Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lulla

Zakochałam się...ale chyba nie powinnam

Polecane posty

A miało być tak pięknie, po moim ostatnim, bolesnym związku miałam sobie zrobić rok przerwy, poczekać na wielką miłość, itp. 4 miesiące minęły a ja się chyba zakochałam. W moim kumplu, facecie, którego znam od 12 lat i którego zawsze uważałam za przyjaciela. Świetnie się rozumieliśmy zawsze, jesteśmy do siebie podobni, tylko...on miał żonę, 2 miesiące temu się rozwiódł, ma 6-letniego synka. W czasie jego rozwodu, który był bardzo bolesny, wspierałam go jak mogłam, wysłuchiwałam, pocieszałam, czułam, że coś we mnie kiełkuje, ale chciałam to zabić, potem myślałam, że to tylko troska o kumpla. Teraz wiem, że to nie tak, on wyjechał na parę dni, a ja chodziłam jak struta, płakałam, nie mogłam jeść. Wczoraj wieczorem wrócił, zadzwonił do mnie o 1 w nocy, że chciałby mnie zobaczyć a ja się poryczałam z radości. Gadaliśmy chyba do 5, chwila snu i potem rano znowu, nie umiemy bez siebie żyć. Nie wiem, czy powinnam się w to wszystko pakować, czuję coś do niego, to ewidentne, ale nie chcę być jego pocieszeniem po rozwodzie, poza tym boję się o jego dziecko, mały zna mnie jako koleżankę taty, nie chciałabym go krzywdzić albo ranić przez zmianę naszych kontaktów, on już dostatecznie wycierpiał przez ich rozwód. Nie wiem co z tym wszystkim zrobić..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Plastusiowypamiętnik
jak ty nie wiesz to nikt za ciebie wiedział nie będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdartaaa222
jesli jest am dobrze ze soba powinniscie sprobowac moze to wlasnie wy jestescie dla siebie stworzeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boję się tego wszystkiego, ja mam za sobą bolesny związek, on rozwód, dziecko, które zawsze bardzo kochałam i którego nie chcę skrzywdzić, wprowadzając mu zamęt do główki. Nie wiem, ale to z kolei jest strasznie silne i nie da się już chyba tego opanować rozsądkiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rozdartaaa222
niestety rozsadek czesto przerywa z uczuciami ktore biora gore.. ja wlasnie jestem na etapie czy zostawic meza na ktorego nie moge juz patrzec la faceta z ktorym zdradzam mza od roku to jest dopiero masakra tez mam synka i wlasnie on mnie tylko hamuje bo jemu nie chce robic krzywdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×