Dieta ryżowa! Kto ze mną?

60, dziękuję za odpowiedź... niestety teraz mi się pojawiły kolejne pytania... ;) piszesz: "...na śniadanie jest dobry szejk z jogurtu naturalnego z owocami np syci na dlugo..." - czy aby na pewno? ja to mam wrażenie, że lepsza jest kanapka... taka jakby bardziej konkretna i dłużej trzyma... a taki szejk to mi się kojarzy, że szybko przeleci przez człowieka... :| "...obiad wiadomo ryż z warzywami czy z kurczakiem a owoce powinno się jeśc do godz 12..." - owoce do 12-tej? mówisz o 12-tej w południe? a dlaczego to tak? mnie się zawsze wydawało, że owoce można jeść zawsze i wszędzie... "...na kolację najlepiej białko albo ryż z czy czymś np z cynamonem itp można ryż z jabłkami tylko to też owoce i lepiej do 12..." - hmm... a ta kolacja to o której najlepiej? bo czytałam, że Wy od 16 (jeśli dobrze pamiętam już nic nie jecie... "...Jesli chodzi o napoje to kawa i zielona herbatka ok ale wody smakowe eee nie bardzo mają dużo cukru i jeśli nie umiesz normalnej wody to wybierz gazowaną lub z dodatkiem cytryny lub nawet soku z pomarańczy..." - właśnie te smakowe tj. żywiec cytrynowy lub pomarańczowy... wydawało mi się, że są ok... hmm... pozdrawiam :)

Suonce może tez inne dziewczyny się wypowiedzą, ale ja uważam tak: -Na śniadanie kanapeczka owszem ale to wbrew diecie ryżowej, jeśli masz niewiele do zrzucenia to możesz sobie pozwolić na chleb, ja przy ryzowej zawsze rano taki szejk piłam np z malinami czy borówkami truskawki itp wtedy mrożone i na mnie działało super zależy chyba od organizmu czy będzie Cię trzymać czy będziesz głodna wyprubój. -Tak do 12 w południe, ja też zawsze myslałam że owoce i warzywa są najzdrowsze, ale owoce maja bardzo duzo cukru i słyszałam że do 12 najlepiej w sumie sama nie wiem czemu, ale tak słyszałam i czytałam kilka razy w artykułach o dietach. -Dziewczyny, które jedzą ostatni posiłek o 15 czy 16 zrzucają dodatkowe kg i widzę z tego co tutaj piszą, że to działa. Ja jak byłam na ryżowej to jadłam nawet o 20 a o 21 szłam spać więc się nie ograniczałam godzinowo z kolacją, ale warto spróbować jeśc do 16, bo widzę że to działa. -Te wody smakowe to jest jedno wielkie g... poczytaj ich skład ile maja cukru w sumie to chyba wychodzi tak samo jakby pić soki owocowe tyle samo cukry wszyscy je odradzają. Ja zwykłej wody nie potrafie przełknąć dlatego pije gazowaną i jak już robię tą dietkę to 1,5l minimum dziennie. Może źle Ci doradziłam, ale takie jest moje zdanie może inne dziewczyny się tez wypowiedzą to zobaczysz co one sądzą. Pozdrawiam.

dzięki za odpowiedź :) jeśli chodzi o jedzenie do 15 czy 16 to u mnie to odpada bo ja o 16 to dopiero jestem w domu i wtedy zaczynam sobie coś pichcić... tak więc minimum jem o 17... :) ogólnie nie chce w jakimś mega szybkim temp chudnąć, aby później nie pojawił się efekt jojo... :) ale z tą wodą to mi dałaś do myślenia... od jutra zmieniam na zwykłą... pytanie tylko czy gazowana czy lepsza będzie taka niegazowana? no nic... zobaczymy jak to dalej będzie :) pozdrawiam :)

witam... zgadzam się z tym co pisze 60, ja stosowałam bardzo mało kaloryczną dietę, bo chciałam dużo i szybko schudnąć, a skoro suonce_sc masz tylko kilka kg do zrzucenia to lepiej jeśli będziesz jadła "lepsze" rzeczy, wtedy na pewno wytrwasz w diecie, powodzenia i trzymam kciuki za CIebie... a Judytka gdzie się schowała????/

