Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wesola 50-tka

odchudzanie po 50-tce-znudna i trudna sprawa-dla zdrowia trzeba!

Polecane posty

Witam poniedzialokowo !!!! Dopiero wstalam -hehe(to nie w moim styku),ale po wizycie i nie przespaniu paru nocy bylam wykonczona!!!! No ,ale raz moge sie wyspac na maxa!!! Ciesze sie ,ze jestem znow z wami,chociaz nie powiem bylo cudownie!!! Bylismy nawet na Bialym Rncho!!! Robillismy obnisko,jesdlismy pyszne gorace kielaski,pilismy gorace wrecz piwo i wino.Sniegu dozo tem.max.-3,wiec cudo ,cudenko!!!! Wszystko co piekne sie konczy i teraz b.realistycznie- owsianka zjedzona,kawa wypita...............i............... od dzis juz tylko to przez caly tydzien,,,,,,,,,,,,,tak,tak od dzis ,tak jak wspominalam wczesniej -dieta owsiankowa-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Udało się, super! Myślę, że ta stopka pozwoli mi bardziej kontrolować żarełko. Cel będzie kłuł w oczy za każdym wejściem na forum ;) Ja też mam nadzieje, że tym razem się uda. Na razie muszę w ciągu najbliższych dni wrócić do mojej "stałej" od roku wagi 62 kg. Jakoś tak wokół niej oscyluje w ostatnich miesiącach. Daje sobie na to jakieś dwa, góra trzy tygodnie. A potem walka o więcej. jeśli do lipca dojdę do 60 kg, to będzie sukces. Oczywiście, marzy mi się, żeby szybciej, ale doświadczenie w tej materii mówi mi, że poniżej tych 62 schodzę z trudem i na krótko, niestety. Więc, jeśli mi sie uda, to nie będę nic przyśpieszać, tylko utrwalać. A potem - zobaczymy! Jestem pełna optymizmu, jak rzadko. Fajnie, że wszystkie mamy zapał. Ten zbiorowy wysiłek nie może się zmarnować :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie poniedzialkowo!!! Dopiero wstalam -hehe(to nie w moim styku),ale po wizycie i nie przespaniu paru nocy bylam wykonczona!!!! No ,ale raz moge sie wyspac na maxa!!! Ciesze sie ,ze jestem znow z wami,chociaz nie powiem bylo cudownie!!! Bylismy nawet na Bialym Rncho!!! Robillismy obnisko,jesdlismy pyszne gorace kielaski,pilismy gorace wrecz piwo i wino.Sniegu dozo tem.max.-3,wiec cudo ,cudenko!!!! Wszystko co piekne sie konczy i teraz b.realistycznie- owsianka zjedzona,kawa wypita...............i............... od dzis juz tylko to przez caly tydzien,,,,,,,,,,,,,tak,tak od dzis ,tak jak wspominalam wczesniej -dieta owsiankowa-

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze ze starsza stopka zrobiona ciesze sie ze sie udalo :) paseczki cały tydzien tylko na owsiance podziwiam :) ide z psem :) na spacer z godzine mnie zejdzie ale ruchu troche bedzie za to ;) gdyby nie piesek to pewnie mialabym tych kiloskow wiecej atak mamy spacery 3-4 godz dziennie troche biegania ( zalezy od pogody bo jak leje to wiadomo nie da sie! )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Serene, zazdroszczę tych codziennych spacerów. Ja bardzo lubię chodzić, ale dziś i jutro to niemożliwe: pracuję do 20-ej. A przed południem mi się nie chce czterech liter ruszać z domu. Śpię do 10 prawie, gimnastyka, prysznic, lekkie śniadanko, komputer - i pora do pracy. Lubiłabym mieć psa, ale zbyt rzadko bywam w domu (praca nieraz prawie cały dzień, nieplanowane wyjazdy służbowe) i zwierzę by się ze mną męczyło. Za to druga polowa tygodnia jest dla mnie lepsza. Robię sobie spacery (co najmniej godzina szybkiego marszu) praktycznie codziennie między środą a niedzielą. No i zaczęłam znów chodzić na basen dwa razy w tygodniu. A na początku lutego jadę w moje kochane góry! :) U