Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wese

ile teraz daje sie w przencie mlodym

Polecane posty

Gość wese

hej, idziemy za miesiac na wesele do kuzyna i nie wiemy ile teraz daje sie w przencie mlodym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3242424
min 400zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wese
naweet jak idziemy w dwojka dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wese
z dwojka dzieci*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3242424
nie chodzi sie na wesele z dziecmi nawet jak sa zaproszone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wese
maja po 15, 16 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wese
prosze o odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3242424
ja uwazam ze wesele to impreza dla doroslych zatem jesli zabierasz dzieci traktuj je jak dorosle osoby zatem: uwazam ze minimum to wartosc talerza, ludzie nie robia wesela by zarobic ale tez nie chca splacac dlugow za wesele przez nastepne 10 lat sama bys chciala by tak kazdy do tego podchodzil, i mimo ze tak moglo nie byc na twoim weselu to zacznij robic tak jakbys sama chciala by bylo dwa scenariusze: 1. Idziesz z dziecmi 4x200zł = 800 2. Idziesz bez dzieci 2x200zł bylem chyba na jednym weselu jak nie mialem 18 lat ale pamietam ze rodzice wtedy dali w koperte wiecej bo ja talerzyk dostalem jak za doroslego nie ma co tu sie podniecac, ze to rodzina, ze to weslee ze jak ktos zaprasza. trzeba zrobic tak jak sama bys chciala by ktos zrobil na twoim weselu tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nmfm
ja pierdole a po co robic wesele jesli potem sie oczekuje zwrotu kasy za talerzyk? jak kogos nie stać na wesele niech nie robi a nie potem oczekuje zwrotu kasy. potem tylko komus głupio przyjsc bo nie ma co dac do koperty i nie przychodzi. porażka. czy to o to powinno w tym chodzic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3242424
nie jestes kims wyjatkowym na weselu i jesli lubisz kuzyna i chcesz mu pomoc to wlasnie tak zrob jesli Ci nie szkoda daj 1000zł to ładna kwota, nie zbiedniejesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wese
dzieki za odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3242424
nmfm ja mowie o sobie jak ja robie na pewno zrobilas/es wesele i powiedziales/as zeby nikt nie dal kasy bo to nie o to chodzi pytanie jest konkretne ja sie wypowiedzialem za siebie mniemam ze ty nic nie dajesz bo nie o to chodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojo 15 i 16 lat
to już nie dzieci a młodzież, ja w tym wieku byłam zapraszana z osobą towarzyszącą i dawałam osobną kopertę. Ale wywnioskowałam że dzieci idą z wami i bez osób towarzyszących więc koszt będzie dla was niemały. Chodząc na wesela dajemy ok 500-600zł od pary więc zabierając 2 młodzieży już właściwie też powinniście dać drugie tyle :/ W lokalach za osoby już zazwyczaj powyżej 7 lat płaci się jak za osoby dorosłe a nie mówię już o 15sto czy 16sto latkach i młodzi płacą za nich jak za 2 dorosłe osoby. Zatem albo dacie 1000-1200zł za waszą czwórkę a jak was nie stać to lepiej pozostawić "dzieci" w domu i iść tylko z mężem i dać te 600zł. Wybór należy do was. Ale zaznaczam że jeśli chcecie iść w 4 dorosłe osoby i dać 500zł to odradzam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3242424
kociaa to juz calkowicie inna sprawa ja mam brata blizniaka i nie bedzie moim swiadkiem, ale sie z nim zgadalem ze jak bedzie do mnie przychodzil to ma mi nic nie dawac bo jesli mi da czy 1000 czy 5000 to i tak mu je oddam na jego weselu takze wyeliminowalismy ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgutfhy
