Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Gemma80

Sex friend i niespodzianka... :)

Polecane posty

Gość Gemma80

Poznałam faceta 5 lat temu, ja 26 on 31. Swietna znajomosc jednak on twierdzil ze nie szuka zwiazku, ze nie potrafi byc monogamiczny. Wyzbylam sie wszelkich zludzen i przeistoczylismy to w typowa przyjazn z finalem w lozku. W miedzyczasie mielismy on swoje a ja swoje zwiazki, jednak za kazdym razem wracalismy do spotkan. Ostatnie nasze spotkanie nie bylo zbyt udane i mu to napisalam, ze nie ma sensu, ze cos sie wypalilo. On sie obrazil i przestal odzywac. Wzoraj zadzwonilam i dowiedzialam sie ze.... on mial nadzieje ze to doprowadzi moze do rodziny a moze i do dzieci, bo on sie zmienil, bo moze dorosl a spotkania ze mna stoja ciagle w tym samym punkcie i skoro ja nie chce spotkan to on nie bedzie nalegal... Myslalam ze trafi mnie szlag... Jak to ja nie chcialam? Skoro dorosl w pewnym momencie, czemu nie powiedzial wprost? Czemu pozwolil mi sadzic ze na nic nie ma szans?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wannika1
dziwka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak się nie da
Nie będziecie się szanować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
Dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Izabelaaaaaaaaaaaa
Hej, ja mam Podobny problem di ciebie. Jest chlopak ktory mi sie bardzo podoba Ale on chce tylko seksu a ja tak nie moge , z tym ze za bardzo mi na nim zalezy i boje sie ze z rozpaczy w koncu zgodze sie na ten ale jednoczesnie nie mam zludzen co di tego ze bede bardzo cierpiec..... Jak udalo ci sie oddzielic uczucia od seksu? a co do braku szacunku to' prawda..... Jesli on nie chce powaznego zwiazku to' znaczy ze nie zalezy mu wystarczajaco na tobie.... Dokladnie tak jak to' jest e moim przypadku...... :((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
4 lata temu powiedzialam mu ze zalezy mi bardziej, wtedy mnie wysmial. olalam go i przestalismy sie spotykac na cale 2 lata, w tym czasie proponowal kolejne spotkania a ja nie chcialam. rok temu spotkalismy sie na nowo i okazalo sie ze on dojrzal, zmienil sie, jednak mi o tym nie powiedzial bo ja nieswiadoma niczego dalej paplalam stary tekst "zero zwiazku". jego tekst...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co autorko
ja tam nie wiem, co mu w głowie siedzi, ale ja bym z nim pogadała i powiedziała jak jest. Że nigdy nie dał Ci do zrozumienia, że chce czegoś więcej, więc się pilnowałaś, przestrzegałaś zasad dla sexfriendsów. Że się nie łudziłaś niepotrzebnie. ALE że nie miałabyś nic przeciwko temu, żeby było z tego coś więcej i szkoda, że Ci po prostu tego wcześniej nie powiedział.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
A wczorajsza rozmowa i jego tekst, ze nasza znajomosc stoi ciagle w tym samym miejscu i ze nie prowadzi do niczego mnie zszokowal...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
Najgorsze jest to, ze ja mu napisalam po ostatnim spotkaniu ze to nie ma sensu, bo przestal mi wystarczac tylko seks z nim. a on sie obrazil i powiedzial tez wczoraj, ze skoro dla mnie to bez sensu to ok. ze moze kiedys sie jeszcze spotkamy. ja powiedzialam ze nie zycze sobie a on ze skoro tak to on sobie nie zyczy smsow ani telefonow. kleska totalna, czy to sie jeszcze da odkrecic???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Comodore
Suki wolą ruchaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co autorko
chyba się da, ale nie na telefon, a na spokojną rozmowę w cztery oczy. i powiedz mu to, co tu teraz napisałaś. Albo mu to napisz w mailu np. ale wszystko na bardzo spokojnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kafeb
Najgorsze jest to, ze ja mu napisalam po ostatnim spotkaniu ze to nie ma sensu, bo przestal mi wystarczac tylko seks z nim. to w koncu kto chce cos wiecej niz tylko seks, jesli on chce cos wiecej i Ty to w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
Mi przestalo wystarczac ale skoro on kiedys powiedzial ze nic wiecej to nawet nie podejmowalam tematu i napisalam ze nie ma sensu bo tak myslalam. Skad moglam wiedziec ze jemu tez? On teraz mysli ze ja nie chce i ze nie bede chciala i sie wycofal... a jest zupelnie inaczej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co autorko
