Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Paweł tata i tataa

Czy muszę dokładać do przyjecia komunijnego syna?

Polecane posty

Ale ja nie miałam zamiaru nic Tobie robić nawet gdybym mogła. Twoja sprawa skoro chcesz mieć nieprzyjemności w rodzinie i rozpieprzać imprezę komunijną syna w imię Twoich zasad to sobie rozpieprzaj Ja uważam że doradzam Ci dobrze, ale skoro dla Ciebie nic sie nie liczy tylko Twoje zdanie i Twoja racja to trudno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorze, nie dziwię się, ze twoja była zona nie chce wyprawiac uroczystości w tswoim domu. Tu ją popieram. Zgadzam się równiez z nią w dołożeniu sie do imprezy, ale mam inne zdanie na temat proporcji. Policz najbliższą rodzinę, taka której obecnośc sprawi dziecku przyjemność i zapłać za połowę tych osób. Za swoich znajomych niech była płaci sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutrzenka-ja
Paweł, ułożyłeś sobie życie po rozwodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł tata i tataa
Tak ma sie odbyc to na moich zasadach, skoro pyta sie mnie czy sie doloze to odmówie a wtedy niech sama organizuje a my we trojke przyjdziemy tylko na msze. ot zrobimy pokazówke i wtedy jego matka ze wstydu sie spali bo wszystkim mówi w jakich to poprawnych stosunkach zyjemy ze nocuje i wiadomo co sie dzieje, a tu bedzie klops jak po zyczeniach dla syna i snuka odwrócimy sie na piecie i pojdziemy. bedzie posmiechowiskiem skoro nie pytala mnie o zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale takim postępowaniem najbardziej skrzywdzisz swojego syna. Dla niego powinniście dojść do porozumienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miałam podobnie.....
żal mi Twojego dziecka ... naprawdę. .Masz w dupie że to jemu będzie przykro i smutno.Nie dość ze matka z ojcem po rozwodzie to jeszcze takie szopki odstawiają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Głupi jesteś jak cep :o zresztą była opowie wtedy wszystkim swoją wersję że się fochnąłeś żeby tylko nie płacić i tyle :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł tata i tataa
Spotykam sie z róznymi kobietami ale żadna jak do tej pory nie zawrócila mi w gowie tak jak moja byla zona wiec nie czas jeszcze widocznie. Jestesmy oboje przezd 30-ka wiec mam czas jeszcze. A jesli chodzi o "te" sprawy to mam moja byla zone niemal kiedy chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutrzenka-ja
Nieźle, czemu się rozwiedliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jabardzo
Przeczytałam ten topik i zauważyłam, że ty nie prosisz o rady. Masz ustalony pogląd na sprawę i szukasz poklasku dla swojej decyzji. Widocznie ta decyzja nie jest do końca właściwa, dlatego szukasz dla niej popleczników. Skoro pieniądze to nie problem dla was, to zapłać połowę, bądź na komunii, patrz na szczęśliwego syna. Okaż klasę, którą ma twoja żona, bo tak czytając twoje wypowiedzi to klasy w nich nie znalazłam. Jeżeli 3000pln to dla ciebie za duży wydatek, to porozmawiaj z żoną, zapłać może 1/3. Pomyśl, co będzie z weselem twojego syna - też zapłacisz za swoich gości, za 1/12 kwiatów, za 1/32 fotografa, przecież to śmieszne. A może zaproś na komunię swoją rodzinę, niech będzie na 50 osób i zapłać połowę. Dziecko jest twoje też w połowie, czy w 1/24, bo ma oczy po matce. Zastanów się gdzie jest wasze dziecko w tym całym przeliczaniu grosiwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylitllepony^^
