Zmiana planow przez faceta.

Moj facet wczoraj rano pojechal do rodzicow na wies.Mial do zalatwenia pare spraw w urzedzie.Ja nie pojechalam poniewaz mam dziecko chore i musialam zosta w domu. Ustalilismy ze wroci dzis wieczorem. Ale jednak jego mama bardzo chciala zeby zostal do jutra.I ma wrocic dopiero jutro ok.15. Spytal sie czy moze zostac bez niczego zgodzilam sie.Tymbardziiej ze ja mam go dla siebie caly czas a do rodzicow jezdzi rzadko( raz na miesiac). Czy to jest w porzadku z jego strony ze zmienia tak plany.Moze jestem zbyt wyrozumiala.????

czego trujesz, marudzisz, czepiasz sie, mekolisz, trujesz nam tu i doszukujesz drugiego dna? Nie, nie jestez byt wyrozumiala. Gdybys byla wyrozumiala, nie zawraclabys dupy nam na kafeterii. Czy jak jutro przyjedzie, bedziesz mu tydzien dupe trula jaka to ma dobra, wyrozumiala zonke?

up

up

haha:-Dwczoraj też tu pisałaś i lamentowałaś,to nie jest normalne dziewczyno,pewnie najchętniej zamknęłabyś go w złotej klatce,co jest oczywiście chorezajmij się sobą a nie ciągle marudzisz,że Twój facet to czy tamto,pytasz się nas czy dobrze zrobiłaś,jak zapyta Cie o reke też wejdziesz na kafe i zapytasz czy masz się zgodzić?ogarnij się kobieto!

chyba naprawde mi sie nudzi. za oknem pada niechce mi nsie z domu wychodzic a po za tym corka dopiero co chora byla . Wzielam sie za duze porzadki. bo nigdy nie mam czasu na to.

no nudzi sie Tobie moze jakies ciasto upiecz na przywitanie ukochanego:)

strasznie mi sie nudzi.wczoraj mialam wolne ale mialam zajecie.Bylam z corka u lekarza i jakos dzien zlecial. obiecalam mojemu krokiety. a bym musiala isc do sklepu po make i mleko ale mi sie niecchce. Musze sie przebrac i mala a mam strasznego lenia. Chociaz nie sprzatm w kuchni.Odkad moj M. zamieszkal ze mna wszystko jest nie na swoim miejscu. Wiec robie porzadki wedlug siebie. A potem szukam czegos w kuchni i nie moge znlesc bo zmienil miejsce.

to moze zapros jakas kolezanke albo z mala obejrzyj film? pograjcie w cos? jest tyle fajnych rzeczy,na ktore zasze brakuje czasu

nie mam zadnych kolezanek.w tym problem ze mam takiego lenia ze nic mi sie niechce.

to sie polen:P tez rozwiazanie;)

mpoj M. napewno sie nie nudzi. Po zatym ja jestem z mala sama a on z rodziucammi i bratem jak dom mpelny to zawsze jest inaczej.

ale jestes z dzieckiem a nie sama przeciez zazdrosc przec ciebie przemawia

nie masz zadnej kolezanki,przyjaciolki,kuzynki,sasiadki,kumpla,kolegi,znajomego? nikogo z kim moglabys sie umowic i porozmawiac?

bo mielismy jechac razem.ale corka sie roZchorowala a wczorak mmusialam isc z nia do kontroli okazalo sie ze jest juz zdrowa. Gdybym poszla z nia w czwartek do lekatrza to pojechalibysmy razem. a tak siedze sama mala oglada bajki.

ja nnie utrzymuje zadnych blizszych kontaktow z ludzmi. oprocz rodziny mam tylko 1 znajomoa z mojej starej pracy.Taz najomwa ma 50 lat i raz na jakis czas przychodzi na kawke do mnie.Teraz tez byla we wtorek.

to moze jednak warto nawiazac jakies znajomosci?przeciez nie bedziesz sie zawsze nudzila jak facet wyjdzie,wyjedzie,zechce troche wolnosci? zycie nie toczy sie tylko wokol partnera Masz jakies zainteresowania,cos co lubisz robic,pasje?:)

odkad mam dziecko nic.Nie mam ani czasu ani ochoty. GTeraz jest taka pogoda to siedzimy w domu ale jak przyjdzie wiosna bedzie inaczej.spacerki, galabki pojdziemy pokarmic czy kaczki i na plac zabaw. Zawsze sie kogos znajomego spotka.

wlasnie napisal sms co u nas. Ze bardzo teskni za nami i kocha. az sie poplakalam. Ah wiem glupia njestem. bede sie ubierac pojde do sklepu. ale jakie ciasto upiec. cos taniego , dobrego i szybkiego fo zrobienia.

masakra:(dlatego sie nudzisz a dziecko to jakis problem i powod,zeby nic dla siebie nie robic?:O offerma

ona to jego matka ,więzy krwi a ty kim ty jesteś zeby odciągac go od rodziny ,żoną? kochanką ? panną z dzieckiem? dzisiaj ty jutro może inna.chorym bachorem sie lepiej zajmij

glupia to nie jestes ale meczaca dla swojego faceta nie masz zainteresowan:Okolezanek:Ozajec:O

wyglądasz mi obiboka i brudasa.pomysl o czys innym do jedzenia ,krokiety jak wojsku oj jedzeniem to ty go nie przytrzymasz

niue mam.\'i sam jestes bachorem. M. bardzo lubi moja kuchnie. Ja go nie mecze nie wisze cly dzien na telefonie.rano pogadalismy.Nieeawnio napisal esa odpisalam i tyle.

wkurwiaja mnie ludzie. Kiedys bardzo lubialm kontakt z ludzmi pojsc gdzies pogadac a teraz nie cierpie tego.

i dalej zamulam.od 2 h ciagle placze i nie moge przestac.Tak go kocham i tak strasznie tesknie. Nie potrafie bez niego zyc. Czuje ze trace oddech dusze sie. POMOCY.

oj co sie srasz , nie wroci:P

ty tak na serio czy nas wrkrecasz? moj rano wyszedl-poszedl sobie podlubac,wpadl,zjadl obiad,przelecial po chacie:P i poszedl sobie ale ja nie placze

na serio.Przeciez moj pracuje do 20 czasami. Ja wychodze przed 6 rano- zaprowaadzam corke do zlobka i potem do pracy. W ciagu dnia wymienimy ze soba 1 sms i potem jak juz wraca do dommu. I jakos jest ok. A teraz niewiem co sie ze mna dzieje. Corka juz spi a ja siedze jak na szpilkach.rycze jak glupia i nie mioge przestac. nawet nie pomyslalam ze tak moge przezywac ten jego wyjazd.

my tez sie nie widujemy w dzien a czesto takze noc spedzam sama przesadzasz:(serio:(z braku zajecia:( i uwierz zameczysz go:O