Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Cześć :) Darcia- gratulacje (rocznicy) i kondolencje (z pow. teściowej) Ogryzku- nie przejmuj się, teraz taka tendencja, żeby w każdym dziecku wyszukiwać nieprawidłowości, żeby sztab psychologów, lekarzy, pedagogów i nauczycieli miał co robić :O Na szczęście, oni są omylni i to bardzo. Dlatego z tym "coś więcej" może okazać się niepotrzebnymi obawami. Mały nie chce sikać do ubikacji, może obiecaj mu nagrodę? Za każdy sukces- nagroda aż w końcu się przyzwyczai i nie będzie tego robił za coś ;) Ja tak miałam z myciem zębów, oj długo musiałam nagradzać umycie zębów, aż przeszło w nawyk :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myslę, ze sikania na nocnik od roczniaka czy 1,5 rocznego dziecka nie można wymagać ale 2,5 roku to już warto się zainteresować :) Mama Aspika mój jest mało przekupny, bardziej uparty i przekorny :/ im bardziej naciskam i obiecuje coś tym bardziej mówi NIE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O gryzku ja jednak wierzę, że Twoj Młody zaskoczy, bo to, ze terapia nie działa to właśnie jest to, co mówiła znajoma logopedka, że ona tak naprawdę wielokrotnie widzi dzieci, które nic nic nic, nawet po terapii, że ta terapia to czasem pic na wodę, bo mózg dziecka nie jest gotowy do gadania. Nagle coś się odblokowuje i już. Nie znaczy to oczywiście, żeby spocząć na laurach, bo stymulacja na pewno nie zaszkodzi. To czekanie jest najgorsze, bo na dwoje babka wróżyła :( moze zacznie, może nie. Pocieszające jest to, że u Twojego nie widać żadnych innych zaburzeń, więc może naprawdę jest to proste opóźnienie mowy, a to oznacza, że naprawdę NIE JEST JESZCZE GOTOWY! O gryzku a Twój mały mówi troszkę "po swojemu" czy ogólnie jest milczący? Jakie sylaby wymawia? Bo np. mój ma bardzo ubogi słownik "sylabowo-głoskowy" - nie wymawia ko, ka, go, ga, wa, Głoski p,t - te miękkie mówi szeptem np. papa mówi szeptem, jakby nie umiał głosu wydobyć, to samo z tak, tata, na głos to brzmi dak, dada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nadzieję że ruszy i będzie ok ale martwic sie martwie zwłaszcza że to jest frustrujące :/ mój mówi na wszystko la lo li po terapii zaczął wypowiadać dzwiękonasladowcze i pojedyncze sylaby, pojawiły sie niedawno slowa koń, banan, pompon a tak to tylko mama tata mowi na brata wola taaa u logopedy jak sie go zmusi potrafi powiedziec pierwsza sylabe slowa ale sam od siebie nie ja sie z nim nie potrafie w domu dogadac bo on podchodzi i mowi mi mama la co mzoe znaczyc wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plamiasty
My od wczoraj mamy 2 latka:) Mój też głoskę t wymawia szeptem, albo zamienia ją na d. Więc tata to dada, pa pa to też da da, daj też da, dzidzia też brzmi jak dada. Zaraz pomyślicie, że się podniecam a mój dzieciak tylko sylabizuje;) Wymawia jednak tik tak - ti ta, wskazując na literkę t mówi ti. To nie tak, że mój zaczął mówić prostymi zdaniami, pojawiają się pojedyncze słowa, które i tak w większości są zrozumiałe tylko dla nas np. kaczka - łała, a na pytanie jak robi kaczka? mówi koko łał. Zwierzaki nazywa wyrazami dźwiękonaśladowczymi. Ulubionym jego słowem jest nie! Zazwyczaj zmarszczy brwi i odpowiada nie nie nie nie! Dla nas po długim okresie milczenia, a następnie przypadkowego wypowiadania sylab teraz to coś nadzwyczajnego. Teraz większość wydobywanych przez niego dźwięków ma jakieś znaczenie. O gryzku z tym wysadzaniem na kibelek też bym trochę poczekała. Moja dorosła, cioteczna siostra do dziś wypomina ciotce traumę z dzieciństwa związaną z nauką siusiania do kibelka. U nas z nocnikiem też jest ciężko. Wysadzam go pare razy dziennie, czasami zrobi siku i ma straszną radochę, a czasami zejdzie z nocnika, nasika na podłogę pokaże palcem i powie siku. Podobnie jest z kupą, najczęściej pokaże na pieluchę jak już zrobi, a wczoraj nawet zrobił i powiedział kupa. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plamiasty