straszne buractwo z tym zwracaniem kosztów wesela. jak mnie nie stać to nie robię i nie zapraszam- co to za impreza, którą goście mają sami sobie sfinansować?!! powinna być lista prezentów z mikserami i talerzami, to by sie jedna z drugą księżniczka w bezie i diademie zastanowiła przed urządzeniem wiejskiej biesiady na 150 osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojo 15 i 16 lat
nmfm nie oburzaj się tak bo jak pada pytanie to konkretnie na nie odpowiadamy a nie mydlimy ludziom oczu że najważniejsza jest ich obecność i mogą nawet iść z pustymi rękami a młodzi i tak na pewno się ucieszą bo takie ściemy to możesz mówić małym dzieciom a nie dorosłym osobom. Autorka się pyta bo chce dać odpowiednią kwotę to wypowiadamy się ile każda z nas daję i ile uznajemy za stosowne. Ktoś woli wiedzieć przed weselem ile wypada dać żeby później nie wyjść na sknerę czy darmozjada. I dobrze że ludzie pytają się bo kto pyta to nie błądzi i lepiej dać odpowiednią kwotę w kopertę niż potem spalić się ze wstydu jak okaże się że za mało się dało. Odwieczny problem z tymi prezentami dla państwa młodych i dlatego została ustalona umowna zasada talerzyka którą nie wszyscy lubią bo traktują jakby mieli młodym sponsorować wesele ale to wcale nie chodzi o to bo kto organizował wesele wie że na koszt wesela nie składa się jedynie sala weselna ale wiele innych rzeczy które nie zwrócą się. Uważam że trzymając się zasady talerzyka nigdy nie będziemy czuć się nieswojo idąc na wesele bo będziemy miec pewność że dalismy odpowiednią kwotę to koperty i nie będzie nam wstyd spojrzeć potem komuś w oczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość męzatka młoda :)
pół roku temu robiliśmy wesele, w ogóle nie liczyliśmy na "zwrot", bo pieniądze mieliśmy na wesele odłożone już wcześniej. Znajomi dawali nam 500 zł na parę, jak nie mieli kasy (np koleżanka, która jeszcze studiuje) to dawali prezent i przyznam, że jak następnego dnia otwieraliśmy koperty i prezenty, to właśnie te drugie sprawiły nam najwięcej radości :) Rodzina dawała różnie, w zależności od stanu posiadania - najmniej dostaliśmy 500 zl od mojego dziadka, wujka z rodziną (byli w 4) najwięcej 3000 zł od kuzyna. Dajcie tyle na ile was stać lub ile chcecie dać, a jeśli ktoś patrzy na was jak na źródło zasilenia pustego portfela to już jego problem. I naprawdę prezenty sprawiają mnóstwo radości (no chyba, że ktoś liczy, że po weselu będzie miał np. 50tys więcej na koncie...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojo 15 i 16 lat
Po co prezenty skoro ktoś ma urządzony dom i sprzęty które są potrzebne ? Prezenty są bez sensu a jak już wyżej wyjaśniłam nikt nie robi wesela w celu zarobkowym a to zwracanie za talerzyki wzięło się właśnie z tego że ludzie nie widzieli ile powinno się dać na wesele bo jeden dał 100zł a drugi 1000zł. A ta zasada sprawiła że mniej więcej ludzie dają podobne kwoty i nikt nie czuje się gorszy czy lepszy. A przede wszystkim jako gość czuje się komfortowo że dał w sam raz. Ludzie boją się że dadzą za mało i źle wypadną w czyiś oczach a dając za talerzyk zawsze będziesz miał pewność że się nie pokpiłeś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madzika9876
U mnie w rodzinie daje się kwotę zależną od swojego budżetu. Ale małżeństwo z dwójką dorastających dzieci to tak w granicach 500zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3242424
hgutfhy to co napisales/as jest nie na temat pada pytanie sa odpowiedzi buractwem jest nie umiec o tym rozmawiac jesli nie dajesz na wesele nic to piszesz "ja nie daje nic bo uwazam ze..." to jest temat tego watku a nie idea slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgutfhy
