Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

!ryż!

Dieta ryżowa! Kto ze mną?

Polecane posty

Witam... Mam nadzieję, że się nie gniewacie za moja wczorajszą nie obecność, niestety zabrakło mi czasu. Ja wczoraj bez grzechów, sam ryż i woda... Dziś też ryż z wodą. No i masa ruchu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja naszczęście wczoraj bez wpadek ,no i waga troche spadła myśle że do poniedziałkowego ważenia będzie 7 z przodu ,jestem również dzisiaj na samym ryżu ,właśnie się gotuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aja, bardzo dziękuję za pocieszenie. w sumie było to białko rybie plus ryż i troszkę warzyw. Do diety pasuje...ale o 23??? i w takiej ilości:( aj, ale jestem zła... aż rano głodu nie czuję w ogóle... wypiłam kawę i siedzę i pracuję. jakiś obiad zjem (sushi of course) i na kolację chyba kawa po tych grzechach:( na szczęście po ubraniu nie widzę różnicy, dalej luźne, ale wiecie jak to jest...człowiek na diecie myśli, że od jednej wpadki przytyje 2 kg. Ja przynajmniej tak mam. Strasznie żałuję:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HEj hej, dawno mnie nie było ale to przez nową pracę, ja też grzeszę od czasu do czasu ale na szczęście waga stoi w miejscu ani w górę ani w fół u to mnie cieszy:) POn i wt sam ryż to znowu bedzie kilo mniej i tak powolutku a do celu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki - powiem wam tylko ze dopiero co wrocilam z corcią ze szpitala-musialam gnac 30km bo u nas nie ma takiego oddzialu - tak mnie rano przestraszyla - ale wszystko w porzadku - najgorzej ze najpierw biegunka u mnie ze strachu a teraz szybko nadrabiam byle czym - ale jak juz po stresie to tak jakbym musiala odreagowac zwiekszona iloscia jedzenia- jutro chce byc tylko na ryzu i moze tez w niedziele - bede informowac na biezaco. "Ryz" bo ja juz myslalam ze nas zostawilas - jak to bywa, schudlas i mozesz nie chciec nas wspierac. Ryżówko i kasiu - troszke mnie pocieszylyscie że wczoraj tez pogrzeszyłyscie - lzej na duszy Kasiu - wspaniale że spedzilas taki romantyczny wieczór - trzymam kciuki. Aja - dzielna z Ciebie kobietka - na pewno dasz sobie rade ze wszystkim Wklejam dla przypomnienia jakie dziewczynki piszą i z jakimi parametrami - miejmy nadzieje że te co dawno nie pisały wkrotce sie odezwą NICK...........WIEK...WAGA WYJŚC..1 CEL..CM............SKĄD/BMI 60................26.......71............ 64.......160.......Skoczów/ ryżówka........29.......61.............55...... 160....Warszawa/ polka339........27.......84.............70......173...Wej herowo/ Mery5555...... 44.......83.............70......163.....Katowice/ judyta1969.....43.......64.............58......160......w .war.m/24,2 kasia_68........44.......71.............65......164...... .w.kuj.p/ aja33............39.......72.............65..... 164.......Bytom/ margoska123...48.......63.............58......170..... krakow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Judytko ...no to przeżyłaś z córcią...najważniejsze,że wszystko już dobrze ale Ty stres od razu bidulko odreagowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny-wczoraj sie nie odzywałam bo byłam na imprezie ,troszkę zgrzeszyłam,zjadłam obiad w restauracji i 2 cukierki ale ciasta nie ruszałam,ryżu nie jadłam wcale i dzisiaj wchodzę na wagę i wielkie zaskoczenie -0,5 kg.mniej ,a jak się odchudzam i jem ryż to tyje jak to jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już byłam załamana jak waga mi poszła w górę wcześniej ,myślałam żeby tą dietę rzucić ,że ryż mi nie służy,brzuch mi wysadza,i mam zatwardzenie wy też tak macie?spróbuję jeszcze ten tydzień pociągnąć ryż z białkiem,bo zauważyłam jak zjem mięso to waga mi leci ,a jak nie jem to stoi lub nawet rośnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Judytko heh, wazne , ze dobrze wszystko sie skonczylo:) Merry ja tak nie mam, żadnych zatwardzen