Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość polanica zdrój

kto miał rację?? Chamska wiadomość po randce!

Polecane posty

Gość polanica zdrój

Umówiłam się z kolesiem na pierwszą randkę na następny dzień. Tego dnia czekałam na znak z jego strony, a więc zwyczajowe potwierdzenie czy nie zapomniał, czy nadal ta sama godzina, potwierdzenie miejsca, no wiecie. Godzinę przed spotkaniem sama napisałam by potwierdzić. Brak odpowiedzi. Wkurzyłam się, uznałam że zostałam olana i on chce mnie wystawić. Głupio mi było wydzwaniać do niego, żeby sobie nie pomyślał, że się "dobijam" po tym jak olał mnie przez sms. Już kiedyś takie coś przeżyłam więc reaguję dość emocjonalnie. Więc siedziałam sobie z koleżankami nie zamierzając wyjść. Minuta po godzinie 0 i nagle sms od niego, że czeka na mnie. Ja próbuję się reaktywować, zbieram się, jestem na miejscu 15 minut po czasie. Idziemy na randkę, jest fajnie, koleś trochę szalony, opowiada niestworzone historie, z tym że nie za bardzo interesuje go coś poza jego własnymi transcendentnymi przeżyciami i szalonymi rzeczami które robi. Próbuję czasem coś wtrącić o mnie, ale nie wydaje się zainteresowany, wydaje się jakby nie słuchał, reaguje tylko jak pytam coś o niego. Poszedł później z kolegami włóczyć się w pełnię księżyca po podmiejskim lesie, bo "takie rzeczy robi sie podobno w pełnię a jego znak zodiaku jest niespokojny w pełni". Pożegnaliśmy się kulturalnie. Następnego dnia wysyłam sms jak tam bieganie po lesie, ale nie otrzymałam odpowiedzi. Nie pisałam więcej. Po 4 dniach nieoczekiwanie telefon od niego "cześć, ładny dzień dzisiaj, chciałem ci powiedzieć, bo się pewnie nad tym zastanawiasz, że już się z tobą nie umówię. Cześć" i rozłączył się. Wkurzyłam się i oddzwoniłam mówiąc że jego telefon był chamski i nie na miejscu, zwłaszcza jego forma i że sama się domyśliłam że nic między nami nie będzie. Powiedziałam też, że z samej ciekawości chcę się zapytać, o co chodzi. A on że czekał na mnie 20 minut na mrozie i że nie jest do tego przyzwyczajony, a jak bym się chciała tłumaczyć, to zawsze są przecież jakieś wymówki. Dodam, że on ma 29 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polanica zdrój
Więc... przede wszystkim chciałam was zapytać czy wyszłybyście na randkę gdy facet tego dnia nie potwierdza spotkania? Zawsze jak się z kimś umawiam, nawet z koleżanką, a co dopiero z chłopakiem, to kontaktujemy się ze sobą przed spotkaniem. Czy wy tego nie robicie? Tak się kiedyś zdarzyło że czekałam i czekałam umówionego dnia na spotkanie a facet wcale się nie odezwał, po czym mnie poinformował że to kara za to że nie odpisałam mu na jakiś jeden sms (typu "miłych snów kwiatuszku").

