Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość trochę się boję

lekarz sugeruje mi aborcję...

Polecane posty

Gość trochę się boję

Witam. jestem w 12tc i robiłam badanie na przezierność karku-wynik zdaniem lekarza sugeruje wadę genetyczną u dziecka. czekam teraz na badania prenatalne, byłam u drugiego i trzeciego lekarza i ich zdanie jest takie samo jak tamtego. to moja pierwsza ciąża, mam 32 lata, w rodzinie mamy dziecko z rozszczepem kręgosłupa i wodogłowiem. lekarz zaczyna sugerować,że trzeba zrobić zabieg,że dziecko będzie niepełnosprawne. czekam jak na zbawienie na te badania prenatalne,bo liczę,że wyniki będą dobre. ja i tak chcę tego dziecka,ale mąż uważa,że lepiej spróbować jeszcze raz. ale to przecież moje maleństwo! Boję się tego co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ma nic gorszegop niz zycie jako roslina i wieczne cierpienie co dnia. bolu temu dziecku nie zabierzesz, wiec sluchaj lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bardzo Ci współczuje .... :(( miej nadzieje że jednak będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oczywiscie ze powinien
nie no zajebista przyszlosc bedzie mialo twoje dziecko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
generalnie jesten przeciw, ale gdyby moje dziecko mialo byc chore to zastanowilabym sie. Zastanowilabym sie nad tym jakie zycie bedzie mialo i jesli mialoby sie meczyc to chyba usunelabym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to ty zdecydujesz ale ja
zaufalabym lekarzowi, mozesz unieszczesliwic siebie, nmeze i dzicko, lepiej sprobowac jeszcze raz. 32 lata to nie tak duzo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooop
Warto sobie zadać pytanie czy oboje z mężem dacie sobie radę.. bo takie dziecko potrzebuje 2 razy więcej czułości i opieki niż dziecko zdrowe, przy zdrowym dziecku małżeństwa się rozpadają, a co dopiero mówić o chorym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musisz się zastanowić..
Nie sugeruj się tym, co powie lekarz, sąsiadka, matka itp itd. To tylko i wyłącznie decyzja Twoja i Twojego męża. Pamiętaj, że daliście życie i powinniście je przyjąć takim, jakim jest. Jesli zdecydujecie inaczej- to tylko Wy. Ale zastanów się czy będziesz umiała żyć ze świadomością, że zabiłaś, bo to zabicie dziecko? Ono nie jest winne... A co, jak kolejne ciąże również będą takie? Będziecie usuwać płód aż do skutku? Winy można szukać w Twoim wieku, w obciążeniach genetycznych rodziny. Ale na pocieszenie powiem Ci, że przezierność karku często wychodzi za duża, a dzieci rodzą się zdrowe. Czemu? Ot choćby np maluszek się tak ułoży...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała_28
Nie zazdroszczę Ci sytuacji. Nigdy nie byłam w ciąży, jednak wielokrotnie zastanawiałam się co bym zrobiła w tej sytuacji . I nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę się boję
A jeśli on się myli? a nawet jak będzie chore,to jak żyć ze świadomością że ZABIŁO SIĘ SWOJE DZIECKO!!!! Jeżeli jeszcze kiedyś bym urodziła dziecko to patrząc na nie będę myśleć jakby to wyglądało! poza tym przecież jego serduszko już bije. to niesprawiedliwe!!!!!! tyle dziewczyn wpada i nie chce dziecka a rodzą zdrowe. a ja? nigdy nie paliłam,nie piję, stosuję antykoncepcji hormonalnej nie biorę leków. stwierdziliśmy ze chcemy dziecka i się postaraliśmy. a tu coś takiego nas spotyka-DLACZEGO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeciez i tak kiedys umrze. osobiscie wolalabym sie nigdy nie narodzic, niz umierac zbyt wczesnie i w mekach. kobieto ty jestes durna jak jakas malolata ktorej sie oczy swieca na "dzidziusia" :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ci wsółczuję kochana
Musisz się zastanowić.. " - ma 100% racji zastanów się. Ale ja bym ciąży nie usunęła... nie mogła bym... przeciez ono w tobie żyje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musisz się zastanowić..
Ale autorko, nie ma jeszcze wyniku. A i wynik to wiesz.. Często zdarzają się cuda. A w życiu wszystko po coś się dzieje, chociaż czasem tego nie rozumiemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę się boję
Miało być nie stosuję antykoncepcji hormonalnej. denerwuje się dlatego przepraszam za błędy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka78
Autorko i Ty tutaj na forum,na tej zapyzialej kafeterii szukasz dobrej rady??? Przeciez tu wiekszosc paniusiek bedzie Cie do aborcji namawiac,bo dla nich zabicie chorego dziecka to najlepsze rozwiazanie.Decyzje musisz podjac sama,bo to twoje zycie i zycie Twojego malenstwa a nie jakiejs kafeterianki.Ja wiedzialabym co zrobic i nikogo bym nie pytala o zdanie. POczekaj cierpliwie na wyniki,badanie usg czesto sie myli,jasny obraz o stanie zdrowia dziecka masz tylko z amniopunkcji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo ci wsółczuję kochana