Zauważm jeszcze, że pogorszył nam się kontakt wzrokowy. Od kilku tygodni stosujemy Eye q, a odstawiliśmy tran Kirkmana. Czy to może być przyczyną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może, bo w tranie jest naturalna witamina A, która właśnie na ten kontakt pomaga a w Eye Q nie ma, Eye q głównie chyba działa na koncentracje no i ogólnie na wydolność układu nerwowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plamiasty
Gdzieś czytałam, że można stosować je zamiennie tydzień tran, tydzień Eye q. Wiecie coś na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc Dziewczyny:) ale cisza.....gdzie Wy w taka pogode?:) My jestesmy dzis po wizycie u Tomaszewskiej....mlody ma znowu candide i lamblie ,wiec znowu leki ,diety itp. ale dzis kilka razy powtórzył: "jeden,dwa trzy":) troche nie wyraznie ale było;););) przepisała tez leki z niemiec na poprawe rozwoju mowy... ja podejrzewałam,ze znowu candida sie wkradła,bo kupy bardzo brzydkie;/ a jak u Was jest z tymi sprawami? zdrowe kupki dzieci robią? bo moze warto sie zastanowicnad tym,co blokuje nasze dzieci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Wklejam tekst, który przeczytałam gdzieś na forum : W kazdym razie zbierz sily i informacje i przygotuj sie na walke, bo musisz wiedziec ze autyzm jest uleczalny. Po pierwsze dieta bezglutenowa, bezmleczna i bezcukrowa. Po drugie podawaj kwasy omega 3 i 6 w duzych ilosciach-przede wszystkim tran, moze byc tez olej lnu. Po trzecie odtruwanie organizmu. Poczytaj w necie na ten temat - moga byc kapiele w soli emskiej, skrzypie. Po czwarte podawaj probiotyki w duzych ilosciach na odworzenie wlasciwej flory w jelitach. Dobry jest tez olej kokosowy ( ma wlasciwosci przeciwgrzybicze). Po piate - nie szczep, bo szczepionki to gwozdz do trumny dla tych dzieci, mowi sie nawet, ze wywoluja autyzm u dzieci z predyspozycjami. Pomocna jest tez homeopatia. Np. dr Bross- Walderdorff, dr Wilk i inni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam do Was pytanie: czy któraś z Was stosowała te metody, co ta dziewczyna o nich pisze? W ogóle słyszałyście o czymś takim, czy to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamo Aspika: My na tej diecie jestessmy juz rok i rzeczywiscie jest lepiej! nie szczepie juz, a szczepienia ,które juz zaszczepilam odtruwalam preparatem deimun activ,tran i eyeq podaje cały czas,probiotyki (dicoflor )tez dostaje... dzis zaczynam odrobaczanie "macmirorem"... dodatkowo enzymy,bo organizm zle trawino i oczywiscie terapie;) wierze tej autorce tekstu!