Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zegareko

CO JESZCZE MOGĘ ZROBIĆ DLA TYCH PSÓW???

Polecane posty

Gość bbbbbbbbbbbbbbb
Możesz je wsadzić do wora, a wór do jeziora :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchaj a nie masz żadnych znajomych, co by wzięli psiaka na noc? Zadzwoń do kogoś, niech ktoś poda to dalej- na pewno ktoś się chętny do pomocy znajdzie. A powiedz mi co z poniedziałkiem? Hycel przyjedzie wyłapać psiaki? Bierze małe, czy dużego też?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
policja jak była 2 dni temu to powiedzili, ze hycel w poniedziałek rano, chcialam nr do tych co maja prxzyjechac, a on na to, ze to ONI ZALATWIAJA .. wiec nie wiem? ma byc, jak nie to mam dzwonic na straz miejska, co mi 3krotnie nic nie dało . dam zaraz na FCB tez post o tym, choc pisalam do ludzi i na razie bez odzewu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sannnntanna 17
Proponuję Ci, abyś nauczyła się wpierw pisać poprawnie PO POLSKU bo jak na razie to sam bełkot :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daj na FB, daj to na jakieś lokalne forum- nie tylko kafe i dogomania. Im więcej osób to przeczyta, tym większa szansa na to że kogoś to zainteresuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiedziałam, że tak będzie.. bo właśnie wórcili z kosiola, braciszek poskarżył matka mowi DO KIEDY TAM BEDA ja mowie ze do popoludnia, nasciemnialam, ze ktos je wezmie aby mi ich nie wyrzuciła, ocjiec tak sie rozdarł, ze wiedzialam ze tak bedzie powiedzili mi, ze robie oborę na wsi, widowisko, ze mam sie z tym kims kto przyjedzie umówic na 17 aby bylo ciemno, nikt nie widzial, jaki wstyd, co ja robie, ze to nie mój dom jajuz nie mam sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to nie masz łatwo;/;/;/;/ Naprawdę jeszcze nic nie zrobili? Ja mam 13 lat,rok temu znalazłam 7 szczeniąt w lesie;) Codziennie tata podwoził mnie do lasu żebym mogła je nakarmić itp. W końcu postanowiliśmy je przewieźć do nas na jakiś czas , póki nie znajdziemy im domu. W międzyczasie zabraliśmy je do wterynarza(nie powiem całkiem dużo zapłaciliśmy za szczepionki) Oczywiście była obniżka (ze względu na przetrzymanie psów). Były u mnie miesiąc.Dzwoniłam z moimi rodzicami w różne miejsca i nic ;/;/ W końcu postanowiłam oddać je w dobre miejsca. Mój dziadek (kiedyś pracował w schronisku) zadzwonił na policję,wytłumaczył że nikt nie raczył nam nawet pomóc. Dwa tygodnie potem zapłacono nam odszkodownanie w wysokości 2000 tys. złotych. W tej chwili psy są bezpieczne u moich znajomych.Jednego nawet zostawiłam sobie.Okazało się że nie są kundelkami,ale owczarkami nizinnymi. Mój to samiec nazywa się Filip i ma pełno sierści. Wtedy było mi naprawdę ciężko... Ale jakoś z tego wybrnęłam;) I Ci również tego życzę,aby wszystko dobrze się skończyło...;pp P.S. Jak już chodzisz do nich codzienie pamiętaj o ciepłych posiłkach dla nich(nie gorących,ponieważ mogą sobie poparzyć jamochłony).Najlepiej nie dawać samej suchej karmy.Radziłabym raczej dawać karmę suchą w ciepłym mleku lub w bulionie. A jeśli chodzi o budę,jeśli bardzo ci na nich zależy... Postaraj się zrobić na tym terenie nową budę.Należy do nich nałożyć koców,różnego typu szmatek (starych niepotrzebnych).Pamiętaj,że muszą być one suche i odpowiednio wygrzane(Jeśli psy będą leżeć w mokrych kocach mogą jeszcze poważniej zachorować a to tylko pogorszy sytuację).Należy również zmieniac koce co jakiś czas,ponieważ zapewne będą robić się zimne i wilgotne. Mam nadzieję że mogłam pomóc... Szkoda mi tych piesków... PoZdRaWiAm;**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslicie, ze jest sens dzwonic na policje gdzie mi wczoraj powiedziano, ze przyjedzie straz i je zabierze? a przyjechała i nie wzięła? byleby tlyko nie bylo policji pod domem bo by mi łeb ojciec chyba uciąl:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uuuuyyyyr
Na miejscu twojego ojca natrzaskałabym ci po pysku bezczelna suko że z nimi tego nie konsultowałaś!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po to konsultowac, ze by i tak sie nie zgodzili a psy by zdechły z wyziębienia. psy sa w piwnicy, nie w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uuuuyyyyr
