Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Pawłowa Mama

Autyzm

Polecane posty

Gość rybka mini mini
Ten syrop z kwasami omeg nazywa się Kidabion, jest bardzo smaczny o smaku pomarańczowym. Jednak nie uważam aby to przyczyniło sie do postepu w mowie :) to byłoby zbyt proste. Wy podobno macie facebooka, czy istniej mozliwośc wglądu? bo jestem tu od niedawna . Darcia-gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rybko wyślij mi swojego linka z fb na pocztę to Cię dodam do grupy justynaijacek@op.pl MAma kubulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rybka mini mini
A nie boicie się ujawniać na tym fb . Ja co prawda mam konto na fb i nawet umieszczam zdjęcia swoje i synka, ale tam mają do nich wgląd osoby mi bliskie, rodzina i znajomi. Zawsze bałam się ujawniac za bardzo na forum, bo nigdy nie wiadomo na kogo sie trafi. Macie do siebie duże zaufanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rybko- nasza grupa na fb jest tajna. Zapraszamy! Plamiasty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Tak Rybko jak mówi Plamiasty, grupa jest tajna i nikt poza tymi kilkoma osobami nie widzi co tam piszemy i zamieszczamy, wiec spokojnie. Nikt nie ma tam wglądu chyba ze dostanie zaproszenie wewnętrzne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak od siebie
Moja chodzi na sztuki walki, na zajecia z gimnastyki, biegi ,skoki,pływanie Moja jest taka ze jak się pokłóci z zdrowym dzieckiem to może niestey pierwsza uderzyć, ale to kiedy straci kontrole nad nerwami,to wtedy gdy ktoś ja wyzywa a ona już nie potrafi dalej się bronic,wtedy może uderzyć, ale chore dziecko nie uderzy Widzialam sytuacja jak w parku znanego nam chłopca z ZA inne dziecko kopnelo, ona do niego podbiegla o zaczela krzyczeć ze on jest chory ,nie można go bić. Niestety jak ten chłopczyk z ZA zaczal ją bic z miesiąc później to jemu powiedziała i jego mamie, ze ona nie może sie do nego zbliżać, bo boi się ze go uderzy i mu krzywdę zrobi dlatego już nie będzie w jego otoczeniu przebywać, i nie przebywa od kilku tygodni, a on tak ją lubi tylko ze tez potrafi bez zapowiedzi ni stad niż owad ja ksiązko rzucic :/ Tamten z mamą przychodzi po nia ,aby na spacer razem psozli czy pograliw cos, a ona się wycofala od niego, na pytanie dlaczego to mowi ,ze boi się ze się nie powstrzyma nast. razem i może go mocno zbic ,kiedy on ją czyms rzuci ,dlatego woli jednak nie dopuszczać do takich sytuacji, bo ona wie ze to choroba a nie jego zlosliwosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój starszy z ADHD nie bije dzieci, ale zdarza mu się uderzyć brata z ZA. Poza tym, on wykorzystuje ułomność brata i czasami każe mu coś złego zrobić albo głupiego, a potem się z niego śmieje :( ALbo co gorsza, wystawia go na pośmiewisko. To są sytuacje, z którymi najtrudniej sobie poradzić, bo on co chwilę wymyśla coś nowego i mówi, że już nie pamięta. Młodszy rzeczywiście ma takie odruchy, że czymś rzuca albo nagle kogoś kopnie albo uderzy. Często mu się zdarza uderzyć mnie pięścią w brzuch, tak bez powodu albo podnieść mi bluzkę do góry w miejscu publicznym. Czasami mam ochotę zapaść się pod ziemię. Ludzie nie rozumieją tego. Starszy często prowokuje go do takich zachowań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pocieszające jest to, że zawsze przeprosi za swoje zachowanie. I tłumaczy ze łzami w oczach, że nie chciał i nie wie dlaczego tak postąpił... Mimo wszystko, dołujące to jest... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajna rozwijająca zabawka :) polecam do doznań dotykowych słuchowych http://www.nefere.pl/1184,Zgadywanka-w-pudelku?cid=146, nie jest droga a fajna i solidna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Apap a wy sie z choinki urwaliscie???? Ja pisalam o reakcjach między TGM i DGM (gdzie zakładam że nawet nie macie pojęcia co to i z czym to sie je)!!! Kiedyś chyba dla rozjaśnienia podałam na przykładzie apapu o co chodzi w fakcie że jedno zawiera sie w drugim. Tak jak paracetamol w Apapie :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mama małego chłopczyka
