Zna ktoś jakąs sensowną religię?

Każdą wiarę stworzyli ludzie, każde źródło pisane wyszło spod ludzkiej reki. Jeśli ktoś wierzy ludziom; jest śmieszny. Ale większość lubi być manipulowana, sterowana przez innych- cóż, taka natura człowieka- chce w coś wierzyć. Ja nie chcę- dlatego wierzę tylko w siebie.

popełnisz błąd wiekszości poczkujących czyelników Biblii - Biblia to nie zupa pomidorowa , ona nie musi ci smakować :) Ale jest skuteczna a zastosowanie jej pouczeńw życiu prowadiz do Boga . I nie musisz rzucać siena calość Biblii od razu , na razie wystarczyą ewangelie i list do rzymian . A gdzy zblirzysz sie do Boga zobaczysz kim naprawdę On jest i wierz mi nie ma On nic wspólnego z obiegowymi opiniami domoerosłych ateistów czy agnostyków .

dziecinnie utożsamiasz kościół katolicki jego nauki z Bogiem . Swiat jest ppełen chrześcijan , chrześcijan z wyboru , nie w domu .

allium Biblia nie jest bajeczka z morałem . W pewnym sensie jest przecież. Jest instrukcją jka żyć z bogiem i ludzmi i nie ma nic współnego z klerem , hipokryzją tymi wszystkim rzeczami , którymi siezasłaniasz . W sumie masz racje, ale nie jestem w stanie uwierzyć tego Boga przedstawionego W Biblii. Chciałbym ale nie mogę. Coś tam raczej istnieje , jakiś wyższy byt. Ale no właśnie co to jest? NIKT TEGO NIE WIE. Ale zazdroszcze ludziom wierzącym. Odrzucasz Boga, bo znasz go tylko takiego jak przedstawiajago jego przeciwnicy i wcale nie chcesz ozanć go prawdziwego. Dlatego sie miotasz . NIe obchodzi mnie co mówią o nim przeciwnicy, każdy ma własny rozum. Sam odszedłem do wniosków do jakich doszedłem,kiedyś byłem wierzący, ale już nie jestem takim dzieckiem i z tego wyrosłem. NIgdy nie odczułem jakiejkolwiek obecności Boga w moi życiu i nie jestem jebanym Hiobem,któy myślał, ze jego cierpienie ma sens.

Wiara w siebie?Na czym ona ma polegać? Jestem za słaby by wierzyć w siebie.

"dziecinnie utożsamiasz kościół katolicki jego nauki z Bogiem ." NIeprawda, wiem że kosćiól nie ma nic wspólnego z Bogiem i Chrystusem.Po prostu takich Jezusów to było setki , chciałbym poznać tez innych,mieć jakies religie to wyboru. Swiat jest ppełen chrześcijan , chrześcijan z wyboru , nie w domu . Nie rozumiem.

A gdzy zblirzysz sie do Boga zobaczysz kim naprawdę On jest i wierz mi nie ma On nic wspólnego z obiegowymi opiniami domoerosłych ateistów czy agnostyków . Nie obchodzą mnie zdania innych!Mam własny rozum! Ateistyczne poglądy maja większy sens o tych wszystkich bajeczek, ale życie jako ateista jest puste.

jak to nikt nie wie ? :) ja wiem :) i mnóstwo innych ludzi wie :) nie obchodzi cieco mówią jego przeciwnicy ? jak to nie ? - przcież iszesz ,ze pochodzisz z katolickiego domu i w zachowaniu twoich rodizców czy rodzeństwa musiało być coś co ciebie od kk a w twoim pojęciu również Boga odrzuciło , bo nie chiesz być taki jak " wierżacy " rodzice . skupiasz siena tym jak straszny jest Bóg a przecież Bóg jest Ojcem , który kocha i wybacza , zawsze . Jezus zawsze sieza tobą wstawia i zawsze cie tłumaczy przed Bozym Tronem.Zawsze jest po twojej stronie . Nie znasz Bibli wiec nie wiessz jak pełna jest słów miłości pokrzepienia , usrawiedliwienia i nadziei .

nauka potwierdza biblie sa filmy młody wiek ziemi odciski stworzenia

stajesz sie chrześcijaninem poprzez wiarę , porzez wyznanie swoich ust i potrzebę serca , a nie poprzez urodzenie w takim czy innym domu , mieście czy państwie . Bóg dał na wolność , mozęmy w Niego wierzyć albo nie , ale On niie jest zainteresowany " wiarą z domu " a jedyni wiarą wynikajacą z naszej świadomej decyzji ,

merkaba - idź już ze swoimi wkejkami , zresztą zupełnie nie na temat .

jedyna słuszna religia to ATEIZM!

to nie jest religia - religia to system obrzędów , my rozmaiwamy o wierze i jeśli myślisz ,ze będąć ateistą jesteś człowiekiem niewierzącym - mlisz sie :) jesteś wierzący , tylko wierzysz ,zę niczego nie ma , że Bóg nie istnieje . Ale tylko dlatego ,zę ty w Niego nie wierzysz to nie sprawia że Jego naprawde nie ma :)

