Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Gość gość
Będę chwalić:) Aż sie boję bo często jak pochwalę to potem Kuba nieźle daje popalić. Ale to jaki jest ostatnio , jakie zrobił postępy jest niesamowite. Już nie mam wiecznie biegającego dziecka, teraz jest Kuba który siedzi z godzinę z książką i opowiada, nic nie rozwala, no może czasem w złości:) Pięknie odpowiada na pytania, buzia mu się nie zamyka, wczoraj leżał na kocu w ogrodzie i nawijał o tym,że sa chmury,że leci samolot,że babcia pojechała do sklepu, tata w pracy itd:) Dzisiaj sadziliśmy drzewka, mój mąż chodził z metrem i odmierzał odległość, zaraz potem Kuba zabrał mu ten metr i robił to samo:) Śpi po 10-11 godzin:) Mama Kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Bardzo, bardzo, bardzo, bardzo, bardzo sie cieszę Kubulkowa mamo :) Super że wszystko poszło pięknie do przodu. Koniec tunelu dla was jest juz coraz bliższy a światełko coraz jaśniejsze.... Oby tak dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
co tu tak zdechło ostatnio????? Na wakacjach wszyscy czy co????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma gorących tematów to spokój :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Przejrzałam powyższą stronę, przeczytałam wiekszosc jej zasobów i moge uczciwie powiedzieć ze ucieszylo mnie że jest coraz wiecej "świadomych" osób, zauwazajacych problem jaki tworzy chemia i plastikowa żywność w naszym obecnym świecie. Mądrze opisane związki miedzywitaminowe i miedzymineralne. Pokazujące że samowolka z suplementacja nie zawsze popłaca, bo tak jak juz pisałam wiele razy, zeby suplementy działały musi być z nich ułożona lista tak zeby zaszła reakcja łańcuchowa a kazdy był katalizatorem następnego. Smieszne aż jak niedobory depresyjne zbliżonesa do niedoborów autystycznych. Ale jak wziąć to na logikę - i tu i tu jest problem w ośrodkowym układzie nerwowym wiec i deficyty podobne a i niektóre zachowania. Bardzo mądra strona. Jestem milo zaskoczona i myślę a bynajmniej mam nadzieję ze wielu osobom zaświeci sie lampka w głowie. Ja ostatnio tak bardzo zagonilam sie sprawą synka ze zupełnie zapomniałam o sobie. Dopiero czytając teraz, uświadomiłam sobie ze ja tak jak mój Skarbek musze rozpocząć solidną suplementacje. Jutro poleci lista i moze wyjdę z tej ciemnej doliny w jaka sie zapadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka mini mini
Dzis mieliśmy dni organizacyjne w przedszkolu do którego synek pojdzie o wrzesnia. Mam troche obaw, no ale na szczęście synek chodzi cały czas do klubu malucha i tam ma kontakt z dziećmi i nieżle sobie tam radzi. Nie ma kłopotu z tym ze nie ma mnie przy nim a nawet czasem jak go chce odebrać to nie chce przyjść. Mam nadzieję ze szybciej się teraz bedzie rozwijać i nabierze nowych umiejętności. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kajsad to ja
Czesc. Dziewczyny nie chce zapeszac ale chyba cos powoli rusza u nas z mowa.D powtarza proste slowa.a sam z siebie wczoraj powoedzial minimini(rybka min mini)a dzisiaj jak zobaczyl swinke pepe w tv to wskazal palcem i powiedzial pepa.z rana po przebudzeniu,D wola na nocnik i pokazuje na tv. Ma nowego kolege.4latka.rowniez ze spektrum.bardzo ladnie razem sie bawia.i to nie jak autusie.w szoku bylismy.mama I powiedziala ze po 3 rz mowa ruszyla i idzie do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mamo Kubusia super ze Kuba tak ladnie sie rozwija.kazda taka informacja,napawa mnie nadzieja. Dziewczyny,co tam u was?