wzdeć i tych podobnych:D Jem przeważnie brązowy ryz. A od dwóch dni blonnik i to juz dopiero bajka haha. I zawsze jem ryz z warzywami i bialym miesem:) i jogurtami i obowiazkowo jabłko rano:). Dzis juz tylko wafla zjem , bo jestem tak pelna po obiedzie , ze szok a jadlam wlasnie to , co pisalam wyżej , do tego surowka z pekińskiej z jogurtem naturalnym, cytryna, slodzikiem, marchewka i jablkiem i cebulka zielona:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aja tylko Ci pozazdrościć...bo ja mam takie samo odczucie po tym ryżu jak mery i tak sobie myślę,że przez weekend zrobię sobie dietę białkową i zobaczę czy waga spadnie,bo dzisiaj doznałam szoku jak na wagę weszłam,wiem wiem dziewczyny będą zaraz krzyczeć na mnie,że przed @ nie ma ważenia ale to było silniejsze ode mnie ;-) wiecie może jak parę dni zjem więcej białka to coś się ruszy,jutro i niedzielę planuję jeść same mięsko gotowane i wtedy zobaczmy:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kasia powiem tak- jak zaczynalam dukana z waga 86 kg , to na 5 dniach bialka i żarłam to bialko polecialo mi prawie 5 kilo:D, ale juz nie moge, bialka mi sie przejadly. od czasu do czasu bialy chudy ser zjem, mieso jadam , bo lubie. Ale tam to brakowalo mi strasznie owocow:(. Za to slodyczy nie, bo dukanowskie serniki sa pyszne i do dzis je robie. same bialka z jaj i ser:) No i na bialkach musisz jeszcze wiecej pic, wszystko jedno co i cole zero, light i wode i herbate. Nie mozesz obciążyc nerek samymi bialkami. organizm sie zakwasza wtedy. Pić i jeszcze raz pić. I nie licz kalorii wtedy. tylko wszystko chude jedz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny założyłam ten temat, więc będę go kontynuować:) U mnie ryż i woda, no i masa ruchu praktycznie nie nam czasu by usiąść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze wpadlam, bo jutro zajrze dopiero po poludniu- mam zajęcia z masażu caly dzien:) Dobrej nocy- spadkowej ma sie rozumieć:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🌼 jeszcze mi się ryż nie znudził, kupiłam mieszankę 3 kolorową ...jutro wypróbuje, najfajniejsze jest to, że nie czuję głodu i nie podjadam. Co do Dukana to odradzam, stosowałam w ub roku, straciłam 10 kg i zdrowie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mi się dukan nie podobał...nie chudłam za dużo, żarłam jak świnka, waga stała, a nawet rosła, a ja głodna chodziłam na tym białku. dla mnie ryż z białkiem daje pełną satysfakcję czyli brak głodowania i ubytek na wadze. spodnie zaczynają wisieć:) na razie się nie ważę, ale na pewno jest sporo mniej...brnę dalej. jest dobrze. zdrowo jem:) dziś wg planu...tzn: obiad - sushi wieczorem 3 wafle ryżowe z dodatkami light i pomidorkiem jakieś 500kcal zjadłam (łącznie odejmując kalorie spalone przez spacer do pracy 6km). nie mogę się doczekać, aż wejdę na wagę. powiedziałam sobie, że wejdę dopiero 20 marca czyli 5 dni po okresie. jeszcze 11 dni do ważenia:) dziewczyny nie rezygnujcie...waga leci, ale po kilku dniach, tygodniach. w końcu organizm przestanie sie bronić. dukan wam tego nie da, bo na ryżowej jest zdrowiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam.., Dziewczyny ja już mam wymarzoną figure więc teraz będę Wam pomagać i Was pilnować he he:) dziś jeszcze ryż i woda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pani ryz z wykrzyknikami