to może młodzi od razu w zaproszeniu napiszą ile ten "talerzyk" kosztuje, bo skąd mamy wiedzieć czy zaserwują schabowego, flaki i wiejski stół z kiełbachą, czy może wysilą się na coś lepszego. jakoś w bardziej cywilizowanych krajach ludzie kupują prezent i mają gdzieś czy organizatorom się zwróci koszt wałówki czy czegokolwiek innego. urządzam przyjęcie, to je finansuję, chyba że robię to w celach zarobkowych, np organizuję sylwestra w górach, to wtedy sprzedaję bilety. Polska to jednak kraj buraków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3242424
hgutfhy przeciez granice sa otwarte mozesz wyjechac ja wiem ze mozna kupic mlynek w biedronce za 9.99 wiem ze to mozna potraktowac jako "liczy sie gest" w dalszym ciagu nie piszesz na temat, napisz ze nic nie dajesz bo uwazasz ze nie powinno sie dawac i to bedzie juz w temacie napisz tez ze nie chcesz pieniedzy na weselu tylko mlynki do kawy i widelce z ikei to ci wysle nawet jak nie zaprosisz mnie na wesele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3242424
a w innych krajach to na 16 urodziny daja bentleje :) - kwitujac te argumenty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgutfhy
"to co napisales/as jest nie na temat pada pytanie sa odpowiedzi buractwem jest nie umiec o tym rozmawiac jesli nie dajesz na wesele nic to piszesz "ja nie daje nic bo uwazam ze..." to jest temat tego watku a nie idea slubu" 1. to nie był komentarz na temat idei ślubu, tylko na temat finansowania wesela przez gości 2. wielkie dzieki za podanie wzoru wg którego powinnam pisać, ale nie skorzystam- publiczne forum i mogę formułować opinie w sposób jaki mi odpowiada 3. myslisz, że umiesz rozmawiać?- krytykowanie dziwnej polskiej obyczajowości związanej z finansowaniem wesela przez gości jak najbardziej mieści się w zakresie tematu. to że nie podobaja ci się wypowiedzi piętnujące takie zwyczaje nie znaczy, że zwalczysz je bredząc, że to nie na temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hgutfhy
"a w innych krajach to na 16 urodziny daja bentleje - kwitujac te argumenty" a co ma piernik do wiatraka. w Pl też dają bentleje jak mogą sobie na to pozwolić. w prezencie ślubnym też można dać samochód, wycieczkę zagraniczną albo kupić mieszkanie- kwestia dobrej woli, ale oczekiwanie, że ludzie koniecznie muszą sfinansować nam wesele to inna kewstia. i wiem, że granice są otwarte, często z tego korzystam, też powinieneś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 3242424
klasyczny hejters, ktory mysli, ze pozjadal wszystkie rozumy :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojo 15 i 16 lat
3242424 mądrze piszesz. A co do hgutfhy to jak już chcesz pisać to wypowiedz się chociaż na temat i napisz ile dajesz na wesele a nie piernicz głupot że jak kogoś nie stać na wesele to niech nie robi bo to nie chodzi o to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojojo 15 i 16 lat
Jeśli ktoś chce to przecież może nawet nic nie dać albo dać 50zł. Natomiast jeśli zależy nam żeby wyjść z twarzą to wypada dać tyle ile kosztuje talerzyk. Każdy sam podejmuje decyzję tu na forum podajemy jedynie sugestie a każdy już wg własnego sumienia decyduje o kwocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fioletowe irysy
Ja miałam wesele w czerwcu i zawartość kopert wahała się od 200 do 2000 zł. Po 200 zł dostaliśmy od kuzynów-licealistów, którzy przyszli ze swoimi dziewczynami/koleżankami - uważam, że to bardzo dużo, bo przecież nie pracują, wiem, że dorabiali na taki prezent korepetycjami, więc naprawdę doceniam taki prezent. Od znajomych (par/narzeczeństw) dostaliśmy po 300 zł lub prezenty o podobnej wartości. Od chrzestnych i dziadków po 2000. Natomiast od pozostałych gości różnie, średnio 300-500 zł (od pary lub od pary z dziećmi). Ja uważam, że należy dać tyle, ile można w danej chwili - gdybym dowiedziała się, że ktoś zaciągnął pożyczkę, żeby wręczyć mi "odpowiednią" kopertę, byłoby mi bardzo przykro...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×