Witam niedzielnie, !ryż! ma rację, ja też chciałam szybko schudnąć i dużo więc zaczełam dość ostro ale jeśli kilka kg to wystarczy zdrowe jedzenie bez słodyczy i alkoholu itp i zrzucisz fajnie i w dobrym tempie. Zawsze wszyscy mówią, że lepiej wodę niegazowaną, ale ja nie widzę różnicy. Tu jest fajna stronka z przepisami z diety Kempnera (ryżowej) polecam. http://urodaizdrowie.pl/dieta-ryzowa

Heloł, ja od dziś znowu próbuję po raz kolejny sb w sumie na wadze od zeszłego tyg nawet mniej aż szok pomimo obżarstwa i nieograniczania się z niczym. Ale chyba nikt tu już nie zagląda:( Chyba dlatego że ja zaczełam pisać :D Jak ja nie pisałam to były wszytskie hihi No nic mam nadzieję, że tym razem się uda te 2 tyg I fazy a potem zobaczymy :P Pozdrawiam i powrót dziewczyny!!

ja też jestem:) Judytko gdzie jesteś????????????? u mnie waga bez zmian chociaż trochę zgrzeszyłam z jedzeniem, sporo było słodkiego ale nadal dużo ćwiczę pozdrawiam

cześć dziewczynki sory że mnie ostatnio nie było ale byłam bardzo zajęta a wieczorami syn siedział na kompie więc nie miałam jak ale już jestem i obiecuję poprawę,suonce-co do chleba to lepiej zamień go na wafle ryżowe z sałatą i szyneczką ja np. je jadłam i na obiad ryż z jabłkiem czy z miesem lub z warzywami na patelnię taka mrożonka było pyszne i waga leciała ale zauważyłam że jak teraz jem do 15-16 to waga szybciej leci mimo że nadal jem lody i to kilka dziennie to ostatnio jest moją zmorą ,ale lepiej jeść lody niż inne łakocie bo to samo białko które odchudza,60-nie martw się u mnie też krucho z tą silną wolą,jest coraz słabsza im bliżej do wymarzonej wagi tym trudniej jest wytrzymać ,ale damy radę ,pozdrawiam wszystkie zguby i obecne

ryż ja też codziennie chodzę na kijki po 2 godziny i waga leci albo woda zleciała ,ale wczoraj byłam szczęśliwa jak weszłam w spódniczkę którą kupiłam 2 lata temu jak tak dużo schudłam,a potem wisiała w szafie ,liczą się cm a nie kg.

oj dziewczyny coś mało nas!!!!! ruch jest najważniejszy, Merry jak tam ogródek???????

Topik nam upada laski!!!

tak długo piszemy. ja 5miesięy już tu siedzę:) nie opuszczajcie mnie. tak sympatycznie nam się rozmawiało

dziewczyny gdzie jesteście??????????? no proszę odezwijcie się

Cześć kobietki! Ja tak ciągle się ostatnio przymierzam do jakiejś diety, myślę też o ryżowej, ale chcę sporo i szybko chudnąć, bo powolne efekty mnie demotywują. Za jakieś 8 kilo przejde na wolniejszą dietę. Czy na tej diecie da się schudnąć z 5 kg na dwa tygodnie? Ty wiesz najlepiej /ryż/- trochę was tu poczytuję i wiem, że ty osięgnęłaś w tym temacie najwyższy stopień wtajemniczenia. Poradż coś. Narka.

łososiek najwyżej 3kg schudnie się na tej diecie ja traciłam trochę więcej ale jak czytałaś bardzo dużo ćwiczyłam i mało jadłam. zapraszam Cię serdecznie

hej dziewczynki... :) wiecie co - dobijają mnie te diety... tracę humor i w ogóle jestem jakaś taka do bani bo tylko się skupiam na swoim wyglądzie... czy Wy też tak macie? Pozdrawiam :)

diety są straszne gdy nie widać szybko efektu... oj dziewczyny gdzie jesteście Judytko??? Aja wpadnij do nas>...