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jasne, że tak. My na diecie byliśmy rok, probiotyki - bardzo wazne! wplyw ukladu pokarmowego na mozg jest ogromny. Homeopatia - bardzo dlugo, na razie przerwalam z braku kasy. Omega - tran lub olej lniany. Olej kokosowy - bardzo zdrowy polecam! i nie pozwoliłam już zaszczepic dziecka od kiedy okazało sie ze cos jest nie tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas najwiekszy problem jest ze zrozumieniem werbalnym...mam wrazenie,ze On wcale nie rozumie co mowie;( bo nasladownictwo wzrokowe jest dobre:) duzo mowi po swojemu,czasem cos powtorzy,.. mysle,ze jakby wiecej rozumiał,to mowa by szybciej ruszyła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wlasnie OLU-wpływ ukladu trawiennego na mózg jest Ogromny!!a Igor cały czas kupy ma brzydkie:( woda prawie;/ ciagle zapalenie jelit:( grzyb,robale.... jak mozg ma działac???? powiedziala mi tez Tomaszewska,ze tsh tarczycy,niedobór zelaza tez powodują,ze mozg ma mało tlenu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tam niczym nie odtruwałam, ale moi ze stolcem nigdy problemu nie mieli, starszy ma od czasu do czasu zatwardzenie,a le on ma bardzo ograniczony jadłospis, jada pierogi, makarony i parówki, chleb, a w zasadzie bułki i kilka dosłownie innych rzeczy, nie daję mu cukru w bardzo znikomych ilościach, nie daję soków przecierowych ani soków kartonowych, nie jada słodyczy itp. osobiście nie wierzę w te diety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć ja żyję, ale ostatnio pod**adam psychicznie, sama nie wiem co mam myśleć :/ starszak mi się cofa w rozwoju a młodszy go przegania, byłam u Surmacz która autyzm wykluczyła za to wmówiła zespół niezgrabności ruchowej, wiotkie mięśnie itp. nie wiem co dalej robić, zleciła terapię behawioralną, ale jak czytam na czym to polega w ośrodkach to ja to robię w domu non stop, w przedszkolu i na zajęciach wszyscy maja takie podejście instruktażowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
codziennie przeżywam horror bo on nie chce chodzić do przedszkola, twierdzi ze dzieci go biją i się z niego naśmiewają, doprowadza się do wymiotów, rzuca na ziemię itp. a chciałam mu ponowić komisję orzeczniczą to Surmacz mnie wyśmiała że nigdy nie dostanę świadczenia pielęgnacyjnego na dziecko w takim stanie, ogólnie wydałą mi się kopnięta, kiedy byłam 2 lata temu od razu mu wpisałą autyzm a teraz od razu wykluczyła bo chodzi i mówi to były dla niej podstawoe kryteria diagnostyki, poza tym stwierdziła że bez sensu do niej trafiłam bo mam iśc do psychiatry a nie neurologa z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niezla picz ta neurolog. Sluchaj a w przedszkolu kadra przedszkolanek nie jest w stanie wesprzeć Twojego dziecka??? pewnie siedzą na d***e i nie chce im sie pomóc małemu. to jakas masakra :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Fundacja SCOLAR
Witam :) od IX.2013 rusza kolejna edycja programu ŚWIAT NA WYCIĄGNIĘCIE RĄK. Jest to kompleksowy program dla dzieci w wieku 3-6 lat, z diagnozą ze spektrum autyzmu oraz orzeczeniem o niepełnosprawności. W nasi mali podopieczni mogą skorzystać z 3 ścieżek: • porannej (intensywnej). zajęcia prowadzone codziennie, ABA, grupy, SI, logopedia • popołudniowej (zajęcia popołudniowe). 1-2 razy w tygodniu, zajęcia grupowe oraz zajęcia indywidualne • indywidualnej (dla najsłabiej sobie radzących dzieci). 2-3 razy w tygodniu, tylko zajęcia indywidualne. Zajęcia prowadzone są wyłącznie przez wykwalifikowanych pracowników: pedagogów specjalnych, logopedów, psychologów, lekarza psychiatrę. Dzięki dofinansowaniu z PFRON rodzice pokrywają tylko 10-15% wartości zajęć. (przykładowo, pełny koszt ścieżki popołudniowej wynosiłby ok 4440,00zł, w zeszłym semestrze uczestnicy programu płacili za tę ścieżkę 470,00zł). Zapraszamy chętnych do zgłaszania się: telefonicznie (22 848 43 24, 607-344-840), mailowo (scolar@scolar.home.pl) lub poprzez naszą stronę internetową (formularz zgłoszeniowy: http://scolar.pl/?page_id=2615) Rekrutacja już ruszyła! Pozdrawiam, Krystyna Chojnowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plamiasty
