Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Gość ogryzekogryzek
siedźcie w swoim idealnym świecie jak wam dobrze, kogoś boli że mam wygodną pracę? to właśnie spadam do pracy bo rozmowa z ludźmi z kafeterii pieniędzy nie daje.. i tak jestem fanatyczką BICIA, a raczej dyscypliny opartej na karach i nagrodach, tak samo jak co niektóre fanatyczkami DIETY :P jednak mamy wspólny mianownik :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajsad
ogryzku,dziwne ze ty na swojej drodze spotykasz same osoby ktorym dieta nie pasowala,nie smakowala,dzieci nie jadly,wymiotowaly,chudły itp. sorry,ale nie wmowisz mi ze jogurt made in biedronka jest zdrowszy niz np.kasza/płatki jaglane z owocami,badz parówki z zawartoscia max.30%mięsa sa zdrowsze od pasztetu czy tych pulpetów co ich sie tak uczepiłas WŁASNORĘCZIE zrobionych.ty zywisz tak jak uwazasz,my zywimy inaczej.i nie wmawiaj,ze mamy złudne nadzieje.my po prostu zdrowo zywimy swoje dzieci. rozumiem,ze nie kazdego moze na to stac,ale jezeli ktos decyduje sie na to to znaczy ze ma ku temu srodki oraz co najwazniejsze-cheć! sama piszesz,ze autystom jest obojetne,co kto o nich mysli,wiec naszym dzieciom tez bedzie obojetne co inni pomysla jak reszta pojdzie na lody a oni nie.moj zrezszta nie rzuca sie na to, co jedza inne osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz, ja jestem tą nienormalną matką która stoi przy garach i nawet te galaretki i żelki robi swojemu dziecku. Na każde wyjście mam coś przygotowane. Dla mnie zdrowie jest najważniejsze. Jeśli Kuba będzie się źle czuł, będzie jeszcze bardziej zaburzony bo przecież lizaczki ważniejsze to co z jego radości? Jak cofnie się znów o rok czy dwa, będzie ganiał jak wariat tam i z powrotem bo naje się cukru, będzie machał rękami, będzie wrzeszczał jak opętany, rozbierze się na środku ulicy albo zje kupe psa.. Wtedy nie będą o nim gadać, nie będą dziwnie patrzeć? Mama Kubusia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Ogryzku- ja nie należę do wulgarnych ale mi też juz chce sie rzygac twoimi wpisami.... Pisałam o diecie- obrazasz mnie i naskakujesz. Pisałam o suplementacji czy homeopatii- to samo. Pytalam o sayny na sauny na podczerwień bo usowanie toksyn przez skórę jest ważne, to obrocilas to tak zeby na mnie znów naskoczyc. Pisałam kiedyś co mój synek potrafi a czego nie, też zamienilas to w wojnę na kilka stron. Niezliczone są ilości wpisów negujących i obazajacych to co napiszę. Juz przywyklam, mimo ze ja jako jedyna nie zabealam głosu w sprawie twojego bicia dzieci bo nie chcilam cię obrazić. Rozumiem ze jestem dla ciebie czystym złem z jakiegoś powodu. Wiec jak tak bardzo denerwuje cię co pisze to moze pomijaj moje wpisy i oszczędź sobie i innym nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno.skoro wg.ciebie to wszystko co ty robisz jest normalne,a to co my robimy jest nienormalne to wiesz co?z twoich ust to komplement.u ciebie wszystko jest inaczej niz u "normalnych"ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"""dzieki KIKI mamy swietne suplementy takze nie sugeruj ze nasze zdania sa nie wazne bo z wlasnego i kolezanek doswiadczenia wiem ze gdybym nie czytala i pytala na forach to siedzialabym teraz z reka w nocniku """" Ja nie dzięki Kiki, ale również powiem do siebie ,ze odpowiednia dobrana dieta dziecka stymuluje jego rozwój, dużo hamuje nieodpowiednich zachowan ( zmiejszenie agresji - wykluczenie cukru w diecie) rzadziej wpada w nerwy z tego powodu ze niektóre produktu zostały wyeliminowane a niektóre w większej ilości wdrązane w diete .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
A tak śmiechem żartem....to moze Ogryzek jest z radia Maryja albo z rodziny księdza Natanka :D Nie wierzy i za największe zło uważa diety, terapie czaszkowo-krzyżowe, sauny, homeopatię i suplementację itd Ale kary cielesne i gorzkie żale to juz ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plamiasty
