Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość umndra

zaginiona Madzia

Polecane posty

Gość qqqa
Katarzyna wie, że rodzina jej nie chce i wie z jakiego powodu, a chodzi tu o jej bezpieczeństwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mihass
no cóż .............mysle że gdybyby chchcieli ja na pogbrzebie próbowaqli by nie nagłaśniać sprawy anie rob ić tyle szumu po za tym gdyby bartek chciałby ją na cmetarzu chociarz do kościoła poszla na 5 min zobaczyć ciało pożegnac sie nie mowie juz o calej mszy czy pochówku skoro boi sie tłumu ludzi i po sprawie a on wcale nie chce szok to wszystko jakieś chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka półrocznej dziewczynki
Dziewczyny, Madzi potrzebna jest dziś modlitwa. Zostawmy tę jej chorą rodzinę - wcześniej czy później każdego z jej członków dosięgnie sprawiedliwość... Nie ten przypadek będzie przestrogą dla innych patologicznych rodzin! Dzięki Bogu jako społeczeństwo jesteśmy w takich sytuacjach razem, silni i jednomyślni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mihass
tak ja zamowilam mszę świętą zaTą dziwczynkę choc to niewiele nic wiecej nie moge dla niej zrobić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama innej małej dziewczynki
będę się modlić dziś za Madzię...i za to by sprawiedliwość Boża przyszła szybciej niż dopiero Tam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najnowsze info
Sąd zdecydował. Katarzyna W. opuści areszt Niech to kurvaa szlag, bynajmniej nasze Polskie prawo juz podpowiedzial matką ktore nie chcą dzieci to mozna z nimi robic i i tak zosatnie sie uniewinnonym.Bravoo, teraz coraz wiecej bedziemy slyszec o rzekomych wypadkch a dzieciaka mozna bedzie potraktowac jak ostatnie scierwo sponiewierając jego cialo :o :o Nie wspomne jzu o skladaniu falszywych inf policji i nieudzieleniu pomocy ratunkowej dziecku. Najlepiej niech z Bartusiem jeszce dzisiaj pojdą do kina na horror, aby sie rozerwac jak wtedypo konf prasowej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama innej małej dziewczynki
niestety prokurator nie dostarczył sądowi odpowiednich dowodów na to, że Katarzyna W. mogła popełnić zabójstwo a nie nieumyślne spowodowanie śmierci. Nie postarali się. Sąd opierał się tylko i wyłącznie na materiale dowodowym dostarczonym przez prokuraturę i to rozumiem. Prokuratura nie poradzi sobie z tą sprawą. Są za słabi. Katarzyna ich zrobiła na szaro. I dziś sielanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka półrocznej dziewczynki
ja od początku nie wierzyłam w wymiar sprawiedliwości... w takim kraju żyjemy niestety... za uchylenie się od zapłacenia mandatu wraz z odsetkami można siedzieć miesiącami, a za zabójstwo, kłamstwo i zbeszczeszczenie zwłok dziecka wychodzi się po paru dniach....to jakaś paranoja! macie racje...ile dzieci może zostać w ten sam sposób potraktowanych...nawet nie chcę o tym myśleć......boże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mihass
i tylko żal i smutek pozostaje nam tylko sąd Boży ................ i wtym momecie przypomina mi sie kawał tu nie ma sprawiedliwości tu jest sąd ja nie wiem co z tymi sędziami prokuratorami to wogole są ludzie ojcowie babaki matki ciocie czy tam roboty pracują?????????????????????? NIEWIEM !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja płaczę
Skarłowaciałe serce odtrąciło cię na zawsze Zimne dłonie nie chciały więcej strzec i tulić. Zanim nauczyłaś się mówić, zamknięto ci usta Nim stanęłaś na nóżki,odebrano nadzieję na pierwszy krok . Anioł stróż zalewa się łzami - z opuszczoną głową zastygł w bezruchu lecąc na pomoc złamał skrzydło. Setki świateł rozbłysło oświetlając nagromadzone pluszaki - Ciebie tam nie ma. Nie zdążyłaś wypowiedzieć swoje pierwszego, najpiękniejszego słowa. ...Nie warto . Śpij Aniołku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bonjourrrrr*