Czy można podawać eye q i tram kirkmana 8 miesięcznemu dziecku? Znajoma potrzebuje pomocy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plamiasty
Dziękuję! Wiem, że w Anglii jest eye q baby zalecany do 2 roku życia, niestety w Polsce niedostępny. Mały koleżanki ma problemy z kontaktem wzrokowym i koncentracją, nie gaworzy i ma stereotypie ruchowe. Czekają na diagnozę w Synapsis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elena260
Witajcie dziewczyny jesli mozecie zerknijcie na moj temat i skomentujcie ,czy to moga byc pierwsze objawy autyzmu ? czy wasze dzieci w tym wieku mialy podobnie ?>http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=5631684 kiedy czytam o objawach autyzmu czesc rzeczy sie zgadza ,a czesc nie wiec ciezko powiedziec . Czy powinnam juz szukac pomocy u specjalistow aby jak najszybciej pomoc dziecku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamusiaKOTKA
Jestem tu nowa, choc codziennie przegladam to forum. Moj syn ma 20 miesiecy, ma zaburzenia Si ( jeszcze nie zdiagnozowany, bo dopiero mam diagnoze na wrzesien). Ma dużą nadwrazliwośc dotykowa, nie lubi piasku, nie lubi jak g***townie ktos dotyka go za raczki i wogile czytajac objawy zaburzen SI ma ich naprawde sporo. Mowa totalnie do bani, mowi tata, baba, papa, ja ( baja), tu (u ), daj( aj) widac ze powtarzanie jak chce abys cos powtórzyl przychodzi mu z duza trudnosci. Ma duza wybiórczośc smakową, je doslownie kilka tylko produktów ( chleb, jabuszko, arbuz, obiadki ze słoiczków no i zupy). Nie lubi twardych rzeczy takich jak paluszki, suszone jabłka itp. Genralnie zdaje sobie sprawe za na pierwszy plan wychodza zaburzenia sensoryczne. Place zabaw toleruje tylko te na ktorych jest huśtawka, poza tym czasem zjedzie na zjezdzalni i nic poza tym. Chodze z nim na zajecia dla takich maluszków i niestety wychodze z nich zwsze załamana. Dziecko dosłownie podpiera sciane i obserwuje otoczenie. Caly czas doszukuje sie autyzmu. Dzis mnie logopeda podłamała mowiac ze to niepokojace jak dziecko nie bawi sie z równiesnikam, jak ciezko go wciagnac w zabawe. Genralnie juz dwa razy odwoływałam wizyte w Prodeste, bo za kadzym razem ktos ( 2 psychologów) mowiło ze dla nich to strata kasy, bo maly jest super i nie widac tu nic niepokojacego. Odchodze od zmysłow, mój mąz to jak widzi mnie zdołowana to go az trzesie ze ciagle sie czepiam dziecka, ze jemu nic poza tymi SI nie jest. To fakt, ze mały rozumie polecenia, wykonuje je ( oczywiscie jak mu sie za chce), rekompensuje brak mowy gestami , ma bardzo dobry kontakt wzrokowy, tworzy z nami wspólne pole uwagi, bo jak leci ptaszek to wskazujac palcem zawsze na mnie patrzy czy aby ja go widze. Jednak jest dla mnie i tak duzo rzeczy bardzo niepokojacych. Maly nie zajmie sie niczym dluzej, nużą go zabawki, za obsesje na pukncie telefónów, czesto z nim chodzi udajac ze rozmawia, lubi bawic sie drzwiami ( na placu zabaw zawsze podchodzi i je otwiera i zamyka) no i to ze zabawy z obcymi dzieci kompletnie go nie interesuja. Chociaz ma takiego jednego kolega w jego wieku to chcociaz tyle ze jeden goni drugiego i daja sobie zabawki, ale to bardziej ten chlopczyk wychodzi z inicjatywa, nigdy moj syn. Juz naprawde sama