Drogie mamy. Mam do Was prośbę. Jestem mamą 9,5 miesięcznego chłopca, o którego strasznie się niepokoję i chciałabym żebyście mi z własnego doświadczenie doradziły czy jest się czym martwić czy jestem kolejną przewrażliwioną mamuśką która się trzęsie o swojego jedynaka. Głównie martwi mnie fakt, że mały praktycznie nie śmieje się na głos. Zdarza się to, ale baaaaaaaaaardzo rzadko i jeśli coś go rozśmieszy to tylko parę razy i następnym razem już to nie działa. Syn jest pogodny i uśmiechnięty, ale śmieje i cieszy się tak jakby bezgłośnie z szeroko otwartą buzią, czasem próbując piszczeć. Inna sprawa która mnie martwi to to, że mały nie płacze gdy straci mnie z pola widzenia. Nigdy się nie zdarzyło, żeby płakał po moim wyjściu albo gdy mnie nie ma i jest z nim tata. Być może jest to spowodowane tym, że tata zajmuje się nim sam często od urodzenia (czasami pracuje popołudniami godzinkę lub dwie poza domem lub wychodzę z koleżankami.) Co prawda mały cieszy się na mój widok i to wyraźnie bardziej niż gdy widzi inne znajome osoby, ale nigdy go nie smuci gdy wychodzę. Mały nie chce się też w ogóle przytulać a brany na ręce albo ogląda wszystko dookoła albo kieruje całe ciało w dół, żeby go położyć na ziemię bo najszczęśliwszy jest gdy może raczkować, wstawać i chodzić przy meblach. Od małego go nie uczyliśmy noszenia na rękach, ale jeszcze do niedawna gdy był zmęczony to się we mnie wtulał i tak na mnie leżał a teraz nawet zmęczony się wygina i jęczy (zasypia i śpi w łóżeczku). Nie wyciąga też nigdy do nas rączek żeby go wziąć na ręce. Jak pokazuję mu coś palcem (np stukam w obrazek w książeczce) to często bierze ten mój palec i nim stuka w to samo miejsce w które ja wcześniej stukałam. Jak pokazuję mu coś palcem to patrzy na palec a nie na to co pokazuję (czasami się zdarzy, ale rzadko, że popatrzy w to miejsce które wskazuję) Zostawiony sam w łóżeczku chwilę się bawi, potem się denerwuje, ale chyba bardziej o to żeby go wypuścić a nie do niego przyjść. Czasami też ja obieram ziemniaki w kuchni a on w łóżeczku stoi i patrzy w okno albo sobie piszczy i gada. Jak się schowam i wyskakuje z "akuku" albo przykryję go pieluchą i on ją zdejmie i ja mówię wtedy akuku, to się uśmiecha, ale sam się nie przykrywa pieluchą. Jak pojedziemy do hałaśliwego miejsca (festyn, supermarket) to wydaje się być taki otumaniony i ogłuszony, ale po pewnym czasie się przyzwyczaja (niezbyt często go zabieramy) Z pozytywnych rzeczy to raczkuje, sam siada, wstaje w łóżeczku i przy meblach i umie też ze stania klęknąć lub usiąść, na kanapie wstaje o oparcie i się puszcza, chwilę stoi i upada na pupę i powtarza to parę razy, wszystko je, bierze do rączki (ale całą rączką a nie w paluszki) kawałki ugotowanych warzyw i owoców, chrupek i sam je zjada, bardzo często się uśmiecha, gdy słyszy jak go wołam z sąsiedniego pokoju to szybko leci do mnie i dokładnie wie gdzie ma lecieć (ale nie zawsze, bo czasem go coś zainteresuje po drodze), podnosi się z raczkowania do klęku utrzymuje równowagę i klaska (ale poproszony zrób kosi kosi nie wie o co mi chodzi) robi papa (sam od siebie, gdy go poproszę lub gdy do niego macham, ale nie zawsze), jak pytam gdzie jest lampa, zegar, drzwi, okno, piłka, autko to kieruje wzrok na lampę, itp. ale czasami mu się myli albo zapomina albo wygląda jakby szukał ale nie wiedział o co mi chodzi. Przewraca kartki książeczki i ogląda obrazki, interesuje się szczegółami na obrazkach. Jak któreś z nas się schowa i pytamy gdzie jest tatuś, mamusia to leci tam gdzie się schowaliśmy i bardzo się cieszy gdy nas znajdzie. Jak mu pokażę zabawkę i ją schowam pod kocyk to sam podnosi kocyk i ją wyjmuje, jak dam dwie zabawki