OSTATECZNIE Katarzyna W. winna nieumyślnemu spowodowaniu śmierci dziecka! I co??

Poza tym to prawdopodobnie nie ona ją zabiła... to mógł być wypadek. Nie mówię że bronie tej matki... dziecka powinna bronić za wszelką cenę...

A ja widze że was najbardziej boli to kino.

słowo komentarza sa rózne matki,ale kochające bronią swe dzeci jak liwce,oddają zycie nawet z anie. Ja bym zaswoje dzecko oddała życie jakby było trzeba,mimo,że jest już dorosłe.

Piszesz, ze nie oceniasz jej ani negatywnie ani pozytywnie ale włśnie broniąc jej, oceniasz jej zachowanie pozytywnie, bo uważasz, ze wszystko ją tłumaczy i usprawiedliwia. Przecież była badana przez biegłych psychiatrów i określili, ze jest poczytalna. Więc o co chodzi z tą PSYCHIKĄ??

ACTA to jeden z etapów NIby dlaczego hipokrytką? Dla mnei aborcja w poczatkowej fazie cioaży to nie mkorderstwo. Jestem kobietą dojrzałą jakby co.Mam dzecko,planowane i zabezpieczam się na wszelkie sposoby aby nie zajsc w niechciana ciażę,gdybym zaszła mimo rygorystyczego przestrzegania antykoncepcji to bym usunęła i nie miałabym żadnych wyrzutów sumienia.

.ŻE WYROK NIE MUSI BYĆ ZGODNY Z PRAWDĄ!? W PRAWIE JEST TAK,ŻE WINĘ TRZEBA UDOWODNIĆ! CO CZASEM JEST NIEMOŻLIWE!

Paweł_Jestem Nie jest juiż ważne w jaki sposób zgineła Madzia. Ważne jest juz to,jak Madzię potraktował ten śmieć,matka jej,zapatrzona w siebie,a nie w córcię.

dowiedzieć, skąd informacja że Katarzyna została uznana winną nieumyslnego spowodowania smierci? bo z tego co wiem, to została zakończona sekcja zwłok i ciało zostanie wydane rodzinie. Prokuratura jednak nie podała infomacji, jakie są wnioski z sekcji. Czy wam się wydaje, że zwłoki zostają w zakładzie kryminalistyki tak długo, na ile wyrok opiewa czy co?:O

Mnie bolą wasze głupie komentarze w których wypisujecie "Ja bym inaczej rozpaczała, na pewno płakała, ubrała bym się inaczej i włosy inaczej też ułożyła." A najlepiej to żeby oboje przestali się myć, czesać, przebierać bo wtedy dopiero wyglądaliby jak w żałobie.

MałaBlondynka nie pisz bzdur. Kochająca matka,nawet jak bita jest 3 razy dziennie,jak jest cały czas zastraszana,to i tak nie zrobiła by tego co zrobiła Katarzyna W. Kochająca matka zadzwoniła by na pogotowie,myslała by o swoim dzecku a nie o swojej dupie.

ACTA to jeden z etapów Idz sie lecz do psychiatryka.

Nie mam zamiaru z nikim się kłócić o to jakie mam zdanie Ja też bym zadzwoniła, ale ona tego nie zrobiła - za to odpowie na pewno, nie uważam jej za morderczynie tylko za osobę ze skrzywioną psychiką, tyle w temacie

MałaBlondynka myślę,ze będzie miała wyrok w zawiasach,a powinna przesiedziec w wiezieniu całe 3 lata.I w więzieniu więzniarki powinny ja pomęczyć.

A ty módl się o rozum i zrób coś z agresją :o

MałaBlondynka ta kobieta nie ma skrzywionej psychiki,wiedziała dobrzeco robi przez cały czas.Nie była w afekcie przez tyle dni.

ACTA to jeden z etapów niby jaką agresją? To,że wypowiadam sie ostrzej o tym śmieciu Katrzynie W i nie podoba mi się,ze co niektóre z Was ją bronią,to nazywasz agresją. To po prostu normlna wymiana zdan,tyle,że niedyplomatycznie prowadzona.

A co jej po tym wyroku? Żaden wyrok jej nie ukarze, karą dla niej tak naprawdę będzie czas w którym dotrze do niej to jak potraktowała córkę po śmierci, to, że może jednak jeszcze żyła - dla mnie może nie iść wcale do więzienia - więzienie jest dla morderców i innych degeneratów niebezpiecznych dla otoczenia, ona powinna się zastanowić, a później poszukać sobie drzewa jak zrozumie

MałaBlondynka poniekąd zgadzam sie z Tobą,ale zauważ,że Katarzyna W lubi zycie,lubi się bawić,nawet w takim momencie jak śmierc swojej córki nie zrezygnowała z kina. Dla osób lubiący zycie na wolnosci zamknięcie w więzieniu jest bardzo wysoka karą. To była by dla niej dodatkowa kara,że nie mogła by przez 3 lata wyjsc za mur więzienny,nie mogła by do kina isc,na dyskotekę. Chyba nie wyobrazasz sobei,ze po całym tym zamieszaniu Ktarzyna W zamknie się w domu i bedzie przezywac ? Ona bedzie korzystac z zycia,wiec więzienie \było by dla niej bardzo dobre

MałaBlondynka Taki typ człowieka jak Ktarzyna W nigdy nie pop[ełni samobójstwa,.za bardzo KOCHA SIEBIE i może jeszcze męża.

