Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Gość kajsad
mamo B,nie wiem o jakie ocenianie ci chodzi.nie napisalam o tych rodzicach,ze sa ...(tu kazdy moze sobie wstawic co chce)ale to jak traktuja dzieci.i nie tylko dziecko autystyczne,a i jego zdrowa siostre.dzieci sa zaniedbane emocjonalnie.owszem,dostana jesc, sa ubrane ale to wszystko.ja zadnej oceny im nie wsyatwla,tylko dalam jako przyklad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Ogryzku- szansa dla was z tymi badaniami, Twoj Tadek chyba spełnia warunki. W końcu miałabyś wszystko czarno na białym i jesli nic nie znajdą to super a jeśli tak to będziesz wiedziała jak mu pomóc!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Gosciu- mówisz ze nie ma prawa sie mowic zle o innych LENIWYCH i OLEWAJACYCH przyszłość chorych dzieci rodzicach bo nie mogą sie bronic..... A co z ich dziecmi???? One mogą sie same bronic przed bólem, chorobą, tym wszyskim z czym bitwę prowadza po cichu same w sobie???? NIE!!!!! Kto obroni te biedne dzieci w przyszłości przed światem, życiem i wszystkim co ze soba niesie? Ci ignoranci zwani ich rodzicami? W d***e mam takie opinie i prawda jest jedna: Rodzic kocha dziecko BEZWARUNKOWO i powinien zrobic wszystko by mu pomóc w innym przypadku nie powinien nazywać sie rodzicem!!!! Tyle w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie pracują z dzieckiem, są leniwi, nie korzystają z naszych rad, nie zgłaszają sie do specjalistow ktorych im polecamy, nie akceptuja choroby dziecka. Napisze Ci wiec o braku opieki i akceptacji. Chlopiec, autyzm (chyba klasyczny) lat 12, nie mowi, zachowuje się jak dzike zwierzątko, zamykany przez rodzcow na cale dnie i noce w pokoiku 2×2. Zadnych terapii, zadnych diet, zadej pracy. Wiem. Przyklad drastyczny. Inny ojciec biciem chce wyleczyc 5 latka z autyzmu. Matka innego 8 latka trzyma w zamknięciu i głodem wypedza zle moce. Przyklady można mnożyć. Niestety. Życzę powodzdnia Waszym dzieciakom.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze Mamo B nie rozumiem o co Ci chodzi? Nie można już nikogo skrytykować albo wyrazić opinii? Mama Kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam Was z przyjemnością, szczególnie Kiki, która bardzo dokładnie pisze o suplementacji. Nie czytam od poczatku, ale chyba ma coś wspolnego z farmacja? Rozmowy dające nadzieję, pouczające, smutne. Samo życie. Chodzi mi o to, żeby nie krytykowac osób, ktore się nie odniosa. Kiki 86, kto dal Ci prawo decydowania kto moze być rodzicem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Natura dała mi takie prawo!!!!!! Lwica czesto broni swoich młodych nawet tracąc przy tym życie, ptaki budują gniazda wysoko i często na zmianę pilnują jajek przed drapieżnikami, pingwiny idą dziesiątki kilometrów narażając życie by przynieść pokarm swoim młodym, nawet moja suczka jak przechodzi urojoną ciążę to rękę by odgryzła broniąc swojego misia....wiec raz jeszcze natura dala mi to prawo.... To jest normalne, naturalne i instynktowne zeby bronic swoich dzieci i robić dla nich wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
