie i obiad...a do mnie milosne smsy slal....dla mnie to gorsze niz seks z przydrozna panienka, bo to jest zdrada emocjonalna. Lezysz z zona w jednym lozku a mysli sa przy tej drugiej...wiem to, bo wychodzil do lazienki, zeby to napisac... tak podsumowujac...nikomu nie zamierzam robic zadnej krzywdy, nikogo uswiadamiac, ze ma w domu faceta, ktory zdradza...odcielam sie od tego. Obym tylko znow nie spotkla mezczxyzny z kobieta w tle :)

do powiedzenia .W naszym wieku ,nie nabieramy sie juz na gadki dla nastolatek .Poprostu wiemy ,ze jakis tam facet duzo mowi .Babo 47 lat i ty nie wiedzialas dlaczego ? Mam tłumaczyc dlaczego ? Bo fajnie tak pisac ,wymyslac ,Dlatego ze to było takie inne .Raz z toba sie spotkal sex ).Nie musial wiecej .Zrozumial ze szukanie nowego to nie to .Wrocil do zony .Pewnie nie wiedzial jak te wasze rozmowy urwac ,zebys nie czula sie urazona .

mam ci... gdyby tak bylo po tym seksie nie musial mowic, ze z nikim nie mial takiej chemii, nie musial, kiedy wrocil do domu pisac...jest mi zle, kocham, tesknie, mogl nie pisac nic lub sie pozegnac. zegnajac sie plakal, widzialas lzy w oczach mezczyzny? wybral dom, bo tak jest wygodnie, ale zostawil milosc... tego jestem pewna w 100 % nie stukalam za niego w klawiature telefonu. Ale to bylo...dokonal wyboru...ja to uszanuje. Dzis jest dzis i na tym sie koncentruje. Zamknelam drzwi, ktore jeszcze kilka dni temu byly uchylone.

to co on ci opowiadal .Babo on ci to opowiadal !!! .Nie zylas z nim nie bylas .Fikcje wzielas za real :) To sie zdarza nofitka internetowym :) Zwlaszcza starszym :)Myla realia z internetem ,gdzie kazdy moze powiedziec to co ktos po drugiej stronie monitora chce uslyszec :) I to mówi do ciebie stara baba 50 +

ja rozumiem co mowisz, naprawde. I jestem w stanie przyznac Ci racje, slowa to blaszki pozlacane...., pisze tylko, ze nie musial tego robic, a robil. Po chloere pisze sie o czyms czego sie nie czuje? dzieci moga sie tak bawic, ale ludzie dorosli?