nie wiem co mam o tym myslec, atuzym sni mi sie po nocach jestem wykończona psychicznie. Czy ma powody do zmartwien ???Przepraszam ze tak to chaotycznie napisalam, ale mam tyle mysli ze juz sama nie wiem co powinnam jeszcze napisac. Dodam jeszcze ze maly mial ONM jak sie urodzi, byl rehabilitowany, miał asymetrie i juz od poczatku nie lubi aby go dotykac za raczki wiec juz od urodzenia mial SI. Mąz ciagle tłumaczy dziecko, ze on byl rehabilitowany to przez to jest taki troche strachliwy, niepewnie czuje sie w nowych miejscach, ale te jego tlumaczenia byly dobre tylko do czasu. Maly jest co raz starszy i owszem nie boi sie ludzi, ale jak juz widzi jakis mały gabinecik, jakas nowa pani to nie ma ochoty na zadna współprace i ciagnie mnie tylko do wyjscia. Dodam jeszcze tylko ze maly jest przesadnie ze mna zwiazany, nie moge powiedziec slowa "ała" bo on zaraz zaczyna bardzo płakac i przytula sie do mnie. Synek jest taki bardzo przytulasny jak, bierze misia to zaraz robi "cacy", ale czasem jest az przesadnie taki emocjonalny i wrazliwy. Potrafi wybuchnac żałosnym płaczem z byle powodu ( nie ze mu sie cos zabierze, ale powie nie wolno).Oczywscie ta jego mowa to juz totalnie mnie doluje. Prosze napiszcie co wy o tym wszystkim sądzicie. Od polowy lipca zaczynam z nim cotygodniowa terapie logopedyczna i psychologiczna a od wrzesni si.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a nie pomyślałaś, że twój syn może jest wrazliwym i nieśmiałym dzieckiem? wg mnie jesteś totalnie przewrażliwiona mój syn do 3 lat jeździł w wózku, bo się bał trawy do 3 lat nie wchodził do piaskownicy, bo się brzydził piasku na placu zabaw interesowała go tylko huśtawka, potrafil się huśtać godzinami zabawy z obcymi dziećmi kompletnie go nie interesowały jadł i je do dzisiaj bardzo wybiórczo jak poszedł do przedszkola, to codziennie przez 2 lata najpierw siedział z godzinę u pani na kolanach, bawił się tylko jak ktos go zaprosił do zabawy, sam nie przejawiał inicjatywy, lubił być sam zawsze był przytulaśny - do dzisiaj jest, jak tylko siądę, to na bank po 2 minutach on będzie siedzial mi na kolanach i się przytulał :D teraz jest całkowicie normalnym 8 latkiem, oczywiście nadal jest nieśmiały, ale poszedł do szkoły w tym roku, i jestem zadziwiona, bo szkołą jest zachwycony, wszyscy go lubią, bo jest grzeczny, spokojny i ugodowy jeśli chodzi o Twoje dziecko - przecież on nie ma jeszcze 2 lat, więc jego mowa jest na normalnym w tym wieku poziomie, a że wycofany? nie każdy musi być wyrywny, po prostu taki jest, wrażliwy i nieśmiały, i skup się na tym, zamiast wynajdywać mu choroby pamiętaj, że wiek około 2 lat jest najtrudniejszy, dziecko postrzega świat jako niezrozumiały i przerażający, zaczyna rozumieć, że jest odrębna istotą, a nie częścią matki, często pojawiają się fobie dlaczego Ty jesteś wykończona psychicznie? czym??? przestań fisiować, tylko zajmij się dzieckiem zgodnie z jego naturą, nie pchaj do do zgiełku i tłumu, jesli tego nie lubi, rozmawiaj z nim, czytaj książki, pokazuj przyrodę, Twoje dziecko jest najzupełniej normalne, nie zrób z niego kaleki przez jakieś swoje chore wyobrażenia!!! Po prostu jest wrażliwe i myślące i nie ma ciągotek do tłumu, i tylko sie z tego cieszyć, bo wyrośnie z niego na pewno fajny, ułożony,uczuciowy mężczyzna, a nie luźny koleś obalający browara pod murkiem w towarzystwie świeżo poznanych typów spod ciemniej gwiazdy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×