Madzi nie jest potrzebna żadna modlitwa, bo to dzieciątko jest juz w Niebie! Modliś sie mozemy za nasze sądy, policję i cały wymiar sprawiedliwosci :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie spokojnie
Tak jak Rutkowski powiedział- ta dziewczyna jest słaba psychicznie! Jezeli na prawdę zabiła ta dziewczynkę, powie o tym,zobaczycie, strach ją zabije, nie bedzie miała odwagi milczeć, chyba ze rzeczywiscie to był wypadek... w co wątpie,ale nie mi to oceniać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka półrocznej dziewczynki
ja na tym kończę udział w tej dyskusji jestem kompletnie załamana aparat tego państwa jest w rozkładzie jesteśmy tutaj praktycznie bezbronni -tak dorośli jak i najbardziej bezbronne ze wszystkich - dzieci! postaram się wychować moje dzieci tak, by wyniosły się na zawsze z tego beznadziejnego kraju! mihass - dziękuje Ci za pomoc i Twoje komentarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mihass
zakończył się jakis etap ktory powinien nas uczyć jak zyci jakich błedow nie popełniać na tym forum bylismy jak mala wspolnota walcząca o prawde i tak nas zdeptano miała tez juz nic nie pisać ale jak czytam co piszeci islucham wiadomości to co sie we mni dzieje i musz znow coś nabazgrać tu i teraz pewnie wejde na to forum za jakiś czas aby wlac jakie mysli i uczucia ..............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Malutka dzis pochowano- nam pozostala tylko modlitwa- a prawdy pewnie sie nie dowiemy te dzisiejsze czasy :( spoczywaj w pokoju- Aniolku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mihass
czy macie jakies info co z katarzyna w

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cały czas pali mnie ta sprawa jak jasny gwint,ale coś czuję,że raczej już nic o tym mówić nie będą. Nie doszukuję się winy,ale za dużo już zostało powiedziane i raczej należy się opinii publicznej jakieś wytłumaczenie co do postępowania ,a raczej jego wyników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie...a czy
ktoś powiedział, że to już koniec? na razie wiemy, to co wiemy... niekoniecznie dokładnie, bo przekazy medialne mogą róznić się od tego, co ma prokuratura. A ona działa... co prawda, jak dla nas za wolno, ale działa.... Będzie sekcja / bo w tej chwili to są wstępne ustalenia, czekają na wyniki szczegółowe i opinie biegłych, jak powstał uraz/ mają zeznania świadków i inne dowody i wtedy śledczy wypowiedzą się w kwestii winy, procesu i ewewntualnej kary. Musimy uzbroić się w cierpliwość... Wydaje mi się, że ta sprawa, tak nagłośniona, powinna mieć bardzo rzetelne wyjaśnienie. Jest to również w interesie organów ścigania, by odzyskać choć trochę nadwątlone zaufanie... Pan R. wykonał szybką, skuteczną robotę...czy na wszystkich płaszczyznach moralną? Śmiem wątpić.. Oczekuję, że struktury państwa staną na wysokości zadania i swoim działaniem, a nie słownymi zapewnieniami, pokażą społeczeństwu, że ta sprawa zostanie wyjaśniona rzetelnie i do końca i górę nie weżmie udowadnianie, kto jest lepszy - pseudodetektyw czy organa ścigania. Oczekuję tego ja i pewnie większość opinii publicznej, by prawo w tym kraju znaczyło prawo. Ps. Te słowne przepychanki niczemu dobremu nie służyły - tylko skuteczne działanie i rzetelność, w dochodzeniu do prawdy ma sens. Potrafimy jeszcze myśleć i tylko fakty, nie manipulacja może zdziałać cuda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby tylko się sprawdziło to co napisał/a ktoś powyżej..... Co do pan ,,R'' to jak na mój gust, ten pan wie więcej niż się wszystkim wydaje(mówię o szczegółach sprawy.....)???????????????????????!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spokojnie...a czy