mnie aktywność fizyczna nie przekłada się na zmianę wagi, tylko na poprawę ogólnej kondycji i samopoczucia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mogłabym być i miesiąc na samej owsiance :P tak uwielbiam - ale nie sądzę żebym schudła na niej - no chyba że bym ją jadła w śladowych ilościach. Paseczki ile tej owdianki możesz zjeśc w ciągu dnia? Do ilu kalorii - bo jest bardzo kaloryczna więc nie sądzę żebyś mogła ją jeśc do syta?? Jak coś mi bardzo smakuje to nie potrafie zjeść bardzo mało bo ciągnęłoby mnie żeby zjeśc więcej - dlatego wole nawet nie próbować takiej diety - ale bardzo ciekawa jestem efektów u Ciebie Paseczki. Ja właśnie po sałatce... w pracy dzis do 18 a został mi tylko serek homogenizowany, nie żebym była głodna, ale lubię często jeść a tu tyle godzin i tylko 1 serek mi zostal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do spacerów - mam zamiar chodzic czasami do pracy pieszo - mam ok. 5 km w jedna stronę. Tylko czekam aż mróz zelżeje bo w taką pogodę jak dziś to siedzę tylko w ogrzewanych pomieszczeniach - nienawidzę zimy !! Mam zamiar tez zapisać się od lutego na siłownię - syn odkrył bardzo blisko domu - nawet nie miałam pojęcia że tam jest - można chodzic pieszo. Może ujędrnię ręce na tyle że operacja nie będzie konieczna (umówiłam się już na konsultację i w marcu miałam zamiar się jej poddać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiscie dziewczyny nie jem jej dowoli . Przepis jest taki_ 2 litry mleka chudego, 6-7 lyzek platkow owsianych garsc sienienia lnianego i to wszystko. To racja dzienna rozdzielona na 5 posilkow dziwnnie. I tak przez 7 dni-to jest 1-szy etap diety. Etap drugo trwa miesiac ,ale slada sie 2 posilkow owsianki ,a z dieteczynch.W dre wchodza ryby,kurczak,owoce o wyrzywa ,ale w nieduzej ilosci. i etap 3,gdzie jest 1 posilek owsiany i potem noeralne jedzenie,ale dietetyczne. Chce wyprobowac,jesle bede tyc zaraz z niej zrezygnuje ,ale tyle dobrych opini o niej ze trudno jej sie naczytylam,ze trudno jej sie oprzec!!! Pozyjemy ,zobaczyma:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to faktycznie - dośc rzadka ta owsianka wychodzi na 2 l mleka no i na cały dzień to troche mało jednak. Ananas ? czyli nie sama owsianka jednak? Ja zaliczyłam przepięknie wczoraj 1 dzień ścisłej diety - dokładnie to co sobie zaplanowałam zjadłam i dzisiaj czuje sie rewelacyjnie głównie psychicznie. Dzisiaj jadłospis identyczny, na jutro kupie sobie juz co innego, może bigosik ugotuję - będzie na 2-3 dni na ciepło w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i ja u nas nasypalo duzo sniegu a ja byłam na godzinnym spacerze z psem jest cieplo temp na plusie oby mrozik chwycil bo bedzie znowu plucha wrrrr. teraz ide zaparzyc kawke i zapraszam teraz na nia ja oho znowu zaczeła sypac grybym sniegiem przed godzinnym psem byłam na dzialce odmiesc bo nas tam zasypało wiec dzi ruchu mam duzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia62