Co za gówniara zasrana! Twoja piwnica? NIE! Twoich rodziców! Boże jak mnie ręka świerzbi aż bym wymierzyła ci siarczyste policzki za twoje zachowanie bezczelna suko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslicie, ze jest sens dzwonic na policje gdzie mi wczoraj powiedziano, ze przyjedzie straz i je zabierze? a przyjechała i nie wzięła? byleby tlyko nie bylo policji pod domem bo by mi łeb ojciec chyba uciąl ja po poludniu muzsze wyjśc, kolo 16 ale do tej pory chcialabym znalezc jeszcze jednego psa, który nie wiem gdzie jest i cos wymyslic, bo tak jak mowie, powiedzialam matce na scieme, ze beda tam do popoludnia a potem ktos je wezmie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest sens- dzwoń i truj im dupę, bo inaczej nic nie zrobisz. Powiedz jak jest- że była straż i nic nie zrobiła. Że nie mozesz czekać do jutra- że pieski mogą zamarznąć, ze kot jest zamknięty w domu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uuuuyyyyr
Mam nadzieje ze matka nie nabierze sie na twoje idiotyzmy i wypusci te psy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwoniłam jeszcze raz na policję powiedzial mi, że straz miejska sie powinna tym zająć, on sie zorientuje w tym co mogą zrobić.. pobieżnie powiedziałam co i jak.. mam nadzieje, ze mi nie przyslą pod dom zaraz radiowozu:O :(:(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość costa smeralda
czesc, to ja. przepraszam ze dopiero teraz, ale nie mogłam wczesniej bo wpadli do mnie ludzie. NADAL nie moge sie dodzwonic do przyjaciółki, nie wiem czy spi czy co. a ona do mnie nie oddzwoni, bo dzwonie z zagranicy. będę próbować do skutku, zaraz jade do miasta ale mam neta w komórce to bede pisać na bieżąco czy cos sie dowiedziałam. jak zgodzi sie pomoc, to napisze do Ciebie na maila żebyś podała adres itd. trzymaj się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość costa smeralda
słuchaj, zrób jeszcze tak: Przychodnia weterynaryjna Animal-Med lek.wet Mateusz Kręcina ul. Sienkiewicza 15 Wieliczka tel. (12) 291 50 55 tel. kom. 503 78 63 54 zadzwon do pana Kręciny pod ten numer komórkowy,to jest wspaniały weterynarz z powołania i pomaga wszystkim zwierzetom w miare mozliwosci. znam go osobiscie. zadzwon, wytłumacz i popros o pomoc, o rade- może zna kogos, może pomoże. daj znać, to dobry człowiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zadzwonie, teraz czekam na tel od policji, chyba ma oddzwonic, bo mowil ze sie zorientuje jak to do konca jest, bo to straz powinna sie zająć. . . i zaraz potem dzwonie do tego weterynarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość costa smeralda
naprawde zadzwon do niego. z doswiadczenia wiem, ze można temu człowiekowi ufać, a w ogole lepiej poprosic o pomoc weterynarza, któremu faktycznie zalezy, niż jakichś strażnikow miejskich. on mieszka w wieliczce wiec mysle, ze przyjdzie, chocby zeby je zobaczyc, zbadac, nakarmić, i załatwić im jakiś nocleg. może też sam skontaktować się z TOZ lub policja i moga potraktować go poważniej. nie czekaj, lepiej zadzwon, zawsze możesz zapytać co sądzi i jak może pomóc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiemtak
witaj, napisz jak zobaczysz że brakuje na komórce Tobie kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zadzwoń do tego weterynarza! Na co Ty czekasz dziewczyno? Jak odezwie się policja to w porządku- ale zabezpiecz się z drugiego źródła. Chcesz lepiej dla psów czy nie? Jak tak to dzwoń do weterynarza!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spokojnie, mam jeszcze 7 zł niecałe więc spoko. dzwonię teraz zapytac na policje co ustalili i do tego weta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jjjiiikkkiii
a czy tylko ona ma telefon , morde dzrzecie same też coś zróbcie aktywistki, ta nie zadzwoniła bo doniej ludzie przyszli tamta cwaniaczy się ze ona jest dorosła i jeszcze ktos nie kuma że na wsi ludzie nie patrzą na psy i koty jak na stworzenie boże aż dziw że autora wyrosła w tym środowisku i nie jest zdziczałym bucem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahahaahahhaa policja mnie rozwaliła STRAŻNICY TAM BYLI, TE PSY NIE SA W OGOLE ZANIEDBANE, MAJA WARUNKI DO SPANIA, NIE SA GŁODNE.. .NORMALNIE HAMOWAŁAM SMIECH :O SPAC GDZIE? NA SLOMIE CO IM DAŁAM? ZE RZUCAJA SIE NA JEDZENIE JAK OSZALAŁE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×