Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to jest z tymi alimentami

odnośnie alimentów na mażłonka - 2 pytania

Polecane posty

Gość jak to jest z tymi alimentami

chodzi o sytuację kiedy jeden z małżonków został uznany wyłącznie winnym: 1. czytam artykuł w internecie i tam pisze, że w takim przypadku porównuje się każdorazową sytuację małżonka niewinnego z sytuacją jaka byłaby gdyby małżeństwo to istniało dalej, chodzi o ilość środków jakimi małżonek dysponuje po rozwodzie a jakimi dyspnował w trakcie trwania małżeństwa zaznaczając, że po rozwodzie małżonek niewinny ma do dyspozycji tylko swoją wypłatę a w trakcie trwania małżeństwa miał do dyspozycji 2 wypłaty. Moje pytanie brzmi: dlaczego niewinny małżonek musi mieć do dyspozycji tyle samo pieniędzy ile miał w trakcie trwania małżeństwa? przecież to by oznaczało, że drugi małżonek (uznany potem za wyłącznie winnego) żył powietrzem i nie wydawał na siebie ani grosza co jest chyba niemożliwe. 2. jeśli sąd ma orzec przyznanie bądź nieprzyznanie alimentów na byłego niewinnego małżonka to czy bierze pod uwagę wykształcenie obydwu małżonków? jeśli niewinny małżonek ma wyższe wykształćenie a winny średnie to czy dla sądu to jest jakiś powó aby alimenty nie zostały przynane? chodzi o możliwości zarobkowe danego małżonka, ponieważ w przyznawaniu alimentów pod uwagę są takowe brane a małżonek z wyższym wykształceniem teoretycznie ma większe możliwości zarobkowe niż małżonek z średnim wykształceniem. Z góry dziękuję za odpowiedzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest z tymi alimentami
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy jaka praca
tak, sad bierze pod uwage rowniez mozliwosci zqarobkowe niewinnego malzonka, bo gdyby tak nie bylo, kazdy uznany za niewinnego dostawalby po rozwodzie alimenty na siebie. A w ogole to kazda sprawa jest rozpatrywana indywidualnie o konkretny stan faktyczny i odpowiednio orzecznictwo Sądu Najwyższego, a to juz cos dla bardziej wtajemniczonych:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co?
sad wezmie pod uwagae mozliwosc zarobkowe osoby skrzywdzonej,bardzo ciezko jest uzyskac alimenty na siebie zwlaszcza jesli z malzenstwa nie ma dzieci ,bo to oznacza ze jesli ta osoba przed slubem radzila sonie sama finansowo to po rozwodzie tez sobie poradzi. Znajdz dobrego adwokata i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to jest z tymi alimentami
dzięki za informację jestem po rozwodzie, który został rozpatrzony z mojej wyłącznej winy, była żona ma wyższe wykształcenie, ja średnie, teraz jestem w nowym związku małżeńskim, mamy małe dziecko, mam pomysł na firmę a teściowie chcą pożyczyć mi na nią pieniądze, na resztę chcę wziąść kredyt, jednak obawiam się troche byłej żony ponieważ "obiecała", że jak od niej odejdę to nigdy nie odpuści i zrobi wszystko byleby mi nigdy nie wyszło w życiu i żebym nigdy nie był szczęśliwy, już troche pokazała a wiem, że stać ją na więcej, tym bardziej, że jest podburzana przez matkę, która nakłania ją aby robiła mi na złość. byłą żona ma 36 lat i stałą pracę a ja nie wiem czy próbować z firmą, czy ryzykować czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chociaz na moje oko to nie moze byc az taki zbieg okolicznosci, zeby byli malzonkowie na tym samym forum w tym samym czasie pytali sie o to samo, tylko kazde ze swojego punktu widzenia:D byla niewinna zono, to chyba Twoj temat, tylko chcesz poznac zdanie od drugiej strony?????? Gdyby Twoj maz trafil do mnie do kancelarii, z pewnoscia nie dopuscilabym do tego, aby sad zasadzil Ci alimenty:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jak to jest z alimentami przy rozwodzie za porozumieniem stron ,w zwiazku w ktorym nie ma dzieci ? czy alimentow moze zadac jedno z malzonkow ? *tak z czystej ciekawosci pytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
za porozumieniem stron czyli bez orzekania o winie???? W takim wypadku zadne z bylych malzonkow nie moze zadac alimentow na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz co?
wspolczuje,ale wystarczy ze zarejestrujesz firme np na none i tescia i siebie,wtedy do podzialu ziskow jest troje a to automatycznie pomniejsza twoje dochody,a to dyskfalifikuje bylazone do alimentow,sad moze jej przynac 100zl miesiecznie na tzw ''otarcie lez'' wiem bo moj brat mial taka sama sytuacje,aha no i masz dziecko,zona moze pozwac cie o alimenty na nie i w takim przypadku dziecko ma pierszenstwo.Uwierz mi moj brat tak wykombinowal ze byla zona o spalila sie ze wstydu w sadzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Te Modliszka
Z taką wiedzą to ty zamykaj szybciutko kancelarie i z powrotem na studia. OD POCZĄTKU!! ;);););)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Z Zniecierpliwiony
Prawo przewiduje możliwość alimentacji małżonka po rozwodzie za porozumieniem stron ....jednak praktyka sądowa jest inna. Tzn. muszą naprawdę zaistnieć jakieś wyjątkowe okoliczności by ex małżonek otrzymał alimenty. Myślę ,że to oto chodziło w poprzedniej wypowiedzi. Jenak uwaga była słuszna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Te Modliszka
Praktyka sądowa nie jest inna. Jest dokładnie taka jak stanowi prawo. DOKŁADNIE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Annnna2012
odnosnie prawa i jego interpretacji: oczywiscie, ze mozna zadac alimentow na siebie, ale wszystko zalezy od indywidualnej, konkretnej sytuacji. Nie ma dwoch takich stanow faktycznych. Dlatego tez co sad, to inny poglad, najlepiej widac to na przykladzie orzeczen SN, nie tylko w sprawach rodzinnych. Dlatego nalezsy po prostu sprobowac, moze akurat w tej konkretnej sprawie sad zasadzi alinmenty?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Te Modliszka
Te Annnna2012 -: coś sie było pytane. Nie? Udajesz inteligencje, a jak sie coś spytać - to ani beee ani meee.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×