Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Bleufille

Czy mieszkanie w bloku jest takie złe?

Polecane posty

na temat mieszkanie w bloku ma swoje wady i zalety, tak samo jak i domek na wsi czy pod miastem poza tym - to, gdzie mieszkasz powinno zależeć od twoich preferencji lubisz wygodę, gwar, ludzi, ruch - mieszkanie w centrum dużego miasta jesteś raczej odludkiem, lubisz ciszę i spokój, lubisz grzebać sie w ziemi - domek na wsi dla mnie to oczywiste i nie wiem, o co się tu spierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nic w życiu nie jest jednoznaczne. Mamy różne potrzeby, wyznajemy różne wartości ( niestety) dla każdego coś innego jest ważne. Dyskutowanie na ten temat - wieś czy miasto, blok czy domek - przypomina mi dyskusję - o wyższości Świąt Wielkanocnych nad Świętami Bożego Narodzenia . Każdy ma trochę racji - Ale "pogadać" można. Na pytanie " czy mieszkanie w bloku jest takie złe" odpowiadam - NIE JEST. Sama mieszkam w bloku i widzę tego plusy, ale chciałabym mieć też domek letni. Zima w bloku, latem na wsi. Niech więc każdy ma to co lubi. Pozdrawiam serdecznie wszystkich korespondentów życząc miłego tygodnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiele zależy od wielkości owego bloku. Całe życie mieszkałam w takim wielkim molochu z 17 piętrami. Marzyłam o spokojnym domku blisko natury... Po ślubie z mężem zamieszkaliśmy w bloku, ale malutkim - 2 piętrowym. Osiedle kameralne. Jesteśmy najwyższym blokiem w okolicy, z naszego okna rozciąga się piękny widok, którego nic nam nie zakłóci (nic nie zbudują, bo są tam domki jednorodzinne). Z dala od centrum, ale z całkiem dobrą komunikacją. Czujemy się tu jak w małym miasteczku. :) Nie zawsze mieszkanie w bloku oznacza wielkie molochy i tłumne centrum miasta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pisanna
Ja przeprowadziłam się z domu jednorodzinnego do mieszkania dwupokojowego i nie mogę się pomieścić, zwłaszcza w kuchni, mogę mieć tylko podstawowe sprzęty, reszta się nie mieści. Wygodne jest ogrzewanie- włączam albo wyłączam bez bawienia się z węglem itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Euryka
Szczerze powiem, że nie rozumiem ludzi co tak stanowczo się bronią przed mieszkaniem w bloku. Owszem, są bloki w których naprawdę bardzo niefajnie się mieszka, brudno, głośni sąsiedzi, ale z drugiej strony powstają też ekskluzywne wieżowce, np,. taki Nord Park http://www.nordpark.pl/wizualizacje.php, więc wszystko zależy jaki blok, gdzie się znajduje, kiedy został wybudowany, do jakiej spółdzielni należy, kto w nim mieszka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mindipindi
mieszkałam do 22 roku życia na wsi z rodzicami, tak się złożyło że chorowałam i nie miałam siły ani kasy na budowę domu kupiliśmy mieszkanko w bloku, mała miejscowość , za oknem pola , zieleń żabki kumkają :D :D robimy sobie pikniki nad rzeczką , jeździmy do rodziców podłubać w polu( ok 5 km) mamy ciasne ale własne , jesteśmy szczęśliwi, ale my z takich nie wiele wymagających, cieszących się byle czym :D :D sąsiedzi są fajni, ja uwielbiam życie toczące się wokół, nienawidze ciszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam podobnie niestety.....
