odchudzanie po 50-tce-znudna i trudna sprawa-dla zdrowia trzeba!

czesc no wczoraj był dzien kota moje koty na podworku dostały karmy gourmety , moje na codzien jedza i juz maja ich dosc ostatnio juz nie wiem co im dawac , felixow juz tez nie chca nawet miesa surowego fileta ani wolowego raz na czas zjedza no i jedza suche karmy ale tez te z wyzzszej połki bo innych nie chca , albo te od weterynarza masakra a ta latte matino to mialo byc kawa latte mokate duo

MÓJ SPOSÓB NA MAŁY APETYT ! Polecam Yerba Mate, która pomogła mi zapanować nad apetytem i wreszcie jem tyle, ile potrzebuje mój organizm, a nie tyle, ile łakną moje zachcianki :) Yerba : -hamuje apetyt, -daje uczucie sytości w żołądku, -przyspiesza przemianę materii -oczyszcza z toksyn -ma mnóstwo witamin (włosy, cera, skóra i paznokcie bedą wdzięczne za taki zestaw;) -pobudza lepiej niż kawa (idealna do nauki!) -i wiele wiele innych ...(możecie o tym poczytać na blogu-link niżej) Pijąc Yerbę łatwiej wytrzymamy na diecie- ba, nawet nie zauważymy, że na niej jesteśmy, bo zwyczajnie nie będziemy głodni ;) do tego pobudza lepiej niż kawa, więc jest świetna do nauki ;) Energia, odchudzanie, koncentracja, mnóstwo witamin, magnez, żelazo, potas... Polecam ;) Z autopsji mogę potwierdzić, że faktycznie nie chce się jeść. Schudłam mimo woli, bo pijąc Yerbę, mój żołądek nie domaga się jedzenia zbyt często ;) A kawa już dawno poszła w odstawkę ;) Więcej info o Yerbie przeczytacie na tym blogu ( ma tyle właściwości, że nie dałabym rady tu wszystkiego napisać ;) ) :http://yerbomaniaczka.blog.pl/ albo na FB http://www.facebook.com/yerbomania

Witam. latte mokate duo - tez nie bardzo wiem co to, ale brzmi pysznie :D Wczoraj byłam zaganiana i fizycznie i psychicznie (zastepuje koleżankę w pracy i mam trochę spraw osobistych a w zasadzie finansowych do wyprostowania) z tego wszystkiego jadłam tylko 3 razy + wieczorkiem wypiłam 2 lampki ciociosanu. Dzisiaj już 1 kg mniej !

Serene - moje koty bardzo lubią Felixy ale tylko w saszetkach, generalnie też wybredne są,. przyzwyczaiły sie do suchego i mokrego kociego jedzenia i nie chcą mięsa, wątróbki, tylko jeden jada serce wołowe, nawet ryba im mniej już smakuje a kiedyś to był przysmak. Teraz jak mam tą kotkę tymczasowo i sama ją karmię - nie dostaje od fundacji na nia pieniędzy (a apetyt ma ogromny !!) to zaczęłam kupować tanie Winstony w Rossmanie i wszystkim zasmakowały. Tanie ale podobno wcale nie złe - lepsze od Whiskasa. Suche daję z wyższej półki ale mokre tańsze.

jarzebinka to latte to kawa w kazym sklepie kupisz masz tu filmik http://www.youtube.com/watch?v=l32gtuQRglo

w kazdym *******

a i zapomnialam napisac , sa rozne smaki ,

Wygląda bardzo smakowicie, może nawet kiedyś to kupiłam, tylko nie pamiętałam nazwy i nie robiłam tego tak warstwowo. Starsza - gdzie się podziewasz? Bo Paseczki to wiem gdzie. Tak Serene zostałysmy same. Ja jak zaczne gdzies pisać to się przyzwyczajam. Przychodzę do pracy - kawka,śniadanko i po kolei, poczta, kafeteria, miał, allegro itp. :):)

miau - oczywiście miało być :D

czesc jarzebinka moj kotek ma czyszczenie ( wczoraj 1 raz dzis tez 1 raz ,dałam mu nifuroksazyd hasco ( kiedys lekarz mu zalecił) a znasz moze jakies inne bez recepty leki ktore by mu pomogły? no jeszcze wegiel l mu podam , a jak nie to do weta musze podjechac jak jeszcze raz taka zrobi , zeby sie nie odwodnil a paseczki na tamtym forum tak? a starsza gdzie ty?

