Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zlakobieta7

kochanek-zemsta

Polecane posty

Gość zlakobieta7
co to znaczy, ze zona owszem moze sie dowiedziec, ale z klasa? tak wyslalam sms, min o tresci, ze czas, aby sie zona dowiedziala. No to co ma pisac. Przestraszyl sie. Pisze po to, aby to wszystko odreagowac. Nigdy osobiscie nie skontaktowalabym sie z jego zona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madagaskar2309
Z klasa oznacza ze maz mowi zonie a nie kochanka ...ze jest nieszczesliwy ze czegos-wstawic dowolne-mu brak ze cos sie wypalilo ...i takie tam ... A nie od kochanki ktora pragnie poinformowac nie dlatego ze martwi sie o nia a dlatego ze postawila panu ultimatum i pan jednak sie wycofal a ona chce sie mscic.Jak romansik trwal nie myslala o zonce ....ehhhh szkoda gadac ...chlop pojebany a kochanka niezrownowazona emocjonalnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulki zawsze
dbaja o dobro ,zony kochanka,kiedy to on je porzuca ! W trakcie romansu tych odruchow "matki Teresy " jakos nie maja .Nie przychodzi im do głowy natychmiastowe poinformowanie zony ,ze ze zdradzaczem zyje .Upps przeciez to mis kochany ,wspanialy ,czuly ał,nie mozna mowic ze kawal z niego drania : Baby az tak wam portki potrzebne ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bidulki zawsze
I moglabym zrozumiec nastolatki .Ale kobiety,ktora ma 47 lat a zachowuje sie jak dzidzia piernik nie potrafie zrozumiec ,tym bardziej wspolczuc ."Stara gropa "{cyt z Chmielewskiej }chyba wie jak swiat sie kreci .Starej gropie serce nie peka :) Idzie dalej doprzodu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KaRoLiNkowa
Kochanka to nikt . Nie wzruszyloby mnie gdyby jakas do mnie zadzwonila i powiedziala mi ze moj maz z nia cos ten tegas i ze gnojek . Ja to wiem . Usmialabym sie tylko ze dala sie tak nabrac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluszcze45
nie powiedziałam ,że powinnam się dowiedzieć o tym z klasą, tylko ,ze Ty reprezentujesz zupełny jej brak, jeśli bys mi powiedziała, ze mąż mnie zdradza, upodliłabym Cie jeszcze bardziej, choc można się jeszcze podlaej czuc niz Ty teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlakobieta7
Macie racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bulbencja
zlakobieta7 powiedz, Ty wolalbys nie wiedziec o ewentalnej zdradzie i byc oszukiwana? Wolałabym wiedzieć. Natychmiast. Tego samego dnia. kiedy zdradził. Nawet od kochanki. Tylko, że ty wcale nie byłaś taka wyrywna, kiedy zaczęłaś kochankowanie. Wtedy ci nie przyszło do głowy zawiadamiać żonę. Po fakcie chcesz ją uświadamiać? Motywy masz jasne. I z przykrością ci powiem, jak to odbiera twój kochanek. Nie chciał dla ciebie zostawić swojej żony, więc się mścisz. Wysyłasz smsy, że czas, żeby żona się dowiedziała-szantażujesz. Facet nie będzie się doszukiwał swojej winy, bo kiedy byłaś jego kochanką akceptowałaś, że oszukuje żonę, czyli odbierał to tak, że był cacy i wszystko jest ok. Teraz się dziwi, że masz pretensje-przecież przedtem było ok, teraz nie jest? O co chodzi? On nie bierze pod uwagę, że się zakochałaś, tego nie było w planie. Tak, jak nie było w planie wybieranie między żoną i kochanką. Jak zaczynaliście romans, uzgadniałaś z nim, że się z Tobą ożeni? Konkretnie rozmawiałaś o przyszłości? Nie mówię o jego niejasnych deklaracjach i zapewnieniach o miłości. Mówię o rozmowie, jasnych warunkach, które mu postawiłaś. Więc nie, prawda? A teraz on się dziwi, że masz wymagania, jesteś roszczeniowa. To nie usprawiedliwienie zdradzacza, tylko próba pokazania jego myślenia. On swojej winy nie widzi, natomiast widzi twoją. I uważaj, może ostro zareagować na próby rozwalenia jego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlakobieta7
tylko ja nie zamierzam juz nic robic. A odpowiadajac Tobie, tak rozmawialismy..i jedno co slyszalam, nie trac nadziei i nie ponaglaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluszcze45
chciałaś żeby opuścił dla Ciebie rodzinę czy Ty możesz patrzec w lustro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlakobieta7