ja tam się pocieszam, że nie jest złłe mieszkanie w bloku, może dlatego, że sytuacja mnie niedługo do tego zmusi. Mieszkamy z mężem i córką w moim domu rodzinnym, za miesiąc urodzę drugie dziecko. Fakt, miejsca sporo, tyle że małe miasteczko, roboty nie ma i nie będzie, mąż codziennie spędza w aucie 3h dojeżdżając do pracy. Widuję go wieczorami, mała tęskni za tatusiem, na paliwo idzie 6-7 stów miesięczmnie. Mieszkamy z moim ojcem, który ostatnio stwierdził, że domu na mnie nie przepisze.... bo nie. No to nic nas tu nei trzyma, jak urodzę i mały będzie miał te parę miesięcy, spadamy do dużego miasta, wynajmujemy mieszkanie, ja idę do pracy, a mąż na urlop rodzicielski. Wreszcie będzie spokój z paleniem w piecu, koszeniem hektarów ogrodu, wielogodzinnym sprzątaniem i fochami Właściciela, żeby nie podskakiwać, bo nie jesteśmy u siebie:O a za parę lat, jak dobrze pójdzie, postaramy się o własny domek:) wolę żyć oszczędniej ale u siebie, nawet na wynajmowanym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takaona*
Dla mnie jedynym minusem mieszkania w bloku jest brak przestrzeni by latem zrobić grilla .Poza tym widzę tylko plusy. Wszędzie mam blisko na dobrą sprawę nie jest mi potrzebne auto. Nie muszę martwić się o remonty na zewnątrz i o ogródek (nie lubię bawić się w ziemi). Poza tym mamy wspaniały plac zabaw gdzie jest wiele dzieci i dzieciaki z okolicznych domków przychodzą chociaż mają na swoim podwórku place zabaw (w domku mają własną trampoline, huśtawki a nie mają się z kim bawić tak ostatnio usłyszałam na placu od jednej z mam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mindipindi
dom jest fajny, ale to wieczna skarbonka, a to dach , płot, piec itd przy dzisiejszych kosztach utrzymania domu, trzeba mieć dobre zarobki ci co maja domki i pakują każdą złotówkę w dom, nie widzą świata, nie zwiedzają , ba, morza nie widzieli bo szkoda kasy , bo nowe schody trzeba to ja wolę moje klitki w bloku i wyjechać sobie na wycieczkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, dla mnie jest mega fajne. to co lubię to to, że mam super dozorczynię, która o wszystko dba, firmę która zawsze pomaga przy windach http://www.tolift.pl/, ogrzewanie jest, i śmieci wywiozą i ogólnie uwielbniam blok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak nie ma windy to to jest straszne ;/ ostatnio u mojej znajomej zamontowali winde, bo tak o, to tez jej nie bylo :/ www.omilifts.com spółdzielnia ogarnela winde i jest fajnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zanim kupisz mieszkanie lub dom, pomyśl o dofinansowaniu MDM. Ja, dzięki mojej kuzynce dowiedziałam się, że można otrzymać nawet 100.000 dofinansowania, bo właśnie ona taką kwotę otrzymała. To nie są małe pieniądze, zwłaszcza przy tak dużym wydatku, kredycie związanym z kupnem domu. http://mieszkaniedlamlodych.com/limity-w-prog ramie-mieszkanie-dla-mlodych-wymagaja-zmiany/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na dobrym osiedlu dobrze się mieszka w bloku, nie narzekam chociaż marzy mi się domek z ogródkiem czasem latem. A jeśli mowa o dopłatach to na osiedlu Lazurowa 168 można kupić mieszkanie z MDM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bliskitarchomin.com - To zależy gdzie masz te mieszkanie. Osobiście polecam tarchomin. Ładna okolica/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie ze meiszkanie w bloku nie jest niczym zlym ani strasznym, jesli tylko sasiedzi sa w porzadku to jest okej. dla nas mieszkanie znalazlo biuro http://pcn.center/ i jestesmy zniego bardzo zadowoleni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest zle, wystarczy by miec dobrze wyciszone mieszkanie i fajnych sasiadow. WLasnie dlatego kupilam mieszkanie w http://osiedleprzylesie.eu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mieszkanie w klatce (bloku)to porażka.nawet jak jest duże to i tak do bani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Program dofinansowania MDM to dobre rozwiązanie, żeby spełnić swoje marznie o własnym domu. Ja dostałam całkiem sporą dopłatę, co umożliwiło i przyspieszyło wszystkie sprawy i formalności związane z kredytem i kupnem. Na ich stronie wszystko jest dobrze i klarownie przedstawione: http://mieszkaniedlamlodych.