Szpital psychiatryczny dla dzieci - jak tam jest?

mała? tzn od kiedy?

Zgadzam się z osobą wyżej. Jeśli lekarze nie znaleźli medycznej przyczyny to może warto spróbować z egzorcystą. Upewnić się, że z tej strony jest ok. Nie zaszkodzi a może pomoże. Warto się przekonać

Kiedyś w nocy obudziły mnie dziwne odgłosy...Znalazłam ją w łóżeczkuz zakrwawioną głową. Siedziała i uderzała główką w łóżeczko aż do krwi. Miała wtedy z 7 mesięcy. A potem było już coraz gorzej.

zgadzam sie skontaktuj sie z jakims egzorcysta

Bardzo Wam wspolczuje:-( Ja tez radze wybrac sie do egzorcysty,nawet jezeli w to nie wierzysz...dziwne jest jej zachowanie,skoro ze strony medycznej nic nie pomaga to moze jest "inny"problem,ktorego nie znacie,bo po prostu nie mozecie:-o

każda diecezja KK ma swojego egzorcystę - znajdziesz w necie namiary idź... mnie jeden z nich opowiadał takie historie o małym dziecku, że włos się na głowie jeżył. Nie bedę opisywac publicznie, bo historia jest z zycia wzięta, a czytac tu mogą wszyscy...Oni egzorcyzmy odprawiaja bezpłatnie ( chyba im nawet nie wolno brac za to pieniędzy)

Autorko, jestem psychologiem i miałam staż na oddziale dziecięco-młodzieżowym (Twoja córka kwalifikuje się na dziecięcy). Poznałam tam świetnych lekarzy, naprawdę przejętych losem dzieci. Może najpierw spróbuj leczenia ambulatoryjnego? Niech lekarz zadecyduje, czy szpital jest konieczny i jaką terapię należy wdrożyć. Szpital jak to szpital w Polsce - wszyscy mają dobre chęci, ale często napotyka się różne trudności. Faktycznie, na takich oddziałach często są dzieci z zakładów opiekuńczych, których nikt nie chce odebrać. Myślę, że leki plus ciężka praca z terapeutą to to, co Was czeka. Na pocieszenie powiem, że dzieci potrafią wyjść z tak strasznych zaburzeń, że dopóki tego nie zobaczyłam, to nigdy bym nie uwierzyła. Wracając do szpitala, czasami widziałam jak takie agresywne dzieci zaczynały się opiekować innymi, słabszymi. Polecam Kraków i dr Widelską z CM UJ.

Dajcie ludzie spokój z tymi egzorcyzmami.. Zaraz jeszcze zaproponujecie spalenie na stosie :O

ja uwazam ze to prowokacja dziecko od urodzenia do 7miu lat bez diagnozy? 7mio miesiaczniak z zakrwawiona głowa? proba zabojstwa siostry przez 7mio latke? eee

gadanie o pizdach i spermie to prowokacja :O

2-letni James Bulger 12 lutego 1993 roku wraz ze swoją matką pojechał na zakupy do jednego z centrów handlowych w Liverpoolu (Wielka Brytania). Malec trzymał się blisko matki. W pewnym momencie do Jamesa podeszło dwóch 10-letnich chłopców. Tego dnia uciekli ze szkoły. Błąkali się po sklepie i kradli słodycze. W ich młodych główkach zrodził się jednak potworny plan. Wykorzystali nieuwagę matki malca. Wzięli go za rączkę i wyprowadzili na zewnątrz. Poszli w kierunku torów kolejowych, oddalonych o kilka kilometrów dalej. Tam krwawo rozprawili się z malcem. Położyli go na torach i czekali na nadjeżdżający pociąg. 2-latek nie chciał jednak spokojnie leżeć, więc Robert i Jon rzucali w niego cegłami i tłukli żelaznym prętem, by nie wstawał. Gdy usłyszeli pociąg, ukryli się w zaroślach. Mały James zginął na miejscu. Wkrótce natrafiono na jego zwłoki. Dzięki nagraniu z monitoringu, po tygodniu odnaleziono sprawców. 10-latkowie stanęli przed sądem i byli sądzeni jak dorośli. Przyznali się do winy. Wydanie wyroku nie było łatwe. Ława przysięgłych debatowała przez kilka dni. W końcu ogłosili werdykt - chłopcy są winni porwania i zabójstwa.