bluszcze, nie mozesz oceniac, jak tak naprawde nie znasz wszystkiego. wiesz ja tez bylam mezatka, ale gdy przestalam kochac swojego meza to sia rozwiodlam, bo dla mnie malzenstwo to nie tylko nazwa. Szkoda zycia na cos czego tak naprawde nie ma. Nie ja jedyna i ostatnia. Tak sie dzieje, ze ludzie sie rozwodza i zakladja nowe rodziny. Obok siebie nie masz takich przykladow? A odpowiadajac- tak, tak chcialam, bo bycie z kims to nie tylko kupno sofy i wakacje raz do roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluszcze45
to , ze Ty się rozwiodłas, nie znaczy , ze facet ma się rozwieść dlaczego na samym początku nie kazałaś mu poukładac swoich spraw, bo na starcie by nic z tego nie było dwa lata siedziałas w tym bagnie, a teraz czujesz sie wielce oszukana szkoda pisania, dorobiłas sobie wygodną ideologie do własnego łajdactwa, druga sprawa, to naprawde nie rozumiem Twojej roszczeniowej postawy, wzgledem żony, on jej nie kocha wiec ma zmienic ramy:) zanim bym sprała swojego męża, to bym z Ciebie zrobiła kur...wę i w pracy i w Twoim najblizszym otoczeniu(załozę się , że zbytnio się nie chwaliłas, że Cie czyjś małzonek posuwa?) pamietaj, nie tylko on ma dużo do stracenia, jak się żona wkurzy to i tobe narobi koło goscinnej cipci pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlakobieta7
bluszcze:) troche spokoju, przeciez to Ciebie nie dotyczy, ale pamieta zycie bywa przewrotne:) nigdy nie wiesz co Ciebie moze spotkac:) i tym, sie roznimymy, ze Twoja slowa sa pelne zawisci, ataku, nienawisci ja tylko rozmawiam o tym,, a Ty bys juz ta dawno zrobila :) posuwac...ciekawe slowo, ja sie kocham jezeli juz nie posuwam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluszcze45
życzysz mi tego z całego serca, pragniesz by wszyscy byli nieszczesliwi tak jak Ty Facet Cie posuwał, kochał to się z żona, a dziwki się posuwa, posuwa, posuwa...Ciebie się posuwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlakobieta7
a niby czemu:) lubie jak ludzie sa szczesliwi, we mnie nie takiej zlosci jak w Tobie :) jest bol, a to roznica. Ty oszalalas z tym komentarzami. Mysle, ze cos nie tak z tym Twoim posuwaniem sie dzieje :) wiecej zyczliwosci i wyrozumialosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluszcze45
oj kurewki, kurewki, u mnie oki, a co masz ochote na nowego męza przekaże mężowi że jest tu taka podstarzała chetna, ale chyba kiepska, bo poprzedni, wrócił do żony i zaproponował przyjażń ale naprawdę obiecuje, że przekaże :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pociskanke
Facet skorzystal z darmowego dupczenia pod nieobecnosc zony. Autorko ty ten sex z nim nazywasz kochaniem...to mam wrazenie ze nie wiesz co to kochanie. bluszcz -dobra jestes tak trzymaj! -pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorro ...
Autorki, kobitki niestety maja racje. Gdy zrozumiesz, ze facet zrobił co chciał a jak ty zachcialas to zwyczajnie cię porzucił i ze to naprawdę nie była miłość i ze nie masz absolutnie żadnego wpływu na zaistniała sytuacje bo pomagalas mu w tym przez dwa lata i nawet nie masz prawa mieć do niego pretensji bo BRALAS TYM GOWNIE CZYNNY UDZIAŁ . Jak już to zrozumiesz , przyznasz przed sama sobą i przetrawisz wtedy dopiero będziesz mogła pójść dalej a zemsta nie będzie ci potrzebna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlakobieta7
Co niektorzy wyrzucaja wlasny gniew. Ja juz napisalam, ze zrozumialam. Bluszcze, dawaj adres meza:) zobaczymy czy w moim typie:) naprawde mam wrazenie, ze nie wiesz co piszesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mysle ze bluszcze bardzo fajnie pisze ...co do ciebie autorko to usmialam sie jak zawsze przy takich tematach.Rece opadaja .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluszcze45
przekazałam ...stare raszple go nie interesują, ewentualnie nastrecz swoją córę(niedaleko pada jabłko od jabłoni) wyrozumiaółości pragniesz i akceptacji ok... kuźwa, no nie umiem byc wyrozumiała dla kurestwa, wiesz chowano mnie przez 33 lata wpajajac pewne wartości i świetości i choc bym nie wiem jak się starała to tak z dnia na dzien nie zaakceptuje łajdactwa Boże jesteś taka żałosna, nawet mi Ciebie troche żal, zostałas tak upodlona i przez niego i przez ludzi, powstań otrzep piórka, może jeszcze odzyskasz godnosć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorro...