do rączek i nimi zastukam o siebie wcześniej to on też nimi stuka. Dosyć dużo gaworzy, piszczy i wydaje mnóstwo dźwięków, mówił też mama, ale chyba mu się zapomniało. Niedawno zaczął otwierać szafki. Jak widzi, że coś jem podbiega i płacze żeby mu dać albo próbuje sobie wziąć. Ogólnie to najbardziej mnie martwi ten brak głośnego śmiechu i to że nie lgnie do tego żeby się przytulić ani nie jest mu smutno gdy mnie straci z oczu. Nie wiem czy ja jestem przewrażliwiona czy rzeczy które mnie martwią powinny mnie martwić czy mam po prostu przestać się zadręczać. Czy mogłybyście mi napisać co o tym sądzicie? Będę bardzo wdzięczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka znowu nowa
Wejdź na forum dzieci.org - tam jest taki wątek "jesteście bohaterkami " na tablicy pt autyzm. Znajdziesz tam mnostwo porad co robić bo to wątek i takich maluszkach. Nawiasem mówiąc ja też zaczynałam drogę jak maly miał 9.5 miesiąca.... powodzenia DARCIA OGROMNE GRATULACJE !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Mamo małego chłopczyka, mój był podobny. Gdybym dzis mogla cofnąć czas to przede wszystkim juz bym nie zaszczepiła bo wyrzwdzilo najtrwalsze szkody. A poza tym duzo do niego mów, stymuluj kontakt wzrokowy i zabieraj go do dzieci. Pilnuj też zdrowej diety najlepiej ogranicz lub wyklucz produkty z nabislem i gluten i zobacz co dalej. Możesz też kupic porządny tran i witaminy zwlaszcza z grupy B. Lepiej zacząć wczesnie i miec zdrowe dziecko za kilka lat. Ale tak jak pisze nie taka znowu nowa, poczytaj na dzieci org i dmuchaj na zimne. Twoj synek duzo potrafi i ladnie sie rozwija w większości. Ukierunkowanie go we właściwą strone tylko mu pomoże czy jest zaburzony czy też nie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
A u nas wlazła choroba juz trzeci dzien :( Gardło, drobny kaszel, biegunka, gorączka i wczoraj doszedł zatkany nosek. Choc dzis jest juz ciut lepiej bo troszkę pospal w nocy i nawet wypił mleczko na śniadania. A poprzednie 2 dni nawet cieplej wody nie mogl przelknac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiki mysle ze nie powinnas zalecac wyeliminowania produktow mlecznych i glutemu bo niby na jakiej podstawie? i wogole jakim prawem radzisz jaka diete ma stosowac dziecko kyorego wogole nie znasz xzy ten opis o ktorym napisala jego mama jest wystarczajacy do tego aby ustalac diete zwlaszcza bez nabialu? Czy na tej podsttawie wogole cokplwiek mozna radzic albo polecac fora na sttonach internetowych? Ja co prawda nie widze jakis odchylen od mormy a poza tym trzeb paamietac ze on ma dopiero 9 miesiecy no dajcie zyc! Jesli jednak bedzie to bardzo niepokoic to wtedy trzeba udac sie do psychjologa zaburzen rozwpjowych i tam prosic o rade. PoA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jakim prawem masz czelność sprzeciwić się wszechwiedzącej Kiki 86? to ekspertka nad ekspertki :) jak można nie ufać takiej osobie co pisze o mleczku, i zatkanym nosku :/ wstydź się gościu, a kysz stąd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oj zlosliwce. chcielibyscie miec taka wiedze jak ta dziewczyna. mama kubulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie taka znowu nowa
zadziwiające to jest ile złośliwości jest w ludziach. Kiki nie przejmuj się,nie zwracajmy uwagi na te trolice to może się znudzą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Ja sie nie przejmuje, mam większe problemy niż głupie komentarze niedouczonych gości, którzy nie maja pojęci nawet o tym o czym piszemy :) Mam tylko nadzieję, ze ich dzieci nie są zaburzone bo z takim podejściem rodziców to niestety dzieci nie dostaną duzych szans.... Ja chętnie dzielę sie wiedzą i doświadczeniem, za kilka lat być może popartych odpowiednim tytułem. Chce pomagać dzieciom i rodzicom którym los nie daje szansy bo nie stać ich na lekarza DAN czy CEASE. A ze stało sie to też moją pasją....to