ale tepe dzidy:D dlaczego facet ma placic za to ze ex zona chce nakarmic i napoić swoich znajomych plus oczywiscie sie pokazac nobo jakby inaczej dlaczego on ma za to placic jak z jego str sa 3 osoby- niech zaplaci za swoje 3 osoby a ona za reszte kolezaneczek kiedys byly komunie w domu i nikomu sie krzywda nie działa bo to była impreza dla dzieci i byla tylko najblizsza rodzina i cherzestni a ze ona z tego chce robic wielka pompe to chyba jej problem co to kurwa sywester? heheh krzywdzi dziecko boze co za glupi naród- wy kretynki nie powinnyscie miec dzieci tlyko kurwa pieniadze w oczach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym nie zaplacila
bo nie mam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dlaczego z jego strony będą tylko trzy osoby? Niech sobie też swoich zaprosi tyle co była zona i będzie sprawiedliwie. Ale pewnie wszyscy znajomi i rodzina juz sie na nim poznali i kopnęli dawno w dupę a siostra i matka idą bo muszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylitllepony^^
no wlasnie a moze on neichce? ona zaprosiła placi za 30 on jakby zaprosił 50 tez by zaplacil za swoich a ze bedzie ich 3 wiec placi za nich co w tym trudnego?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł tata i tataa
my we troje z mojej stony jestesmy najblizsza rodzina mojego syna, nie potrzebuje zapraszac moich kolezanek z pracy jak i tez sasiadki z naprzeciwka. co w tym dzionego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Matko, ale niektóre z was to tępe, zakłamane dzidy, które jak sępy tylko czekają na okazje :O aż żałość ogarnia kiedy się czyta takie komentarze, ojciec normalnie jak człowiek pisze, a te zrobiły z niego niemalże tyrana, który nie dość że zostawił rodzinę dla jakiejś nowej dupy to jeszcze teraz odbiera synowi największą radość :O nic nie wiedzą, ale jadą już za same swoje domysły :O autorze masz racje, nie zgadzałabym się na takie rozwiązanie, a jeśli już koniecznie w restauracji to myślę, że żona mogłaby znaleźć tańszą opcję, chociażby za 120 zł. nie wiem czy żyjesz z nową kobietą czy w jej domu czy swoim, ale jeśli tak jest to podejrzewam, że to kieruje żoną i pewnie dlatego odmawia przyjęcia w twoim mieszkaniu, a jeśli masz kobietę zamierzasz zabrać ją na to przyjęcie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawde napisałas, widać że to prostak i cham a wymaga żeby kobieta miała klasę i forsę podczas gdy sam nic nie wymaga od siebie pozatym chwali się że ma wielki dom , nową kobite i byłą ma kiedy chce to dopiero klasa wypowiedzi :O pewnie nie ma żadnych bliskich osób bo jest nielubiany i wszyscy się na nim poznali burak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamuśkaMałejZuzi
powiem tak, jak robiliśmy przyjęcie ślubne to z mojej rodziny było 30 osób a z mojego męża 90. i rodzice złożyli się na przyjęcie pół na pół. nie było podziału moja rodzina - twoja rodzina. Bo to byli goście ich dzieci. Jesteś biednym kretynem i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylitllepony^^
a co to makkurwa za znaczenie?:D problem jest inny- taki ze niechce placic za gosci swojej ex zonki a wy zaraz dorabiacie teorie kurwa nie znajac czlowieka -zalosne:) widac ze czytanie ze zrozumieniem nie idzie wogole:) moze wam pomoge- on niechce placic za gosci ze strony zony wiec odnoszac sie do problemu odpowiedz powinna brzmiec np uwazam ze powinien lub nie powinien zaplacic i huj:d to tez juz kurwa aferzystki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł tata i tataa
Sweet Dreams II Nie mam kobiety, a jakbym mial to nie bralbym jej napewno. Rodzice najblizsza rodzina to sa serdeczne i dobre osoby w kregu mojego syna i to oni powinni swietowac z nim ten dziec a nie kobieta ktora nie ma z nim nic wspolnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mylitllepony^^