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kajsad mój Piotruś tak do 2 lat 8 miesięcy mówił ok 80 słów plus jakieś hau hau itd. potem ruszyło i mówi coraz więcej choć niestety niewyraznie no i skraca do dwóch sylab. ale np wczoraj tata opowiadał córce o Jurandzie jak to wyłupiono mu oczy i język i mały bardzo przejęty mówi "ojej niedobrze to teraz musi kupić nowe oczy i nowy język w sklepie" Fajne że razem z tym ze zaczął powtarzać zaczął też mówić odmieniając wyrazy. Szkoda ze mówi niewyraznie. Ale liczę ze i to jakoś przejdzie bo widzę poprawę. Pozdrawiamy z Mazur nie taka znowu nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darciaa
czesc Dziewczyny;) a u nas róznie.Igor spiewa piosenki,liczy,czasem cos powtórzy,ale jakos to idzie jak krew z nosa są dni ,ze trudno do niego dotrzec.... Juz czasem usiadzie na nocnik,choc nie nasika,ale wazne juz,ze siada.czasem wyrwie mu sie:"to jeś hustawka", choc ciagle nie wiem na ile rozumie z tego.,ale wolniutko do przodu. Ja sie ledwo juz kulam,sapie jak stara lokomotywa:P 30 czerwca bede miala CC.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie Taka Znowu Nowa-zazdroszcze:)Marzy mi sie taka beztroska odskocznia;)odpoczywajcie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darcia to trzymaj się dzielnie! :) Super że Igorek robi postępy, powoli ale do przodu. Nie taka nowa właśnie u Kuby brakuje mi takich stwierdzeń jakie wygłasza Twój synek. Mojemu buzia się nie zamyka i faktycznie idzie do przodu,ale brakuje takiego logicznego myślenia niestety:/ Ja tak czekałam na urlop męża, mielismy jechać w góry na kilka dni,ale zamówiliśmy suplementy z Anglii i Stanów, sporo tego wyszło także urlop spędzimy w domu:/ Ale co zrobić,dziecko ważniejsze :)))) Mama Kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plamiasty
Darciu trzymaj się, już wkrótce tulić będziesz kolejnego bobaska! Ja też chcę! Dziewczyny, mój też początkowo powtarzał za nami, podśpiewywał sobie i nazywał rzeczy. Małymi kroczkami Wasze dzieci ruszają z mową!!!Teraz mówi zdaniami, ba to już złożone wypowiedzi. Echolalie zanikły, coraz częściej mówi o sobie ja: daj mi, to dla mnie, ja chcę to...Też czasami nie wszystko rozumie, muszę mu rozkładać polecenia na części. Ale i sypie dobrymi tekstami: babcia dała mu wczoraj obiadek, zjadł ziemniaki, ogórka i zostawił kotleta, babcia do niego zjedz mięsko, a on nie! a dlaczego? bo śmierdzi, śmierdzi? tak, śmierdzi jak buty Goofiego!!!!!!! Do wczoraj byliśmy na wsi, mały się wyszalał, wytarzał w piasku, wybiegał na bosaka, z psami, z kotami...bardzo mu się to podobało i nie chciał wracać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darciaa
Dzieki Dziewczyny:)! Martwi mnie,ze ciagle nie komunikuje sie z nami za pomoca mowy;(;(;( Bierze pieniazki i liczy,spiewa Kaczke dziwaczke,barney'a ,ale ciagle ta komunikacja./...... dzis jade pierwszy raz na terapie Krzyzowo-czaszkową....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Darciu a ja mysle ze Igus bardzo poszedl do przodu.chcialabym,aby i moj Dawidek tak mowil. On na razie powtarza proste slowa.chociaz czasami zdarzy mu sie adekwatnie do sytuacji cos powiedziec.dobrze,ze chociaz kiwa glowa na tak badz nie. Darciu napisz jak po masazu.ja tez chcialabym isc z D na ten masaz i na trening sluchowy.rodzice powiedzieli ze zaplaca za Tomatisa. Dzisiaj jechalismy do przedszkola i wsiadla pani z noworodkiem w wozku.i D zagladal do wozka,pokazywal na malutka,przykladal paluszek do ust i ciiiii mowil.wdzialam,ze