też mam takie "poczucie", że pan R. owszem pokazał szybkość w działaniu, ale ...no właśnie... wie dużo więcej i jego działania - mimo pierwszego zachwytu - są jakie są.... myślącym nie trzeba tłumaczyć :) zresztą bystry obserwator konferencji może zauważyć, jak wolno mówi, jak dobiera słowa, by nie powiedzieć za dużo, by wilk był syty i owca cała... Ja chcę wierzyć / choć na wielu płaszczyznach jestem zawiedziona/. że prawda i sprawiedliwość zatrumfuje....... Nie mnie na tym powinno zależeć, ale reprezentującym prawo w tym kraju. A i winnym należy się swego rodzaju katharsis - by zło nazwane zostało po imieniu i odpokutowane... I nie chodzi tu o zemstę, lincz, ale zrozumienie swego postępowania i drogowskaz, świadomość na przyszłość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZGADZAM SIĘ Z PRZEDMÓWCZYNIĄ W 100%!!!!! Obawiam się tylko ,że sprawę ktoś stara się zatuszować......NIESTETY. Czy to może pan ,,R''? Kto to wie?......można się tylko domyślać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Matka półrocznej dziewczynki
Nie chcę tu siać defetyzmu, ale szczerze wątpię w umiejętności prokuratury katowickiej..;( Nie chcę oceniać bezpodstawnie, odwołuje się tylko do sposobu prowadzenia dochodzenia ws. katastrofy smoleńskiej przez polską prokuraturęWydarzenie o najwyższej randze, a postępy w sprawie pożałowania godne i w miarę upływu czasu, coraz bardziej wątpliwe wydaje się dojście do prawdy. Obawiam się, że w przypadku podejrzanej Katarzyny W. będzie podobnie...Choć przyznam się, że żywię cień nadziei, iż winni zostaną należycie ukarani! Ps. Detektywo R. wykonał istotnie świetną robotę, umiejętnie rozpoznał psychikę Katarzyny W. posługując się metodami odpowiednimi dla poziomu IQ Katarzyny W. Co zaś do ważenia słów na konferencjihmm..Pan Rutkowski nie jest krasomówcą ani intelektualistą, nie wymagajmy zbyt wiele. I raczej nie podejrzewałaby ,że coś ukrywa - ryzykowałby zbyt wiele. To znakomita kampania reklamowa -i tego mu również gratuluję! Abstrahując od tego czy jest to moralnie poprawne w moim poczuciu jest! Ma do tego prawo, choć jest to wybitnie nieeleganckie. Jak cały współczesny świat mediów! Przyznacie chyba? Ps2. Wyobraźcie sobie, że przyśniła mi się Katarzyna W. Rozmawiałam z nią w jakimś domu w stanie surowym, a ona tłumaczyła mi w jaki sposób upadła jej Madzia, pokazywała mi b. wysoki próg z surowego betonu . A ja tak zwyczajnie tego słuchałamjakbyśmy były koleżankamijakiś koszmar! Nie wiem jak to tłumaczyć, ale przeraziłam się sama sobą. Żywię szczerą nienawiść do Katarzyny W. i oczekuję dla niej najsurowszej karyten sen to jakiś paradoks ;((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no, ja w pana R ŚMIEM WĄTPIĆ CZASAMI...Nie chodzi o jego pracę tj;w tym wypadku sposób pozyskania informacji.Bo cel uświęca środki.Ale o dalsze jego powiązanie z tą sprawą.....on cały czas jest obok,na gwizdniecie......jak domniemam oświadczył ,że jego rola już się skończyła?????????!!!!!!!!! Ale nadal jest.....przyczyn jego dalszej obecności można się tylko domyślać.....? Zresztą zatrącając o konferencję;pan ,,R'' ,Bartek,rodzice.... Nie wiem jak Wy,ale ja miałam wrażenie ,że wypowiedz Bartka była ,,ustawiona'',podpowiedziana,w każdym razie naturalnie to nie wyglądało.....no, i pan,,R''niekiedy mówił za Bartka..... Czy też macie takie wrażenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mihass