właśnie dlaczego nie mogła bym myśleć ze świadomością że zabiłam własne dziecko. Ja poroniłam i strasznie to przeżyłam więc tym bardziej nie wyobrażam sobie aborcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona z nikąd
Poczekaj na wynik badań prenatalnych. Nie do końca wiem co ma wodogłowie do choroby genetycznej. Jeżeli dziecko ma opuchliznę fałdu karokowego, to jeszcze o niczym nie przesądza. Poza tym nie wiem co to za lekar, który bez kariotypu po samym usg sugeruje zabieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musisz się zastanowić..
A kiedy masz mieć wyniki? Co na to Twój mąż? Shizuka- to, że ktoś rodzi się z jakąś wadą genetyczną nie oznacza, że jego życie jest pasmem męki i przedwczesnej śmierci... Poza tym gdybanie " jak bym mogła decydować" jest bez sensu, bo nie możesz i nigdy nie będziesz mogła. W takiej chwili decydują Twoi rodzice, którzy albo mają odwagę przyjąć, co Bóg daje albo nie. To nie są takie proste decyzje w stylu "usuń i nara". Usunąć można zbędny śmieć, rzecz. A to jest człowiek, któremu bije serduszko. Ma prawo do życia. A stosując argument na zasadzie usunę i spróbuję jeszcze raz, to jak rzeczowe traktowanie dziecka. Chcę towar dobry, z wadą jest do bani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truskaweczka78
W reklamie fundacji tvn bodajrze,padaja madre slowa " Zycie z chorym dzieckiem to nie kara,a egzamin z milosci i czlowieczenstwa" TYlko ktos kto nie ma serca potrafi pozbawic chore dziecko zycia,ja tak uwazam i zdania nie zmienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trochę się boję
Ja chyba nie umiałabym tego zrobić nawet jak się okaże że dziecko będzie chore. ale mój mąż mnie naciska,bo on mówi że nie da rady. To chyba nacisk jego środowiska-jest prawnikiem i wszyscy jego znajomi mają idealne rodziny,domy i dzieci. ale to do cholery moje dziecko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w starozytnej Sparcie lecialoby lbem w dol na skaly zaraz po porodzie, teraz sie w dvpach przewraca tyle tego ginie co dnia a roztkliwiac sie beda nad jednym dzieciakiem na pokaz 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 78273981273
Ja poroniłam i strasznie to przeżyłam więc tym bardziej nie wyobrażam sobie aborcji Jak mnie denerwuja tacy ludzie co sobie wkręcaja że aborcja na wczesnym etapie to ZABICIE DZIECKA> A do ciebie- to skoro poroniłas- mam nadzieję że nie będziesz próbowac ponownie- w końcu czy takie eksperymenty są etyczne??? Kolejne dziecko zląduje w kiblu bo mamusia musi sie spełnic i jeszcze za bohaterkę takies ię uwazają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mme. 42
ehhh...... skoro masz w rodiznie chore dziecko to wiesz jak to wyglada, nie? udzwigniesz? a gdy Ciebie zabraknie????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 78273981273
Ja ci autorko poradzę- idz na dawa dni jako wolontariusz pozajmuj się takimi dziecmi np. w szkole dla uposledzonych w stopniu znacznym. Zrozumiesz jaka to tragedia i jaki bezsens. Powinna byc mozliwosc eutanazji w takich przypadkach, a kretyni którzy rodzą takie dzieci wiedząc że będą chore... na takich ludzi brak mi słów. Sama mam niepsełnosprawne dziecko, więc wiem o czym pisze. I większosc osób co ma do czynienia z tymi dziecmi uwaza to samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bohaterki nad "dzidziuskami" sie roztkliwia co dopiero wylazly z czelusci vaginy. ale jak juz starsze to olew i znieczulica. ot pelny obraz matek polek krzykaczek hipokrytek 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Musisz się zastanowić..
Autorko, masz słabego męża w takim razie, który dziecko traktuje jako popisówkę, zwraca uwagę na to, co powie środowisko. Było mu mysleć, jak "robił" dziecko, a nie teraz... Tak to jest, że my kobiety mamy przesrane... To Ty nosisz je pod sercem, Ty musisz poddac się ewentualnym zabiegom itp, a facet jeszcze naciska.. Zal.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hulakulabula
Jeżeli mąż mówi, że nie da rady, to musisz brać pod uwagę, że zostaniesz sama. Taką opcję trzeba wziąć pod uwagę i zastanowić się czy dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja nie wierze lekarzom!!! Przy drugim dziecku lekarz po zrobieniu USG powiedzial, ze ma poszerzone komory mozgowe a wiadomo co sie z tym wiaze - wodoglowie :( Myslalam , ze oszaleje , nie spalam po nocach calymi dniami myslalam i plakalam. A potem sie okazalo ze ten palant chcial zebym sie zapisala na usg4d w poleconej przez niego klinice. Po ur dziecka go spotkalam ale nie odp na jego "dzien dobry" dla mnie jest on dnem i szumowina , wlasciwie jak wiekszosc lekarzy :P Ale pwoiem Ci autorko, ze nawet gdybym miala 100% pewnosc, ze dziecko bedzie chore to w zyciu bym go nie usunela. Nie moglabym zyc z taka swiadomoscia iz tego co Ty piszesz wynika , ze Ty tez nie bedziesz mogla :( dobrze Ci ktops wyzej pisze , ze dziecko nie jest niczemu winne a lekarze tez wszytskich rozumow nie pozjadali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×