i przepraszam jesli kogoś urazam bo sama wiem ze w zyciu jest różnie i ciezko... Sama mam chore dziecko, poważną operacje guza niebawem, rozwód wiszący nad głową i nawarstwiające sie długi... Nieraz chodzą mi głupie myśli po głowie ale dla dziecka znajduje w sobie siłę. I jest mi ciezko bo mam juz taki upierdliwy charakter ze chciałabym uratować wszystkie dzieci i zwierzątka na swiecie a moja bezsilność wprawia mnie w jeszcze wieksza depresję. Ale pomagam jak moge i komu moge bo to dzieci, są bezbronne, bezsilne i polegają na nas. Jesli my im nie pomożemy to kto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Choroba mojego syna przewróciła nasze życie do góry nogami. Zrobiła bym jeszcze wiecej, cały czas mam wrażenie, że robię za mało. Cały czas za mało. Ale patrzę na niego i wiem, że mimo autyzmu jej szczęśliwym 5 latkiem. Wiem to. Nie chcę myśleć co bedzie za 10 czy 15 lat. Może boję sie myśleć. Nie wiem...... Kiki życzę zdrowia, bo jak jest to wszystko inne jakoś się ułoży. Nie wiem czy jesteś wierzaca, ale chyba nie zaszkodzi Ci bardzo jeśli się za Ciebie pomodle;) MamaB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darciaa
U nas to chyba kwestia grzyba albo jakiegos pasozyta.znowu sama woda z niego dzis leciala.przy alergii chyba nie ma biegunek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Mamo B, ja jestem osoba o bardzo racjonalnym podejściu i twardo stąpam po ziemi ale nie wyklucza to faktu ze jestem głęboko wierząca. Bez tego chyba nie dałabym rady, zwlaszcza że nie mam nikogo komu sie moge wyżalić czy do kogo zwrócić, wiec wiara sama w sobie jak i fakt ze moja mama gdzieś tam jest i czuwa daje mi pewna ulgę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak z doskoku wiec sie pytam
Proszę powiedzcie mi , czy wasze dzieci garna się do milosci, okazywania ciepla, lubia ja otrzymyac, tulic się, piescic? Ja od 3 lat mam pod wychowaniem NIE swoje biol dziecko SZKOLNE, niestety jak widze i patrze to dziecko nigdy nie garnelo się do okazania jakiś cieplych uczuc, przytulen, nie lubi głaskania, nie lubi być brana na kolana, gdy ktoś ją chce przytulic to się krepuje, nienawidzi uścisków Nie jest skora pierwsza z siebie wyznac ,z ekocha kogos, a jak usłyszy ,z ektos ją kocha to nawet nie zareaguje Jest to dziecko ,które jets na bakierz okazanie pozytywnyc uczuc do lidzi, w przeciwieństwie do zwierąt, glasczez, tuli, trisczy się bardzo, odpowiedzialna jest za pielegnacje, karmienie, bardzo czula, do ludzi nie. Ponadprzecietne inteligentna ( tylko z matematyki trochę więcej musi nad nią posiedzieć) Mam wrazenie ,ze to dziecko ma jakies dysfunkcje , bo z zachowaniem odstaje od rowiesnikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radzilabym wizytę u psychologa. Nie wiem co się stało z jej mamą. Napewno ma to ogromny wpływ na jej zachowanie. Następny mit na temat autyzmu;) mój syn jest przeogromnym pieszczochem......... tak więc nie doszukuj się autyzmu tylko na tej podstawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój uwielbia się tulić, bardzo często sam przychodzi żeby dac buziaka,ale muszą to być osoby bardzo mu bliskie albo takie z którymi przebywa jakiś czas i je lubi. Ja, mąż i jedna Pani z przedszkola jessteśmy ciagle przez niego obściskiwani ale znów babcie mają z tym problem. Mama Kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu,sorry to ty masz w otoczeniu tak skrajne przypadki i nie zglaszasz tego nigdzie?przeciez to co opisalas to jest przestepstwo. Widzisz zarowno ja jak i inni ich znajomi chcielismy im pomoc.rozumiem ze nie chca placic za zajecia(mimo ze maja pieniadze).ale jak tylko wiem cos o bezplatnych badaniach,terapiach,zajeciach to im mowie a oni nie nic nie zrobia w tym kierunku!bo nie chce im sie zadzwonic i umowic:-(ja nie robie tego dla nich,tylko dla ich dziecka. Nie wiedzialam ze napisanie ze ktos nie korzysta z rad,badz z namiarow,nie zaakceptowasie z innoscia dziecka(wypieranie) to jest ocena.zawsze myslalam,ze to stwierdzenie faktow. A ze sa leniwi,to nie sa moje slowa tylko mojej kolezanki. Wiecej oni nie zawsze woza tego chlopca na te nieszczesne 4h w miesiacu.bo im np.sie nie chce...jak powiedzialam cos