Cześć laseczki, Wstyd mi bardzo bo wczoraj napiłam się trochę mojej naleweczki z czarnego bzu. Jest pyszna , ale słodka . Ma sporo cukru. Więc dostarczyłam sobie nadprogramowych kalorii. Wszystko przez moją sąsiadkę. Ktoś musi być winny. Za to dzisiaj wcześniej wstałam i poszłam na długi spacer z moją kochaną sunią. Bardzo ją wszyscy kochamy i ona nas też, ale najbardziej kocha mojego męża. Trochę jesteśmy stuknięci na jej punkcie. Dzisiaj nie mam pomysłu na menu. Właściwie to wcale nie chce mi się jeść. To chyba wyrzuty sumienia wypchały mi brzuch.Jutro wejdę na wagę. Ciekawa jestem czy coś się zmieniło. No, trzeba brać się do pracy. Nie chce mi się . Za oknem tak pięknie. Ośnieżone dachy domków i biały, piękny las. Po pracy idę na długi spacer. Trzeba się dotlenić . Do usłyszonka.Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jarzebinko,-tak dopuszczalne sa do tej owsianki takie wlasnie wkladki,czyli orzechy,jagody,malinki,ananas,pamaramcz itp-ogolnie owoce,nie duzo i swieze oraz rozne nasiona. Mozna tez ja gotowac na mleku,wodzie,ale mozna tez jesc ja na zimno na jogurcie czystym. Rano jadam ja na cieplo,pozniej wlasnie na jogurcie i na wieczor trz na cieplo. Nie moge sie juz doczekac niedzieki. rez ,ze tydzien sie skonczy calkiem owsiany po drugie,bedzie wazenie i spawdze czy warto bylo:) Zaraz szykuje sie do pracy,wiec zamelduje sie ok,14.00 Buziaczki!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia-wiec nie jestescie sami!!! My z moim A. jestesmy tez troche stuknieci za naszym """""""synkiem""""""" hahahahaha Tinem,czyli naszym piesiem! No coz zrobic ,dzieci juz duze,a my mamy dalej swoje dziecko:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia62
No nie wiem co się stało napisałam i nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia62
O jest. Paseczkikropeczki tak szczerze to my też mówimy , że to nasza córeczka. Nie mówiłam tego żebyście nie wzięły mnie za niebezpiecznie stukniętą. Bardzo mnie to cieszy, że nie jesteśmy sami. Syn ma dopiero 21 lat więc na wnuki będziemy musieli jeszcze poczekać. A takie malutkie to ojojoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czyli jednak nie sama owsianka - no to nie jest źle - same pyszności i trochę urozmaicenia. Jak schudnę te 2-3 kg to w ramach stabilizacji wagi może zastosuję (mam nadzieję że nie przytyję od tego) U mnie też strasznie zasypało - spóźniłam sie do pracy bo odśnieżałam samochód - tyle tylko że ja marzę żeby juz mróz się skończył bo nienawidzę zimy, mrozu, sniegu i taka pogoda bardzo żle mnie nastaja. Od razu nie mam humoru. Jak tylko zrobi sie cieplej tak +5 to zaczynam chodzic pieszo do pracy - w obie strony - przynajmniej raz w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzia - ja z moim aktualnym mężem kupiliśmy kota maine coona i to jest nasze dziecko (bo własnych wspólnych mieć nie będziemy :P). Mąż od początku mówił do niego "synku" a na siebie "tatuś" - potem jak wzięłam kolejne kociaki to też mówił na nie "dzieci" a na siebie "tatuś" - więc dla mnie to normalne. Co do naleweczki - to nie martw się, lepiej napić się słodkiego alkoholu niż zjeść ciasto - ja piłam długo ciociosan (zamiast słodyczy) i jeszcze chudłam pijąc go. teraz odstawiłam też i alkohol bo chcę szybko zrzucić to co nadrobiłam (nawet nie wiem ile bo boję sie ważyć - myslę że ze 3 kg)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
haha to nie jestesccie same bo ja tez moje zoo tzn moja wspaniała ferajna tze super piatka tez uwazanie za członkow rodziny jaka dzieci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a u mnie nastepna porcja owsianki ,tym razem z tartym jablkiem i na dzisiak koniec jedzenia,jescze tylko cwiczonka. .Kupilam dzisiaj w Netto plyte DVD z cwiczeniai.szczupla w 4 tygodnie,jescze jej nie widzialam ,ale tytul plyty taki sam jak nasze Ewy chodakowaskiej.tytul brzmi ""Fit und schlank in vier Wochen""-cwiczenia trwaja 20 mim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie serdecznie... nie