Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sferfgerger

SIEDZĘ I PŁACZĘ, ZAWALIŁ MI SIE ŚWIAT SIEDZĘ I PŁACZĘ, ZAWALIŁ MI SIE ŚWIAT

Polecane posty

Gość gfhngjguk
oj tam pogódźta sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zumba
Durne babsko i tyle . Boli ? To weź sobie młotek jebnij, się w palec to zapomnisz o tamtym bólu. Mądry gość nie będzie męczył się w takim toksycznym związku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oby Cię zostawił. I mówię to szczerze. Kłótliwe baby zostają same. A teksty "kłóciłam się z nim, bo mam ciężki okres w życiu" wsadź między bajki. Każda awanturnica tak się głupio tłumaczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zumba
Pewnie co miesiąc masz ten : CIĘŻKI OKRES :D Współczuję gościowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ale chyba gdyby naprawde mnie kochał to nie powiedziałby mi "nie wiem"" Po 1 - gdybyś Ty go kochała, nie rozbiłabyś mu awantur. Po 2 - nawet najbardziej kochającemu facetowi w końcu przechodzi, jeśli baba jest awanturnicą i wiecznie jest niezadowolona. Myślałaś że co? Że będzie wytrzymywał wszystko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sferfgerger
Nic nie rozumiecie, wiedział że mam trudny okres, a jednak mnie denerwował. Wczoraj poszło o to, że po wizycie w WC nie opuścił klapy chociaż tyle razy go o to prosiłam. Powiedziałam mu wiele przykrych słów np. że nienawidzę go, że jest beznadziejny w łóżku, że mam go dość i nie chcę go nigdy widzieć :( żałuję bardzo.. wiem że przesadziłam. Ale przecież gdyby kochał to by wytrzymał, a na pewno nie powiedziałby że nie wie czy mnie kocha, to mnie zabiło, jak mam mu to wybaczyć? Siedzę i ryczę, nie mogę się uspokoić, mieliśmy tyle planów, wszystko zniszczył, dlaczego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
póty dzban wodę nosi, póki się ucho nie urwie. jestes histeryczką i nie kochasz go wcale. jak ma trochę oleju w glowie, to zerwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werdsaweeee
skąd się biorą takie idiotki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość werdsaweeee
skąd się biorą takie idiotki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nic nie rozumiecie" nikt cię nie kocha, nikt cię nie rozumie, pożyczyć ci sznur? :P "wiedział że mam trudny okres" pewnie cały czas masz "trudny okres" :D\ "Wczoraj poszło o to, że po wizycie w WC nie opuścił klapy" ło matko, co za idiotka :D "Powiedziałam mu wiele przykrych słów np. że nienawidzę go, że jest beznadziejny w łóżku, że mam go dość i nie chcę go nigdy widzieć" koleś zerwie jak nic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sferfgerger
mam nadzieję że nie, strasznie go kocham i nie chcę żeby odchodził... tyle razy mi wybaczał, więc wybaczy pewnie i teraz, ale...czy ja mu tak łatwo wybaczę, że nie wie, że mnie kocha? :( awantura awanturą, ale jak mógł to powiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zuzanna Amelia & 12
Piszesz to wszystko powaznie czy to tylko prowo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sferfgerger
dlaczego to miałoby być prawo? Mało par się kłóci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sferfgerger
miałoby być prowo :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Trzeci
Kobieto... wyluzuj. Weź książkę w rękę, podciągniesz gramatykę języka polskiego a i w głowie może coś zostanie. Tylko nie bierz do ręki "Romeo i Julia".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jan Trzeci
Przed chwilą przejrzałem cały Twój blog. Koryguję swoją wypowiedź. Kto wytrzyma? Powiedz mi? Awantura....awantura...awantura...awantura...awantura...awantura...awantura...awantura... wtedy po prostu się wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaa22
miałam dokładnie taką samą sytuację najpierw powiedział, że nie wie potem wykończył się nerwowo chyba razem ze mną i odszedł, bo nie wytrzymał presji jedyne, co możesz zrobić to przemyśleć, co ty wyprawiasz i się ogarnąć bo go stracisz. o ile już się to nie stało ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×