Dziewczyny - przepraszam porzuciłam diete, was, faceta, mam dużo z tym ostatnim problemów, myślałam że rozejdziemy się jakos normalnie bo przeciez tylko snulismy jakies plany ale ja nic nie obiecywałam, nikt niczego nie wiedział, moje corki tylko wiedziały że z kims ale nie wiedziały kto i co, maly jedynie go poznał ale to nie powód że on teraz tak sprawe rozdmuchał bo tak kocha że wie pół miasta, moja praca, jego była żona , eh szkoda gadac - ale trzymam za was kciuki i za nowe kolezanki równiez, mam nadzieje ze mi sie jakos to wszystko ułozy, jutro zaczynam urlop - jade z dziecmi do siostry tam troche sie odstresuje, pomysle - wszyscy mi mowią że głupia jestem ale było coś nie tak i ja tego nie przeskocze, mozliwe że byl to ostatni facet jaki sie koło mnie zakręcił ale zdaję sobie z tego sprawę ale nie mogłam inaczej postąpic. A do dietki moze po urlopie wróce bo z nerwów raz chudne raz grubne ale na razie waga daleko schowana na pewno bede chciala zwalic do konca roku pare kilogramow. !ryz! kochana naprawde fajny topik założyłaś - trzymam za Ciebie i inne dziewczyny kciuki żeby wszystko dobrze sie toczyło i z dieta i w życiu osobistym

Judytko Kochana, hm tak mi przykro, że masz tyle problemów, trzymam kciuki za Ciebie. Będzie dobrze, musi być:) oj najgorzej jest teraz masa emocji i to budzi niepokój, mam tak często. potem przychodzi w końcu spokój. Zobaczysz ułoży się jakoś. ja też nadal walczę z rodzicami, teściami, ojcem dziecka, praktycznie jestem sama z wszystkim każdy tylko kity wciska bym wojny nie robiła, a wiem, że to koniec wszystkiego. Judytko mamy dla kogo żyć to najważniejsze. Dzieci Ci pomogą, na pewno wychowałaś córki na wspaniałe kobiety. zazdroszczę Ci, że masz siostrę. Będziemy na Ciebie kochana czekać

witajcie piękne, wpadajcie chociaż na chwile:)

no i zostałam sama. dziewczyny w wolnej chwili zapraszam odezwijcie się co u was słychać, no i nowe koleżanki również zapraszam

cześć dziewczyny,ostatnio siedzę na działce bo piękna pogoda i pilnuję złodzieji bo mnie odwiedzili więc muszę trochę tam pobyć żeby mnie znowu nie odwiedzili a tam nie mam internetu ,dzisiaj przyszłam do domu bo burza nadchodziła i córa się bała więc jestem,ja napewno was nie opuszczę zawsze będę tu zaglądać kiedy będę miała czas,judytko trzymam za ciebie kciuki i życzę ci żeby wszystko poszło po twojej myśli,pamiętaj nigdy nie mów nigdy ,napewno jeszcze spotkasz kogoś na swojej drodze,u mnie nic nowego dieta i małe grzeszki i znowu dieta itd.a do wesela już zostało 3 tygodnie dajcie mi kopniaka żebym się wzięła w garść,ryż pozdrawiam cię i nie zostaniesz sama a resztę dziewczyn też pozdrawiam i dajcie znać jak wam idzie znowu nie mogę wysłać posta

o poszło wreszcie tak nie lubię z laptopa pisać ale się udało

dobranoc i zapraszam rano na kawkę wszystkie podglądaczki i ciasto dietetyczne z rabarbarem

Merry miło, że jesteś, znam ten problem ze złodziejami mi zawsze giną ogórki. Niestety przez burze moje ukochane mieczyki się połamały, tyle pracy włożyłam by ogród był piękny, a tu taki pech

ja zaczęłam metamorfozę swojego wyglądu, zmieniam fryzurę itp mam nadzieję, że to sprawi, że będę miała siłę znieść niepowodzenia, a szykuje się ich trochę...

hallo kobiety gdzie wy się podziewacie?? smutno mi bez was!!!!!!!

dziewczyny??? hm szkoda, że nie macie czasu:(

Merry, a jak tam u Ciebie????

hallo dziewczyny????