jestem znowu z Wami codziennie bo sie przeprowadzam...prawie juz wszystko gotowe ale z internetem mam problemy... co do dietki to oczywiscie przytylam na urlopie w Polsce,chociaz sama jestem zdziwiona ze nie tak duzo jak myslalam,mam teraz 61,3 ale jak wyjezdzalam to juz widzialam 5 z przodu...no i znowu do dziela... pozdrowionka i buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaski w srodowy poranek! dzien 3 diety owsianej, Jak na razie nie jest mi za monotonno,i idzie smakowicie.Dobrze ,ze przepadam za owsianka,a do niedawna nie wiedzialam ,ze taka dieta wogole istnieje! Nie wazylam sie ,ale juz mnie korci bo wyczuwam.ze jakis spadek wagi juz jest.Sama jestem tak ciekawa,ze............???? ah!...moze jutro stane na wage!!?? Sniadanko . miseczka owsianki z ananasem(nie z puszki),kawa No duzego wyboru to ja nie mam,wiec koniec sniadanka-hehe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow !! to jednak schudłaś !!!! i to na owsiance ! Aż mnie korci żeby tez spróbować, choc byłaby to kompletna odwrotność mojej diety. Boje sie jednak że nie wytrzymałabym na tak małej ilości - pewnie wszystko bym zjadła w 2 posiłkach. U mnie wczoraj w miare OK, w miarę bo wieczorem zjadłam nadprogramowo kawałek piersi kurczaka z papirusa i klopsika z indyka - bo gotowałam na dzisiaj. Wszystko jednak w ramach dozwolonych produktów. Nie ważę się - zważę się w weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzia62
Dzieńdoberek, Miałam stanąć rano na wagę , ale wstałam za późno i szybko, szybko szykowanie się do pracy, do lasu z sunią, śniadanko dla chłopaków. Syn jechał rano na rozmowę o pracę. Mam nadzieję, że mu się uda. Przestanie wyciągać do mnie rękę po każdy grosik. Parę razy pracował w Danii przy organizacji zawodów hipicznych. Kupił sobie leciwe BMW i na części kasiorkę wyciąga od mamusi. Uczy się zaocznie więc praca dobrze mu zrobi. Trochę obowiązku nikomu nie zaszkodziło. Mieliśmy z nim trochę problemów, może to za ostro powiedziane, ale trochę podskakiwał. Tatuś go buntował. Mieszka na szczęście bardzo daleko i nie mają od dwóch lat żadnego kontaktu. Trochę przykro, że wypiął się na swoje dziecko, ale chyba to i lepiej. Z mężem syn ma bardzo dobry kontakt. Jest ok. Co do dietki to dzisiaj mam na śniadanko jabłuszko, na drugie pomidorka i swoje ogóreczki a na obiadek kapustkę na ciepło z cukinią i cebulką i czosneczkiem. Jutro się zważę i mam nadzieję, że coś drgnie. Najbardziej , chyba bardziej od bebzuna, denerwuje mnie słoninka na plecach. Brrrrr............ Dlatego człowiek się garbi bo tłuszcz między łopatkami nie pozwala się wyprostować. Spudnica, którą dzisiaj ubrałam zamiast w pasie zapina się prawie pod cyckami. I tak ze wszystkimi ciuchami. Otwieram szafę i tego nie mogę włożyć, tego też nie , tego też nie itd. Straszne co się porobiło. Ale wierzę, że będę wytrwała i osiągnę pożądany efekt. Nie mogę się tylko zmobilizować, żeby wsiąść na rower, ale i na to przyjdzie pora. Dzisiaj będę siała paprykę. a pod koniec stycznia pomidorki. W kwietniu do folii będą akurat. Kiedyś działka kojarzyła mi się ze starością. Myślałam, że tylko ludzie starsi od węgla lubią grzebać w ziemi. A teraz działa na mnie leczniczo. Balsam na duszę. Tak to się w życiu toczy. To na razie .Pa Do końca stycznia to chyba poznacie całe moje życie. hii, hii, hii Jest mi z Wami bardzo miło i mogę sobie pogadać. Woda wypita, teraz zrobię sobie kawkę i biorę się do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×