Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość taka niedobra mama

Zostawiam male dziecko na 2 tygodnie i wszyscy mi sie dziwia

Polecane posty

Gość taka niedobra mama

Mam rocznego synka i w przyszlym tygodniu wyjezdzam na 2 tygodnie sluzbowo. Dziecko zostanie z mezem choc on takze pracuje, ale na co dzien jest i tak z opiekunka. Wszyscy lacznie z rodzina mowia mi, ze zle robie, ze nie powinnam. Nie rozumiem za bradzo dlaczego, bo przeciez nie podrzucam dziecka obcym tylko zostaje ze swoim tata. Najbardziej mnie rozbawila wypowiedz szwagierki, ktora stwierdzila, ze synek zapomni o mnie i mnie nie pozna jak wroce:D Czy to naprawde taka wielka tragedia jak dziecko zostaje z ojcem? Skad takie dziwne przekonania sie biora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem, dlaczego cię rozbawiła wypowiedź szwagierki. :o Moja siostra była w takiej samej sytuacji i po 2 tygodniach dziecko mówiło do babci "mamo", a jej nie poznawało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdziwienie z dupy wzięte :P Ja zostawiłam swojego synka i pojechałam 250 km pociągiem na pogrzeb babci, zostałam tam w sumie 5 dni i jakoś synek mnie poznał i nie zapomniał jak wróciłam :D Bez przesady, nie jest aż taki malutki :) Mojego zostawiłam z ojcem i teściową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie dziwie sie, co z ciebie za matka, ze bedzie sie szlajala nie wiadomo gdzie i z kim, a dziecko zostawia z OBCA OSOBA, bo z opiekunka, a ojciec jak sama napisalas pracuje, wiec nawet nie wiesz co sie bedzie dzialo z twoim dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
przecież zostaje z tatą- nie widzę problemu :) Większy problem co zastaniesz po powrocie :):) Moi jak zostają sami dłużej niż dwa dni robią taki burdel, że głowa mała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....o to polska...
Bo w naszym kraju panuje chore przekonanie,że jak urodzisz dziecko to nie powinnaś już nic innego robić tylko 24/24 być uwiązana do niego itp.Poniekąd wzięło to się z tego,że rzesza kobiet nie ma innych zainteresowań,pasji,pracy i ich jedynym spełnieniem jest właśnie urodzenia i opieka i zachwt nad dzieckiem czy dziećmi Nie widzę w tym nic złego,w końcu dziecko zostaje z własnym ojcem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miedzynarodowka 32666666666666
w pracy mam kolezank e ktora tydz, po cesarce juz byla w pracy i jest codzien 12h,a dziecko jest z jej siostra, tez wszyscy sie dziwia ...a to jej sprawa i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
matko "szlaja sie niewiadomo gdzie i z kim" co to za tekst ma byc Beatka?? dzizzz uwielbiam takie swiete matki polki :o wyjazd sluzbowy to chyba nie szlajanie sie co? autorka sama zna najlepiej swoje dziecko i wie jaki ma kontakt z tata,chyba,ze ojcowie to tez obce osoby?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatka s-k...a Ty znowu ludziom nerwy psujesz?!Mam Cie serdecznie dość.Weź idź się zajmij tymi swoimi świętymi dziećmi!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem jak Ty ale ja nie wytrzymalabym bez dzieci 2 tyg :( Nawe jak oddaje starszego syna na niedziele do babci to tesknie w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gofryy
ludzie nie róbcie tragedii Matka wyjeżdża z pracy nie na rok tylko 2 tyg może ma rzucic pracę i siedzieć w domu? nie widzę żadnego problemu, a dziecko zostaje z ojcem więc o co chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam dwa ponadtygodniowe wyjazdy (w odstepie miesiaca) jak dzieci mialy 1,5 roku. Tez sie troche wahalam czy jechac, ale jednak to byla szansa dla mnie jesli chodzi o moj rozwoj zawodowy i pojechalam. Tesknilam, zwlaszcza w soamlocie (mialam duzo latania) i takie glupie mysli mnie nachodzily 'a co jesli sie rozbijemy?' ale bylo ok. dzieci takie byly nieufne, zwlaszcza po tym drugim wyjezdzie, potem nie chcialy w przedszkolu zostawac jak ich odprowadzalam, ale po tygodniu wsyzstko wrocilo do normy (rowniez stan mieszkania :P)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gofryy