w obronie tego chlopca(krecil sie w kolko i raczkami manipulowal przed oczami)to ojciec powiedzial ze on wcale nie ma autyzmu- tylko ze jest indywidualista.to nie jest moje dziecko.ale boli mnie,ze oni jako jego rodzice nie probuja zrozumiec i dotrzec do swego dziecka. A napisalam to,bo jestem bardzo poruszona po spotkaniu z nimi. Kajsad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosciu podczytujacy.moj D lubi przytulac sie.lubi jak glaszcze sie go po glowce,policzku.lubi dawac buziaki(nie wszystkim). Darciu,ja nie wiem czy to alergia.ale mozliwe ze po tym batonie zostaly podraznione jelita Igusia.sam alergen potrafi utrzymywac sie 6tyg w organizmie. Wydaje mi sie mozliwe to,ze zareagowal w ten sposob.bo alergia nie zawsze objawia sie wysypka. Nanfb wrzuce wam namiary na konferencje ktora odbedzie sie 28,06.mial byc poruszony rowniez temat szczepionek,ale nie bedzie.wypowiadac bedzie sie gastroenterolog ktora pracuje z dzieci autystycznymi. Kajsad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Mój też jest okropnym pieszczochem. Kocha noszenie, tulenie, buziaczki, łasotki itd Sam ciagle wyciąga rączki zeby go wziąć i tulić a jak sie uderzy to biegiem do mnie na rece i wtula sie pokazując gdzie boli i gdzie głaskać. A co do rodziców zaniedbujacych lub znęcajacych sie nad dziecmi to wybaczcie ale mozna to zgłosić bo takie coś podlega karze pozbawienia wolności do lat 5 bodajże, za narażenie na utratę zdrowia lub życia. Zwlaszcza jesli chodzi o osoby małoletnie. Wchodzi też w grę zwyczajnie kara za zaniedbanie i sad moze zacząć monitorować czy rodzice robią coś z dzieckiem. Nie wiem dokładnie jak wygląda teraz taka sprawa od strony prawnej w Polsce ale wiem jak było dawniej. Mój kuzyn miał 2 wypadki na skuterze jako dzieciak, za to rodzice byli dwa lata pod prokuratorem i kontrolami czy nie dochodzi do zaniedbania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ogryzek tez się często przyznawała na kafe ,ze swojego autystyka czy tam aspergerowca leje i jakos nie przypominam sobie, aby ktoras pod swoim nikiem ją o to potepila, czy cos napisala o prokuraturze, czy ze jest to wbrew prawu , tylko inne pomarańczki czy zalogowane o tym jej pisaly jesteście takie wybiorcze, krytykujecie kogos z kim nie macie doczynienia jak do dziecka przemocowo podchodzi, a dyskusje przyjacielskie odstawiacie z koleżanką, która sama osobiście reka i laczkiem swojego wychowuje, z waszej strony już brak odezwu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A no ja tez pamiętam to jak pisal,ze jej Tadek wpierdziel dostaje i to jest bardzo dobra metoda , to było wlasnie o Tadziku, dziecku chorym Co on winny jak się zachowuje odmiennie od innych dzieci?? przecież to choroba. Jak można bic dziecko za chorobę Tak jaby maz zone lal za depresje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pisałA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajsad
goscie,czytacie wybiorczo.ogryzek na tym temacie nie pisala nic na temat bicia swoich dzieci.okzalo sie,ze na innych tematach pod innym nikiem.a jak tutaj wywiazala sie na ten temat dyskusja,to kazda napisala co o tym mysli.tak samo na bylo z innymi aspektami.kazda pod swoim nikiem pisala bez słodzenia. ogryzek sama napisala,ze klapsy dostawal jak byl mniejszy.nie pisala ze teraz bije Tadka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Kochani goście czytacie bardzo wybiórczo. Ja przez wiele stron to żyłam batalie z ogryzkiem o wprowadzenie Tadkowi diety, zrobienie badan czy suplementację.... Dla mnie nie liczy sie kto lub co, czy ja kogos znam czy lubię. Dobro dziecka to dobro dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie czytajcie dokąłdnie a potem piszcie. Na temat ogryzka się kiedyś bardzo,ale to bardzo ostro wypowiedziałam i jak na razie zdania nie zmienię. Mama Kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą skończmy już ten temat bo zaraz znów afera się zrobi. Kajsad nie napisała nic złego, nikogo nie uraziła więc przestańcie się czepiać, a teraz zaczyna się temat Ogryzka który był już poruszony ,zamknięty i niech tak zostanie. Mama Kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz już nie pisze o tym, bo kiedy jako myszsze tak ludzie potępiali za jej przemoc ( nie tylko klapsy, bo okładanie kapciem dziecka to nie są klapsy) ze az postanowila pod innym nikiem pisać i zamkna csie na ten temat Co znaczy ,ze jak kiedyś przyznawała się jak traktuje swoje chore dziecko laczkiem to jest wporządku? bo teraz już o tym nie pisze to cacy ogryzek ,ze zamilkla ?kajsad zastanow się co ty bronisz sama mając dziecko z chorobą prawdziwą ,a nie fanaberią rozwydrzonego malolata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Opisane przypadki zdarzyly sie w mojej okolicy, nie są to moi znajomi. Jednych rodziców znam z widzenia. Kara 5 lat może grozi, ale cóż z tego? Przemoc wobec dzieci jest niedopuszczalna. Zdrowego czy chorego, żadne nerwy nie usprawiedliwiaja bicia dziecka. Żadne. MamaB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to nie ja pisałam powyżej o ogryzku na temat bicia, ale podczytuje i postanowiłam dodac swoje dwa grosze: z tego co wiem i pamiętam to tego młodszego ogryzek tez bije ,bo uważa takie metody wychowawcze. Maly miał rok jak jak dostawał wciry ,wtedy tez z nią konwersacje o to prowadziłam, roczne dziecko to przecież ledwo co z etapu niemowlęcego wyrosło, teraz chyba jej maly ma 2 albo 3 lata cos takiego i nie zrezygnowała z kar cielesnych Dziwne ,ze uważa się ze jej wychowanie poprzez bicie przynosi takie wspaniale efekty, jak notorycznie uskarża się na swoich synow, jak się zachowują i z rokiem na rok ma coraz wiecje z nimi problemów, no ale nie przegadasz takiej A tu widze chyba ,ze kolko wzajemnej adoracji znalazła Jak dla mnie to nie zasługuje na pochwaly, ani obrone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o wlasnie, a jak dla mnie ta kobieta jest niezrównoważona i zaryzykuje stwierdzenie, ze to ona doprowadziła dzieci do takiego stanu i problemów, poprzez jak brutalnie i agresywnie wobec nich postepuje od ich urodzin Nie wpsomne już o zostawianiu niemowlaków do wypłakania się przez cala noc i nie raczyc do dzieciaczka zajerzec ,az kanaliki łzawe musiały być poddane pod obserwacje pediatry od tego placzu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ja nikogo nie bronie.ja mam swoje zycie i nie musze sledzic wszystkich watkow aby wiedziec,co kto x lat temu i pod jakim nickiem pisal. Ogryzek tutaj nie pisala nic o biciu.odniosla sie do tego,dopiero jak jakas zyczliwa pomaranczka przyniosla taka informacje.wywiazala sie dyskusja i kazda z nas napisala ze nie pochwala tego.praktycznie kazda z nas,miala jakas przeprawe z ogryzkiem i pisala co mysli pod swoim nickiem.wiec nie zarzucajcie,ze tylko tutaj sobie slodzimy. I nie daj boze ze ja popieram przemoc.bo skoro zadalyscie sobie trud,to powinnyscie wiedziec ze pisalam ze nie popieram przemocy!!!i ze swego dziecka nigdy nie uderzylam.zeby byla jasnosc-zadnego innego rowniez.mnie rodzice nie bili,bo wyznawali inne zasady wychowawcze i ja uwazam tak samo. To byl moj ostatni post na ten temat. Kajsad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogryzka Przemek, we wrześniu skończy 4lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×