prawiczki sami pozbawiają się szansy na związek nie robiąc kroku do przodu

guma guar to jest tylko po to chyba zeby mogły tygodniami wisieć w torebkach w sklepie i nie pleśniały. w domu guma guar jest raczej niepotrzebna. wątpię żeby ta pani: http://www.youtube.com/watch?v=IxjC0BWnR0s&feature=related dysponowała gumą guar. jak robię te torille to dwie rzeczy są ważne i dopóki do nich nie doszedłem to mi nie wychodziły. raz to ciasto musi być miękkie. takie żeby ledwo nie kleiło się do ręki. zdecydowanie bardziej miękkie niż na marakon domowy. inaczej tortilla wychodzi twarda i się nie zwija tylko łamie. dwa to od razu po upieczeniu trzeba ją włożyć w jakieś pudełko, na "stosik" albo do foliowej torebki. też dlatego żeby nie wysychała (no chyba ze się chce zrobić "nachos" to wtedy właśnie ma wyschnąć). no i trzy to można dodać proszku do pieczenia, sody albo wody mineralnej tak samo jak do naleśników. wtedy będzie "pulchniejsza".

offerma - co jeszcze umiesz upichcić ?

co chcę, co to za sztuka. jeść trzeba.

offerma - a cos slodkiego ? jakies desery np mus czekoladowy ?

nie za bardzo lubię takie rzeczy. wolę zwykłą czekoladę a nie jakieś cudowanie.

offerma - a umiesz przygotowywac mieso ? umiesz jakies pieczenie ?

a ty jesteś naprawdę jebnięta czy tylko na potrzeby kafe?

offerma - czemu nie zaprosisz zadnej kafeterianki na kolacje ?

off, zszokowałeś mnie. ty umiesz gotować? :D ja tam szczerze mówiąc za tortillami i naleśnikami aż tak znowu nie przepadam, ale od czasu do czasu są ok. więc robienie ich w duzych ilościach mija mi się z celem. kupiłam 4 sztuki w kropkowanym owadzie, bo tam są za 3,60 zł, a naszym osiedlowym sklepie za 11 o_O trochę mi do owada nie po drodze, ale muszę przyznać że pod względem wystroju, jakości i doboru produktów to sporo się tam zmieniło na plus. :) zrobiłam te tortille z marynowanym w ziołach i na ostro kurczakiem, sosem ziołowo-majonezowo-jogurtowym, do tego sałata lodowa i pomidory w kawałkach. objedlśmy się strasznie. te moje gumy guar nie miały, ale widziałam takie z tym paskudztwem w składzie :P

ale kogo on zuzanno ma zaprosic jak wszystkie tu zajeta juz albo za mlode na takiego staruszka :P

Nie chodzi o to czy ktoś umie czy nie ale czy się chce. Niektóre rzeczy wymagają inwencji twórczej co nie jest łatwe. Ale takie proste rzeczy to każdy powinien umieć zrobić.

a kiedyś spróbuję zrobić takie z mąki kukurydzianej.

I tak by żadna nie przyszła do żadnego prawiczka

kiedys ofik cieszyl sie powodzeniem kobiet wiec moze jaka by przyszla :P

wezcie wy cos zrobcie z ta zuzanna amelia:o

Zaba - daj przepis na tego kurczaka

"Ale takie proste rzeczy to każdy powinien umieć zrobić." powiedz to pannom z kafe :D oprócz tortilli był dziś u mnie tradycyjny żurek :)

zuza ja nie robię nic wg przepisów. za każdym razem robię tak jak mam ochotę.

19:10 [zgłoś do usunięcia] zostal na strazy jeden kiedys ofik cieszyl sie powodzeniem kobiet wiec moze jaka by przyszla moze mp30 ?

"kupiłam 4 sztuki w kropkowanym owadzie, bo tam są za 3,60 zł, a naszym osiedlowym sklepie za 11 o_O" no jak się mało tego robi i od czasu do czasu to spoko tak można. ale jak się np robi imprezę i taka tortilla ma być jej atrakcją to za cenę tych placków można kupić kurczaka albo warzywa do napelnienia. a jak się robi nachos to już w ogóle. robisz parę takich placków, posypujesz serem i czym tam chcesz, ciachasz i wkładasz do piekarnika, najlepiej uruchamiając elektryczny grill i za chwilę masz zajebiste nachosy prawie że za darmo. po prostu jak kupujesz takie placki to danie się robi "egzotyczną kuchnią" czyli drogie a jak samemu zrobisz to taniocha na maksa.

no faktycznie, gdyby robić na imprezę to trzeba sporo tego. ja mam jeszcze problem z zawijaniem, chyba za dużo tego wszystkiego kładę do środka. wypada mi coś ciągle w czasie jedzenia. :P strasznie to wkurzajace.

żeleczek "powiedz to pannom z kafe" No coś Ty, my tu wszystkie kucharzymy jak Nigella Lawson. :D

to ja w takim razie nie rozumiem dlaczego oferma niema nikogo z tego co piszesz to mieszkasz sam umiesz gotować , dbać o siebie , jesteś socjalnie przystosowany do życia ,a nie jakimś tam odludkiem. Potrafiąc zadbać o siebie powinieneś umieć zadbać o kobietę bo to niczym się specjalnie nie różni po prostu dzielisz się z nią tym co umiesz ,a ona daje Ci w zamian swoje. Za sam fakt tego powinieneś się już podobać w miarę bo radzisz sobie w życiu ,a to jest dostateczne ,żeby mieć kobietę...więc ty musisz mocno nie chcieć mieć kogoś.Myślę ,że spełniasz te minimum..tak swoją drogą znajomi wiedzą ,że ty nigdy nikogo nie miałeś ? skoro jesteś lubiany to niech może ci pomogą znaleźć taką co przypadnie do gustu. ..tobie przydała by się taka trochę mamuśka w tych sprawach która urzeknie twoja sytuacja i się tobą "zaopiekuje " w tych sprawach.

"No coś Ty, my tu wszystkie kucharzymy jak Nigella Lawson." nienawidzę tych wszystkich muffinów :O

żeleczek tez bylas kiedys samotna dziewica z kafe?

tak sobie myślę, że może jeszcze spróbuję zrobić meksykańskie wrapy. bo dzisiaj to byly takie twistery jak w kfc. tylko dużo lepsze i bez panierki. Zuza - z przyprawami to różnie, dziś akurat był pieprz ziołowy, ostra papryka, zioła prowansalskie, pieprz czarny i sól.

żeleczek gdzie pracujesz?

zuza gdzie pracujesz?

ale zrobiłem rozpierduchę w akwarium.

off, coś narobił? :D nie przepadam za imbirem.