no Beatka Ty to akurat nie świecisz przykładem jeżeli chodzi o dzieci więc się zamknij kazdy wie kim jesteś tępa dzido !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie słuchaj takich bzdur.. Nie zostawiasz dziecka na całe zycie tylko na tydzien, nie w domu dziecka tylko z ojcem. Masz prawo do normalnego zycia!! A jesli dziecko po zaledwie kilku dniach nieobecnosci mamy mowi do babci "mamo" to moim zdaniem problem lezy glebiej niz w nieobecnosci na 5 dni. Ja tez zamierzam wrocic do pracy rok po urodzeniu dziecka i nie widze w tym nic zdroznego. Bedzie musialo zostac z opiekunka i choc baaaardzo sie tego boje, bardzo, nie wyobrazam sobie siedziec z nim w domu az do wieku przedszkolnego! Nie martw sie, maz da sobie rade. Wazne jest tez to co on o tym mysli... Bo jesli szwagierka ma takie podejscie, obawiam sie ze jemu tez moze sie to nie usmiechac... I tu moim zdaniem pies pogrzebany- bo najlepiej byloby go miec po swojej stronie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka niedobra mama
nie wydaje mi sie zeby dziecko zapomnialo mnie po 2 tygodniach, a mama raczej nie zacznie do taty mowic:D Co do porzadku w domu to juz dogadalam sie z opiekunka, ze jej ekstra zaplace jak tam czasami cos ogarnie:P Takze moze nie bedzie tak zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka niedobra mama
maz ma zdrowe podejscie takze mysli tak samo jak ja. Co do latania samolotem to mnie czeka wlasnie dluga podroz z przesiadka i tez mam tylko co do tego obawy, ale to dlatego, ze nienawidze latac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rubinowa, napisalabym, zebys pocalowala mnie w mój sliczny zgrabny tyleczek odziany w majteczki triumpha, ale to bylby zaszczyt dla ciebie, wiec napisze tylko; Wal sie, kobieto!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak ja lecialam na dluzszy wyjaz, to mialam 7 lotow, z czego 2 przez Atlantyk ;) na szczescie przezylam :P i jesli opiekunka ci bedzie chate ogarniac, to luzik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taka niedobra - z może zrób mini książkę dla małej - napisz bajkę o tym co robisz jak Cię nie ma, powklejaj zdjęcia swoje i reszty domowników, może jakies zdjęcie miejsca gdzie lecisz i niech tata 'czyta' jej przed snem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loris26
Sa matki i matki.Mojego syna nie zostawialm nigdy dłużej niż na jeden dzień bez nocy.Nie wyobrażam sobie zostawić go na 2 tyg i nie wiedzieć właściwie co tak naprawdę sie z nim dzieje.Teraz chodzi do 4 klasy i też by mi było go na tyle zostawić.A podejście autorki nie uważam za zdrowe, raczej za beztroskie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakos niedoczytalam :) jaka ty głupia jestes to nawet normy tego nie przewiduja.Glupia wsiura z bujna fantazja to cala ty :) a tak naprawde to jestes zwykla paskudna baba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja86sia
daj spokój, to roczne dziecko a nie 2-miesięczne, oczywiście będzie za Tobą bardzo tęsknić, Ty za nim na pewno też - ale nie jedziesz na wakacje tylko na wyjazd służbowy, a dziecko nie zostaje z opiekunką na cały ten okres tylko ze swoim tatą, więc uważam, ze to zupełnie normalne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę długo... ja wyjechałam
na 5,5 dnia, jak mój synek miał 2 lata. Denerwowałam się jak to będzie, pomimo, ze wróciłam do pracy zaraz po macierzyńskim. Nie denerwowałam się o małego, tylko o siebie, jak to zniosę. Mały zostawał z babcią, która się nim zajmowała na codzień i z tatem, który wziął wówczas również 2 dni opieki. Było super. Mały o mnie pytał, ale nie płakał wcale, jak wróciłam to byłam "atrakcją", więc ogólnie super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×