Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wesola 50-tka

odchudzanie po 50-tce-znudna i trudna sprawa-dla zdrowia trzeba!

Polecane posty

Jarzębinko, wspieram cię w podtrzymywaniu topiku :) Pozdrawiam. Dziś idę się ważyć i mierzyć. Ale chyba nie ucieszę się z wyników. Miałam dwa razy w ubiegłym tygodniu dyżury nocne w pracy. No, a nocą z nudów i żeby nie zasnąć nieprzyzwoicie podjadam, słodkości niestety. A po "nocce" rytm dnia i jedzenia też zaburzony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry! Dziś na śniadanie: serek wiejski z pomidorem, jabłko. Na obiad: leczo z cieciorką, sałatka z rzodkiewki i zielonego ogórka z koperkiem, garść malin. Przede mną jeszcze podwieczorek: pewnie jogurt i jakieś warzywko, a potem kolacja: łosoś wędzony może? :) Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dzisiaj znów troszkę pogadam sama ze sobą :D Pół godziny temu wstałam po odsypianiu 12-godzinnego nocnego dyżuru. Wiecie, jak to wtedy ze mną jest pod względem jedzenia? W nocy nie powinno się jeść, ale z nudów coś się pogryza ( 2 jabłka, kilka kromek chrupkiego pieczywa). Duża butelka wody. Rano, po przyjściu do domu, zwycięża zew łóżeczka. Więc śniadanie zjadłam w porze obiadowej, w wersji obiadowej także ;) Kapusta gotowana, odrobina mięsa. Teraz liczę na to, że reszta dnia będzie już normalna, czyli mała przekąska za 2 godziny i ok. 20 lekka kolacja. Mam nadzieję, że uda mi się nie podjadać. Muszę się zmobilizować i iść na spacer, żeby pokonać ociężałość. Bo senny i ociężały człowiek ma ochotę tylko na podjadanie... ;) To już koniec moich nocnych dyżurów w te wakacje. W przyszłym tygodniu jeszcze 2 razy po 12 godzin (od 8 do 20), co też nie sprzyja właściwemu odżywianiu. A potem trzeba przestać szukać wymówek i usprawiedliwień i wziąć się w garść! Pozdrawiam serdecznie obecnych i nieobecnych :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam i ja. Mam wolne 5 dni i spędzam je dość imprezowo-towarzysko a co za tym idzie mało dietetycznie, przed wczoraj byłam na urodzinach i jadłam wszystko i wypiłam ze 3/4 litra słodkiego vermutu. Prawie codziennie jem też musli te crunchy pozlepiane (uwielbiam). Dzisiaj staję na wadze, ze strachem bo myślałam że coś mi przybyło, a tam nic - nic nie utyłam a wręcz jakby 0,5 kg mniej ???? Teraz jestem rozwalona totalnie :( Wiecie jak kocham zwierzaki, szczególnie koty, dowiedziałam sie że kot sąsiadki moich rodziców (pers wychodzący) którego doskonale znałam, został brutalnie zamordowany w piwnicy przez dzieci 11 i 7 lat. Normalnie ryczałam z pół godziny, aż teraz jak to pisze to znowu ryczę, no tym bachorom bym chyba łapy pourywała. Podobno zgłosiła to na policje i nawet coś w TV było, ale to nie zwróci zycia kotu i nie wyobrażam sobie tego cierpienia przed śmiercią. Mój syn mówi, że jak sie dowie kto to go załatwi, az sie boję, żeby sobie kłopotów nie narobił tym :(:( Babsko wypuszcza koty z domu i tak to się skończyło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo .... !!! Weekend sie skończył, gdzie się podziewacie ??? Ja właśnie po pysznym śniadanku - kawka już 3 obowiązkowo i ciasto otrębowe z pestkami słonecznika, śliwkami itp. Upiekłam tez ostatnio bułeczki otrębowe, na bazie serka naturalnego, ale na słono i nie do końca mi pasują, ale zmodyfikuję je i zrobię na słodko - mogą być niezłe. W pracy mówią że wyślą mnie na terapie dla anorektyczek :D:D:D a jak tak sie czuje super !!!! Tylko te pomarszczone ręce :O teraz stosuje serum Perfekta, ale nie widze nic żeby się stan skóry poprawiał, nadal "sflaczenie" pewnie juz tak zostanie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje kochane laseczki czwartkowo i po urlopowo!!!!!hahahaha 11 sirpien 4,400 60 cm imie -Jan maly-Jasio Hura,hhhhhuuuuurrrrrraaaaaa mam wnusia!!!!!!! no niestety tego nie mozna ukrac -jeste juz powazna ,podwojna babcia!!!! Dziewczyny urlop mi sie troche przedluzyl,troche bylam na Rancho i troche u corki. Wlasnie poczytalam wszystkie wasze wypowiedzi i jestem normalnie wstrzasnieta tym kotkiem-straszne dzieciaki!!!! P.s.ciesze sie ,ze juz jestem-bardzo tesknilam!!!!! Witajcie jeszcze raz!!!!!! Dzieki za utrzymanie naszego topiku:) Widze ,ze nasza Serene nie odzywa sie juz wcale!!!!-szkoda!