tylko się cieszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syganaly alarmowe, tzw czerwone flagi. Dziecko 9 mcy Patrzy na znane przedmioty po ich nazwaniu. Zatrzymuje dzialanie gdy uslyszy nie. Wydaje dźwięki w celu zwrócenia na siebie uwagi. Szuka ukrytej zabawki. Bada twarz opiekuna. Dobrze rozwinięte przywiazanie do opiekuna. Na takie rzeczy jak papa czy kuku spokojnie mozna czekac do 12 mcy. Nie moge nic wiecej napisac, bo nie znam twojego dziecka, żadna z nas nie zna. Obserwuj. Ale nie popadaj w paranoje i nie porównuj swojego dziecka do dzieci matek z forum. Nie wykluczaj niczego z diety dziecka bez konsultacji ze specjalista!!!!!! MamaB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
No cóż.....widać że dziś trzeba być pieprzniętym wg ludzi, żeby chcieć pomagać za darmo...pewnie tylko lubię sie wymądrzać i guzik sie znam na rzeczy :-D Ale dla tych którzy ZECHCĄ mojej pomocy chętnie sie powymadrzam, zeby sobie zabłysnąć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość AsiaUP
Dzień dobry, Jestem studentką Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie. Już od jakiegoś czasu śledzę "Stację autyzm". Mam nadzieję, że moja prośba nie zostanie odebrana negatywnie. Zwracam się teraz z wielką prośbą o wypełnienie kwestionariusza ankiety który będzie potrzebny mi do przeprowadzenia badań. Będę ogromnie wdzięczna za pomoc. Oto link: docs.google.com/forms/d/1NH3bs6me_goizvbbOD8UsKpRXHsTuaAHQ3jdTGulmPo/viewform?c=0&w=1&usp=mail_form_link Pozdrawiam Joanna Przybycień Pozdrawiam Joanna Przybycień

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Co do mamy malego chłopczyka to chodzi o to by dieta byla tj napisałam ZDROWA. Bez pysznych i "zdrowych" bułeczek i chlebka, soczkow Kubuś, czy np pysznych i zdrowych jogurcikow dla dzieci... Trzeba pilnować, czytać itd Co do zachowan to każde dziecko jest inne i tj pisalam prawdopodobnie maluch jest ok i wszystko bedzie dobrze, mozna go tylko wspomóc tak zeby po pierwsze NIE SZKODZIĆ. Ukierunkować zabawy na rozwojowe i kontaktowe bo to pomoze każdemu dziecku zdrowemu czy nie. I pamiętajcie wszystkie "dobrze radzące mamy" lepiej dzialac wczesniej i wspomóc prawidłowy rozwój niż przeczekać.... Dodam tylko ze Darcie, Nie taka znowu nowa i również mnie wiele osob "uspokajalo" bo dzieci robi to czy tamto dobrze, wiec jest czas, a my jestesmy przewrażliwione panikary. Życie pokazuje ze jesli matka czuje problem to czesto on jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba kazda z nas była uspokajana, przez rodzine, znajomych itd. Nikt tu absolutnie nie bagatelizuje sprawy, ale nie chodzi tez o panikowanie. Zabawy rozwijajace, zdrowe jedzenie i obserwacja. MamaB

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kiki  86
Tak jak pisze mama B. Ja jednak bede sie też upierać przy tym zeby poki co nie szczepić. Chyba kazda z nas juz by tego drugi raz nie zrobiła, więc jest to ważny element.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościnnie gość
Kiki 86 nie odwracaj kota ogonem bo napisałaś wyraźnie : "Pilnuj też zdrowej diety najlepiej ogranicz lub wyklucz produkty z nabislem i gluten i zobacz co dalej." uzasadnij dlaczego zdrowemu dziecku należy wykluczyć z diety gluten i nabiał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość darciaa
Dziękuję Wam Kochane BARDZO. Mały zdrowy 3.780kg. 56 cm. 10 pkt..cycus i śpi. Ja powoli dochodzę do siebie. Jutro wychodzę. Tęsknię za moimi chłopakami. ..nadrobić Was Na Spokojnie. Jeszcze raz dziękuję za miłe słowa.; *

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale o co chodzi? zostalo zadane pytanie,kiki wyraza wlasne zdanie wiec dlaczego jakies pretensje?poza tym ja tez uwazam ze wszystkie serki jogurty soczki to jedno wielkie gowno i jesli bede miala drugie dziecko to napewno nie bedzie ich jadlo. mama kubulka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×