Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jullianna

nie odzywa sie

Polecane posty

Gość jullianna

Mam 33 lata moj chlopak 29. Jestesmy ze soba miesiac. Czasem sie zdarza ze caly dzien sie nie odyzwa. Czasem wtedy ja do niego dzwonie ale jak nie zadzwonie to on nie zadzwoni do mnie i bylo juz tak kilka razy ze caly dzien sie do siebie nie odzywalismy. Rozmawialam z nim juz raz na ten temat mowil ze to sie zmieni ale Np spedzilismy ostatni weekend razem a wczoraj juz sie nie odezwal. Uparlam sie ze nei zadzwonie pierwsza i tak razem sie nei odzywalismy. Mamy sie dzis spotkac ale mi sie odechciewa, po czyms takim. Bardzo mi sie podoba i strasznie za nim tesknie ale jak dla mnie to jakas dziecinada normalnie...Ja jk jestem z nim to czuje jego uczucie do mnie, wydaje sie dosc dojrzaly a pozniej tak sie dzieje, nie wiem co mam o tym myslec...nie potrafie na to spojrzec obiektywnie. Jakie jest Wasze zdanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość what do you know
A to dla Ciebie taka ujma, odezwać się pierwsza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullianna
Nie jest ujma, odzywalam sie tez pierwsza ale mysle, ze problem jest z tym, ze on sie chyba dobrze czuje z tym, ze caly dzien nie mamy kontaktu i to jest problem. Nie chce byc jakas natretna a raczej wyczuc czy mu zalezy. NIe wiem kompletnie co mam z tym zrobic bo nie zalezy mi na takim bawieniu sie w kotka i myszke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość what do you know
Bez przesady, nie wszyscy po prostu lubią wisieć na telefonie. A powiedz, jak wyglądają wasze rozmowy przez telefon czy smsy? Krótko i konkretnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullianna
NIe ma semesow, rozmowy przez telefon ok pol godziny. NIe wiem czy w ogole jest sens z nim o tym rozmawiac jeszcze, skoro juz rozmawialam i jest to samo w sumie, czy olac...:(. Ja nie moge zasnac w nocy bo ciagle czekam a moze jeszcze zadzwoni, meczy mnie to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullianna
Rozumiem, jednak ja wygladam na 5 lat mlodziej, nie wygladam absolutnie na swoj wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli po miesiącu znajomości bardzo za nim tęsknisz i po jednym dniu nieodzywania się nie wytrzymujesz - proponuję się rozstać. Nie wyjdzie wam ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
Tak jak pisałam miałam tak samo, ciągle chodzenie z telefonem, patrzenie czy zadzwonił, napisał. Sama prowokowałam rozmowy przez telefon. Po kazdym spotkaniu obiecywałam sobie, że pierwsza nie zadzwonię, po czym i tak mi sie nie udawało. To bez sensu, taki zwiazek nie daje poczucia bezpieczenstwa, tylko ciagly stres. Odradzam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z warmii i mazur
Na początku znajomości dni milczenia nie rokują dobrze na związek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullianna
tzn znamy sie pol roku ale jestesmy razem miesiac. W sumie to jemu zalezalo na tym zeby byc razem i on to wszystko zainicjowal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość what do you know
Ja tam znam facetów, którzy po prostu nie lubią dzwonić i gadać, a mimo to kochają swoje dziewczyny...więc może nie nakręcaj się niepotrzebnie, tylko zapytaj faceta wprost.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z warmii i mazur
Zakochani powinni stale do siebie pisać i dzwonić, na początku jest mnóstwo tematów do rozmów. Z doświadczenia wiem, że skoro od początku tak jest to wam nie wyjdzie i nie chodzi o wiek, znam pary, gdzie ona miała 30 lat, a on 26 jak brali ślub.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość what do you know
A często się spotykacie? Jak wyglądają spotkania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabaka
A ja myśłe że facetowi po prostu nie zależy. Niestety taka jest prawda że jak facetowi zależy to zrobi wszystko żeby kobiecie zrobić przyjemność, odezwać sie itd. Ewentualnie nie jest typem do stałych związków i nie traktuje Cie powaznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullianna
Nasze spotkania wyglądają zawsze tak samo. Klękam, on ściąga spodnie i robię mu dobrze. Potem on zdziera ze mnie ciuchy, robi mi minetę i jest bosko. W końcu trochę pracy fizycznej i jest szczyt. Następnie każde z nas idzie w swoją stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullianna
W powyzszym wpisie ktos sie podszyl podemnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullianna
spotykamy sie na caly weekend i pozniej dwa razy w tygodniu. Wydaje mi sie ze dobrze sie ze soba rozumiemy. NIe wiem czy jest w ogole sens z nim o tym rozmawiac, skoro juz rozmawialam czy poprostu olac go.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfghfgjjkjl
mialam to samo, rzadko pisal, w koncu olal totalnie, u ciebie bedzie tak samo. nie zalezy mu po prostu. i ten moj tez mlodszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
a może zrób tak, że przestaniesz się odzywać i na jakiś czas spotykać? może to go ruszy i się zastanowi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfghfgjjkjl
tez gadalam ciagle o tym z tym swoim, nic to nie dalo i tak pisal coraz rzadziej, w koncu przestal... a znalismy sie kilka lat, ty ze swoim krotko jestes wiec zakoncz to poki sie nie zaangazowalas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój mąż na początku naszej znajomości pisał do mnie, zadzwonił trochę częściej, teraz też mam problem z tym, bo w czasie kiedy jest w pracy baaardzo żadko się odezwie, ale wiem, że gdybym ja miala pracę odzywałby się do mnie hehe chyba wychodzi z założenia, że siedząc w domu nic mi nie jest i jest wszystko ok. Za to jak jadę na studia to już sie odzywa częściej, zadzwoni, napisze bo zwyczajnie ma na to czas bo wtedy to on jest w domu. Może faktycznie jest tak, ze Twój chlopak nie lubi po prostu pisać lub dzwonić. Ja wiem po sobie, że kiedyś tel to taki był bajer a teraz potrafie sama na cały dzien go położyc czasami nawet zapominam gdzie i nikt do mnie się nie dodzwoni. A moze właśnie byc tak, ze to jest początek tego, że starał się o Ciebie te pół roku, a jak juz zdobył to uważa, ze tak już zostanie i teraz już można mniej się starać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfghfgjjkjl
mąż to co innego, moj tata jak jest w pracy tez nie pisze do mojej mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullianna
Strasznie cierpie, czuje ciagly lek i zamiast cieszyc sie ze poznalam w koncu wlasciwego faceta (bo odpowiada mi tak jak nikt dotad pod wzgledem charakteru) to ciagle o tym mysle. Dzis sie mam z nim spotkac, sama nie wiem czy nie odwolac tego spotkania (odechciewa mi sie spotykac z kims przez kogo cierpie) i powiedziewc ze cos mi wypadlo i tak jak mowi Gemma80 moze cos go ruszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullianna
Czy poprostu powiedziec mu prosto z mostu jak sie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullianna
Ale nie chce tez czegos wymuszac, nie chce zeby czos robil pod moim naciskiem, bo to powinno wyjsc instynktownie od niego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gemma80
Ja bym odwołala spotkanie i nie była już taka "dostepna". Niech ruszy mózgiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gfghfgjjkjl
za bardzo ci zależy wiesz... najbardziej sie starają o nas ci faceci ktorych my z kolei mamy gdzies...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jullianna
pragnę znów poczuc w sobie jego rumcajsa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość luuuuusiaa
Dziwne te jego zachowanie. Sądzę, że mu nie zależy. Bo to dziwne, że nawet nie zadzwoni i się nie zapyta co słychać, co robisz. Chyba, że pracuje gdzieś gdzie telefonów nie można używac to bym zrozumiała. Ja jestem ze swoim ponad 4 lata i nie ma dnia, żebyśmy ze sobą nie rozmawiali przez telefon minimum z 5 razy w ciągu dnia. I to głównie on dzwoni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×