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tereska1234
Moja droga zawsze ale to zawsze facet ma pierwszy zabiegać o Twoje względy to on ma się martwić czy Ty nie zapomniałaś przyjść na umówioną godzinę a nie Ty. A po randce on ma do Ciebie dzwonić. A jak po 4 dniach wysmarował do Ciebie z takim tekstem to trzeba było tylko mu powiedzieć spierdalaj. Ja myślę że to dobry cwaniak egoista.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jako facet napisze Ci ze ja bym wogole sie z kolesiem nie umowil z tego co piszesz to jakis pacan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;pmg[pgmr3p
ciesz sie ze nie chcial sie wiecej umawiaC:D ja bym mu podziekowala przez telefon ze nie musze wiecej jego szanownej osoby ogladac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najpierw odpowiem na pytanie
"przede wszystkim chciałam was zapytać czy wyszłybyście na randkę gdy facet tego dnia nie potwierdza spotkania" Nawet nie przyszłoby mi do głowy potwierdzać spotkanie czy oczekiwać, żeby ktoś potwierdzał. Skoro się umawiam - to tak jest - i dopiero, gdy zajdzie coś niespodziewanego - informuję drugą osobę. A co do reszty - jakiś niedojrzały facet, a raczej chłopiec - zapomnij i już. Po co to analizować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja stanę po stronie faceta. Uwielbiam takie osoby jak on. Ale o tyym za chwilę. Po pierwsze potwierdzanie, wkurzają mnie takie osoby co tyko by chciały potwierdzać. Umówił się to się umówił, chyba ze wczesniej rozmowa była: umowmy sie ale jeszcze potwierdze dokladnie przed spotkaniem czy godzina sie nie zmieniłą to rozumeim. Zbędne potwierdzanie czasu jest marnowaniem czasu. Pamiętaj tez ze w kulturze biznesu wychodzi osoba z potwierdzeniem, której bardziej zalezy. Powołujesz sie poza tym na potwierdzanie bo jakiemus dupkowi nie odpisalals na sms. Nie mierz innych tą samą miarą. Dla mnie dokladnie zrobilas to samo: nie odpisal na zbędnego smsa a ty sie nei pojawiłas. Idealna analogia. Gość z klasą bo skoro juz czekal to spędził fajnie czas a nie puszczał fochy. A to juz w ogole dla mnie maisterstuck ze zadzwonil po czterech dniach i powiedzial ze sie nie umowi, pewnie sie zastanawialas dlaczego nie odpisuje albo czy zaproponuje spotkanie gosc rozwial twoje wątpliwości!! a czego się spodziewałas, ze zadzwoni i przeprosi ze nie potwierdzil otrzymania smsa i nie potwierdzil ze super sie biegalo po lesie skoro widzial ze cie to nie interesuje. Jak dla mnie brawa za dojrzalosc dla faceta! Jest szczery i swiadomy czego pragnie. A do ciebie autorko: skoro nie podobalo ci sie ze gada o sobie i ze nie potiwerdzil spotkania, pierwsza odzywasz sie po randce, a potem jeszcze raz do niego dzwonisz aby sie po kłocic? Czyzby az taka desperacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia....27
Ja też oczekiwałabym potwierdzenia, to dla mnie znak odpowiedzialności. A tym bardziej skoro Ty napisałaś, a on nie odpisał godzinę przed spotkaniem, to byłabym 100% pewna że randka odwołana, że facet jest niepoważny. Twoja historia jest zabawna :) Gdy randkowałam z facetami poznanymi w necie to też miałam czasami przygody z takimi walniętymi kolesiami :O Bo ten jest naprawdę walnięty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia....27
"nie potwierdzil ze super sie biegalo po lesie skoro widzial ze cie to nie interesuje" Z tego co napisała - to raczej jego nie interesowało jej życie,. a nie odwrotnie. Nie dopowiadaj głupot. Wielu facetów jest takich, że na pierwszym spotkaniu kocha opowiadać o sobie, uwielbia pytania, ale sami nie pytają, nie słuchają... horror. Uważają chyba że są tak fascynujący, że laska omdleje z rozkoszy gdy będzie wciąż o sobie opowiadał. Mi się nie raz i nie pięć zdarzyło że po randce znałam nawet nazwisko jego ex czy imię jego psa który zdechł 20 lat, a on nie wiedział ile mam lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