Wszyscy jestesmy odpowiedzialni za wlasne dzieci, ale to co wybieramy, jak postepujemy to nasza indywidualna sprawa. Nikt nikomu tu nie narzuca zadnych zalecen, czy diet, to ze wymieniamy sie spostrzezeniami do niczego nikogo nie zobowiazuje. Czegos tu nie rozumiem, ciaglej wojny, a przeciez kazdy moze miec swoje zdanie i kazdy moze czerpac wiedze skad chce i nic nikomu do tego, co ktos robi, a czego nie robi ze swoim dzieckiem, ale chyba mamy wspolny cel, chcemy poprawic funkcjonowanie naszych dzieci. Uwazam, ze dalsze obrzucanie sie blotem jest zbedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszyscy jestesmy odpowiedzialni za wlasne dzieci, ale to co wybieramy, jak postepujemy to nasza indywidualna sprawa. Nikt nikomu tu nie narzuca zadnych zalecen, czy diet, to ze wymieniamy sie spostrzezeniami do niczego nikogo nie zobowiazuje. Czegos tu nie rozumiem, ciaglej wojny, a przeciez kazdy moze miec swoje zdanie i kazdy moze czerpac wiedze skad chce i nic nikomu do tego, co ktos robi, a czego nie robi ze swoim dzieckiem, ale chyba mamy wspolny cel, chcemy poprawic funkcjonowanie naszych dzieci. Uwazam, ze dalsze obrzucanie sie blotem jest zbedne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Mamo Aspika- ty absolutnie nie powinnaś być urażona. Wiem ze sie starasz i cieszysz małymi sukcesami jak np, zjedzenie kawałeczka jabuszka. I o to chodzi, zeby spróbować. Nie każdemu sie uda, nie każdemu pomoże ale bez spróbowania uważam ze nie ma sie prawa do wypowiedzi. A o dietę bc, bg, bm chodzi też ogólnie zeby ludzie zrozumieli ze jest zdrowa dla kazdego i wcale sie tak duzo nie traci. Plamiasty tutaj czaruje torty bc,bg, bm... Kubusiowa mama wyprawia cuda, ciasta, pasztety, galaretki itp i to bez użycia tego wszyskiego + jajek. Chcemy podążać ludziom ze mozna i ze niezależnie od stanu zdrowia- takie jedzenie tylko dobrze zrobi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
""""z resztą u Tadka w grupie jest kilkoro dzieci którym panie zrobiły dietę i co? i dzieci się z nich śmieją, wytykają palcem bo oni jedzą co innego, mają oddzielny stolik, jedzą o innej porze itp.. mam przykład 2 dzieci od znajomej które non stop płaczą przechodząc koło sklepu ze coś chcą a mama im wciąż powtarza że tego nie mogą, "" O jeny, a ty zycia nie znasz? dzieci jak mają się smiac to będą się smiac,zawsze i z byle powodu, jak nie z tego co się je ,to z tego ze masz inny kolor wlosow, czy okulary nosisz, jedzenie to pretekst. kZDY powod się znajdzie.Nawet obrazke na koszulce może być powodem do smiechu , tego NIE da się uniknąć.piszesz tak jakbys swiata dziecięcego nie znala A co do przechodzenia kol sklepow i ryku, a bo to mało dzieci potrafi się awnaturowac choćby o głupią zabawekee, czy batona w sklepie, choć zjadł już nawet i 3 w tym samym dniu? Twoje nigdy nie mardzilo mamo kup mi traktor? mamo ja chce tego misia? wszystkie dzieci mają swój taki etap ,to nie znaczy ze trzeba im ulegac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wlasnie bycie na diecie jest cool. Karolak jest na bg. Maciag jest wegeterianka. Sablewska tez jest na diecie eliminujacej. I wiele innych celebrytow. W moim otoczeniu,tez sa ludzie na roznych dietach i nikt ich nie wytyka palcem.bo to nie zascianek.i nikomu z nas slowo dieta nie kojarzy sie z wyrzeczeniami! Kajsad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
