Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zegareko

CO JESZCZE MOGĘ ZROBIĆ DLA TYCH PSÓW???

Polecane posty

Gość utuyu
Bosze od 3 dni tylko pieprzysz o tych psach! Gdyby rzeczywiście Ci zalezalo to juz dawno byc zrobila z nimi porzadek. Jestes leniwa i glupia ot co!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kociara......
To jakieś są jaja, tyle telefonów i nic. Na Animal Planet oglądam 3 programy o pomocy dla zwierząt. Jeden m.in policja dla zwierząt w Houston. Działają z datków i darowizn. To jest pomoc pierwsza klasa. Znajdują właściciela, jest sąd i kara dla niego. Sędzia nie nabiera się na ochłapy właściciela który niby dba o zwierzęta. Naprawdę ratują je, a nie jak u nas. Ręce opadają i tylko żal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola lou
tak z innej beczki... nie pytam zlosliwie:) ale z czystej ciekawosci. uczysz sie zaocznie tylko, masz 20 lat - dlaczego nie pracujesz? wierz mi, ze majac jakas wlasna kase bylabys duzo bardziej niezalezna i wiecej decyzji mogla podejmowac sama... w moim otoczeniu mlodziez ze wsi pracuje, chocby na pol etatu w sklepie. co do psow zrozumcie ludzie, ze NIE JEST LATWO zabrac 5 psow z czyjej posesji w dodatku, ot tak po prostu! wiecie ile jest bezdomnych, niechcianych psow w tym kraju? wiecie ile jest takich sytuacji i wezwan? wiecie, ze schroniska pekaja w szwach, bo coraz wiecej ludzi chce miec tylko rasowe, szpanerskie psy, a nie zwykle kundelki? to nie jest teoria spiskowa, tylko zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
temat temat dotyczy tylko pomocy dla psów, moje życie prywatne nie ma tu nic do rzeczy, więc wybacz ale nie będę na takie pytania odpowiadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjkh
a co Cie obchodzi czy autorka pracuje? nie o niej teraz mowimy tylko o psach. probowalas dzwonic do vivy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola lou
jestes tez taka agresywna wobec ludzi, korych prosisz o pomoc? bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak, dzwonilam na 100 procent, poszukaj w poprzenich stronach co mi powiedzieli, bo wykonalam od wczoraj chyba ze 100 telefonów i juz szczerze nie pamiętam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie jestem agresywna dla ludzi, tylko denerwuje mnie jak ktoś mi mowi " nic nie zrobilas, mogłaś wiele itd" nie oczekuje poklasku, ale juz mnie to sprowokowalo, bo wczesniej ignorowałam .. :O jakbys nie zauwazyła rozmawiam z kazdym normalnie, nie wykłóciam sie i jestem spokojna, ale tez mam swoje granice... nie będę odpowiadać na pyt dotyczące mojego życia, bo juz nieraz na kafe widziałam jak było ... coś od kogoś wyciągnąc a potem ocenianie danej osoby, ' a jabys pracowala to bys miala kase na karme dla psów" i w ogóle. Ja nikogo z zycia nie rozliczam i tego samego wymagam, proste

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjkh
tu masz nr do fundacji zwierzeta krakowa 12 6549609 tu fundacja zwierze nie jest rzecza 692 334 433 alarmowy fundusz nadziei na zycie 505-052-892 fundacja ludzie zwierzetom w potrzebie 605 100 179