zainteresowala go to malenstwo. Dzisiaj znowu zawstydzil sie.bo ogladal rower pani i ona zapytala czy D tez ma rower.no i moj synek przykryl sie kocykiem na glowe i wyglada spod niego i smial sie. Nie taka znowu nowa-moj D nie wypowiada tylu slow co Piotrus w jego wieku...ale jestem dobrej mysli.wierze ze i u nas ruszy. Kajsad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Czesc dziewczyny. My wlasnie wrocilismy z pobierania krwi. Po tym jak bylo ostatnio byłam przerażona bo w pamięci miałam małego krzyczą ego do nieprzytomności i 4 osoby trzymające go. Dzis po zarwanej nocy nie pozwoliłam mu spac rano i liczyłam ze zasnie na pobranie. Wszyscy byli przerażeni bo potrzeba bylo prawie 40ml łącznie w 6 tubkach. Po znieczuleniu miejscowym udało sie go uśpić ale jak tylko dotkneli jego ręki zaczal sie krzyk w niebogłosy. Przy zakładaniu kaniuli poszła żyła i krew zaczęła Mac sie wszędzie. Ja w płacz bardziej niż on. Na szybko, posadzilam go i dalam mu ciasteczka jakie mialam w torbie. O zgrozo maślane ciastka z cukrem, rodzynkami i na zwyklej mące wiec wszystko czego nie moze w pigułce :/ Maly był w takim szoku jak je dostał, że nie zauważył jak założyli mu drugą kaniule w drugiej ręce i ściągnęli 40ml krwi w 10 minut bo wolno szło. Pałaszowal ciastka wolna ręką i był zadowolony. Dziekuje Bogu ze to juz po wszystkim bo sama byłam chora juz od kilku dni na mysl o tym. Ale mój Kukuś jest dzielny jak lew....pod warunkiem ze są maślane ciasteczka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiki Dzielni oboje jesteście :) Dziewczyny powiedzcie mi jak z owocami letnimi u Waszych dzieci? Truskawki, maliny, jeżyny itd? Ja zaczęłam podawać truskawki i czekałam na jakąś reakcję ale jest spokój więc Kuba dostaje. Wczoraj kupiłam od znajomego rolnika 6kg i robię dżemy i konfitury. Mam nadzieję,że po jeżynach też mu nic nie będzie bo tych u Nas za domem zawsze pod dostatkiem i też chętnie bym zaprawiła na zimę. Mama Kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plamiasty
Ja podaje Filipowi truskawki, maliny, poziomki. Tez bede robic kompoty na zime z truskawek i wisni. Jak bylismy na dzialce to jadl truskawki i poziomki prosto z krzaczkow, nic mu nie jest, wczesniej za nim wprowadzilismy diete jadl juz owoce sezonowe i nie mial nigdy odczynow alergicznych. Ogolnie latem poprawia mu sie skora i nie widac azs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kuba zawsze miał coś na buzi, myslelismy,ze od truskawek właśnie i przez długi czas ich nie jadł, a okazało się,że to jajko tak go uczulało bo teraz je większość owoców a buzia gładziutka. I widzę nawet,że banany mu nie szkodzą:) Mama Kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nam dietetyk powiedziala ze sezonowe drobno-pestkowe jak najbardziej.czyli:maliny,porzeczki,agrest,borowki,wisnie,poziomki,truskawki itp (oczywiscie o ile nie uczulaja). Dziewczyny wrzucicie przepis na dzem/konfitury na fb?moj D uwielbia dzemy ale ze od listopada na diecie,to nie mialam nic swojego.czasami udalo mi sie kupic jakis bez cukru.tak wiec bede wdzieczna za przepis:-) Kajsad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kajsad Ja kroję truskawki i do gara, zasypuję ksylitolem,jak zrobi się masa dodaję 1 łyżeczkę agar na 1kg , gotuję trochę jeszcze trochę i do słoika:) Potem pasteryzuję z 10minut. Mama Kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plamiasty