tak jestem z Radia Maryja! nie jestem modna i dla mnie celebryci nic nie znaczą, są tylko narzędziem w manipulowaniu głupimi ludźmi co własnego zdania nie mają, mam swoje zdanie i go nie zmienię, a wy się tnijcie krójcie i .... ode mnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ogryzku,my tez mamy swoje zdanie i nikt tego nie zmieni bo tobie wydaje sie ze parowki z biedry sa lepsze niz te oslawione pulpety. Miej za nic i wysmiewaj dalej,to ze coraz wiecej osob jest swiadomym konsumentem i wie co je.no ale tobie to nigdy nikt i nigdzie nie dogodzil. Kazda terapia/zajecia/dieta sa zle.znasz tylko osoby ktorym nic nie pomoglo,a wrecz zaszkodzilo. Mimo wszystko,zycze ci wiecej pogody ducha i wszystkiego dobrego. Kajsad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam pytanie do mam świadomych tego co jadają i podają dzieciom. Skąd czerpiecie pomysły i przepisy? chętnie bym się z wami jakoś skontaktowała. I mam jedno pytanie o mleko kokosowe, jakie podajecie? nie mogę znaleźć odpowiednich wiórków, bez siarki, by zrobić samej, a ostatnio kupione 4 kokosy wylądowały w koszu bo były sfermentowane :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kajsad
do goscia. ja korzystam z przepisów z róznych blogów: http://bibliasmakow.pl/ (ten adres dostalam od mamy Kubusia) http://smakoterapia.blogspot.com/ a wiórki kokosowe kupuje w sklepie ze zdrowa zywnoscia. czasami kupuje mleko kokosowe w kartoniku,badz mleko ryzowe w kartoniku. generalnie,jest duzo blogów dla oosb na dietach eliminacyjnych. kajsad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dzięki wielkie, robiłam kilka podejść, i w końcu szłam na łatwiznę. nie mam dużo czasu na szukanie i siedzenie na kompie. Mam jeszcze takie pytanie, czym się kierujesz, skąd wiesz, że dieta twojego dziecka jest odpowiednio zbilansowana? chodzi mi głównie właśnie o wykluczenie nabiału. Mężowi, po wielu latach obserwacji, okazało się,że szkodzi, ja nabiału nie jadam, ale chciałabym i dziecku mleko krowie zastąpić innymi produktami bezmlecznymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
tzw. świadomy konsument wie co je? świadomy konsument kupuje i je to co jest promowane jako zdrowe, eko i co mu każą celebryci z okładki szmatławca, taka jest prawda o świadomym żywieniu, nie kupuje danonka a kupuje zamiast niego tonę bliżej nieokreślonych produktów eko na czym firmy zbijają 100x większą kasę niż na 1 danonku o suplementach nie wspomnę na które naciągają promotorzy zdrowego stylu życia :D wciskają ludziom ciemnotę o tym jak inne produkty to zło, a jak raz te ich potrawy i produkty to takie cacy, dziwne tylko że droższe od reszty kilka razy, a naiwniacy dają sobie wmówić wszystko nie widząc nawet jak bardzo są manipulowani, prawdziwa osoba dbająca o zdrowie gotuje i kupuje z rozsądkiem i nie rzuca się na to jest trendy, przykład Mamy Aspika, jada tak od lat bo tak jej smakuje i lubi a nie dlatego ze przez ostatnie kilka lat gadające głowy z tv i coraz częściej szarlatani z internetu tak zachwalają i mało tego wmawiają ludziom że tylko tak jest dobrze i tylko to jest dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Ogryzku weź juz sie nie wypowiadaj bo nic mądrego nie wnosisz. My nie stosujemy diet bo są trendy tylko dlatego że pomagają dzieciom a i my sie lepiej czujemy. Za produktu Eco płacisz więcej bo wy hodowanie ich bez pasz, hormonów, nawozów i oprysków jest długim i pracochłonnym procesem. Żeby dostać i utrzymać atest, każda partia (przypadkowo wybierana) z dostawy musi spełniać te normy inaczej stracą całkowicie prawo do sprzedaży, wiec nikt nic nie podsypuje. U nas widać różnice jak maly je zwykle mięsko i dostaje smiechawek a jak trzymam sie Eco jest dobrze. Oczywiście zaraz wulecisz z dwudziestoma argumentami o przekupstwie, koncernach i calej reszcie bo TY NIE UMIESZ PRZEGRYWAC i nie pozwolisz by ktoś inny mial racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Gosciu moge tylko dodać odnośnie mleka kokosowego ze zawsze wybieraj te w kartonikach- nigdy w puszcze. Często mozesz dostać też organiczne i niesłodzone a wzbogacone wapniem i witamina B12. Te są najlepsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogryzku skoncz,nie widzisz ze i tak cie nikt nie slucha a twoje wypowiedzi sa coraz bardziej bezsensowne? gosciu w nabiale pewnie chodzi ci o wapn. tez sie obawialam ze po odstawieniu mleka krowiego itp bedzie go kubie brakowalo. wyniki ma idealne rosnie przybiera na wadze. je bardzo duzo warzyw,brokuly szpinak zawieraja duzo wapnia. poczytaj zrob liste na spokojnie i zobaczysz z czasem ze tak sie da zyc :-) mama kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