mam pytanie- czy zamierzasz po osiagnieciu wymarzonej figury wychodzic z diety w jakis specjalny sposob czy caly bedziesz jadla to, co dotad? Chyba nie, bo bedziesz stale chudla. wiec interesuje mnie plan na wyjscie z diety. z gory thx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ryż ja też tak chcę napisać kiedyś tutaj...że doszłam do wymarzonej figury. Barrdzo.. czas pokaże:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W planach mam zamiar zwiększać stopniowo porcje ryżu i dodatków , no, a później przejść również stopniowo na zdrowe odżywianie. Ciemny chleb, dużo warzyw i owoców, gotowane mięso, a czasem coś z tych niezdrowych przysmaków sobie zjem. No i będę systematycznie ćwiczyć i raz w tygodniu będę na tzw. "dniu ryżowym"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć laseczki:D Myślałam o paru dniach białkowych ale nigdy nie o dukanie,wiem jaki jest szkodliwy dla zdrowia,bo koleżanka z pracy stosowała i znalazła się w szpitalu.Sama już nie wiem co zastosować aby waga leciała,może macie rację i chyba Was posłucham będę na diecie ryżowej ,pewnie organizm musi się przyzwyczaić do tego jedzenia.Dostałam dzisiaj @ więc nie ma sensu wchodzić na wagę przez jakieś 12 dni. Judytko...jak tam po imprezie??? Wszystkim życzę miłego dnia,u mnie deszczowo i szaro brrr jak ja nie lubię takiej pogody;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przestancie*
pierdolic o @ kurwa na kazdym temacie kazda bedzie chudsza po @ !!!! przestancie sie oszukiwac !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyny piszcie
bo temat super , ale juz dajcie spox tym @ :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia nie opuszczaj nas, zabraniam. brnij tak jak ja...ja dawno zaczęłam, nie wiem ile spadło na razie, bo zważę się 20 marca. Na razie to ja nie głoduję bo trzymam się reguł zdrowego odzywiania w oparciu o ryż, ale nie sam. Białko gotowane, mnóstwo warzyw, nawet micha owoców czasami, ryż do tego. zero masła/oleju, tłustego nabiału, zero cukru, słodyczy, zero fast foodów, mąki, makaronów. czasami pozwalam sobie na mega razowy czarny chlebek pełnoziarnisty, ale max 1 kromka na dzień. I chudnę, widze to niesamowicie...mąż zauwazył, ludzie w pracy się mnie pytają co ja jem, bo chudnę.. a ja usmiecham się na całego, bo w ogole nie głoduje.2-3 posiłki dziennie, obiad obfity, ale sycący. jestem szczęśliwa strasznie, że znalazłam tą dietę. nigdy jej nie opuszczę:) nawet jak schudnę (trochę mi się zejdzie, bo chudnę powolutku, ale leci, widze po ciuchach) to dalej będę jadła ryż z dodatkami. Taka dieta nie szkodzi, dalej od tego chudnąć nie będę, nie sądzę. a jesli tak, to dodam masło, mąkę...np. naleśniczki z owockami, pierożki. zobaczymy. na razie nadal marzę o 53kg. Teraz czuję się na 58kg, ale nie wiem...zobaczymy 20 marca. miłego dnia!! ja dziś: sniadanie - kawka z mleczkiem 2 sniadanie - 1 kromka chleba pelnoziarnistego z chudym serem białym i pomidorem obiad - suhi (kupilam sobie w sklepie;)) i jestem pełna raczej kolacji nie będzie, no może kolejna kawka, luuub zrobię sobie troszkę budyniu bez cukru z chudego mleka, zobaczę jeszcze, na razie nie myślę o jedzeniu, bo się najadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bokami
już ten ryż wychodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam🌼 ryżówka :)powiedz proszę gdzie można kupic suhi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
patty, ja kupiłam dziś w ALMA markecie. w szoku byłam, jak zobaczyłam:) oczywiście wzięłam i miałam sycący lunchyk:) a tak to można zamówić w rest. sushi-barach, ale tam drogo... a ja płacę tak 20zł za 12 kawałków. dzisiaj przesadziłam, bo wzięłam sobie 20 kawałków i wszystkie opchnęłam....ale niektóre były z samymi warzywami, więc się usprawiedliwiam... za to 2 godziny łaziłam z małym na spacerze, więc jakoś wybrnęłam:) polecam sushi, zapycha na wiele godzin...mnie głodomora...to i was nasyci pewnie na cały dzień...