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanie w bloku ma jedną wielką wadę - w prawie każdym z nich mieszka jakiś diler, czasami po kilku nawet. Więcej pisać praktycznie nie potrzeba :) Upychanie tak dużej ilości ludzi w jednym bloku rodzi tylko konflikty między nimi i nie jest to zdrowe zjawisko (różni ludzie, różne charaktery, jedna klatka, jedno piętro), a na blokach są zawsze rzeczy najgorsze i tego nic nie zmieni, chyba że kupisz drogie mieszkanie w bloku dobrze strzeżonym bo i takie są, albo masz szczęście. Na większości tych zwykłych jest jak jest. Jeśli się na nich wychowasz od małego to prawie pewne, że wpadniesz w "coś". Jak przeprowadzisz się jako dorosła to ciebie to ominie, ale dzieci już nie. Dodam tylko, że to nie jest reguła. -- http://www.uczelniewroclaw.uczelnie.pl/kierunek/Dziennikarstwo/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawdź nowe mieszkania na Ochocie. Zyskasz możliwość szybkiego dotarcia do centrum, korzystania z wielu obiektów biznesowych, uczelni czy parków, które pozwolą ci się odprężyć i nabrać sił na kolejne dni. Nie zapomnij adresu: Grójecka 216 – to właśnie tu odbywa się sprzedaż mieszkań na Ochocie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja osobiście od zawsze mieszkałam w blokach w dużym mieście. Nawet teraz jak zdecydowaliśmy się z mężem na wyprowadzkę od moich rodziców to szukaliśmy mieszkania, które będzie łączyło nowoczesność z ciszą i spokojem. Nie jest to niemożliwe. Znaleźliśmy mieszkanie z wielona udogodnieniami takimi jak przystanki, centra handlowe, place zbaw, szkoły, parki itp. Biuro sprzedaży pomogło nam dopełnić wszelkich formalności i o nic nie musimy się już martwić. Dla zainteresowanych wkleję link do ich strony bo naprawdę mają ciekawą ofertę mieszkaniową: http://www.przyworonicza.com/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ivant654
zalezy w jakim bloku i gdzie... jesli mieszkanie jest na poziomie takiego, które oferuje http://omega-developer.pl to to jest bajka, wysoki poziom wykonczenia, estetycznie..milo. tak mozna mieszkac. Sąsiedzi tez normalni. bo jednak kazdy walczy o kredyty itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalezy gdzie mieszkasz , w jakim bloku i z kim... stara płyta często = karaluchy, pleśn itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościem bywam tu i tam
ja pomiwem tylko....dom dom dom... ale tu trzeba miec ziemie, wiec liczy sie tez miejsce, potem umiejetnosci pracy kolo domu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość IzaLola
Wiadomo, fajnie jest mieć dom i kawałek własnej działki najlepiej, ale spokojnie można znaleźć też atrakcyjne mieszkanie, chociaż może niekoniecznie od razu klitka w wielkiej płycie w dużym mieście ale coś przyjemniejszego ;) Osobiście mam zamiar się przeprowadzić z wieżowca w Warszawie na osiedle w Markach (to są mniejsze bloki, będę miała własny ogród, spory metraż, a mieszkania są nowe więc zupełnie inny standard niż się kiedyś budowało) i na mój gust nie będzie już takiej różnicy w porównaniu do domu z ogródkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mieszkanie w bloku wcale nie jest złe :) przynajmniej ja się czuję bezpieczniej kiedy wiem, że za ścianą mam jeszcze ludzi :) bardziej bym się bała zostać sama w domu na wsi :) mieszkałam i w domu i w bloku i powiem tak :) jeżeli jest duża rodzina i ciągle ktoś w domu to wybieram dom, jeżeli jednak bywa tak, że zostaję sama to wybieram mieszkanie :) a jeszcze lubię jak mieszkanko ładnie wygląda i przytulnie to tym bardziej czuję się bezpiecznie :) ale tutaj już zdaję się na http://homlando.com/dodatki-dekoracje.html i polecam tym którzy chcą umilić swoje pomieszczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnocce
IzaLola, gdzie dokładnie te mieszkania i jaka cena? Szukam czegoś z ogródkiem, najlepiej niedaleko lasu, bo mamy pieska i nie chciałabym, żeby cały czas siedział w mieszkaniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to zależy dla kogo.na pewno blok jest dla tych którzy nie lubią nic robić oprócz pracy zawodowej.przy domu zawsze jakaś robota jest .a zimą palenie w piecu.nie każdy ma nowoczesne piece ,większość jeszcze opala drewnem (bo najtaniej) i tutaj latem trzeba ten opał zrobić a zimą palić.u mnie tak jest że pierwsze co robię po przyjściu z pracy to ide do kotłowni i rozpalam a dopiero potem jem obiad.latem tak samo .chcę mieć ciepła wodę to najpierw trzeba ją nagrzać.w bloku jest wygodnie .odkręcasz kurek i masz ciepły kaloryfer,odkręcasz kran i ciepła woda.jak ktoś pracuje po kilkanaście godzin na dobę to zdecydowanie blok bo w domu zwyczajnie nie miałby czasu nic zrobić.wiem że zaraz będą pisać że teraz są nowoczesne ogrzewania przy których nic praktycznie nie trzeba robić ale nie oszukujmy się ,mnie i większości ludzi na takie nie stać .zostaje tradycyjny piec przy którym jest mnóstwo roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×