wy również jesteście zapatrzone w swoje widzi mi się tak że poddać się nie chcecie choćby ktoś wam dawał i milion argumentów :) znalazłyście sobie kółeczko i sądzicie że jesteście naj, ale wokoło jest mnóstwo osób które żyją inaczej, a nie gorzej, mam skończyć to skończę :) doskonale wiem że jestem kretynką, wariatką, furiatką, tępą dzidą, według niektórych suką itd... mnie to zwisa czy ktoś mnie słucha czy nie, czyta lub nie, piszę bo mam na to ochotę a na otwartym forum mogę to robić czy się to komuś podoba bądź nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogryzku pocisz się na marne. Zajrzałam tu przez przypadek, mimo, że mam zdrowe dziecko i przyznaję rację dziewczynom, nie tobie. To jest zgodne z moimi przekonaniami, nie spodziewałam się, że na takim temacie znajdę osoby myślące podobnie jak ja. Moje dziecko nie jest autystyczne, miało inne problemy, nie jest też alergikiem. I to dieta "bezchemiczna"ze tak powiem mu pomaga i bardzo pomogła. Chciałabym rozszerzyć ją o m.in produkty bezglutenu i nabiału, a przynajmniej na początku ograniczyć. Chociaż nie wyobrażam sobie na początek diety bezmlecznej dla 16 miesięcznego dziecka. No i ta ciągła obawa, że czegoś mu zabraknie, ale to zakorzenione w mojej głowie siedzi, że jak to bez mleka?i obawiam się reakcji rodziny, szczególnie ze strony męża, teściowa która każe mi dziecku robić jabłko z biszkoptami z biedronki :o gotować tylko mannę, w czym wtóruje jej moja mama:( Z moją mamą też tragedia, uznaje tylko mąkę pszenną i cukier, wręcz uznaje to za zbawienie naszego świata i panaceum na wszystko :o najgorzej, że od września będzie zajmować się naszym synem i obawiam się, że wszystkie moje zmiany na lepsze zostaną zaprzepaszczone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogryzekogryzek
jak widać są jeszcze na świecie normalni ludzie nieogłupieni przez reklamę :) faktycznie manna i mąka pszenna to samo złooooo w głowach i w d****h też się wam wywraca, nie wiecie co to głód i wydziwiacie z dietami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podczytue ten temat bo sama mam dziecko autystyczne. Jest HFA, ma 13 lat. Nikt, nie znajac go nie powiedzialby, ze jest autysta. Jest rozgadany, oczytany, grzeczny, bez zadnych dziwnych wyskokow. A poczatki byly trudne - nie mowil bardzo dlugo, nie wchodzil w interakcje z otoczneiem, bywal agresywny. Nigdy nie stosowalam zadnych diet, nie dawalam suplementow, o homeopatii nie wspomne :D Traktowalam go jak zdrowe dziecko (ma starszego brata). Wymagalam ale wiedzialam, ze musze tlumaczyc setki, czasami tysiace razy. Nie stosowalam kar do zadnego swojego dziecka (stosowalam brak nagrody) Dzisiaj moj autystyczne syn wyjezdza na obozy, czyta ksiazki, pisze opowiadania, uprawian sport. Wiec nie dla kazdego dziecka dieta to podstawa ograniczenia dysfunkcji. Ja wolalam spedzac czas z synem, lazic z nim po gorach, wyjezdzac nad morze, pokazywac swiat, tlumaczyc, tlumaczyc i tlumaczyc. Zjezdzilismy z nim pol swiata i jadal (i nadal jada na wyjazdach) wiele regionalnych potraw, probowal roznych innych, egzotycznych smakow. Nic mu nie zaszkodzilo, wyjazdy wrecz pomagaly w jego terapii. Ja rozumiem, ze tonacy brzytwy sie chwyta ale dieta z autyzmu nie wyleczy. W kazdym razie - powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz ogryzku, maka pszenna i cukier w niewielkich ilosciach, normalnych, ok. jako element zroznicowanej diety jak komus nie szkodzi. ale tylko i wyłącznie mąka pszenna i cukier, tzn. na sniadanie buła, na drugie śniadanie buła, na obiad na dojedzenie buła, na podwieczorek buła i kolacja buła, to czy to normalne dla malutkiego dziecka? do tego wszystko mega dosłodzone? kasza jaglana nie dobra, kazda inna tez, bo jedynie manna ma prawo bytu? jedynie ona moze leczyć chory brzuszek?i dawac siły do rośnięcia? czy to nie wg.ciebie przegięcie w drugą stronę? nawet warzywa i owoce są be.