włąsnie dokładnie nie interesowało , on opowiadał a ona słuchała, i udawala ze sie dobrze bawi bo po co pytałą sie za na drugi dzien czy dobrze sie biegało, no po co? Poza tym gość opowiadal o swoim spedzaniu czasu, mi sie to bardzo podoba, czysty neutralny zabawny temat. Z resztą moze to wygladało tak ze on cos opowidala, a ona co opowiadała, ze tez biega po lesie? jakby cos robila rownie ineteresującego to bylaby rozmowa a nie monolog. Nie mowcie ze gosc kiepski czy beznadziejny. Po prostu inny temperament. To jest tak samo jak tutaj na forum. Kobiety pisza co ugotowały na obiad, nie interesuje mnei bo wydaje mi sie to mało lotne, jeszcze dylematy czy ogórkowa czy pomidorowa, ludzie mają różne osobowości. Moje pytanie brzmi jakim cudem doszlo do tego ze sie umowili? kasia27 dlaczego jesli ktos nie potwierdzil to znaczy odwołał? Wyobrazam sobei taka sytyacje: jestem umowiona na 19 do kina, przedtem ide na silownie, po ktorej sie kapie i wychdoze na styk przed 19, patrze na tel i gosc mi pisze ze mam potwierdzic (sms o 18) przychodze o 19, pisze ze czekam a on mi pisze ze nie przyjdzie bo myslal ze odwołał. Powiedzcie ze to nie smieszne! Dziewczyny weźcie się ogarnijcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaKrakow
nie rozumiem tego potwierdzania spotkania :D rozumiem, że kontaktuje się, jeśli chce się odwołać, ale tak, to nie bardzo. Możliwe, że ten koleś to typ antysmsowy, miałam takiego kolegę, nigdy nie reagował na smsy, nigdy ich nie pisał, jeśli miał sprawę, to dzwonił. Zawsze. Tylko taki rodzaj kontaktu telefonicznego uznawał. Dziwne, ale widać tacy też się zdarzają ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z kulturka osobista
sprawy biznesowe nie mozna porownywac z uczuciowymi, facet zachował sie nie uprzejmie w dodatku nie rozumie logiki kobiet chyba ze to tylko jego gra... przed spotkaniem to normalne by oboje ludzi potwierdziło checi pojscia na randke bo to nie praca ze o tej godzinie i tej masz byc w tym i w tym miejscu .... wiec zle postapił, co do pozniejszego telefonu to mogł inaczej to powiedziec ale dobrze ze zadzwonił choc czemu tak pozno chyba ze musiał to sobie przemyslec... gdyby był konkretny to na drugi dzien po spotkaniu zadzwoniłby i wszystko wyjasnił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czym się przejmujesz? Trafiłaś na 29 o dojrzałości 16-latka. To się zdarza. Czemu się dziwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia9449494949494994949
totalny idiota. powinien potwierdzic spotkanie bo czasem zdarzy sie komus zapomniec, zaspac czy cokolwiek, kultura nakazuje potwierdzac spotkanie. malo jest takich pacanow co sie umowia a ty przyjdziesz z a on sie nie pojawi bo pomylily mu sie np dni. zeby nie bylo sytuacji ze ty przychodzisz a on spi to nalezy potwierdzic i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klaudiaa....0009
no powinien potwierdzic, ja raz mialam cos takiego ze umowilam sie z godzien tydzien wczesniej i nie mielismy kontaktu miedzy czasie i nie wiedzialam czy to aktualne, dlatego gosc kilka godzin wczesniej zadzwonil i potwierdzil spotkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaKrakow
moim zdaniem facet jest normalny, przepraszam ale naprawdę tak uważam i wciąż nie rozumiem tej konieczności potwierdzania już umówionego konkretnie spotkania... jest ustalone, to po co jeszcze raz potwierdzać? Czy ludzie są jakimiś przygłupami, że trzeba im przypominać kiedy i gdzie mają się spotkać? Jeśli nie możesz to wtedy się kontaktujesz i odwołujesz. :) komplikujecie proste sprawy, zupełnie niepotrzebnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet27
Ja myślę ,że przejaskrawiasz strasznie w dodatku przylaciełaś z tym na forum po co pytam ?...a z tym potwierdzaniem to jest śmieszne dla mnie ...jak się umawiam na konkretną godzinę w konkretnym miejscu to po co potem 5 razy się dopytywać i potwierdzać?? dzwonił bym jak by coś stało mi na przeszkodzie w nieprzyjźciu na czas..ja bym też cie olał ...pewnie jesteś czepialska w innych sprawach tez i taka rządziara w stylu " ma być tak jak ja chce albo histeria aaaaa!!!!"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet z kulturka osobista
powinien zadzwonic z czystej ciekawosci co ta duga osoba robi bo jednak po to idziesz na randke zeby poznac ta osobe dlatego ze interesuje nas tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaKrakow
i mogło być tak, jak tutaj ktoś napisał, że facet był czymś zajęty i nie miał czasu już w ostatniej chwili potwierdzać spotkania, skoro tego sobie życzyłaś... a jak jest mróz to czemu się umawiasz na zewnątrz? tego też nie rozumiem, nie lepiej np. w środku, w centrum handlowym, czy w kawiarni? zawsze może coś się stać i druga osoba się namarznie, trochę wyobraźni ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MartaKrakow
haha "Umówiłam się z kolesiem na pierwszą randkę na następny dzień." - na następny dzień i musiałaś to potwierdzać, bo mógłby zdążyć zapomnieć? :D na następny dzień... naprawdę? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a.............................