Niby tak, ale nie myśl, że w więzieniu jest tak źle jak na filmach pokazują Nade mną mieszka dziewczyna która 6 lat spędziła w więzieniu, jest to siostra mojego znajomego, do jego żony przychodzę na kawę i rozmawiałam z nią parę razy przy okazji wizyty. Wiem, że w więzieniu miała większy luksus jak w domu, znalazła tam zrozumienie ( święte tam nie siedzą ;) ), "przyjaźń", wyszła z więzienia wypiękniona, zadbana Chuj wie kiedy K udawała kiedy nie, wyznanie przed Rutkowskim było całkiem przejmujące pod względem tego, że wydaje się że chyba do niej dotarło co zrobiła... chyba! Za jej więzienie będzie płacić społeczeństwo, a tu jak pisałam wcześniej uważam, że więzienie jest dla osób niebezpiecznych dla otoczenia i tyle... w domu myślę, że też sobie nie poszaleje bo jednak ludzie ją zjedzą jak wyjdzie

MałaBlondynka NIe chodzi o warunki mieszkaniowe,żywieniowe,lekarskei w więzieniu. Chodzi o ZABRANIE KOMUŚ WOLNOŚCI. Na pewno lubisz przebywac wśród swoich znajomych,wyskakiwac na imprezki,poruszać się pp kraju etc. Czy jakby z jakiegoś,nawet błahego powodu zamknięto Cię do więzienie i mimo dobrych warunów jakie by tam panowały nie odczuwałabyś braki WOLNOŚCI? Nie wiem lile masz lat,ale przypomnij sobie,czy rodszice nie karali Cioę tzw.szlabanem i nie wychodziłaś z domu przez tydz.wracając ze szkoły lub nie odbierali Ci możliwoisci poklikania na kompie. Więzienie wsame w sobie jest juz niesamowitą karą dla kogoś,kto lubi "WOLNOŚĆ"

MałaBlondynka jakby Cię ktoś w pokoju na 3 lata zamknął,bez możliwosci wyjscia ,a miałabys warunki super,to chyba bys zdołowana była bardzo z braku WOLNOŚCI"

No tak z tym że tak jak napisałam na końcu - ona tutaj i tak już nie będzie miała "wolności", wcześniej ludzie wierzyli w porwanie i jej współczuli ( osądzali chęć wyjścia do kina, ale jak widzisz nie było chętnych żeby z nią iść) , teraz już tego nie ma, teraz tak naprawdę na wolności będzie miała bardziej przejebane jak w więzieniu. Myślisz, że teraz ktoś się z nią spotka po koleżeńsku? Pójdzie z nią do kina? W więzieniu będzie miała "fryzjera", "kosmetyczkę", "bibliotekę" - będzie miała koleżanki takie jak ona A na wolności życia już mieć nie będzie teraz, zwłaszcza teraz... za te 3 lata ludzie o niej zapomną, wyprowadzi się, wróci do społeczeństwa jako może niby nie ona i tyle... a teraz będzie się spotykała z osądami w otoczeniu, wydaje mi się, że będzie musiała zamknąć się w domu i tylko myśleć

Przeżyłam śmierć własnego dziecka. I nie w głowie mi było kino albo chodzenie do fryzjera po nowy fryz jak tatuś Magdy. Nawet jeśli mała zginęła przez przypadek to jej rodzice są nienormalni.

http://allegro.pl/13-reserved-sweter-sweterek-damski-roz-s-m-38-i2111183767.html http://allegro.pl/14-reserved-golf-sweterek-damski-roz-s-m-38-i2111184070.html

"gardze morderczyniami dzieci, (nie mylic z aborcja)" buhahahahahahahahahahahahahahahahaha:):):):):):):):) ale sie usmialam:):):):)

Wy oskarżające ! Już kombinujcie w jaki sposób będziecie przepraszać Kasię i Bartka za te wszystkie obelgii

AUTORZE TY TĘPA STRZAŁO !!! TO ZE ODEBRALI JUZ CIALO TO NIE ZNACZY ZE JEST NIEWINNA!!!! biegli wszystko juz zbadali i spisali kiulkusrtronicowy protokół i wyslali do prokuratury a co jest w tym protokole nie wie nikt oprocz bieglych medycznych i prokuratury!!! W prtokole znajduja sie odpowiedzi kiedy umarla Madzia i w jakich okolicznosciach oraz czy ma jeszcze jakies inne obrazenia. Wiec wszystko sie okaze. Juz nie udzielają nam zadnych informacji jak to powiedziala prokurator dla dobra sledztwa. Mi sie wydaje ze cos wykryli dlatego nic nie mowia, jakby wsyztsko bylo tak jak katarzyna mowi to by powiedzieli.

No i zapadł wyrok, wpiszcie sobie, co orzekł sąd , dziecko jej zostało uduszone i nie poduszką, tylko dłońmi. Prawdopodobnie na początku go upuściła próbując zabić, potem jak wykazała sekcja dziecko zostałe uderzone o coś , jak szmatą a potem uduszone. Wpiszcie sobie w you tobe jej imie i nazwisko i znajdzie z nia wywiad, jak opowiada o smierci dziecka i sie usmiecha lekko, serio. Ja sie tak usmiecham jak dowale szefowi w pracy, kiedy naduzywa swoich kometencji.

I na sam koniec doskonale wiem jak potrafi zmeczyc dziecko, widze rozne reakcje matek, matek ktore nie sa dojrzale, aby swoj caly prywatny czas poswiecic bezwarunkowo jakiejs istocie ktora dla nich nie robi przeciez niczego, poza swoistym pieknym byciem, ale tez ciagle placze, nie daje spac. Pozbawia w ich mniemaniu czasu , ktory by moglby bezkarnie spedzac z mezem. Nie raz czytam na formach, jestem zmeczona, nie mam juz sily, mam dosyc. Ja rozumiem, ze mozna czuc sie podobnie, ale nie zabijac na itosc boska, kogos kogo sie mialo w lonie, tulilo, kochalo, czastke siebie...nawet jak jest ciezko.