Pomoc dla 7 miesięcznego Kuby chorego na nowotwór.

Witam jest tu już taki temat, ale doszło tam do przykrej wymiany zdań z autorką, więc jako, że pomagam tej rodzinie, to zakładam nowy wątek. Rodzice Kuby potrzebują pomocy pieluszek, mleka bebiko2, ciuchów, kaszek itp. Poniżej jest link do bloga, na którym można znaleźć więcej informacji. Pozdrawiam. http://pomocdlakubusia.bloog.pl/?

podbijam, jeśli sa jakies mamy z Krakowa, które by się chciały włączyć, to piszcie na maila, może się umówimy i zrobimy jakąś większą paczkę :) jaheira1@gmail.com

jaheira - wielkie dzięki za włączenie się.

na bieżąco czego potrzebuje i dokładne ilości i rozmiary, bo zaraz dostanie 50 paczek pampersów, 100 puszek mleka itp

Pieluchy rozmiar 4 - byle nie były to huggies. Na razie jeszcze nic nie dostali, bo sprawę rozkręcamy od wczoraj, a w zasadzie to nawet od dzisiaj... Na blogu będzie można się dopytywać rodziców co w danym momencie jest potrzebne. Pozdrawiam.

Podnoszę temat. Jaheira dzięki za pozdrowienia. Również pozdrawiam. Jeszcze jestem przed.

Ładny dzieciak. szkoda że chory.

Ja ta chorobe znam z autopsji.. :(

LGP też masz chore dziecko?

własnie odpowiedziałam na maila taty Kubusia, poprosiłam o napisanie co w tej chwili najbardziej im sie przyda, jak dostanę zwrotnego to napiszę i najwyżej się podzielimy :) przejrzałam karty zdrowia Kuby - masakra, aż mnie ciarki przeszły jak czytałam jakie cierpienia musi przechodzić ten maluszek, pozytywne jest to że dzieci, które zachorują przed ukończeniem 1 roku mają naprawdę duże szanse, dlatego podnoszę, bo warto pomóc !!! Sadistic, trzymaj się tam na tej patologii czy gdzie CIę tam połozyli i informuj na bieżąco :)

ok, kto nie był na blogu i nie czytał pieluchy - 4 husteczki mleko bebiko 2 kaszki ryżowe i mleczno- ryżowe ubranka ewentualnie jakieś zabawki rodzice Kuby sa dosyć skromni i chyba ciężko im przychodzi prosić o pomoc, w związku z czym nie mają żadnych zachcianek a jedynie najpotrzebniejsze rzeczy wymienili

Dokładnie-to są bardzo skromni ludzie-te zabawki dodałam sama,bo oni o zabawki nie prosili,ale przecież to jest malutki dzieciaczek-potrzebuje też odrobiny radości. Jedyne co to nie mogą byc huggiesy-bo mały jest uczulony,a tak przyjmą wszystko. Jutro rano na blogu wstawię jpegi wypisów ze szpitala,bo pdfów mi się nie udało dodać. Obecnie Kuba jest z mamą w szpitalu-tata robi co może,żeby ogarnąć pracę, opiekę nad nimi, załatwianie miliona papierów... Dlatego każda pomoc w tych codziennych sprawach jest bezcenna.

Jaki ten świat jest popaprany, nie mogę pojąć jak takie małe dziecko już tyle przeszło i wycierpiało. Noż qurwa! Jak można przesłać rodzicom pomoc? W jakim rozmiarze nosi ubranka bo mam ubrania po synu.

Jutro,albo wieczorem wrzucę informację na bloga-na razie piszę tutaj-ubranka w rozmiarze od 68 i większe-wiadomo nie przyda się dziś przyda się jutro. Na blogu podam też adres mailowy do taty-wtedy poda adres.

Mieszkają w miejscowości Wola Batorska.

Grzegorzmleko@gmail.com To jest adres do taty Kubusia-ewentualnie proszę o wpisywanie pytań w komentarzach na blogu lub w księdze gości na blogu-link do bloga jest w pierwszym wpisie.

Chętnie pomogę-mam poro ubranek po synku.Nie moge tylko znależc na blogu maila do taty Kuby..