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosciu z moja mama przechodzilam to samo,cala rodzine mialam przeciw sobie ale jak po kilku ms pokazalan wyniki badan to juz nie mieli tyle do gadania. a teraz moja mama sie chwali jak to dziecko moze rosnac bez tego zbawiennego mleka. mama kubusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Mamo synka z HFA, fajnie ze wam sie udało. Jednak nie odnos sie do spraw wiary bo są na to badania a nie wiara. Sprawdza sie toksyny odmleczne i odglutenowe w moczu i czesto widać jak na dłoni jej bardzo truje dziecko. Wiara wiarą ale być moze twoj synek był opóźniony lub zaburzony niekoniecznie przez dietę. Dieta nie wyleczy ale jest fundamentem. Ja nie mogłabym z moim dzieckiem jechac w góry, tłumaczyć nawet godzinami, czytać mu itp bo nadal ma duże problemy a bez diety nie miałam go wcale. Całymi nocami krzyczał z bólu, mial wzdecia, problemy z ocenianiem odległości, biegał i mruczał lub puszczał, nie rozumiał nawet jednego slowa... Nie bylo go z nami wiec to wszystko co wymienilas u nas byloby niemożliwe. Dlatego super ze wam sie udalo ale są też dzieci którym sie nie uda i trzeba miec to na uwadze. I podkreślę to tysięczny raz Nie wszystkim dieta pomoze ale nikomu też nie zaszkodzi wiec warto choc spróbować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plamiasty
Ja doskonale rozumiem, że żadna dieta, żadne suplementy nie wyleczą mi dziecka z autyzmu, bo na to nie ma lekarstwa :( Też jestem wielkim zwolennikiem dobrze dobranej terapii, dlatego robię co w mojej mocy, współpracuję z ośrodkiem, jestem w ciągłym kontakcie ze specjalistami, pracuję z małym sama i nie zapominam, że to przecież dziecko i musi mieć też czas na własną inwencję, samodzielne działanie i przyjemności. A dieta ma tylko dodatkowo nie obciążać mojego dziecka, przecież ona nie jest na całe życie, ja cały czas obserwuję swoje dziecko i wiem co mu szkodzi, po czym jest pobudzony, źle śpi i nie potrafi się skoncentrować. Wiem, że nie działa to na wszystkie dzieci ale w naszym przypadku jest wskazana. Podobnie tran, witaminy i inne specyfiki nie leczą z autyzmu mają go tylko w naturalny sposób wspomóc i wyciszyć. Ale czepiliście się Tego Ogryzka! Ma i może mieć swoje zdanie! Ja cenię Jej podejście do zabawy z dzieciakami, podobają mi się Jej pomysły i sposoby pracy z synami w domu. Ogryzku dziękuję za podpowiedzi i info o grach i zabawach dla naszych dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
i pamiętajmy też o bardzo istotnej rzeczy.... Mianowicie nawet 1/3 dzieci jest błędnie zdiagnozowana. Wiec nic dziwne ze dieta u jednych działa a u innych nie. Dodam tylko ze kiedyś rozmawiałam z jedna ze starszych lekarek DAN ze stanow i powiedziala tak: "Jeśli dziecko jest na 100% autystyczne lub na spektrum to dieta też na 100% pomoże, pod warunkiem ze jest w 100% poprawnie prowadzona" i podpisuje sie pod tym również. Ludzie nie maja pojęcia o glutenie w mięsie mielonym ze sklepu, o masie glutenu w szynkach, setkach, nawet lekach. Z mlekiem jest łatwiej ale trzeba dobrze przekopać internet zeby znaleźć ukryte źródła tych rzeczy. Sprawdźcie same. Dlatego dziecko co na kolacje zje parówkę lub kiełbaskę ze sklepu powinno być ok przeciez nie zjadło bulki do tego....a jednak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×