no to mu powiedz, że jest inaczej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
Powiedzial wczoraj, ze to ja nie wiem czego chce a sam chcial tylko sexu, a ja sie miotalam, jak bylo mi zle z tym to sie wkurzalam i ciskalam na niego gromy, skad moglam wiedziec ze on nie chce tylko jednego skoro nigdy nie dal sygnalu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
On nie chce ode mnie tel ani smsow, powiedzial ze wie ze i tak bede sie odzywala, poklocilismy sie na amen...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co autorko
nie przestało mu przecież zależeć przez jedną kłótnię. Nie gdybaj, tylko pisz tego maila, albo dzwoń. Nie dogadaliście się po prostu, bo żadne z was nie wyartykułowało swoich potrzeb. Zrobiłaś błąd zgadzając się na taki układ, gdy chciałaś więcej. Było minęło. Jeszcze da się poskładać. Nie wy pierwsi się pokłóciliście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
Ale on powiedzial wczoraj ze juz nie chce, nie chce mnie, nie chce spotkan, nie chce kontaktu. nie chce bo jesli ja mam mu pisac ciagle ze najpierw chce a potem ze nie chce, to to dla niego bez sensu. ale ja to pisalam bo wlasnie przestalo mi zalezec tylko na sexie z nim.... nie wiem juz co robic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idealny temat jak dla mnie :-) ja mam bardzo podobną sytuację - spotykamy się kilka miesięcy, a ja cały czas słyszę że On nie chce związku, nikt mu nie jest potrzebny bo On wie, że jest "trudną" osobą. A mimo to cały czas chce się spotykać, sam o to zabiega, nawet był moment że chciał czegoś więcej w kwestii seksu. I do dziś nie jest w stanie przyznać że mu zależy, że chce czegoś więcej niż zwykłej znajomości, (nawet bez podtekstów seksualnych...) o co z Nimi chodzi? czy to jakaś dziwna męska duma nie pozwala im się przyznać, że im zależy, że chcą się związać ? wystarczy jedna szczera rozmowa, ale w przypadku mojego faceta - "przyciśnięty do muru "woli zaprzeczyć i wycofać się, stracić szansę na coś więcej niż przyznać się że coś czuję... a to ponoć kobiet nie da się zrozumieć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
Masakra. Mam dzis 31 lat, on prawie 37 i mijamy sie tak juz ponad 5 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smieszny st
A mimo to cały czas chce się spotykać, sam o to zabiega, nawet był moment że chciał czegoś więcej w kwestii seksu co chcial wwiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
Wczoraj mu powiedzialam ze jest poyebany i teraz tego zaluje ale wkurzyl mnie tym tekstem ze to moja wina...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co autorko
gemma - Ty chcesz czegoś więcej, czy nie. Zależy Ci, czy nie. Bo jak tak, to już przestań wydziwiać i porozmawiaj z nim, wyjaśnijcie sobie wszystko. Człowiek z nerwach, złości, czy z zaskoczenia mówi różne rzeczy. Powiedz mu to co nam tutaj i już. W końcu bądź z nim całkowicie szczera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co autorko
istnieje coś takiego, jak PRZEPROSINY. zawsze go możesz przeprosić za tego poyebanego:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
Przepraszalam go juz kilka razy bo kilka razy zrobilam dym. Na tel ani smsa nie odpowie, wysle maila przeczyta ale nie odpisze. Ma to sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gemma zachowujecie sie jak zuraw i czapla! dorosli ludzie:) ochloncie, spotkajcie sie i pogadajcie szczerze - bo jeszcze sie wam to chyba nie zdarzylo,kazdy gra w jakies gierki.Nie straccie swojej szansy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
Zaproponuje mu to. Spotkanie, chociaz wiem ze nie odpowie i bedzie na nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co autorko
uważam, że ma sens. Jeśli mu zależy, to na pewno odpisze. Jeśli nie spróbujesz, to możesz potem długo żałować. Nie szukaj już argumentów przeciw, tylko szczerze z nim pogadaj. Niech ten mail też będzie szczery, ale wyważony. Już bez pretensji, bez wywlekania niczego. Bez żadnych niedopowiedzeń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
Ok, twoje argumenty sa super. Ale on wczoraj powiedzial ze nie chce. prosto i wyraznie, mam blagac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×