Na bloga dokumentację medyczną jako jpegi, adres mailowy i kolejne zdjęcia wrzucę dzisiaj wieczorem-najpóźniej jutro z samego rana-teraz piszę z komórki,a na bloga z komórki nie mogę się zalogować... Adres mailowy podałam wyżej.

Jaheira na patologiiii leżę-cóż ciąża w moim wieku to wogóle ponoć patologia :) Monika wrzuca informacje na bloga w miarę możliwości. Żeby nie było obaw,że maila podał jakiś podszyw tutaj,to potwierdzam grzegorzmleko@gmail.com Tata też odpisuje jak może. Dlatego powstał pomysł bloga-żeby móc przekazywać sobie informacje bez konieczności powtarzania przez tatę ciągle tego samego każdemu z osobna. Tak jak Monika pisała-ciuchy od rozmiaru 68, pieluchy rozmiar 4-ale nie Huggies,bo mały jest uczulony. Miejscowość zamieszkania Wola Batorska. Kuba ma skończone 7 miesięcy,więc jak ktoś ma większe ubrania to też się przydadzą.

Sama jestem w ciąży i nie stać mnie niestety żeby pomóc,ale trzymam kciuki za tego maluszka. jak ktoś tu wchodzi,a nie może nawet pomóc to niech podbija,to wtedy może ktoś kto będzie mógł pomóc to przeczyta. więc mimo,że nie pomogę finansowo to chociaż w ten sposób-zawsze coś.

a nie można jakoś finansowo ich wesprzeć? wolałąbym im przelać cosna konto niz płacić za przesyłki pocztowe

gdzie można zobaczyc tą dokumentacje medyczna?

można ich wspomóc finansowo, mam numer konta do mamy Kuby (sama z racji pogody chwilowo wspomagam ich finansowo), jak ktoś chce namiar pisać na maila: jaheira1@gmail.com tata odpisuje, ale wieczorem, bo Kubuś jest znowu w szpitalu i tata właśnie tam pojechał, więc się proszę nie zniechęcać że nie ma odzewu od razu:) mail do taty podała monika, ale podaję jeszcze raz: grzegorzmleko@gmail.com

dokumentacja medyczna jest na blogu, a jak CI się nie otworzy to napisz do mnie, wyślę CI na maila, bo mam w jpg

ja wpłacę jakąś symboliczną kwotę, na wiele mnie nie stać, a od tego nie zbiednieję aż tak.... ale niech by każdy wpłacił choćby po 5-10 zł.... nigdy nie wiadomo czy mnie kiedys taka pomoc nie bedzie potrzebna

dokładnie tak samo myślę, a każde 15 zł to już karton mleka i trochę na kaszkę :)

nie mam zbyt wiele, sama niedlugo urodze, ale chetnie tez pomoge. czy np 15 zl na konto to by coś dało?

no jasne, każda złotówka tak naprawdę się liczy, bo rodzice Kuby obecnie jak się pewnie domyślacie ponoszą dodatkowe koszty związane z "bezpłatnym leczeniem" w Polsce, mama Kuby nie pracuje bo większość czasu spędza z Maluszkiem w szpitalu i wszystko jest na głowie taty :) napisz proszę do mnie na maila to wyślę CI numer konta i dokumentacje medyczną Kuby, żebyś wiedziała że to żadna ściema :)

każde 5 zł to juz można kupić kaszkę czy chusteczki wiec warto

Numer konta mamy wrzucę na bloga,żeby każdy mógł pomóc. jaheira-dzięki za pomoc. Mi akurat wypadła dzisiaj moja i dziecka wizyta u lekarza i cały dzień poza domem jestem... i mogę jedynie z netu w komórce skorzystać... ale jak tylko wrócę do domu i młody pójdzie spać,to siadam do kompa i wszystko na blogu uzupełniam. Cieszę się,że coraz większy odzew jest. Jutro jeszcze planuje zamieścić informację na forum pomocne emamy, tam też może ktoś będzie w stanie pomóc. A co do bezpłatnej służby zdrowia to też ją dobrze znam-niestety.