A mnie się wydaje, ze jednak nie zrozumiałas bo wciąż podkreślasz , ze nie uprawiał seksu z tobą a się kochał, ze nie franzolil głupot w smsach a prosił o cierpliwość itd itp. Cały czas usilujesz przekonać nas ze on przez 2 lata miał jakiś plan a dopiero jak postawiłas sprawę na ostrzu noża to wymiekl i dzielnie zwial ..wyobrażam sobie, ze trudno jest przyznać się do własnej głupoty i lepiej zasłaniać się głębokim uczuciem ale niestety w wieku 47 lat i jeszcze mając za sobą małżeństwo niemożliwym jest zachowywać się jak zAkochana pensjonarka bo doświadczenie życiowe na to zwyczajnie nie pozwala. Przestań oszukiwać siebie autorko a wrócisz do normy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlakobieta7
do znudzenia....JUZ ZROZUMIALAM SWOJ BLAD. Nie rozumiem tylko czemy wy tak gnoicie. Ja siebie w niczym nie usprawiedliwiam ani nie bronie. Tak, zakochalam sie w zonatym facecie bez przyszlosci. I mysle, ze nalezy zamknac juz to wzajemne podjudzanie. Niczemu dobremu to nie sluzy. Pamietajcie, kazda z was moze kiedys cos podobnego spotkac. Kazdy jest madry jak jego to nie dotyczy. Wartosci...pieknde slowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie musialam byc na wojnie zeby przekonac sie ze jest zla,nikogo nie musialam zabic zeby wiedziec ze nie wolno ...i nie musze sie przespac z zonatym facetem zeby wiedziec ze nic z tego nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlakobieta7
Gdyby wszyscy byli tacy madrzy....nie byloby wojen, morderswt i zdrad... gdyby wiadomo bylo, ze woda do ktorej sie wchodzi jest tak gleboka, ze mozna sie utopic nikt by nie wszedl....oprocz samobojcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zorro...
Daj spokój . To to to byś się ogarnęła i była szczęśliwa . Mądrze szczęśliwa . Każdy z nas popelnja błędy. Ważne by się na nich uczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zlakobieta7
tak, zatem po co to te wszystkie slowa potepienia, obelgi, po co? Ja do bledow potrafie sie przyznac. I pisalam tu o tym. A czasem wasze komtarze mialy tyle jadu, ze nie pozostawalo mi nic innego jak rykoszet.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna taka nierozumiejąca
dawno, dawno temu, za gorami za lasami...impreza...dwóch kolegów studentów (prymusi na roku, cóż za wiedza).... wdało się w konflikt....jeden się nastroszył i woła do drugiego "choc wyjdziemy, choć wyjdziemy"...na co ten drugi "tak? porozmawiaj ze mną". Do konca studiów było głosno o tym poniżeniu. Ale BLUSZCZE i jej podobne tego nie zrozumie. Czy ktoś słyszał kiedys aby sędzia na rozprawie do oskarzonego wołał: ty chu.... ty gno... jesteś nic nie wart, do gazu z toba chamie???? Ktoś kto potrafi tak ublizać i bluzgać i rzucac jadem musi być strasznie zakompleksiony (to nie moja teoria, a psychologów). Ok to tylko kafeteria, czego wymagać, zejdźmy na psy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodaaaaa
Jasne najlepiej kurestwo glaskac i przytulac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bluszcze45
"bluszcze i jej podobne":) te wasze teorie, nic o sobie nie powiedziałam, a juz się dowiedziałam ,że jestem ta zdradzona i zakompleksiona:) Nie tylko ciskam w was jadem , ja bym nawet wywiozła was na taczce gnoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×