Sama tam kiedys bylam, to najgorsze miejsce jakie moze byc. w nocy przywiazuja cie do lozka, a jak w dzien jestes agresywny to zamykaja cie w takich malych pokojach obitych materacami zeby czegos nie rozwalic. pozatym sa "normalnie" lekcje i obiady

u dzieci szuka się u rodziców. Niestety to oni w 100% są podłożem do zachorowania na choroby psychiczne juz u małych dzieci jesli mają słaba psychikę lub w późniejszym etapie ich rozwoju. Taka matka najpierw powinna siebie oddać do psychiatryka a potem dziecko leczyć.

Całkiem miło.

zawsze znajdą się jakies ciekawskie co zadają niepotrzebne pytania lub prowadzą wywody na temat sensu postępowania. Moj brat cioteczny byl w takim szpitalu, choruje na schizofrenie, po szpitalu zauwazylam poprawe, wiecej nie powiem bo rodzina zbyt wuylewna nie jest. pozdrawiam

Bylam pare razy z wystepami i piosenkami w szpitalu psychiwtrycznym dla dzieci. I bardzo mi przykro, ale bylo strasznie. Zawsze gdy tam jestem po prostu placze.. Dziecko nie jest tam szczesliwe- nie ma dziecinstwa. Zawsze jak przychodzimy to te dzieci tak sie ciesza..i przytulaja sie wolaja zebysmy zostali, a jak przyjdzie jakis rodzic to jego dziecko przybiega prosi go zeby wszystkich pozdrowil i ze ono nie chce tu byc. Ze inny chlopczyk je bije i grozi ze cos mu zrobi jesli malenstwo sie wygada. I pamietam ze jak pierwszy raz bylam to widzialam przez szybe w oknie pare dzieci przypietych pasami do lozek i placzacych ze tez by sie chcialy pobawic i spiewac zema przyjsc ktos znajomy... Po kazdej wizycie plqcze cala noc i modle sie o to by te dzieci w koncu s tamtad wyszly i by mialy dziecinstwo... Nie wiem jak wyglada sprawa z twoja corka ale ja nie popieram metody leczenia typu: przypiac do lozka zabrac rzeczy dom i rodzicow, odgrodzic od rowiesnikow i nafaszerowac srodkami uspokajacymi...oczywiscie postapisz jak zexhcesz, moze to ja bylam w jakims najgorszym psychiatryku? Pozdraqiam i mam nadzieje ze jakos dacie sobie rade;)

trzeba się modlić ja to robię za syna

a moze do psychologa-psychoterapeuty a nie od razu do szpitala psychiatrycznego?! sprawdzalas te opcje?

A może to jakieś powikłania poszczepienne? Nie kojarzysz ,czy przed tym pierwszym atakiem mała nie dostała jakiejś szczepionki?? Znam chłopczyka ,który stał się autystyczny po szczepionce.

to wszytsko zalezy od tego jak sie na to patrzy ale na ogol to dobrze moze wyjsc :) www.youtube.com/watch?v=GcQLwI_5Z4I

ja mieszkam w uk i tu zajmuje sie terapia autystykow i kiedys mialam takiego chlopca pod opieka, dokladnie tak jak opisujesz swoja corke autorko, rozwojowo byl ok ale byl bardzo agresywny od malego, wiecznie jakby wkurzony do granic mozliwosci, jak mial 5lat zaatakowal mame nozem i ja pozadnie zranil, u niego to zostalo zdiagozowane jako jedna z form atypowego autyzmu, bierze leki, ma terapie i jest troche lepiej, pozdrawiam

autorka pytala o to 2 lata temu kretynki.

o masz, faktycznie, nie zwrocilam uwagi:-)

Straciłem tam syna, dałem tam pod ( dobra opiekę ) a wyszło ze dałem żeby go stracić na zawsze dlatego jak najdalej od tej placówki

Świetny katalog szpitali psychiatrycznych , placówek medycznych, lekarzy czy aptek : http://hotmed.pl/ znajdziecie tutaj bardzo duży wybór i najlepsze punkty i fachowców z całej Polski. Świetny katalog Usług Medycznych !