tylko ona napisała - "umówiłam się na następny dzień" - nie za trzy, nie za tydzień. To po cholerę potwierdzać? Bo można zapomnieć? Jak się zapomina o randce to od razu można sobie darować. Zaspać? Wow tym bardziej jw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet27
strach sie wiazac z taka potem byś musiał co godzine potwierdzac i meldowac gdzie jestes.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lord stront;
Eeeeeeee... Dla mnie sprawa jest prosta. Kobieta poprosiła o potwierdzenie, wypadało to zrobić. Owszem, są tacy, którzy nie korzystają z smsów. Ja korzystam i potwierdziłbym. Co mi szkodzi? Inna sprawa, że ja na miejscu autorki, bez względu na brak potwierdzenia udałbym się na spotkanie, bo nie uważam, aby z automatu było ono nieważne, chyba, że taka była umowa. Dziewczyna jest trochę niepewna siebie, może roztrzepana, ale jak dla mnie to nie jest rażące. A ten facet, dla mnie skreśla się bredniami o wpływie pełni na jego znak zodiaku, ale to już inna historia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 264yy
ja ostatnio umowiłam sie z kolesiem, i napisałam mu smsa o 14, czy nasze spotkanie o 18 aktaulane..nic nie odpisywał wiec po 17 poszłam do kolezanki odpisał o 17:30 ze zapomniał telefonu z domu i dopiero wrócił i co spławiłam goscia i sie z nim tego dnia nie umówiłam z innym tez tak miałam ze mu sie tel w pracy rozładował...ale wiedziałam ze na 100% coś sie wydarzylo i ze sie spotkamy ..pomimo ze nie odpisywał i poszłam na spotkanie...które było boskie...ale co sie nawkurzałam przed...ze nie odpisuje to moje;) a ten twoj koles to jakis starszny prostak:O w ogóle bym nie rozkminiała go tylko wyrzucila z pamieci takiego frajera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a taka jedna 264yy
dodam ze z tym co ost sie miałam spotkac..to było spotkanie z netu, umawiane kilka dni wczesniej wiec wolałam sie uewnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala ropuszka
Boze, skad ty wyrwalas tego kretyna? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie rozumiem tej potrzeby potwierdzania spotkania, tym bardziej, ze umówiliście się dzień wcześniej. Przecież, gdyby nie mógł to dałby znać. Na smsa mógł nie odpowiedzieć bo go nie usłyszał. Ja czasami tak mam, ze po paru godzinach zauważam, ze coś przyszło co nie usłyszałam lub byłam czymś zaleta. Abstrahując od tego facet dziwny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blanka35
To są właśnie "szatańskie" czasy telefonów komórkowych. i jedno jest pewne jeśli ktoś traktuje poważnie spotkanie, to wie gdzie i kiedy ma się spotkać. I nawet jeśli randka nie była udana to potrafi powiedzieć ; dziękuje za spotkanie ale to nie to czego oczekuję. A jego chamskie zachowanie świadczy tylko o nim i jak najdalej od takich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buhaaahaaahaaa
ten facet ma 29 lat??? chyba jest jakiś opóźniony w rozwoju :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polanica zdrój
"Dla mnie dokladnie zrobilas to samo: nie odpisal na zbędnego smsa a ty sie nei pojawiłas. Idealna analogia. Gość z klasą bo skoro juz czekal to spędził fajnie czas a nie puszczał fochy. " trochę pokrętne rozumowanie. SMS nie był zbędny, ponieważ wg mnie potwierdzenie spotkania to podstawa... zawsze tak było. Wolałabym też na 100% aby od razu powiedział że mu cos nie pasuje zamiast iść na randkę a potem robic sceny!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×