Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zegareko

CO JESZCZE MOGĘ ZROBIĆ DLA TYCH PSÓW???

Polecane posty

jak mieszkała jak ja tam byłam3 razy dziennie i co się sciemniało to NIGDY OD 2 TYG NIE BYŁO TAM SWIATŁA, PRZECIEZ BYWAŁAM. A ZE LODÓWKE BYŁO SŁYCHAC TO PRĄD MIELI, POZA TYM MOJA MAMA POWIEDZIALA MI, GDZIE ONA TERAZ MIESZKA, TAKZE SCIEMA.. dzis otwarła cały dom, wie cjak kot by byl to by bylo słychac albo by uciekł..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boooli ząb,raczej jego brak czytam wszystko z zapartym tchem i cieszę sie ze tak poszło, te mlode fajne pieski widziałam na zdjęciu, takie rozrabiaki są!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
zegareko , ale jak to młode będą zagryzione? on tak serio?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytanko z rana....
Widziałam fotki schroniska na rybnej i niestety większość boksów jest na zewnątrz, bo psów więcej niż miejsc. A wczoraj apelowali o zabieranie psów do siebie na czas tych mrozów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
zegareko- wyślij mi ich fotkę podam tel na Twój e-mail

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, do tego schroniska na floriańskiej, moglybyśmy wysłac paczkę z kocami, każda cos na pewno ma, stare reczniki oni tez przyjmą, paczka pocztowa niedroga do m5 kg 11-15zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie z tymi boksami. Żeby to nie było tak że one trafiły z jednej chłodni w drugą. Tutaj też niby u Ciebie walczyły o jedzenie. Ale były 4 do miski,a tam będzie ich więcej. Poza tym gdyby ona tam mieszkała, to by widziała jak przychodzisz do psów! To jest niemożliwe. Niech nie ściemnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja spada już na dzisiaj. Robię przelew- 30 zł mam wysłać na konto co dostałam od zegareko? Joasia nie zakładałaś za mnie kasy, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
zegareko - powiedz czy te psy mają jakies imię? czy jak wyślemy paczki , to bedzie wiadomo, ze od matek chrzestnych tych konkretnych piesków?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
wiecie to jest zawsze tak, moim zdaniem to było mniejsze zło, tam chociaż jest świadomośc ludzka że trzeba pomóc a nie na siłę fotka doszła - dzięki, moim zdaniem mają szansę na adopcję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
niby sukces a jakoś nie halo :-( to jak z dziecmi, trzymać w patologicznej rodzinie czy oddać do domu dziecka, i idąc tym tropem należy myśleć , ze tak jest lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem tyle, ze ten ojciec ma na imie ROKI:( bo tak na niego wolala, reszta nie wiem, one 3 identyczna są:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
napisz jeszcze jak to się odbyło, Ty podjechałaś, ktoś przyszedł zabrał je na smycz i poszedł czy widziałas gdzie ich zaprowadzają?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam psa ze schroniska. U mnie było tak- ktoś go wyrzucił z domu. Opiekowaliśmy się nim przez jakiś czas. Ojciec nie chciał kolejnego psa w domu (mieliśmy owaczarka niemieckiego). Postanowiliśmy go oddać do schroniska. Po około 1 tygodniu - ojciec- a szkoda, weźmy tego psa z powrotem. Akcja- pojechaliśmy szybko po psa. Pies po 1 tygodniu spędzonym na kwarantannie w boksie z innymi psami- wyglądał jak cień samego siebie. Smierdział sikami i gównem. nie był karmiony. Był w depresji. Strasznie wystraszony. Powiedzieli nam, że przegryzł im smycz- więc pewnie go uderzyli za to. Masakra! Dzisiaj już nie ma cienia po tym dramacie ze schroniska. ASle teraz sobie wyobraźnie, jak się czują te psy, co tam są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
jakie miałas ogólne wrażenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
to straszne o czym piszesz kostka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
czyli ludzie tam pracujący to takie "właścicielki" jak ta od której je zabrałyśmy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podjechali samochodem oznakowanym i wzięli z auta psy, małe do klatki takiej jakby a duzego chyba luzem na takim worku .. przywiazali mu jakas smycz wokol szyi .. a schorniska jest dalej ... oni tutaj do tej fiundacji je brali aby potem je przewieź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ode mnie brała lalunia te psy, powieki fioletowe, usta rózowe, kurtka fiolet ( ostatnio była w złotej i okularki przeciwsłoneczne) przenosiła te psy jakby miala je upuscic i sobie kurteczke pobrudzić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak wygląda życie psów i kotów w schronisku niestety. Dlatego ja nigdy już nie kupię małego szczeniaka- tylko zaadoptuje jakiegoś biedaka ze schroniska. W schronisku jest np. miejsca na 200 psów, a rzeczywiście jest ich 700. Ludzie ptracującyt tam może i kochają całym sercem te psy, ale co oni mogą poradzić, jak brakuje miejsca i pieniędzy? Że zwierząt przybywa a nie ubywa? Wiecie chyba że oni usypiają zwierzęta- nawet te zdrowe!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przstańcie o tym mówić ., o k????? przestancie mnie dołowac, nie chce słuchac o krzywdzie jaka im sie tam dzieje, bo juz całkowicie sie załamie, dla mnie to bylo dobre rozwiązanie :( lepsze to niz spac w zaspie:( i nie miec co jesc:( nie ogladam programów okrzywdzie psów i nie lubie słuchac, dosc sie napatrzyłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale to było naprawdę jedyne rozwiązanie u Ciebie. Tak, lepiej niż w zaspie z soplami. Teraz trzeba wierzyć że znajdą nowe domy! Naprawdę zrobiłyśmy bardzo dużo dla tych psów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie, ja wam chciałam wszystkim straznie podziękować za tę pomoc, za seerce, pomysły, rady, czas i wsparcie. gdyby nie wy to nie byloby niczego!!!!dziekuje Was, kazdej z osobna serdecznie, co by nie bylo jak tu wchodzilam wiedzialałm , ze jest ktos kto wysłucha, poradzi, znałyście sytuacje, naprawde się nie spodziewałam ze uzyskam taką pomoc ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozostaje wierzyć,ze psiaki znajdą dom, te młode na pewno, mozna co jakis czas zaglądac na strone int, byc moze beda juz porobione zdjecia do adopcji, gdyby nie Ty Zegareko, nie chce nawet myślec co by było z tymi psami bez Ciebie, to Ty zauważyłaś, Ty potrafiłaś się sprzeciwić takiemu traktowaniu, nie stałaś obojętnie i nie patrzyłaś tylko, podjęłaś działanie od razu, Jesteś mega odważna i dzielna dziewczyna!!!!!!!! a zwierzęta to istoty, które były tu pierwsze i zawsze należy im się szacunek!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
ostatnie pytanie z serii dół - tylko przemyśl odpowiedz, bardzo proszę..czy te nasze psy , gdyby były u "właścicieli" a miały jedzenie i budę ,miałyby lepiej? bo widzisz, tu sobie biegały, nie siedziały za kratą, nie zyły w strachu o zycie bezpieczeństwo a o jedzenie i ciepło. czym my im polepszyłyśmy życie? ten od budy miał takie pieskie życie ale do wiosny bśmy może go utrzymały, potem byłoby lepiej. Nie miałam pojęcia o realich schronisk, to co napisała kostka to większy koszmar niż ichdotychczasowe życie. Mam takie wątpliwości:-( nie rozmawiałyśmy o tym wcześniej a chyba powinnyśmy. Wszystkie chciałyśmy dobrze ale czy na pewno tak nam wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×