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewczyny!!! Witam piatkowo!!!!:):):) Ja tylko sie przywitac chcialam ,po pracy jade .............. No same wiecie gdzie!!!???hahahahahahah(na rancho) U mnie wszystko w porzadku i nam nadzieje ,ze u was tez!!! Cmokam wam mocno i do poniedzialku!!!! papapapapapapapapapa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wtorkowo!!!! Postaralam sie itrwam dzielnie i na wadze juz znowu male efekty!!!:)zawzietam sie znowu i jestem juz 3 dzie n na 1 sb. Co u was kobietki???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj, paseczki! :D Trochę się odzwyczaiłam od zaglądania tutaj... Przeczytałam, że znów trzymasz się zasad diety. Ja jakoś nie potrafię się zmobilizować do zrzucenia tych dwóch kilogramów, co na mnie wlazły po urlopie. Na szczęscie nie przybywa następnych ;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nareszcie kochana Starsza!!!!!!!!!!!! Witaj kochana!!!!!! juz myslalam ,ze zostalam sama!!!! W koncu przyjdzie i na ciebie ten czas,ze zrzucisz te 2 kilo. Zagladaj Starsz!!!! Co sie dzieje z Jarzebinka o serene???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starsza-i jescze jedno!!!! Szybko sie przyzwyczajaj i zagladaj tu koniecznie,bo przyjade do ciebie i..........................wypije z toba kawke,hahahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam piatkowo i jak zwylke wyjatdowo!!!hahahahahaha To juz slalo sie takie normalne!!!!! Wagowo jeste jak na razie zadowolone,zeby talko tego nie zaprzepascic jakas mala wpadka!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Melduje sie w poniedzialek i mam nadzieje,ze bedzie do tego czasu wiecej waszych wpisow!!!! Zycze wam kochane moje baby samych przyjemnosci i do poniedzialku!!!{czesc]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie forumowe koleżanki, obecne i nieobecne! Ja tam nastroje przed weekendem? Optymistyczne, mam nadzieję ? :) Ja dziś miałam dość nietypowy dzień: podróże, zebrania, półoficjalne spotkania towarzyskie. Co, oczywiście, dało mi pretekst do nadmiernego obżerania się :P W weekend postaram się wrócić na normalne tory odżywiania. No i powinnam chyba znów chodzić na aerobic. Tylko basenu sobie nie odpuszczam, pływam co najmniej raz w tygodniu :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, trochę mnie nie było bo na nic nie mam czasu. W pracy zastępowałąm koleżankę na urlopie a w domu mam miot 6 kociąt które karmię butelką co ok. 4 godziny, dodatkowo od wczoraj weterynarz bo dostały biegunki, zakupy w biegu, jedzenie w biegu, już jem węglowodany prawie codziennie, głównie musli crunchy, ale chyba powoli ale ciągle chudnę bo na wadze już prawie 56 kg !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Weekend już za nami prawie, od jutra zaczynamy kolejny tydzień. A już za 11 miesięcy urlop i znów wyjazd w góry :) Tak się pocieszam, bo trudno mi jakoś wrócić do rutyny w pracy. Jarzębinko, zazdroszczę ci systematycznego chudnięcia. Choć, oczywiście, nie zazdroszczę problemów i życia w biegu... Ja od kilku tygodni mam jakiś kryzys i nie mogę przestać jeść słodyczy. Waga, na szczęście, jeszcze się nie zwiększa, ale jak tak dalej pójdzie .... No nic, może się wreszcie wezmę w garść. Paseczki, jak tam po wolnych dniach? Radośnie spędzone na waszej działeczce? Pozdrawiam Was!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, już trochę lepiej, najgorszy był ubiegły tydzień bo w pracy kogoś zastępowałam, a jeszcze 3x kociaki brałam ze sobą i karmiłyśmy z koleżankami w pracy. Dzisiaj w pracy luz, kociaki w domu z synem. Od jutra do końca tygodnia biorę wolne - urlop kocieżyński :P:P Z tym chudnięciem to sama jestem w szoku, już ze 4 kg temu tylko chciałam utrzymywać wagę a szło dalej, po prostu zmieniłam styl odżywiania i nawet jak raz na jakis czas zjem ciasto czy lody to potem wracam do zdrowego jedzenia i nie ciągnie mnie do słodyczy. Odchudzając sie też niczego sobie nie odmawiałam, szło mi dobrze bez wyrzeczeń i może to dlatego, bo nie ma nic gorszego jak sie głodzić, człowiek potem rzuca się na wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, to znowu ja :) Jarzębinko, mnie niestety ciągnie do słodyczy. W sklepach muszę bardzo się pilnować, bo inaczej w koszyku lądują łakocie. A jeśli tylko pojawia się jakiś stres, to od razu chęć na cukierki czy lody wzrasta. No, ale dzisiejsze ważenie jednak nie przyniosło mi kompromitacji :) Nawet 60 dkg schudłam. Żadne osiągnięcie, ale obawiałam się, że przytyłam. Obwody też w porządku, bez zmian :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×