czekam na więcej .............. troszke sie wyciszylam ale cały czas mysle że to ona zabiła Madzie :(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja również
mam takie same odczucia, jeśli chodzi o pana R. Konferencje były dokładnie przygotowane, łącznie z przewidywanymi pytaniami i odpowiedziami na nie...zrobione dokładne PR :) Zresztą on powiedział, że jego rola, po przekazaniu podejrzanej się kończy, chyba, że rodzina uzna inaczej. Jak widać potrząsnęła kieszenią i uznała inaczej. Okazał się skuteczny w rozwiązaniu tej sprawy i chwała mu za to, jednak mój niesmak budzi przekazanie do mediów wszystkich nagrań. Wystarczyło oświadczenie co się stało i przekazanie materiału organom śledczym. Nie pałam sympatią do głównej postaci tej tragedii, jednak takie całkowite, bezpardonowe pokazanie domowych relacji przez osobę, która miała działać dla rodziny, to jakiś koszmar. I nie chodzi tu o to, by zataić to co się odkryło, gdy poszkodowany okazał się sprawcą, ale o rzucenie mediom na żer całej tej rodziny. No, ale pewnie wchodząc w sprawę to on narzuca swoje zasady, a tu wyraźnie ubił jeszcze parę swoich interesów. Ja myślę, że kłamstwo ma krótkie nogi i zawsze coś się nie zgodzi, nie zgra i organa do tego powołane, mając szereg narzędzi - jest w stanie to wyłuskać i dojść do prawdy. Przydałoby się to im samym, dla podrasowania nadwątlonego wizerunku, no chyba, że ważniejsze od prawdy i wizerunku, będzie ugranie czegoś innego... Ja wierzę w umiejętności i profesjonalizm służb, obawiam jedynie tych " innych mocy sprawczych"... A katastrofa smoleńska....to inna inszość niż niesprawność organów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmihass
Nadciągający wielki przełom i drugie dno w sprawie tragicznej śmierci 6-miesięcznej Madzi odbierano jako zapowiedź oskarżenia matki o morderstwo. O brutalną zbrodnię na bezbronnej istocie, na własnym dziecku. Nic takiego jednak nie nastąpiło. Sekcja zwłok wstępnie potwierdziła tezę o wypadku, a Krzysztof R. z „suwnicowego tej nowej, moralnej rewolucji stał się hamulcowym. Uważa dziewczynę za niewinną, oferuje jej pieniądze i nowe życie, być może za granicą. Wielu ma problem - czy teraz rzucić i w niego kamieniem? - pisze w felietonie przesłanym do Wirtualnej Polski Internauta Kazimierz Turaliński

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no właśnie jak to można
"sekcja wstępnie potwierdziła tezę o wypadku " - jak to można wszystko zgrabnie w słowa ubrać. Można napisać również -" sekcja wstępnie nie wykluczyła tezy o wypadku" i myślę, że to jest prawidłowe sformuowanie, bo z jednej strony nie wyklucza, a z drugiej strony nie potwierdza tezy o wypadku. I taki jest na dzień dzisiejszy stan wiedzy w tym temacie, bo pełnej sekcji z wynikami badań toksykologiczych i histopatologicznych, które pozwolą specjalistom określić mechanizm powstania urazu, a tym samym potwierdzić lub zanegować wersję wypadku po prostu NIE MA. Jak będzie - wtedy będzie wiadomo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze bądź co bądź nie zauważyłam drugiego dana.....:o Nie czekam też na nie z wytęsknieniem.... Wolałabym jednak potwierdzenia tezy o NW.......ale jakoś ciężko mi to łyknąć w tej wersji....?Podświadomość mówi i podpowiada inaczej....i co ciekawe nie z pełną odpowiedzialnością za czyn matki....?Jeszce pewien fakt mnie zastanawia.....Czemu pies tropiący zaprowadził na parking jeszcze podczas wersji z porwaniem?? Kto jechał samochodem w tym dniu.....czy to nie dziwne? I targa mną jeszcze jedna myśl.....czy aby matka nie wzięła winy na siebie chroniąc kogoś????????I wiele z pozoru właśnie takich pierdół jest jest dziwne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×