Tak. Paseczki zawładnęła tamtym forum :D Atmosfera tam jest owszem fajna, ale brakuje mi takiego 1 wątku na którym sie pisze o wszystkim - tam każdy ma swój dzienniczek i trzeba tak latać po tych dzienniczkach no i wątki tematyczne. Generalnie bardzo małe takie kameralne tamto forum. Niestety nie znam sie na lekach kocich - moje koty nie chorowały - dopiero ostatnio miałam troche problemów ale już się wyprostowało i znowu zdrowe.

dziekuje jarzebinka , ten kotek został uratowany ( koci katar) ( drugi nie przezył ) miały wtedy 3 miesiace , teraz ma 3 rok ale od czasu do czasu mu sie tak zdarza , bo lekarz stwierdzil ze przewod pokarmowy mial jednak wyn iszczony ale tak jest zywotny i najawiecej huligani w domu , no to paseczki siedzi tam ale raz \na czas by mogła nas odwiedzic no nie?

Super, że uratowany. 3 dni bez węglowodanów i już znowu poniżej 57,5 !!! Wczoraj była u mnie koleżanka i nic już po południu nie jadłam tylko 3 drinki z ginu i soku ananasowego wypiłam i na wadze ponad 0,5 kg mniej

ale sie dzis objadłam , mega kalori , uff , nawet nie wchodze na wage wszystko przez ten chleb i ciasta , nie moge sie powstrzymac a tyle sobie obiecywałam i co ? nie mam silnej woli, chyba musze zrobic south beach .

pewnie nie dam rady na sb znowu ( 3 raz ) ale nie wiem jak inaczej z tym chlebem sobie poradzic

Jak raz czy dwa się objesz to nic sie nie stanie, ważne aby nie było to częściej. Ja niedługo też mam 2 okazje i wiem że będę jeść, ale tylko te 2 dni, teraz staram sie bardzo trzymać - moja dieta to "prawie" SB bo ostatnio nawet owoców nie jem "prawie" bo chyba na SB nie wolno otrębów a ja jem codziennie owsiane + owocowy jogurt na sniadanie - reszta to 1 faza SB. Cos mnie naszło ostatnio na omlety, prawie codziennie jem, wczoraj był z wędlinką, pieczarkami, cebulką, papryką i posypany parmezanem - no pyszny był.

witam ja tez owsianke uwielbiam i prawie codziennie ja jem dzis na wadze mam dalej 57 kg wiec jest dobrze, a nawet bardzo dobrze skoro waga nie wzrosła moz e jednak te 2 kromki razowca zjem rano, ale tylko rano

moze postaram sie w wiekszosci nie łaczyc białka z weglami i juz co o tym myslisz

No widzisz - mówiłam, że 1 razowe obżarstwo nie szkodzi... :D Fajnie tak najeśc się bezkarnie :D:D Ja jem otręby owsiane, smakuja prawie jak płatki. Płatki uwielbiam ale na diecie unikam, natomiast typową dietę owsiana próbowałam ale dla mnie za mało jedzenia. Co do niełączenia - ja osobiście w to nie wierzę, wole w ogóle nie jeść węgli, ale nie sprawdzałam. Ciągnie mnie do kurczaka w cieście kokosowym - nie wykluczam że jutro sobię pozwolę na niego.