co innego slub a co innego po rozwodzie... nie powiesz mi ze 30 osob to najblizsza rodzina i ze musza byc zeby synek byl szcesliwy... slub to byla wasza wposlna decyzja a nie narzucona przez jedna str a w sumie troche zenada- rodzice placa za slub - ale jestescie dorosli hehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł tata i tataa
aliksandra a co to za chwalenie? jestem tu anonimowy, wiec co komu po tym jak napisze jaki mam dom? wspomnialem o tym by nie skojarzyla sie wam mala 50metrowa klitka w ktorej chce upchac 35 ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dom pewnie jest obecnej kobiety i w dodatku zabawiasz się z byłą kiedy chcesz i była za swoje pieniądze organizuje wszystkie imprezy dziecka bo ty nie dasz bo nie ma takiego nakazu prowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł tata i tataa
Dom jest moj i mieszkam w nim z moim tatą, a jakbys nabyla podsawowa umiejetnosc czytania tekstu ze zrozumieniem, co przyglupi 7latek bez problemu wynosi z 1 klasy to bys wiedziala ze kobiety nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziobane_pomarancze
Autorze nie czytalam calego topiku tylko wyrywkowo... Wiec u mnie sytuacja byla podobna tylko odwrotna .Ja jestem mama -rozwodka. 2 lata temu moja corka miala komunie i organizowalam przyjecie w restauracji na 40 osob .Zaprosilam bylego meza z jego nowa rodzina (zona ,dzieckiem) ,chrzesna (siostra ex-meza) i dziadkow z ich strony.Reszta rodziny byla z mojej strony i szczerze ci powiem ,ze w zyciu NIGDY !!!!!!!!!!!!! nie poprosilabym zeby tatus dziecka sie dokladal .Skoro ja organizowalam ja place .Gdyby mi zaproponowal zrobienie przyjecia komunijnego w domu u siebie tez bym sie nie zgodzila ale w zyciu reki bym nie wyciagnela do niego zeby dokladal sie do komunii.Pomogli mi moi rodzice chociaz ich o to nie prosilam:) Dlatego uwazam ,ze nie powinienes placic za jej gosci jesli juz to tylko za swoich...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł tata i tataa
i nakazau rzeczywiscie na nic nie mam, to co daję synowi jest tylko i wylacznie moja dobra wola.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paweł tata i tataa
podziobane_ dziekuje rózniez takiego zdania jestem tylko nie chce wchodzic na wojenna scizke z moja eks bo moge wiele stracic :) jak widzisz jestem tyranem co wrecz zneca sie psychicznie nad dzieckiem bo nie chce sie dolozyc do kaprysu mamy by przyjecie urzdzic w restauraji :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Dokladac, tak, powinienes. To, ze zona nie chce przyjecia u Ciebie, tez rozumiem (ale mozna tez zadac pytanie, czego chce syn - bo tu nagle decyduja uczucia zony, nie synka). Ale skladac sie pol na pol na tak droga impreze gdzie 'jej' gosci jest 10 razy wiecej niz Twoich - to bzdura. Sprobuj sie z nia dogadac - ze dolozysz czesc (dla mnie brakiem klasy jest wyliczanie za moich gosci - za Twoich, ale jakies proporcje zachowac trzeba). A jesli zona nie bedzie chciala isc na kompromis, to niech spada 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podziobane_pomarancze
wrrr ...dokladnie pogadaj jesli nie pojdzie na kompromis ze zapalcisz ale za swoich gosci to niech spada Ktos tam pisal ,ze podczas organizacji wesela rodzice skladali sie po polowie chociaz od jednej strony bylo mniej gosci ...ok wszystko cacy i pieknie jest ale po rozwodzie to tak pieknie i kolorowo juz niestety nie a twoja eks autorze jest bezwstydna baba ktora chce sie pokazac przed rodzinka i znajomymi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×