Witam czytalam to co pisze Aurora o corce o jej agresji ja mam 4 dzieci samych synow. Moj 3 syn jest agresywny jest po probie samobojczej ma 9 lat zaczelo sie to od malego Jak miala 8 miesiecy uderzal glowa o lozeczko bylo podejzenie auto agresji czym byl starszych zmienila sie zaczol byc agresywny wobec mnie I braci byl 2 razy na oddziale psychiatri we Wroclawiu tam byl zemna bo miala 5 lat a potem w Zaborze 2 miesiace ma oczywiscie psychiatre stala na miejscu psychologa neurologist I urologa nie chce chodzic do szkoly nie odrabiam zadania Lelia ma co róż zmieniane bo szybko przestaja dzialac ma orzeczenie niepelnosprawnosci ma stwierdzone ADHD I chores genetyczne zabuzenia zachowania ja mam swiadczenie pielegnacyjne nie moge pracowac bo musze pilnowac go jego zachowanie wplywa bardzo zle na syna 11 lat ktory poodle w depresje dziecieca bo nie moze zniesc zachowania brats agresywnego oraz mlotrzy syn 6 lat tez to przezywa ja nie daje sobie rady już z synem bo czym jest starszych tym silniejszy ma tez bole glowy migrenowe I przytym wymiotuje bedzie teraz znowu na oddziale psychiatri dla tego ze musimy odpoczac psychicznie od niego nie jest łatwo ale on ma napisane ze zagraza zyciu swoimi I innym.

Dobry wieczór! Tam pracuje taka p. dr K. Godlewska... Ktoś okropny. W rozmowie , nieprzyjemna, arogancka. ( odniosłam wrażenie,że czym więcej ''pacjentów'' wyłapie, tym lepiej.. bo kasa z NFZ. Sekretarka tez nie lepsza. Dziękuje Panu Bogu ,że pomógł w tej tak trudnej chwili (około 2 godzin). Porażka. Proszę uważajcie na ta osobę... coś okropnego. ( jak to mówi powiedzenie '' z Kim sie przestaje , takim samym się staje''). Co tam się dzieje to się nadaje do programu UWAGA.

Nie wiem jak teraz ale daaawno temu był makabryczny reportaż o psychiatryku dzieciecym .Warunki i podejście personelu z XIX wieku .Wiązanie ,odurzanie psychotropami itp .Wypalony znerwicowany personel ,ukrywanie "niewygodnych faktów" przed rozdzicami ,przemoc miedzy pacjentami ,wykorzystywanie też było - opowiadała młoda pielęgniarka która postawiła sie dyrekcji i wyleciała. Także sporo tam np dzieci z incestu ... też z matek pijaczek i narkomanek . To niewesołe miejsce było ,jeżlei jest choć 5% szans na terapie ambulatoryjną to próbować tego a nie zsyłać potomka w takie miejsca ...

Jest to szpital porażka, a pani ordynator bardzo nieprzyjemna, dziwna osoba. Tylko kasa sie liczy. ( słyszy glosy).. chyba kto z kim przestaje takim samym sie staje. ( sekretarka pani ordynator nie lepsza).! Nie radze.... warunki spartanskie, podobno tez nie bardzo lecza , tylko przetrzymuja bo refundacja z NFZ. No i cos w tym jestjesli specjalisci:) , zmieniaja bardzo czesto prace... z placówki do placówki. To znaczy nie bardzo sa dobrzy wb tym co robia.

To nie jest nic złego. Mój kuzyn jest w takim szpitalu. Uczy się tam jak w szkole. Powiedzmy że to takie coś jak pomoc dla dzieci którym jest trudno. Dzieci mają lekcje, zajęcia w grupach, osobne rozmowy psychologiczne, itd. Ten mój kuzyn jest tam 2 raz i za 2 miesiące wraca. Dzieci mogą przyjeżdżać na 2-5 dni do domu za ''dobre sprawowanie''