Mamo Kubusia dziękuję za przepis, ja nigdy nie robiłam dżemów, tylko kompoty, ale wyjmowałam owoce z kompotu i robiłam galaretki owocowe na agarze. Jutro idę na targ po truskawki i zrobię dżemy :) Dostaliśmy dwa turnusy w OWI, 3 tygodnie na początku lipca i 2 tygodnie na początku sierpnia. Jeszcze nie wiem, czy z obu skorzystamy bo w lipcu czynne jest przedszkole, jak będzie miał indywidualną terapię w przedszkolu to zrezygnuję z pierwszego turnusu, ale jeśli nie będzie terapii i grupy będą łączone to będziemy uczęszczać na turnus. Coś muszę wybrać a z czegoś zrezygnować bo nie ogarnę, żeby był i tu i tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My jutro mamy testy alergiczne metodą immunoenzymatyczną z krwi. Czy ktoś z Was robił takie badanie? Czy są wiarygodne? Ma być przebadany na 50 alergenów wziewnych i 50 pokarmowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
My wlasnie zrobiliśmy z antygenów komórkowych na ponad 400 rzeczy ale nie wiem czy to ten sam typ testu. Jesli tak to te są najbardziej wiarygodne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Generalnie testy z leukocytów które bazują na tym co dzieje sie w komórkach po reakcji alergicznej. Bo chodzi o reakcje IgE i nie IgE ktore same w sobie nie muszą dawać reakcji alergicznej ale po "zmiksowaniu komórkowym" dają odczyn alergiczny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Byłam ostatnio z Kubą na zajęciach grupowych. Masakra była. 1,5godziny przeryczał. Nie wiem jak to jest,ale on się chyba do grupy tylko autystycznej nie nadaje, bo jak do przedszkola dosłownie wpada tak tam są ciągłe histerie. Dziś miał w tym samym miejscu logopedę i już w domu był płacz kiedy usłyszał,że tam jedzie, na nic się zdały tłumaczenia,że dzieci nie będzie. Całą drogę trzymał mnie za rękę i płakał. Dopiero kiedy wyszła Pani to się uspokoił i poszedł. Z tego co mówiła to wszystkie zadania bezbłędnie zrobił, ogólnie jest pod wrażeniem tylko manulanie katastrofa. Mama Kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plamiasty
Już zgłupiałam, dzwoniłam do tego laboratorium i wypytywałam o te testy. Okazało się, że nie dają one konkretnej odpowiedzi tylko wskazują na grupę alergenów, które mogą uczulać np. nabiał, owoce, trawy...A jeśli wyjdzie nam jakaś grupa trzeba testować dalej. Pod wpływem impulsu zapisałam małego na te testy bo nie trzeba do nich odstawiać diety. Alergolog nie widział potrzeby żadnych badań bo na oko stwierdził azs.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla mnie to szok że lekarze nie chcą drązyc. Przecież to AZS też jest czymś spowodowane. Dali taką nazwę a przecież to wskazuje ma skutek a nie na przyczynę. Nagle większość dzieci ma AZS. Skąd to się bierze? Też coś w środku u dziecka szkodzi, coś blokuje, jakies toksyny nie mają ujścia...ech

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Grupy przedszkolne gdzie są sami autystycy to nieporozumienie i porażka. Nie prowadzalabym dziecka do takiego przedszkola.Jakie korzyści wynosi dziecko autystyczne obcujac z dziećmi o takim samym zaburzeniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy porażka to nie wiem, znam mamy które sobie je chwalą. Na przykład jedna powiedziała mi,że dopiero w tym przedszkolu jej synek zaakceptował dzieci, nauczył się współpracować. Niektóre dzieciaki boją się większych grup, nie potrafią się skupić więc taka grupa dla nich to chyba dobre rozwiązanie. Ja tam tego nie oceniam, choć też jestem zdania,że dziecko więcej dobrego wyniesie patrząc i przebywając wśród zdrowych dzieci. Mama Kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×