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej sorry za krotka przerwe.. sluchajcie ludzie - babka jak przyjedzie po psiaki to niech w TOZie nie mowi ze one sa z wieliczki tylko ze w krakowie byly naprzyklad !!! Co do weterynarza - psiaki sie blakaja autorka pisala, ze nawet pod jej domem byly wiec to juz raczej nie jest teren posesji wlascicielki a wet moze wtedy psiaki obejrzec. Ten nr ktory ja podalam to Animals. W Bydgoszczy byly maz porwal szczeniaczka kilkugodzinnego wrecz bylej zonie od suczki i z nim zwial na drugi koniec miasta, pies mial zerowe szanse na przezycie bez matki no i pojechali do niego i dobijali sie do drzwi, na miejscu byl z nimi weterynarz (od nich) dzwonili na policje ktorej gosc musial drzwi otworzyc i psa obejrzal wtedy wet stwierdzil zagrozenie zycia (choc pies mial sie dobrze powiedzial tak zeby policjanci nie kazali psa zostawic) i pies zostal odebrany a wlasciwie facet sam go oddal jak mu wet nagadal i czlonkowie Animals.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjkh
Mychol a orientujesz sie moze ktora ogranizacja w gdansku naprawde pomaga? bo czesto zdarzaja mi sie takie sytuacje a do kogo nie dzwonie to nikt nie chce pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co wy mowicie? ta baba co miala przxyjechac to ona ludzi chyba z TOZU by wyslala... a oni musze przyjechac tutaj, wiec to nie jest juz Kraków i by na miejscu stwierdzili, ze nie mogą wziąc. co ja mam robic?? tamte dziewcyzny chą pomóc, ale wczoraj przyjechały po psy taki kawał mówiąc ODWIOZE JE DO SCHRONISKA, przyjechały i dzwonią czy mogą je zawiez do schroniska, bo sa pod wieliczka psy .. nie wiem jaki byl sens przyjazdu .. nie wiem?przeciez ja dzwonilam do schroniska tez i mnie olali, a one przyjechaly zadzwonily i rozłozyły rece .. dzisiaj tez mi powiedziala, ze baba przyjedzie napisalam jej , ze bylam pewna ze przyjedzie a ona mi napisala" tez bylam tego pewna :O " po robic złudną nadzieje??? z wawy nikt nie dzwonil ja musze o 16 wyjsc, dzisiaj juz na pewno ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjkh
kurcze chcialabym jakos pomoc.. wyslalabym Ci cos chociaz na karme ale teraz przed wyplata sama nie mam.. ale jakby nic sie nie zmienilo to daj znac, za 2 dni powinnam miec kase to cos wysle. oby udalo sie wczesniej zapewnic opieke tym psiakom:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mozesz dzwonic na ten nr. tel. (058) 550 43 73 ja mam znajomych z animals ale z oddzialu w Bydgoszczy i nie wiem czy oni by mieli cos do powiedzienia jesli chodzi o oddzial w małopolskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem poważnie załamana całą tą sprawą. nie mam juz sily na to wszystko. nikt nie przyjedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjkh
to Twoja miejscowosc podchodzi pod wieliczke tak? a wieliczka? pod krakow czy najpierw jakas inna miejscowosc? sluchajcie, a jakby dac ogloszenie na stronie krk ze sa psy do wziecia? tylko to niezgodne z prawem bo w koncu maja wlasciciela.. a z 2 strony jakby je oddac to kto potem dojdzie gdzie te psy sa i kto je wzial? moze durny pomysl, nie wiem, po prostu kombinuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjkh
noz kurcze jest tyle organizacji a jak potrzebna pomoc to kazdy umywa rece. teraz takie mrozy przeciez.. wkurza mnnie to ze dziewczyna chce pomoc to musi obdzwonic cale wojewodztwo i jeszcze goowno pomoga. powinno byc ze jeden tele do obojetnie jakiej fundacji i zaraz ktos przyjezdza.. to chce czlowiek pomoc to nie ma szans bo nikogo to nie interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kuźwa no! Zadzwoń pod ten numery- powiedź co i jak. Kogoś musi ruszyć serce i sumienie! Nie można się tak poddawać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjkh
moze sprobowac do uwagi? maja teraz ten program zwierzeta tez czuja.. nie zeby przyjezdzali odcinek krecic ale maja wtyki jakies na pewno, moze znaja jakas organizacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kontaktuje sie teraz przez kogos z ta baba od fundacji co i jak jak cos bede wiedziec to powiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
dziewczyny nie możemy pisać, że trzeba coś zrobić ale zróbmy cos. Za chwilę autorka się wypali bo co chwila pojawia się tu jakichś debil z osobistymi wycieczkami na jej temat. Do tego tylko wszystkie dziwimy się jak to mozliwe a ona została z tym całym bałaganem. Kto wie co, poza telefonami i przlewem kasy, można zrobić dla tych zwierząt i teraz chyba nawet i autorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
teraz tak sobie myślę, ze może istnieje możliwość adoptwania tych psów na odległość, tzn, ktoś je przyjmuje a my je utrzymujemy. Jest taka opcja w ogóle mozliwa. Każdy prześle miesięcznie pare złotych lub karmę i wspólnie damy rade, ta bezsilność jest frustrująca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz- ja już nie mam pomysłów. Pisałam do radia Kraków do gościa u którego się zgłasza sprawy ze zwierzętami. Wysyłałam smsy z prośbą o pomoc. Założyłam topik z forum afn. szukam fundacji w Krakowie, która coś realnie może zrobić, ale to na nic :( Nie wiem, naprawdę, co jeszcze można zrobić :( Bardzo bym chciała pomóc- niestety jestem ze Szczecina i pomóc mogę jej tylko wirtualnie. A takich chamów co piszą głupoty- należy po prostu olewać. Dzieciom się nudzi w domu i wchodzą i piszą głupoty! Mam nadzieje że autorka nie bierze do siebie głupot pisanych przez prymitywów, którzy w życiu nic nie robią oprócz krytykowania innych!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wstawcie zdjecie tych pieskow na facebook,kogos moze ruszy i je zabierze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hbjkh
ja jestem z gdanska. gdybym mieszkala w okolicy to chetnie bym pomogla a co moge zrobic na odleglosc poza wyslaniem kasy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
autorko, może to jest dobry pomysł..daj na fotki tych małych i tego chuderlaczka przy budzie, każda z nas porozsyła gdzie sie da a poza tym to jakoś zwieksza szanę" dotarcia do brzegu"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyna napisala, ze babka z fundacji sprawdza droge i chce juz jechac ale czy je zabierze to jest osobny temat .. jesli nie to ja juz nic nie zrobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×