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczynki:) patty - wyjęłaś mi to pytanie z ust bo przed chwila oglądałąm wogóle obrazki jak te suhi wygląda bo tylko nazwa mi sie obiła o uszy a nigdy tego nie jadłam i nie wiem czy w moim miasteczku gdziekolwiek dostane- widze juz że ryżówko odpowiedzialas - nie kasuje bo juz mam wysyłąc to niech leci Kasiu - imprezka udana pomimo że babska, najgorzej że i najadlam sie i napiłam - dzis sie oszczedzam - w sumie na raziel 1 posilek - ryz z jogurtem siemieniem i otrebami ale musialam dodac 1 łyzeczke miodu bo jakos rozło mi w buzi no i teraz marchewka surowa, ale moze jutro jeszcze tez skromnie zeby jakos ta waga mnie oszczedziela w poniedzialek ale nie wiem co dalej. Kasiu ja tez oporna na odchudzanie - bym musialą chyba nieprzerwanie sie przez pół roku pilnowac zeby wyjsc z tej magicznej liczby 64 bo znowu wróciła. Jak czytam posty ryżówki to widze że mozna mało jesc nie podjadac i chudnąc ale juz znam siebie - wytrzymuje gora tydzien i zaraz musze sie napchac i kołomyja spowrotem Chcialabym dzis juz nic nie jesc, chociaz chodzi za mna danio - bo bede dawac zaraz malemu to nie wiem czy sie nie skusze, brałam 2 razy ten blonnik ale chyba na mnie nie dziala- chociaz wiem za wczesnie zeby cos powiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
!ryż! gratuluje figury z ktorej jestes zadowolona - zasłuzylas sobie na to - a nam tylko ciebie nasladowac by sie zdalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
judyta, ja zawsze miałam taki sam problem jak ty...tydzień wytrzymałam napalona podjarana, szłam w zaparte, od razu z grubej rury startowałam, a po tygodniu wychodził mi słomiany zapał miałam dość i najadałam się a raczej opychałam... wszystko zmieniła ta dieta...bo nie startuje z grubej rury i nie traktuje tej diety jako odchadzania (to ma być efekt uboczny). Traktuje to jako moje nowe zdrowe odżywianie. Najważniejsze to trzymać się paru reguł przez pierwsze tygodnie diety (od razu nie musicie chudnąć po 4kg na tydzień, spokojnie): - nie wszystkie posiłki muszą być ryżowe - można zjeść budyń, można zjeść ryż na mleku ze słodzikiem, można zjeść owsiankę z otrębów owsianych, można zjeść wafle ryżowe lub chlebek taki pakowany fitness razowy z serkami różniastymi (tylko chudymi), wędlinką i pomidorkiem. - najadamy się tak, żeby za 2-3 godziny NIE szukać po kątach jedzenia. Tyle ile potrzebujecie. -jemy wszystko co zdrowe i chude (bez chleba, mąki, cukru pod żadną postacią i tłuszczu naocznego, czyli masła/oleju) - jemy ryż, warzywa, owoce (może być i cała micha - nie zaszkodzi wam). Najwazniejsze żeby się nie ograniczać w tych zdrowych rzeczach... po tygodniu organizm przy ta zdrowym odżywianiu zacznie potrzebować mniej, bo metabolizm się przestawia...wtedy wystarczy pół torebki ryżu do obiadu a nie cała... ja przez pierwszy tydzień tego jedzenia, jadłam dozwolone rzeczy, ale w ilościach kolosalnych, ale najadałam się. Z dnia na dzień zaczęłam mniej potrzebować. Ta dieta tak właśnie działa. Trzeba jednak trzymać się jednej zasady...bez grzechów... jeśli grzeszycie, grzeszcie ilością, a nie jakością jedzenia. żadnych czekoladek, ciastek itp. Niedługo przestaną wam smakować. Ja za nimi nie tęsknię. Poważnie!!! tak jak ryż - teraz nie smakuje jej ziemniak z tłustym kotletem... tak to działa. ta dieta jest magiczna. jeśli zrozumiecie i wdrożycie w życie to co napisałam, przejdziecie do stanu wktórym dieta ryżowa będzie tylko nazwą, a wy będziecie zdrowo jadly. Nie zaszkodzi wam za dużo ryżu/ za dużo białka... potem będziecie mniej potrzebowały. ja jestem w szoku, bo pierwszy raz w życiu jem, najadam się i naprawdę chudnę. Wystarczyło zmienić tryb życia na zdrowy. jak nie lubicie ćwiczyć, spacer...to nie męczy, a przez 30 min spalacie 100kalorii!! judyta, sushi fakt jest łatwo dostępne tu w stolicy czy w dużych miastach:( szkoda, że nie masz tam u siebie, bo to jest takie pyszne zdrowe danie. Uwielbiam, najadam się tym do syta. ale można zrobić sobie coś ala sushi, np: ugotowac ryż jaśminowy, do tego dodać łososia wędzonego lub jakąś upieczoną rybkę, wkroić ogórka, rzodkiewkę i gotowe:) macie mini sushi. Chodzi o to, żeby z ryżem jeść chude białko (może być i kurczak) bo wtedy nie będziecie głodne. Nie poddawajcie się. ja - żarłok nr 1 - grubo po 20tce (29 lat a rocznikowo 30) mówię wam, że DA SIĘ!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×