jak to nikt nie wie ? ja wiem i mnóstwo innych ludzi wie Nie wiesz tylko się domyślasz, zazdroszcze ci tej wiary, ale mój mózg stoi w tej chwili na przeszkodzie,by w to uweirzyć. nie obchodzi cieco mówią jego przeciwnicy ? jak to nie ? - przcież iszesz ,ze pochodzisz z katolickiego domu i w zachowaniu twoich rodizców czy rodzeństwa musiało być coś co ciebie od kk a w twoim pojęciu również Boga odrzuciło , bo nie chiesz być taki jak " wierżacy " rodzice . Pokręconą masz logikę,naprawdę...samodzielne myślenie, a to , że smieszą mnie te wszystkie pokręcone pogańskie rytuały odbywane w kościele to inna sprawa. Poza tym mam tylko jednego rodzica,matkę. Ona w costam wierzy ale nie w chrześcijańskiego Boga. Ma jakąs tam swoja religie ale też do mnie nie przemawia. skupiasz siena tym jak straszny jest Bóg a przecież Bóg jest Ojcem , który kocha i wybacza , zawsze . On moze mi wybaczać, ale czy ja mu wybacze? On niby taki swięty? Kocha? TO tak jak alkoholik który bije własna żonę ,a ja kocha. Jezus zawsze sieza tobą wstawia i zawsze cie tłumaczy przed Bozym Tronem.Zawsze jest po twojej stronie . Jezus to był tylko człowiek... Nie znasz Bibli wiec nie wiessz jak pełna jest słów miłości pokrzepienia , usrawiedliwienia i nadziei . NIe tylko tego jest pełna, ale masz rację moze poczytam jeszcze trochę to Biblie, tyle że wolałbym jakaś inną religię, jest ich setki wiec jakaś moze mi się spodoba.

Światkowie Jehowy gdybym miał należeć do jakieś religii Choć właściwie dla nich to nazwa zboru jezusa. A jako religie ogłaszają że to oni są jedynymi prawdziwymi chrześcijanami - ja im wierze:)

Świadkowie jechowy są nawiedzeni...

To już wiemy wszystko- chcesz wierzyć, bo jesteś za słaby, by wierzyć w siebie. I dlatego ludzie wymyślają sobie coś, w co mogą wierzyć. W taki oto sposób rodzi się sposób do sprawnego manipulowania ludźmi; to jest kuszący sposób, który głosiciele różnych wyznań wykorzystują- dlaczego ? WŁADZA I PIENIĄDZE. Smutne to jest, bo ludzie nie dążą do wiedzy ale chcą być ogłupiani przez głupszych od siebie. Szczerze ci współczuję...

a jak oni mogą byćchrześcijanami skoro wierża, ze Jezus nie jest Bogiem a zanim urodził sie na ziemi był archaniołem Michałem ? :)

DEL KUN Ateizm ma największy sens, ale chciałbym w coś wierzyć,z tym że na razie piszą sami katolicy.

nie jestem katoliczką , gdybyś uwążniej cztał moje posty .:) skoro skupiasz sietylko na tym żeby nie wierzyć ,albo szukasz czegoś na zasadzie karty dań - to mi pasuje to biorę a co mi nie pasuje to znaczy ,ze jest głupie - to powodzenia . Jest ktoś kto na ciebie czeka :D ale nie bedizesz zadowolony z końcowego efektu :)

Nie jestem katoliczką, jestem ateistką... Niech twoją wiarą będzie sport, sztuka itp...

"To już wiemy wszystko- chcesz wierzyć, bo jesteś za słaby, by wierzyć w siebie. I dlatego ludzie wymyślają sobie coś, w co mogą wierzyć. " Dokładnie,pierwszy inteligentny rozmówca. W taki oto sposób rodzi się sposób do sprawnego manipulowania ludźmi; to jest kuszący sposób, który głosiciele różnych wyznań wykorzystują- dlaczego ? WŁADZA I PIENIĄDZE. Zgadzam się,religia to teraz jedna wielka komercja. Smutne to jest, bo ludzie nie dążą do wiedzy ale chcą być ogłupiani przez głupszych od siebie. Szczerze ci współczuję... Sam sobie współczuję, nie wierze w Boga, a chciałbym,bo jestem zbyt słaby.

"Ale tylko dlatego ,zę ty w Niego nie wierzysz to nie sprawia że Jego naprawde nie ma" Bo go naprawde nie ma :-)

ależ jest :) i to bardzo :D

Oj chłopie; ty się zwyczajnie nad sobą użalasz- taki świat, może uwierz w swoją dziewczynę, żonę, kochankę. Uparłeś się na Boga, daj sobie spokój- lepiej ci będzie. I tak go nie znajdziesz...

bardzo jestem ciekawa - do czego mozę ise człowiekowi przydać wiara w dziwczynę czy kochankę ?:D

Bardziej niż wiara w fikcyjną postać- Boga...

ale konkretnie ?:)

Znam dobrą Sport, sztuka? To tylko zamienniki pustka w sercu dalej pozostanie... Oj chłopie; ty się zwyczajnie nad sobą użalasz Żadne odkrycie. - taki świat, może uwierz w swoją dziewczynę, żonę, kochankę. Nie mam i nie będe miał prawdopodobnie,zbyt dużo przeżyłem , by komuś zaufać, by ktoś mnie pokochał. Uparłeś się na Boga, daj sobie spokój- lepiej ci będzie. Gówno prawda,skad możesz wiedzieć,czy bedzie mi lepiej, widac , że masz jakaś sielanke w życiu, no cóz zazdroszcze, ale nie pierdol mi to głupot,życie wierzacych ludzi jest bardziej wartościowe. Ma jakiś sens, a moje życie w tej chwili żądnego sensu nie ma. I tak go nie znajdziesz... Skąd możesz wiedziec?

Doda mu pewności siebie- Bóg raczej tego nie zrobi. Ten facet potrzebuje wsparcia, nie Boga.