ja na niełaczenia juz kiedys byłam ( tyle tych diet było ze szok) i schudlam pare kilo w miesiac ale nie pamietam dokładnie ja dzis robie na kolacje brokuly zapiekane serem i jajko sadzone do tego

zaczyna mnie bolec gardło, i nic w domu nie mam bo wszystko wykonczyli inni no tak obzarstwo raz na czas nie zaszkodzi

Witam weekendowo. Poza niełączeniem chyba trzeba jednak ograniczac kalorie??? bo nie wierzę że można jeśc do woli - wtedy każdy by tak chudł i nie byłoby otyłości na świecie :D Byłam dziś z mężem na obiedzie u chińczyka i zjadłam kurczaka w cieście kokosowym, który chodził za mną ze 2 tygodnie - był PRZEPYYYYSZNY !!! taki chrupiący. Poza tym OK, nie objadłam nie jadłam węgli poza otrębami 2 razy - dzień jak na sobotę uznaję za udany. Byliśmy też w centrum handlowym i upatrzyłam sobie 2 pary spodni - nie chciało mi się mierzyc bo byłam zbyt grubo ubrana, we wtorek po nie pojadę więc mam motywację aby mało jeśc.

witam i ja mnie waga spadła pol kilo a nie chce juz chudnac dobra motywacja z tymi spodniami, napisz jak kupisz , mnie tez w zimie nie chce sie rozbierac zeby cos przymierzyc i czasem biore na oko a potem sie okazuje ze niedobre i zle lezy a paragon bog wie gdzie ,, no tak na niełaczeniu niby sie powinno tak 1000-1200 kcal . ale trzeba robic tez odstepstwa z piciem wiec duzo sie nie da zjesc ale jak mi tak waga ma zamiar spadac to nie wiem bo zaarz bede jak wieszak wygladac .

No to tak jak myślałam - na 1000-1200 i tak chudniesz, wcale nie trzeba nie łaczyć. Zazdroszczę Ci tego chudnięcia - ja tak miałam w ubiegłym roku. Wcale nie chciałam tyle chudnąć, samo leciało - chyba jak organizm zaskoczy to lecą te kg tak z rozpędu. Niestety już od dawna zbyt duzo i często podjadam i mój organizm teraz reaguje na to od razu. mam wahania wagi 2 kg w górę i w dól dosłownie w 2 dni. Znowu wczoraj pojadłąm i lody i ciastko nawet i płatki owsiane, a od dzisiaj znowu dieta. Jutro albo pojutrze jade po te spodnie

Znów sama... no trudno :P Ciągnę diete od poniedziałku bez wpadek. Spodnie kupione, tylko nie wiem czy nie za małe. Na ogół spodnie sie bardzo rozciągają, juz sama nie wiem. Jeszcze jedne chciałam, ale nie było rozmiaru :(:( Motywacja jednak jest !!

Witam piatkowo!!! Nie nie jestes sama!!! Podziwiam cie kochana .ze umiesz pisac i tu i tam.Ja jak zaczne cos nowego ta jakos nie uniem nie umiem sobie z tym poradzic! Od dzis obiecuje sie poprawic. Serene :) Starsza:) Jarzebinka jest na bierzaco,ale reszta? Chciakam wam powiedziec,ze jestem na dietce biurowej, Pozdrawiam i sle buziaczki::)

Zapraszam Was na kawke poranna,jak zadawnych czasow i przepraszam ,ze was zaniedbalam:( Wybaczcie!!!!

Fajnie Paseczki, że jestes i tu. Ja jak sie przyzwyczaję, to jest jak nałóg, ale fakt, jak zaczyna sie cos nowego to nas pochłania bardziej - zupełnie jak z facetami - jak ;pojawia sie nowy to stary idzie w zapomnienie :D:D:D:D

Zmykam dziewczynki do pracy! papapapa

Ciesze sie Jarzebinus ,ze mi nie nawtykalas!!!! hihi,a teraz ju naprawde musze wypad zrobic!!!